Skocz do zawartości

Six Feet Under


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Skoro jest temat o takich klasykach jak np. Wire to musi być również topic o Sześć stóp pod ziemią :).

Wiem, że to kolejny temat o serialu który już się zakończył, no ale ciekaw jestem waszych opinii.

 

Ja obecnie skończyłem 10 ep 1 sezonu więc jestem świeżym fanem, ale już teraz muszę powiedzieć, że SFU jest kapitalny, głęboki, zabawny oraz wciągający :) Więc jeśli ktoś jeszcze nie widział - musi natychmiast nadrobić.

 

 

 

Przesycony czarnym humorem serial obyczajowy o nietypowej rodzinie z Los Angeles, która prowadzi dom pogrzebowy. Pomysłodawcą, producentem i scenarzystą serialu był Alan Ball - zdobywca Oscara za scenariusz do filmu American Beauty. Krytycy w Stanach Zjednoczonych jednogłośnie okrzyknęli serial "najlepszą produkcją telewizyjną roku, od której można się poważnie uzależnić". Dwa odcinki serialu wyreżyserowała znana amerykańska aktorka Kathy Bates.

 

filmweb.pl

 

 

Ja dodam, że aktorzy grający Nate'a oraz Dave'a (Dexter z... Dextera :)) wykonują swoją robotę wyśmienicie.

 

 

six-feet-under.png

Edytowane przez Figaro
Opublikowano

najlepszy serial jaki ogladalem. absolutnie bezbledny, bez slabszych momentow i gorszych sezonow. rowna forma od pierwszego do ostatniego odcinka. do tego na koniec rozp ierdalajace zakonczenie.

Opublikowano

Poprzednie wakacje minęły mi właśnie pod znakiem Six Feet Under. Wspaniały serial, trzymający poziom, spójność i konsekwentność w każdym momencie. No i zakończenie - to trzeba PRZEŻYĆ samemu.

Opublikowano (edytowane)

nie pozostaje mi nic innego jak sie zgodzic z opiniami powyzej. Wybitne arcydzielo, o! I powtorze sie pewnie nie po raz pierwszy ale zakonczenie SFU to najlepsze zakonczenie Czegokolwiek!

 

komiczny plakat ;] Niech Was nie zmyli. Ten serial moze dobic widza ciezkoscia

Edytowane przez Snejk
Opublikowano

Szczerze mówiąc, to trochę mnie ostatnio zmęczyło mnie "Sześć stóp", bo z kim nie pogadam, to okazuje się, że uważa je za swój ulubiony serial. Co jest chyba trochę przesadą. Ale kiedy jeszcze był emitowany na HBO, to sam uważałem, że to najlepsza rzecz, jaką zrobiono. "American Beauty" to mój ulubiony film wszech czasów i ten serial zawiera podobne jakości - jest niby prosty, skupiony na prostych sprawach rodziny, bez żadnych sensacji, "telenowelowy" wręcz, ale dzięki temu potrafi być po prostu piękny, jak piękne potrafi być tylko samo życie. Mógłbym długo wymieniać inne zalety, ale dam sobie spokój, bo - jak mówię - serial i tak ma renomę.

Opublikowano
Szczerze mówiąc, to trochę mnie ostatnio zmęczyło mnie "Sześć stóp", bo z kim nie pogadam, to okazuje się, że uważa je za swój ulubiony serial.

Bo teraz jak ponownie jest emitowany u nasz w kraju (na TVN7 chyba), to stał się modny, szczególnie, że mamy wyjątkowy sezon ogórkowy w polskiej telewizji.

Opublikowano (edytowane)

Właśnie jestem na 9tym odcinku 5ego, ostatniego sezonu.

 

GENIUSZ.

 

Jak powyżej, ten serial nie miał żadnych słabszych momentów i co chwilę mnie rozpier'dalał swoimi nieprzewidywalnymi zagraniami. Co ważne, wszyscy aktorzy odwalili znakomitą robotę!

 

Zaje'biste są te momenty, które

po chwili okazują się być jedynie wybujałą wyobraźnią danego bohatera

 

 

Aż się boje tego słynnego zakończenia, dobrze, że nie mam zielonego pojęcia co tam się wydarzy.

 

Chyba dziś już dooglądam te 4 pozostałe epy.

 

Ogórkłozo- jak będziesz dalej narzekał na ten serial to wyślę na Ciebie hordy Ku Klux Klanu.

 

;)

Edytowane przez Masorz
Opublikowano
Nie no, to komplement walnąłeś, porównanie z House'em, łał.

Łał, naucz się czytać. Porównałem zakonczenia, które w Housie było wyjątkowo interesujące.

 

 

 

Opublikowano

Było wiele lepszych zakończeń. Osobiście sam uważam, że zakończenie "Sześciu stóp" jest po prostu najlepsze, jakie widziałem, ale porównuję tu z innymi naprawdę dobrymi, np. "The Wire", "The Shield" czy "St. Elsewhere", a nie jakimś House'em, lol.

Opublikowano

Podniecałeś się jakimś True Blood więc wiesz, lol. A zakonczenie 4 sezonu Housea jest świetne i nie zmieni tego nawet fakt, że go nie widziałeś (albo widziałeś). W każdym bądź razie zrobiło na mnie spore wrażenie.

 

 

 

Opublikowano

Podniecałem się "True Blood" bo to serial Alana Balla, to jak się miałem nie podniecać. Tak samo się teraz podniecam "Boardwalk Empire" czy "Treme", co nie znaczy, że jak je zobaczę, to je automatycznie uznam za dobre i będę dawał drugie miejsce, bo tak wypada.

  • 1 miesiąc temu...
Gość Beka Wnusiu
Opublikowano

zdechnie w koncu ta stara (pipi)a Ruth? jesli tak to w ktorym sezonie?

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

Jeśli moim ulubionym filmem jest (podobnie jak u ogqozo) American Beauty to nie jest możliwym żeby SFU, tak bardzo przypominające AM nie było moim ukochanym serialem.

 

Oglądając ostatnią scenę przeżyłem istne katharsis.

Edytowane przez Mordechay
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Właśnie obejrzałem ostatni odcinek. Na pewno nie jest to najlepszy serial jaki widziałem w życiu, ale będę go szanował. Bardzo mało jest seriali z takimi realistycznymi postaciami.

 

1 sezon - kapitalny, obejrzałem w 3 dni

2 sezon - bardzo męczący

3 sezon - naprawdę przyjemny, niedoceniany.

4 sezon - spadek formy, niektóre wątki były na siłę, na plus świetny epizod z porwaniem Davida

5 sezon - powrót w glorii, plus ostatni genialny odcinek (a tak naprawdę to te ostatnie 5 minut)

 

Zakończenie się domyślałem, przez cholerne youtube

(oglądałem trailer 5 sezonu, a obok były Podobne Video, a tam Last Scene a w miniaturce stary David i doszedłem do tego, że zobaczymy wszystkich śmierć).

Co nie zmienia faktu, że było piękne i wzruszające. Katharsis...

 

Za parę lat obejrzę drugi raz, tym razem jakimś ciągiem, a nie znów z przerwami pół rocznymi.

 

 

sixfeet.jpg

Edytowane przez Figaro
Opublikowano

W 5x09 na końcu widzimy wyobrażenie Nate'a - David i on jadą wraz z ojcem na plażę. Co to było? Istne "co by było gdyby"? Gdyby Nate jednak nie przyjechał w 1x01, tylko został u siebie, ich ojciec nie miałby wypadku, a David nie musiałby się zajmować już zakładem pogrzebowym a jedynie poszedł inną drogą - sami widzimy jaką, drogą jarania i luzu :) Sam David mówi, że dawno się nie widzieli. Czy ja dobrze rozumuję?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...