Skocz do zawartości

Dragon Ball (także Z, GT i Super)


raven_raven

Rekomendowane odpowiedzi

Otoczenie w nowym filmie było zrobione na 5 z plusem, ale postacie były wykonane w sumie tragicznie a nawet wyglądały jakby ktoś z Cartoon Network je rysował.. Żadnych szczegółów ,cukierkowe i chyba ,aż za bardzo odmłodzone względem tego jak powinny wyglądać w czasach osadzenia filmu, przykład Kuririn wyglądał jak dziecko. Jako film DBZ z kilkunastu ,które do tej pory ujrzały światło dzienne tego bym postawił jako średniaka ale na pewno nie najgorszego. Do odcinka 8 z Brollym czy 9 z Bojackiem to mu lat świetlnych brakuje. Zabrakło epickości do ,której tak nas Zetka przyzwyczaiła, każda przemiana w wyższy poziom czy to SSJ czy zamiana Cella miała więcej jaj od zamiany w God. Ale i tak byłem nieźle podjarany może ze względu na sentyment do serii ale myślałem ,że temu kotu łeb odrazu urwie lub chociaż ostro poczuje nową moc głównego bohatera a tu nic. Co do epizodu z Pilafem to bym go usunął ,w ogóle z filmu, kto po tylu latach czekał na paczkę tego z(pipi)a? Ale generalnie mi się podobało, a i tak myślałem ,że będzie dużo gorzej:)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Co ma styl Toriyamy do tego, jak wyglądało stare anime(w porównaniu z tym filmem) :D Technologia idzie do przodu, więc co poradzić.

 

Sam film mi się podobał. Miał trochę komedii niczym pierwsza seria, a nie samo lanie się po ryjach. Podobały mi się te momenty z Pilafem itd.

Fabuła ujdzie, ale ten pomysł na SSJG był do dupy. Tzn, sposób uzyskania tego poziomu.

Walka była taka sobie, właśnie bez pomysłu. Często brakowało mi "mocy" i dynamiki podczas uderzeń. Niektóre ruchy były takie wolne... nie do tego przyzwyczaił mnie DB, oni tam się poruszali z prędkością dźwięku, a tutaj to czasami wygląda jakby w slow mo wyprowadzali ciosy + niektóre ataki miały prawie zerowy impakt. Także animacja była mega świetna i lepsza niż kiedykolwiek, ale bez pierd.olnięcia znanego z anime.

Co najbardziej mi się podobało, to zakończenie. Toriyama otworzył sobie tym filmem furtkę na kontynuację mangi/anime lub kolejne kinówki(oby to pierwsze). W ogóle cały film wyglądał jak jakiś prolog do o wiele grubszej i epickiej sagi, więc coś na pewno jest na rzeczy. Kot nie został pokonany, te gadki, że walczył z kiedyś z kimś silniejszym niż Goku, że ten ziomek obok to jego nauczyciel, że użył tylko iluś tam procent swojej mocy, że istnieje 11 (chyba) innych bogów zniszczenia no i samo zaabsorbowanie tego ataku, gdzie Goku wydaje się osiągnął prze chwilę jeszcze wyższy poziom SSJ (tak jak Gohan podczas treningu przed Cell Games na pół sekundy włączył SSJ2, po czym padł. Teraz sytuacja identyczna). To wszystko aż krzyczy o kontynuacji i tej możemy być więcej niż pewni. Pytanie tylko w jakiej formie.

Dzieki k***a za spoilery.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...