Skocz do zawartości

Persona 5


Gość hnky

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
34 minuty temu, Killabien napisał:

Zaczalem dzisiaj grac i tak sie wciagnalem, ze 8 godzin nie wiem kiedy minelo. Dalej jestem w pierwszym palacu, jeszcze go nei skonczylem. No i nadal jestem w kwietniu. 

Jeszcze sie nie zdazylem nawet w fuzje pobawic. Za(pipi)ista gra, tak samo jak 3 i 4. Szkoda, ze Igorowi glos zmienili.

 

Dla mnie personka 5 to takie ciareczki przy niektorych scenkach, że chyba ostatnio tak sie czułem na endingu mgs 3 czy coś :obama: 

  • Plusik 1
Opublikowano

warto to brac, jak ktos nie mial nigdy stycznosci z tego typu grami ?

 

szukam czegos, co mnie wciagnie, swiatem, fabula, postaciami i fajna progresja.

 

tsushimy skonczyc nie umiem, bo juz mam takiego kozaka w 2 akcie, ze spokojnie moglbym im isc wszystkim nayebac, a nie chce mi sie na te chwile tam ciagnac fabuly.

 

poszukuje czegos z GLEBIA, chlopaku. na dlugie godziny.

Opublikowano

No nie wiem co ci powiedziec.

To jest anime-fabula z japonskimi nastolatkami walczacymi z systemem, swiatem, bogiem poprzez przyzywanie wyimaginowanych pokemonow, ktore mozesz rozwijac i laczyc ze soba.

Jak ustawisz na hard albo wyzej to gra nie bedzie latwa, ale tylko do momentu az zdobedziesz akcesoria/przedmioty regenerujace SP.

 

Nie wiem czy gra jest gleboka, mnie tam nie chwycila za serce ale wciaz jestem zaraz przed koncowka Royal, ale na pewno jest jej duzo. Bardzo duzo. Tak na 100h luzno.

 

Zreszta przeczytaj posty w tym temacie, jest kilka wartosciowych opinii.

  • Plusik 1
Opublikowano

No na początku nie mogłem nawet zrozumieć tego tekstu o ciareczkach, gdzie można mieć ciareczki w tej grze? Jest milion bardziej ekscytujących gier. Ale jak tak pomyślę, to w sumie pewne momenty można tak odebrać, są takie, że sobie mogę wyobrazić. Tylko że pierwszy z nich jest po, powiedzmy, 50 godzinach powtarzalnego powolnego klepania, a reszta gdzieś po 90. 

 

Gra jest "głęboka" w tym sensie że ma wiele systemów, które są ze sobą powiązane. Natomiast nie znaczy to, że jest wymagająca, bo wszystko to rozwija się bardzo powoli i jest tłumaczone wiele razy jak dziecku, tak jak historia. Można podwyższyć poziom trudności niby, ale w sumie co z tym zrobisz? Będziesz fuzjował mocne persony z odpornościami i mocnymi atakami, a w walce używał np. ognia na przeciwnika słabego na ogień? No okej, dokładnie to samo robisz na normalu. Jeśli padniesz na hardzie to możesz jedynie podwyższyć sobie level... Czyli po prostu ewentualnie przygrindować, bo dostajesz na hardzie mniej XP. O ile system walki jest ciekawy sam w sobie, to jest w nim tak oczywiste, co najlepiej robić, by wygrać, że trudno w ogóle mi mówić o jakiejś trudności w tej grze. Możesz zginąć, bo przeciwnik cię trafi w słabość i zabije w jednej turze, ale to głównie kwestia chamskiej losowości, gracz może się przygotować, ale nie ma tak wiele wpływu na tę "trudność". Każdy kto wie z góry, co jest dobre w tej grze (czyta poradniki/grał w poprzednie Persony) przechodzi przez P5 jak nóż przez masło.

Opublikowano

Tak sie wciagnelem, ze w tydzien 50h nabilem. 

Czasami linie tekstu mnie nuza i wtedy skipuje. Link od polityka mam na 10 levelu a czytalem jego teksty moze 2 razy.

Fabularnie to po tych 50h sie dopiero chyba zaczyna rozkrecac bo do tej pory to prawie ciagle to samo bylo w fabule.

Zobaczymy dokad dojde za tydzien.

Opublikowano

Tak luźno zapytam - mam oryginalną P5 na PS4. Przeszedłem dwa pałace, ale było to jakieś dwa-trzy lata temu... Z takich czy innych powodów grę odstawiłem, ale po P4G na PC mam znowu fazę na megateny. I teraz się zastanawiam, czy poczekać na jakąś promocję i kupić P5R, czy przejść mimo wszystko zwykłą wersję, którą już posiadam, a P5R kiedyś tam w przyszłości, pewnie za kolejne parę lat?

Ciężko mi się wraca do rozgrzebanych już gier, więc nawet nie wiem, czy bym zaczął od zera, czy kontynuował od save'a. Tym bardziej się zastanawiam, czy ma to sens, czy lepiej od razu brać się za Royal?

Póki co mi się nie spieszy, bo i tak czasu nie mam za wiele, ale jednak kupowanie drugi raz tej samej gry na tę samą platformę na ten moment trochę mnie zniechęca. A nuż kiedyś P5R trafi na PC...? Wtedy na pewno bym brał bez zastanowienia.

Opublikowano

To ograj sobie spokojnie inne tytuły i najwyżej poczekaj na P5R na PC albo w jakiejś super promocji.

 

Ja ogrywając obie, nie chciałbym ponownie grać w zwykła wersję. Royal po prostu dodaje dużo fajnych rzeczy.

 

PS: Jak szukasz jakiś nowych jRPG to ostatnio trafiłem na serię Legend of Heroes: Trials of Cold Steel - wydaje się warte sprawdzenia.

Opublikowano

Rowno 2 tygodnie temu zaczalem grac w Persona 5 i wczoraj skonczylem. 99h w 2 tygodnie, 99% person, 76% trofeow.

Bardzo mi sie podobala ta przygoda. W pewnym momencie zaczalem przewijac niektore nie fabularne rozmowy, ale sam gameplay znuzyl mnie tylko raz.

Story tez mi sie bardzo podobala, postacie w wiekszosci bardzo fajne.

Teraz musze troche odpoczac od tej gry i kiedys zaczne NG+ i zrobie 100% trofeow.

Opublikowano
W dniu 17.09.2020 o 23:34, Suavek napisał:

Tak luźno zapytam - mam oryginalną P5 na PS4. Przeszedłem dwa pałace, ale było to jakieś dwa-trzy lata temu... Z takich czy innych powodów grę odstawiłem, ale po P4G na PC mam znowu fazę na megateny. I teraz się zastanawiam, czy poczekać na jakąś promocję i kupić P5R, czy przejść mimo wszystko zwykłą wersję, którą już posiadam, a P5R kiedyś tam w przyszłości, pewnie za kolejne parę lat?

Ciężko mi się wraca do rozgrzebanych już gier, więc nawet nie wiem, czy bym zaczął od zera, czy kontynuował od save'a. Tym bardziej się zastanawiam, czy ma to sens, czy lepiej od razu brać się za Royal?

Póki co mi się nie spieszy, bo i tak czasu nie mam za wiele, ale jednak kupowanie drugi raz tej samej gry na tę samą platformę na ten moment trochę mnie zniechęca. A nuż kiedyś P5R trafi na PC...? Wtedy na pewno bym brał bez zastanowienia.

 

 

Szczerze to jak dla mnie na jedno wychodzi. Ta gra jest okrutnie długa. Możesz wrócić, będziesz wiedzieć o co chodzi, bo postaci będą ci ciągle o tym przypominać, a do końca i tak tyle czasu, że 10 innych gier byś zmieścił. Gra też się specjalnie nie zmienia przez te ostatnie 100 godzin - robisz ogólnie to samo, nie będziesz jakoś pogubiony jakbyś Metroida po miesiącu włączył, w P5 na szczęście prawie wszystko jest opisane w menusach (gdzie są confidanty i kiedy, jakie są efekty wszystkich aktywności które możesz zacząć, umiejętności Person, itd...). Royal jest w sumie jeszcze dłuższy, i choć ulepszony, to jak dla mnie nie wnosi niczego, co będziesz wspominać po latach - generalnie to ta sama gra. 

 

Jeśli coś zniechęca, to prędzej powolny początek w Personach, więc jak tak gdybasz to zacząłbym od kontynuowania starej przygody.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Cisnę ostro Personę 5 Royal i gra jest genialna, jak jakiś oldskulowy rpg na pc ze ścianą tekstu

 

Jaram się walkami bo są strategiczne, chociaż trochę za proste na normalnym poziomie trudności

 

Czasami trochę zbyt przewidywalnie, kiedy zawsze po spotkaniu z jakąś postacią pisze do ciebie sms, czy dzwoni i pyta o cokolwiek (niech dadzą wybór - albo ktoś dzwoni do mnie, albo ja oddzwaniam)

 

Ale zarys psychologiczny postaci też robi wrażenie

Edytowane przez beardo0
Opublikowano
3 minuty temu, Pupcio napisał:

Sorki ale pani doktur mega przehajmowany 2d milf  :) janusze waifu mogą się nią jarać

Oj, młody, jak Ty życia nie znasz widać :/ Ogółem cały tierlist do śmieci imo, nie zgadzam się totalnie

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Mam za sobą jakieś 2 h grania ( czyli sam początek) i jest bardzo sympatycznie :) to mój pierwszy kontakt z serią i w ogóle tego typu gra ( styl novela itp). Mam pytanie, czy w tej grze działa jakaś presja czasu? Bo gdzieś na yt się z tym spotkałem. To odliczanie kalendarza ma czemuś służyć? Jakie macie rady dla zielonego w serii?

Ps. Dawno nie czulem tej "chcicy" aby pograć i dowiedzieć się co będzie dalej...

Opublikowano

Cała koncept gry polega na zarządzaniu czasem i nie ma opcji by udało się zrobić wszytsko co chcesz.

Priorytet to podwyższanie więzi z członkami druzyny, poza tym dobrze wymaksowac pania Kawakami i lekarkę. Medaliony odnawiające SP sa bezcenne.

Generalnie chyba najlepiej grać na czuja, mimo że nie bedzie to tak efektywne jak z poradnikiem. A jak chcesz wszystko wymaksowac, to poradników jest od groma, łącznie z takimi, które rozpisuja każdy dzień.

  • Plusik 1
Opublikowano

No taki wlasnie mialem zamiar, sugerowac sie intuicja i czerpac przyjemnosc z wlasnych decyzji, a nie slepo podazac za przewodnikiem. Patrzac po reakcji co niektorych, jest to sprzeczne z ich idea grania w gry....

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...