fredybizkit 99 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 https://www.youtube.com/watch?v=d3t4wfGeQkg Cytuj
wojnar 1 892 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 Ciekawe co tym razem wymyślą żeby przywrócić Goku i Vegete do normalnych postaci. Cytuj
Frantik 2 571 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 Pewnie Zeno zrobi *pstryk* i po problemie. Cytuj
II Noxx II 332 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 JAK DOBRZE, że to już za tydzień!obawiałem się, że będą pieprzyć o fuzji przez 2137 odcinków -ale mam to czego chciałem ^_^ 2 Cytuj
darkos 4 317 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 Wczoraj zrobiłem sobie maraton Dragon Ball, od numeru 2 do 30. To co mi się podobało to jak pięknie zaorali DGT, wymazali wszystko co się tam stało. Piękne są smaczki jak podczas walki drużyny z Armią Frezzera nagle wraca ten gostek przemieniony w żabę. K_rwa nawet tego nie pominęli. BRAWA !!!! Tak samo podczas walki gdy Vegeta przegania SongoTena i Trunksa, więc Trunks nawet nie widział ostatecznej formy Freezera a potem po walce że też chciałby pokonać Frezzera i przeciąłby go w pół. No ja j_bie drugie mistrzostwo !!!! To tyle z plusów. Z minusów to wkurzają mnie te małe postacie szukające smoczych kul. Są dla mnie tak błahe że nawet nie zaprzątam sobie zapamiętaniem ich nazw. Ale no trudno należą do tego świata i już od pierwszej serii trzeba się z nimi użerać. Przede mną Mega turniej dwóch galaktyk ale za to zabiorę się za tydzień. Póki co jestem zadowolony z tego co widziałęm pomimo że wcześniej widziałem kinówkę z Beerusem i drugą ze Złotym Frezzerem. To jednak lepiej jest obejrzeć serial gdzie rozwleczone to jest właśnie na takie małe smaczki. Jest ich oczywiście więcej ale kurde nie szło wszystkich spamiętać. Wiem że dalej chyba goku staje się złym Goku, w jakimś czarnym wdzianku, wraca Trunks ale dalszych wydarzeń nie znam tylko tyle co widziałem na zdjęciach w necie. Oj będzie się działo za tydzień, Matko bosko jak za(pipi)iście jest obejrzeć 30 odcinków jednego dnia. Bez czekania bez rozkminiania co będzie. Cytuj
Bigby 4 742 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 (edytowane) Biorąc pod uwagę to, jak dużo zdradzili już w samej zapowiedzi, być może szykuje się większa niespodzianka w kolejnym epie. Fajnie, że Vegito się nie pier*** z Zamasu - tak to przynajmniej widać. Edytowane 6 listopada 2016 przez Bigby Cytuj
agst 131 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 (edytowane) Od początku Super czekałem na ten moment i w końcu nadchodzi. Nie mogę się doczekać następnego odcinka. Mam nadzieję, że Zamasu dostanie niezły wpierdziel, a potem może jeszcze jakiś sparing z Beerusem. Edytowane 6 listopada 2016 przez agst Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 Pewnie pamieta jak skonczyla sie zabawa z Buu. Cytuj
Suavek 4 689 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 Oglądam tylko fragmenty i klipy, ale nadal jestem zły, że Trunks to wyłącznie pretekst do kolejnej potańcówki Goku i czasem Vegety. Daliby mu jakoś zabłysnąć, wrzuciliby cudaczną przemianę, czy cokolwiek, żeby to on ochronił swój świat, a nie przepakowane monotonne duo. Byłoby to o tyle fajne, że postać przecież i tak zostanie w swoim świecie, ale pokazałoby, że młody Trunks skrywa w sobie jakiś tam potencjał, jako pół człowiek, pół sayajin, a tym samym dało nadzieje na jakieś ciekawsze wątki w kolejnych odcinkach. Ta, za dużo bym chyba chciał... Cytuj
Bigby 4 742 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 Niech skorzystają z kolejnej pary kolczyków i zrobią trójkącik Cytuj
Frantik 2 571 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 Obstawiam, że Trunks w finałowym momencie rozchlasta Zamasu na pół Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 Swoja droga jak Goku walczył z Beerusem, to bylo mowione ze kot uzyl 70% swojej mocy. Taki Vegetto powinien Beerusa pokonac bez problemu. Nie zebym konsekwencji po tej serii oczekiwał. 1 Cytuj
Frantik 2 571 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 Pewnie by mógł, ale wtedy nie mieli jeszcze SSJ Blue, kolczyków i reszty powerupów. A na obecnym etapie nie mają powodów żeby z sobą walczyć, bo już są ziomkami. Cytuj
Brolly PL 10 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 Może i Beerus byłby bez szans w normalnej walce, lecz wedlug mnie jakby chciał to zlikwidowałby każdego w sekundę tak jak to zrobił ostatnio z Złamasem Cytuj
II Noxx II 332 Opublikowano 6 listopada 2016 Opublikowano 6 listopada 2016 Ja sądzę że Zamasu nie da się zdefiniować...i Vegito (choć bym tego nie chciał..) będzie przez chwilę na równi, a później przegra. Zamas dostanie baty od....Zeno - za manipulacje czasem itd, należy się. btw. byłem dziś w kinie na Dr. Strange - kto zna DBS te się nie raz uśmiechnie oglądając ten film Cytuj
Andżej 2 268 Opublikowano 7 listopada 2016 Opublikowano 7 listopada 2016 (edytowane) Pewnie pamieta jak skonczyla sie zabawa z Buu. nie potrafie pojąc czemu do tej pory ludzie nie potrafią zrozumieć, ze vegito wcale nie bawil się z buu, tylko go sprowokowal zeby dostac szanse uwolnienia towarzyszy z wnętrza buu poza tym biorąc pod uwage, jakiego niesamowitego buffa dostała ta postac w dbz po scaleniu, to gdyby tworcy super się tego trzymali, vegito na dziendobry zamiata zarówno berusa jak i whisa. pamiętajmy, ze wtedy vegito był zaledwie w formie ssj1 i buu go nawet nie zadrapał - w podstawowej formie zresztą również - , a tutaj mamy yebanego ssj blue. teretycznie siła vegito jest w tym momencie totalnie off the chart. nie wspominam juz o sławetnej anomalii tej fuzji polegającej na odwiecznej konkurencji pomiędzy vegetą a goku, dającą de facto pier.dyliardyczny multipler i o tym ze potara wydobywa z obydwu postaci ich maksymalny potencjał tworząc połączenie idealne, w przeciwienstwie do fusion dance, gdzie postacie muszą się zrównac swoją mocą jednym słowem vegetto jest OP i jesli nie da sobie rady z zamasu, to bedzie to zabieg fabularny. zapewne pójdzie o specyfike zamasu wynikającą z jego niesmiertelnosci i ciągłym przybieraniu na siłe. zreszta daje sobie glowe uciąc ze zniekształcenie ciała zamasu wynika z jego zaskoczenia i arogancji, bo nie wiedział do konca z jakiego typu smiertelnikiem przyjdzie mu sie zmierzyc i na dziendobry przyjmuje grubą tubę na ryj. vegito, poza jego charakterystycznym usmiesziem z samego początku tym razem zdaje się podchodzić do walki bez kombinacji edit: w sumie to mysle, ze ta zdeformowana połowa zamasu to połówka która nie miała niesmiertelnosci i zostala zabita przez pierwszy atak vegito Edytowane 7 listopada 2016 przez Andżej 5 Cytuj
metalcoola 178 Opublikowano 8 listopada 2016 Opublikowano 8 listopada 2016 (edytowane) Andżej: Tak, wchłonięcie było przez Vegetto zaplanowane, ale już na przykład zamiana w cukierek mogła się źle skończyć Edytowane 8 listopada 2016 przez metalcoola Cytuj
Farmer 3 272 Opublikowano 8 listopada 2016 Opublikowano 8 listopada 2016 Może być też tak, że ciało Zamasu po prostu nie wytrzymuje ciągłego przyrostu mocy, a nieśmiertelność nie pozwala ciału się rozpaść. W konsekwencji ciało mutuje by okiełznać gromadzącą się energię. Ale to czysto hipotetyczne założenie. Zobaczymy co przyniosą kolejne odcinki. W sumie podoba mi się tępo wątków. raptem 65 odcinków, a już była walka z Beerusem, Frieezą, turniej i teraz Zamasu. Cytuj
Jakim 1 791 Opublikowano 8 listopada 2016 Opublikowano 8 listopada 2016 No a mi własnie się to nie podoba, bo za szybko wszystko się dzieje i ma drewnianą historię do tego napisaną. Cytuj
Farmer 3 272 Opublikowano 8 listopada 2016 Opublikowano 8 listopada 2016 Z odgrzewanego kotleta wyśmienitego dania nie zrobisz. Wolisz wymianę ciosów czy zdań? Cytuj
Kalel 3 634 Opublikowano 8 listopada 2016 Opublikowano 8 listopada 2016 http://kwejk.pl/obrazek/2809445/o-czym-mysli.html Taka prawda panowie. 1 Cytuj
metalcoola 178 Opublikowano 13 listopada 2016 Opublikowano 13 listopada 2016 Nie wierze...Po raz pierwszy od czasów Cella, główny zły nie został pokonany przez Goku! Cytuj
II Noxx II 332 Opublikowano 13 listopada 2016 Opublikowano 13 listopada 2016 (edytowane) obejrzałem odcinek 66 .... O K U R B A !!!!!!!!! logika DBZ/S logiką, poziomy mocy itd, ale w Dragonball zawsze pierwsze skrzypce grały emocje i determinacja - dlatego epizod 66 siada u mnie jak trzebacudownie, że mając 25lat na karku doczekałem się tych czasów - DragonBall żyje ! 10/10dziękuję, dobranoc. Edytowane 13 listopada 2016 przez II Noxx II 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.