Opublikowano 2 lipca 201014 l Nie pamiętam dokładnie, bo dawno oglądałem, ale w każdym razie sen, to sen. Niekoniecznie musi mieć sens, zwłaszcza jeśli rzeczywiście miałby to być sen Nate'a z tętniakiem mózgu, czy co on tam miał. Znacznie dziwniejsze sceny były już w tym serialu, np. granie z pokera z diabłem. Zresztą nie sądzę, że gdyby Dave nie musiał zajmować się zakładem, to by zjarany chodził w klapkach i podartej koszuli na co dzień. Edytowane 2 lipca 201014 l przez Hela
Opublikowano 2 lipca 201014 l Autor Własnie o to chodzi, że takie drobnostki jak przełożenie wyjazdu Nate'a mogą zmienić innego człowieka życie o 360 stopni Ale pewnie masz rację.
Opublikowano 31 stycznia 201114 l wiem, ze jestem spozniony jak sam skorwiel, ale niedawno skonczylem ostatni odcinek. koncowka jest... ja pie,rdole. polecam.
Opublikowano 24 sierpnia 201113 l Właśnie skończyłem oglądać i (pipi)a to zakończenie było dla mnie tak przygnębiające, że ja pie.dole. Już nawet nie wspomne o tym, że to spokojnie można nazwać happy endem, bo każdy dożył starości i miał przyjemne życie. Ide sobie jakąś komedie obejrzeć Tak czy siak zakończenie genialne jak i cały serial również.
Opublikowano 25 sierpnia 201113 l No, oprócz Keitha, którego zabili. Reszta dożyła minimum 75 lat, a Claire pociągnęła 102
Opublikowano 25 sierpnia 201113 l Ano, przepiękne zakończenie, wzruszyłem się. Teraz chyba zacznę Deadwood, bo Sopranos skończone.
Opublikowano 31 maja 201311 l zacząłem oglądać, pooglądałem 4 odcinki i z butów nie wyrwało - dalej jest lepiej ? dodam, że nie jestem serialowym januszem i mam za sobą the wire, soprano, shield i dobry serial potrafię docenić mimo, że na początku może nudzić. Spusty nad mega zakończeniem na pewno motywują do oglądania
Opublikowano 31 maja 201311 l No jak do końca pierwszego sezonu nie załapiesz bakcyla, to później raczej też nie. W tym roku po raz kolejny zaliczyłem wszystkie sezony tego serialu - coś wspaniałego. Cały czas mam w uszach tą piosenkę z bodajże ostatniej sceny serialu, aż mnie ciary przechodzą.
Opublikowano 1 czerwca 201311 l maciucha ma rację, SFU to nie jest typ serialu gdzie formuła/fabuła/itp się w późniejszych sezonach zaczynają mniej lub bardziej drastycznie zmieniać. Więc zalicz 1 sezon i decyduj.
Opublikowano 3 czerwca 201311 l A zakończenie świetnie, ale w kategorii artystycznej, a nie fabularnej jak np. w the shield.Można nawet na YT obejrzeć, jak nie dasz rady dociągnąć serialu do końca. Edytowane 3 czerwca 201311 l przez Dahaka
Opublikowano 31 sierpnia 201311 l Wczoraj skończyłem oglądać, jestem wrażliwym człowiekiem więc SFU na zawsze zagości w moim serduszku Takiego ciężaru jak ostatni sezon, to dawno nie poczułem, jeśli chodzi o filmy i seriale. Było sporo nużących momentów w poprzednich sezonach, ale warto było się nie poddawać i oglądać kolejne epy.
Opublikowano 11 października 201410 l Majstersztyk, a 10. odcinek piątego sezonu i ostatni odcinek (z zakończeniem, które na długo pozostanie w pamięci) to najlepsze dwie godziny, jakie mogły mi się przytrafić, jeśli chodzi o seriale. Chyba muszę sobie zrobić serialową przerwę, bo czuję, że zachwalane przez wszystkich The Shield i The Wire nie wzbudzą we mnie ogólnoforumowego podniecenia.
Opublikowano 11 października 201410 l Po Six Feet Under, żaden serial już nie jest taki sam. Jedyne 10/10 jakie mógłbym wystawić bez zastanowienia.Damn, zbieram się za kolejny re-watch, ale czasu brak.
Opublikowano 11 października 201410 l Majstersztyk, a 10. odcinek piątego sezonu i ostatni odcinek (z zakończeniem, które na długo pozostanie w pamięci) to najlepsze dwie godziny, jakie mogły mi się przytrafić, jeśli chodzi o seriale. Chyba muszę sobie zrobić serialową przerwę, bo czuję, że zachwalane przez wszystkich The Shield i The Wire nie wzbudzą we mnie ogólnoforumowego podniecenia. To se usiądź do nich z nastawieniem na średniawkę. Problem solved.
Opublikowano 11 października 201410 l Kliknalem tak na pale bo myslalem ze to o zespole temat, a tu taki ch.uj
Opublikowano 7 sierpnia 20195 l A się poryczałem na końcu ajej. No bardzo dobry ogólnie, święta trójca Wire/Mad Men/Sopranos pozostała nieruszona, jednakże 6FU gdzieś tam puka do drzwi. Najlepsza postać? Oczywiście Ruth. Teraz mi trochę smutno, bo z tego słynnego forumowego kanonu obejrzałem już wszystko. Zawsze w pogotowiu mialem 6FU, no ale jednak w końcu się za to zabrałem i teraz pustka czy to ta słynna pora na anime? Edytowane 7 sierpnia 20195 l przez ragus
Opublikowano 7 sierpnia 20195 l Autor Peep Show obejrzane? Curb your Enthusiasm? Babylon 5? Darkplace? The Deuce? Space Ghost: Coast to Coast? Black Books? In Treatment?
Opublikowano 7 sierpnia 20195 l 40 minut temu, Figaro napisał: Peep Show obejrzane? Curb your Enthusiasm? Babylon 5? Darkplace? The Deuce? Space Ghost: Coast to Coast? Black Books? In Treatment? No przecie Ci napisał, że SFU to najlepszy serial... to co wymieniasz to średniki i pewnie ragus zna jak każdy normalny obywatel RP forumPSX After Life Rickyegoe Gervaisa se może obejrzeć, nieznane, krótkie, całkiem fajne, ale nic nie zastąpi 6FU.
Opublikowano 8 sierpnia 20195 l 11 godzin temu, ragus napisał: A się poryczałem na końcu ajej. No bardzo dobry ogólnie, święta trójca Wire/Mad Men/Sopranos pozostała nieruszona, jednakże 6FU gdzieś tam puka do drzwi. Najlepsza postać? Oczywiście Ruth. Teraz mi trochę smutno, bo z tego słynnego forumowego kanonu obejrzałem już wszystko. Zawsze w pogotowiu mialem 6FU, no ale jednak w końcu się za to zabrałem i teraz pustka czy to ta słynna pora na anime? Obejrzyj chociaż Ty, bo reszta forumka udaje, że nie zna. Cztery sezony zayebistości po dosłownie parę odcinków. Najlepszy serial dramatyczny/obyczajowy jaki widziałem.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.