Skocz do zawartości

Persona 5


Gość hnky

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Znaczy wiesz, pytasz fanów Persony 5. Dla nich to tym lepiej, że w Royalu jest jeszcze więcej rzeczy i jeszcze dodatkowe kilkadziesiąt tłumaczenia kilku rzeczy w kilkudziesięciu rozmowach i jeszcze więcej chodzenia po pałacu i jeszcze więcej mementosów itd.

 

Jak dla mnie Royal nie zmienia specjalnie jakościowo gry, jest po prostu więcej i więcej, co akurat dla mnie nie jest zaletą tej gry. Natomiast to co było głównymi wadami jak dla mnie się nie zmienia w tej edycji tak czy siak.

 

Są dodatki mające uprzyjemnic grę, ale nie zawsze na plus. Nawet na Hardzie gra nadal nie jest wymagająca tyle co najwyzej czasami denerwująca brakiem balansu, ale kto wykorzystuje te wszystkie nowe techniki i przedmioty i tak po pewnym czasie będzie głównie po prostu klepał i klepał (To nie jest test kogo możesz pokonać i nabić 5 leveli i tyle jak w Xenoblade, głównie powtarzanie tego samego wiele razy. Wyglądając cool).

 

Ogólnie to jeśli nie grałeś przez tyle lat w ogóle w tę grę, to jakoś bym się tak strasznie nie przejmował edycjami na zapas lol. Ile to osób się latami zbiera do takich gier bo jak mają grać to tylko "we właściwy sposób" jak purytanie, a cały koniec jest taki że nigdy faktycznie nie zaczną, albo nie kończą bo ta gra się chyba nigdy nie kończy, nawet w podstawce.

 

 

To nie jest jak nowe edycje trójki i czwórki że były bardzo istotne zmiany w mechanizmach (np. oszczędzające masę czasu przy fuzjach).

Opublikowano

Poprawiony Mementos, poprawiony trait Ryuji'ego (który nie pozbawia gracza postępów, ani frajdy z rozgrywki), nowa muzyka, a co za tym idzie w połączeniu, lepsze doznania z głównego rdzenia zabawy. Urozmaicenie, które przy kilkudziesięciu godzinach powtarzalnej rozgrywki mimo wszystko ma spore znaczenie. Więcej contentu, więcej bohaterów, pomniejsze usprawnienia, content dodatkowy i post-game dla tych, którym gra się spodobała.

 

W wydaniach na PC, PS5 i XSX 60fps oraz komplet DLC uwzględniony w zestawie (które też wprowadzają np. dodatkowe utwory muzyczne, zadania itp.)

 

 

Nie no, nie zmienia wcale nic specjalnie... Skądże.

 

 

Przeszedłem P5 vanilla i choć gra była dobra, to tej wersji więcej kijem nie tknę. Jedyne, co wypada w oryginale inaczej, to postać Akechi'ego, ale to też dyskusjyjna sprawa, czy lepiej, czy gorzej.

 

To jest gra na kilkadziesiąt godzin, jak nie ponad setkę, więc serio nie widzę powodów, żeby po premierze Royala na współczesnych platformach zawracać sobie głowę oryginałem. Ja serię lubię, mam wysoką tolerancję na powtarzalność, ale i tak Mementos i niektóre sekwencje rozgrywki mocno testowały moją cierpliwość. Jak wyczytałem, co zmieniono w Royalu, to myślę moja opinia o grze byłaby znacznie lepsza, gdybym grał w tę wersję. Co prawda nie żałuję, że zapoznałem się z oryginałem, ale nie uważam, żeby cokolwiek w nim przemawiało na jego korzyść.

 

A że ani jedna, ani druga wersja nie są bez wad, to osobna kwestia. Również nie uważam, żeby gra była mega wybitna i mimo wszystko wyżej stawiam P4 w swoim własnym rankingu, ale to też z różnych powodów, nie tylko gameplay'u.

  • Plusik 1
Opublikowano

No ja grałem w Royala, dużo (pewnie ze 100 godzin, nie doszedłem do połowy), i w sumie to jeśli chodzi o ogólny obraz gry dla kogoś kto i tak nie grał, to nie, te rzeczy niewiele zmieniają. Gra testowała cierpliwość? No Royal też testuje. Cokolwiek komuś mogło tak serio nie pasować w podstawce, dalej ogólnie jest. Zmiany nie są gruntowne.

 

No a "więcej contentu" to w przypadku tej gry wado-zaleta, dla fanów owszem, jasne, ale dla wielu osób jak dla mnie to tej gry już i tak było za dużo. Nowa postać gimnastyczki niby dobra czikita, więc o czymś to świadczy, że nawet taki zbok jak ja jakoś średnio był tym podjarany, bo to jeszcze jeden megapowolny wątek do wplecenia w tę telenowelę. I tak jak prawie wszystkie, nie jest w ogóle tak naprawdę głęboki, po prostu zajmuje dużo czasu bo postaci dużo gadają.

 

Tak tylko mówię, że jak ktoś przez 6 lat nawet nie zaczął grać, to bym się tym aż tak tymi zmianami nie przejmował lol. Ja też się napalałem jaka to wielce zmieniona gra, a ogólnie ta sama.

 

Największe ulepszenie "quality of life" do Persony 5 to wydanie na Switcha, bo rytm tej gry i to jaki procent gry to powtarzalne rytuały powtarzania tego samego i postaci tłumaczących znowu to samo na codziennie nowym spotkaniu idealnie się prosiło o przechodzenie tego przez rok, po pół godzinki dziennie, w metrze do pracy. Osobiście chciałbym zacząć na świeżo w ten sposób, może za kilka lat faktycznie to zrobię...

Opublikowano

W duzym uproszczeniu:

- royal jest lepszy

- jak spodoba sie vanilla to mimo wszystko mala szansa ze bedzie ktos przechodzil drugi raz royala

 

wiec na 1 rzut tylko royal i chyba nie ma co dyskutowac. dodatkowy semestr jest swietny, duzo fajnych usprawnien (amunicja, ataki showtime itd) no dla mnie no brainer.

  • Plusik 1
Opublikowano

I do tego się to wszystko sprowadza. Jeśli ktoś zaczyna przygodę z P5, to przy tak obszernym tytule - czy się ostatecznie spodoba, czy nie - lepiej brać najnowszą wersję. Za oryginałem nie przemawia absolutnie nic.

Opublikowano

Jak ktoś ma odpaść to odpadnie, po pierwszych kilkunastu godzinach. Dodatkowa zawartość royala nic tu nie zmieni. Nie wiem o czym ty chcesz tu dalej dyskutować ogór. Jedyny argument za podstawką to niższa cena i nic poza tym

Opublikowano

Nie grałem w premierową wersję tylko od razu Royal, ale z tego co się orientuję, być może błędnie, to:

 

- w podstawce jedna walka z bossem jest prostsza niż w Royal (ulubieniec grających od puszczania robocików)

- Morgana w Royal jest mniej upierdliwy

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Miałem tylko na chwilkę włączyć, bo ogólnie to się wkręciłem w Deathloopa, ale ta 'chwilka' skończyła się po 6h :pawel:

 

Pierwszy raz gram w Personę, więc jak gra przed chwilą bardziej się przede mną otworzyła, to nie wiedziałem w co ręce włożyć i w sumie to dalej nie wiem. Gdzieś mi tu kazali kupić lepszy ekwipunek, to kupiłem ze dwie lepsze bronie melee, tam gdzieś poszedłem pobiegać z typkiem, tu gdzieś rozwiązałem krzyżówkę i się trochę pouczylem, ale nadal nie wiem tak naprawdę co i jak. Mam nadzieję, że nie za długo mi zejdzie, by mniej więcej ogarnąć jak w to grać, bo czuję, że może być napierdalane jak nigdy dotąd. 

Opublikowano
20 godzin temu, Ludwes napisał:

Miałem tylko na chwilkę włączyć, bo ogólnie to się wkręciłem w Deathloopa, ale ta 'chwilka' skończyła się po 6h :pawel:

 

Pierwszy raz gram w Personę, więc jak gra przed chwilą bardziej się przede mną otworzyła, to nie wiedziałem w co ręce włożyć i w sumie to dalej nie wiem. Gdzieś mi tu kazali kupić lepszy ekwipunek, to kupiłem ze dwie lepsze bronie melee, tam gdzieś poszedłem pobiegać z typkiem, tu gdzieś rozwiązałem krzyżówkę i się trochę pouczylem, ale nadal nie wiem tak naprawdę co i jak. Mam nadzieję, że nie za długo mi zejdzie, by mniej więcej ogarnąć jak w to grać, bo czuję, że może być napierdalane jak nigdy dotąd. 

U mnie chwilka skończyła się po 180h w Royal, wraz z wbiciem platyny. Fenomenalna gra. Mogliby już zapowiedzieć szóstkę. 

Opublikowano
15 godzin temu, Figaro napisał:

też planuję wrócić, ale ilość cutscenek trochę zabija.

Bo to jest visual novela A dopiero później rpg. Jak chcesz gameplay to lepiej megami tenseia brać 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...