Skocz do zawartości

Dragon Ball (także Z, GT i Super)


raven_raven

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak dla mnie to było typowe "epickie plumkanie" bez charakteru. Ale nawet nie o to chodzi. Ja się wychowałem na oryginalnym oście i nie wyobrażam sobie oglądać DBZ bez niego, nie ważne jak dobry byłby ten nowy. Jak ktoś chce sobie zrobić nostalgia trip, to lepiej obejrzeć oryginał, zwłaszcza, że jest nieocenzurowany, ma wydłużone walki(co może być zarówno plusem jak i minusem) oraz brak nieporadnie edytowanych scen(bo niestety w Kaiu, jak się ma wprawne oko, to można dostrzec gdzie były cięcia i niestety potrafi to razić w oczy)

Opublikowano

Z Kai'a. Przynajmniej tak to wygląda. W sumie weź się za Kai'a jak chcesz sobie Z-tkę odświeżyć. Jest od walki z Vegetą aż po Buu sagę. Obcięli zapychacze, podbili kreskę no i muza na propsie. Kradziona ale na wypasie jakby to powiedziała młodzież. 

 

Ale przyhamowali krew i inne tego typu efekty.

 

Mozna znalezc paczki z oryginalu ktore nie zawieraja fillerow.

Opublikowano

Szkoda, że w DB Super nie ma już tak poważnego charakteru jak miało to miejsce przy poprzednich sagach, szczególnie właśnie jak przy Majin Vegeta czy też podczas turneju Cella.

Opublikowano

Wczoraj obejrzalem ostatni epizod. No co ten Trunks odpierdzielil jako zwykly Sajan to w palce sie nie miesci. Mnostwo pytan.

 

Skad nagle ludzie zaczeli wysylac te energię do miecza? Widocznie ktos troche nie pomyslal. No mniejsza z tym. Wazne ze teraz bedzie turniej 12 wszechswiatow. Tez licze na fajne rozkminy i pojawienie sie brata blizniaka czaroksieznika babidiego.

Opublikowano (edytowane)

Już mniejsza z Trunksem i jego mieczem, bo po prostu uznano pewnie "E tam, niech ma chłopak pięć minut, w końcu to historia o jego świecie, a miecze są teraz w modzie, to się motyw pewnie młodym spodoba" No i spoko, już głupsza była nauka mafuby w pięć minut. Ale kompletnie nie rozumiem, co stało za zamysłem żeby Zeno

wymazał cały wszechświat z linii czasowej Trunksa, tym samym de facto wypełniając plan Zamasu?  :pawel:

 

 

I do tego potem Whis ze swoim "Młody, nie bój żaby, cofnę się w czasie i się wszystko wyklepie". Że niby jak? Toż to niedawno mógł się cofać tylko o 3 minuty.

Wait... właśnie szukam logiki w Dragon Ballu.  :frog:

 

A, zapomniałbym. Nie wiem jak Wam, ale mi bardzo przypadł do gustu OST z tego Arcu. W końcu budował klimat:



Patetyczne plumkanie z Zetki oczywiście trochę bardziej robiło, ale tutaj te symfoniczne motywy też były niezłe Edytowane przez Frantik
Opublikowano

W Super jest mnostwo nawiazan i do pierwszego DB i do Z. Bardzo mi sie podoba takie przypominanie starych motywów jak wlasnie ten z "Mufaba" i gdy Pilaf zczail sie nagle ze Picolo to byl ten zly. Szczeka mu opadla :)

 

A co do samej logiki to rzeczywiscie próżno jej tu szukac. Bo skoro Beerus wymazal Zamatsu to dlaczego on byl nadal w przyszłości i nic sie nie zmienilo. Tak samo z 17 i 18 skoro wymazano Cella to dlaczego Trunks musial je skasowac u potem tez Cella. Nie trzyma to ligiki podrozy i zmian w linii czasoprzestrzennej. No i potem tez z Babidim ten motyw sie powtorzyl. Mocno trzymaja sie tej nie konsekwencji i to sie akurat sprawdza. Tak bo tak i nie ma co podwazac. Fuck logic :)

 

Mam nadzieje ze dojdzie do tego turnieju. :)

Opublikowano

u55r: Wyjaśnili to w sadze Cella, zmieniając przeszłość, tworzysz nowe linie czasowe, nie ma to wpływu na przyszłość z której pochodzisz. W sumie były tam trzy różne linie czasowe, nasz czas, przyszłość Trunksa, i przyszłość Trunksa z której przybył Cell po zabiciu Trunksa.

  • Plusik 3
Opublikowano

Odświeżyłem sobie sagę androidów w DBZ i już wiem co mnie najbardziej razi w Super:

1. Beznadziejna muzyka

2. Goku!!!!! W Z nie był głupi, jak się robiło nieciekawie to nie było z nim żartów, to samo w zwykłym DB. Gdy wychodziły u niego jakieś braki z wiedzy ogólnej to był w tym raczej uroczy, nie irytujący. Odpaliłem najnowszy odcinek super i gościu jest po prostu nie do zniesienia, najgorsze jest te jego ,,hyhy'', którym kończy każde zdanie. Chyba po upadku z dzieciństwa po latach reaktywował się guz mózgu i go uciska, bo ogłupiał i w ogóle nie potrafi być poważny, nawet w podbramkowych sytuacjach.

 

Reszta jest ok. Do nowego stylu się przyzwyczaiłem, a te odcinki, w których bohaterowie się chillują i nie ma żadnych walk są bardzo dobre, oby jak najwięcej takich ,,fillerów''.

Opublikowano

No fakt Goku to zawsze byl przyglup. Gdyby nie Vegeta to cala Z saga bylaby do zaorania. Chociaz juz nawet i on potrafi wkurzyc swoją glupota.

 

Najfajniejszy motyw całej Z sagi to bylo losowanie par turniejowych tuz przed pojawieniem sie Babidiego. Goku i Vegeta mieli zmierzyc sie ze soba juz w jednym z pierwszych pojedynków. Szczeka w dół.

 

Ogólnie to w tych sagach Z bylo wiecej dramaturgii. Wiecej beznadziejnych sytuacji z pozoru nie do ogarniecia. I to fajnie sie ogladalo. A dzis fakt ze Goku kumpluje sie z samym bogiem zniszczenia to mnie wrecz w(pipi)ia. No bo gdzie tu zagrozenie z jego strony wobec ziemi???

 

Czekam na jakies fsjniejsze motywy teraz po Zamatsu. I w miedzyczasie obejrze Z sage od poczatku w wersji tej zremasterowanej.

  • Plusik 1
Opublikowano

Od razu lepiej sie to oglada, a sam soundtrack 11/10. Ilekroc sobie przypomnę takiego jednego użytkownika jarającego się trackami z Kai i wspominającego jego wyższość nad zetką dławię się beką.

Opublikowano

kolorystyka i kreska na wzór Ztki jest okej, natomiast moim zdaniem walki z Blackiem wyglądały nieźle w nowym opakowaniu, głównie ze względu na umiejscowienie w szarym, ponurym, zniszczonym świecie Future Trunksa. 


btw. oglądaliście ep 69 ? 
w sumie dla mnie te "gagowe" wstawki w DBS zawsze były żeżuncją, ale ostatni, całkiem spoko - nawet ze 3 razy się uśmiechnąłem, szczególnie przy zapowiedzi odcinka 70 :P

nie czekam na niego z niecierpliwością jak na odcinek 39 czy koniec arki Trunksa, ale jestem dobrej myśli. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Zgadzam się, że takie "śmieszkowe" odcinki są całkiem dobre jako przerywnik, szczególnie po czymś takim, jak dość ciężki klimatycznie arc Trunksa. I faktycznie zarówno 68 jak i 69 ep miały sceny, które autentycznie potrafiły rozbawić i nie budziły zażenowania. Tylko bez przesady z takimi zapychaczami, ale w małych dawkach jak widać mogą się podobać. :)

Opublikowano

Ten soundtrack zetki (a szczególnie ten pierwszy motwy muzyczny z poczatku tego filmiku powyżej) oddawał uczucie beznadziejności sytuacji jak pokazywał się główny villan i masakrował wszystko.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...