Opublikowano 5 marca5 mar Od prawie roku jest wstrzymana więc różnie z tym może być. Ostatni rozdział równie dobrze mógłby być ostatnim.
Opublikowano 6 marca6 mar Okładka nowego tomu. Kurwa niech już wznowi mange i wprowadzi Coolera do kanonu, z kims te wariaty muszą walczyć
Opublikowano 6 marca6 mar Pikolo aż tak przykoksował? A ten z tyłu w zielonych włosach to kto, Brolly?
Opublikowano 6 marca6 mar 1 minutę temu, Josh napisał(a): Pikolo aż tak przykoksował? A ten z tyłu w zielonych włosach to kto, Brolly? Nie oglądałeś ostatnich kinówek?
Opublikowano 6 marca6 mar Nie, wiem że ostatnio coś wyszło z Gohanem i Szatanem serduszko, ale jak zobaczyłem to kiepskie CGI na trailerze to mi się odechciało oglądać.
Opublikowano 6 marca6 mar Przeczytaj mangę w takim razie, bo film Super Hero to część oatatniej sagi. A ogólnie styl z filmu mi się podobał. Nie tak jak Broli, ale fajny.
Opublikowano 6 marca6 mar 19 minut temu, Square napisał(a): Przeczytaj mangę w takim razie, bo film Super Hero to część oatatniej sagi. A ogólnie styl z filmu mi się podobał. Nie tak jak Broli, ale fajny. Styl filmu ostatniej kinówki to najlepsze co tą markę spotkało. Gohan mógłby zostać już na tej dopałce + wqrwie. Do tego Piccolo z w tej nowej formie niech jeszcze ją rozwinie.
Opublikowano 7 marca7 mar Broly to najlepsza nowożytna kinówka z całej serii. Kreska, stylówa, choreografia, animacja - paluszki lizać przez większość czasu antenowego.
Opublikowano 9 marca9 mar ,,Nostalgia time" i jednocześnie ,,guilty pleasure" - kurnia... "Dragon Ball Z: Bio-Broly" z 1994 r., jako ten 50-minutowy krótki metraż z Światów DB, ależ to był dziwny film. I on jest właśnie dla mnie tym ,,2w1", czyli czymś tak złym, że aż dobrym dla Dragon Balla, jak i kapitalnym tylko ze strony nostalgicznej. Dzięki takim ,,kupsztalom" jak ,,Bio-Broly" pamięta się o tym Multiversum, o tym że Dragon Ball ewoluował po bardzo dziwnej ,,krzywej rozwoju", XD - było i jest generalnie świetnie, ale bywały i takie dołki (jak ,,Bio-Broly" właśnie), w które całe DB sobie wpadało, ale tymczasowo. Marzonko - seans któregoś z filmów pełnometrażowych, ale tych ,,krótkich" z lat 90-tych XX wieku z Multiversum DB, np. w ciągu kilku pod rząd, jako jakiś maraton filmów. No, ale... pomarzyć można. Figurka ,,Bio-Broly" - to by był sztosik!
Opublikowano 11 marca11 mar 7 - magiczna dragonballowska liczba. Bo tyle odcinków zostało mi do finału ,,Zetki". Praktycznie, no cóż, to tylko przedłużanie finału, który powinien zakończyć się na 286 odcinku, a nie na 291! Ach, te ,,czułe pożegnanie" Toriyamy z widzem, który te prawie dwie dekady temu nie wiedziałem, co i czy w ogóle cokolwiek go w tym Uniwersum czeka, czy kiedy cokolwiek z Dragon Balla się pojawi. Tylko nasz mistrz potrafił tak rozciągać wiadome. ,,Kai Z" widziałem pierwsze, więc wiem jak to wszystko się zakończy. W Sadze Buu ,,kreska" w DB Z jest najlepsza. Bang! A tu się zrobiło ciekawie, no bo jak tu się nie śmieszkować na widok... Dabury, który Spoiler ... nie wiem jak to nawet opisać, a generalnie jestem w stanie coś z siebie ,,pisarsko wydalić". Ale w tym przypadku niestety nie. XD Hue hue.
Opublikowano 31 marca31 mar DAIMA! Tak, ten Świat/Wersja Dragon Balla... kupiła moje gusta totalnie - nie ukrywam, jest to na równi (choć to będzie kontrowersyjne w fandomowych opiniach) ,,zajabieszcza", czyli po prostu fenomenalna zarówno w pomyśle na fabułę, postaci, na szatę graficzną (która po prostu jest... niesamowita! Te efekty eksplozji, kreacji mocy postaci, te sinusoidy, kule, wręcz jakieś wrzeciona niewyobrażalnej potęgi, którą emitują od siebie postaci w wyniku zadawania ciosów energetycznych! Coś niesamowitego! Ta różnorodność kolorystyczna i pod względem kształtów!), i chyba nawet lepsza od Dragon Ball Z! Dobija swoim wydźwiękiem i różnorodnością do rangi totalnie świetnej ,,dragonballowości", którą posiadała seria Dragon Ball Super! Akurat jestem dwa odcinki przed finałem sezonu 1 DAIMY... Pierwsze odcinki mnie nie przekonywały, ale od 5-6-ego epizodu (w tych okolicach właśnie) zacząłem się do DAIMY totalnie przekonywać. Mówiąc krótko: pasuje mi tu każdy charakter, każdy nietuzinkowy i totalnie szajbnięty Majin (Kuu i Duu - to takie ,,dobre ziomeczki z dzielni; idealne do beki przy browarku", ale z tą różnicą, że są piekielnie mocni!), każdy pojedynek, każda scena odpowiednio w animacji reżyserowana, każdy z mini-wojowników Z... po prostu wszystko! Coś niesamowitego Zastanawiam się jedynie... Spoiler Jak potężny jest Gomah z Trzecim Okiem w stosunku do np. Beerusa czy innego Boga Zniszczenia. Czy Beerus lub inny tego rodzaju Bóg mógłby skorzystać z Trzeciego Oka i co by się stało, gdyby go użył - ciekawi mnie ewolucja jego mocy w tym przypadku: jak daleko ona zajdzie. Ocena ,,DAIMY" przed finałem, to ode mnie: 9,5/10.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.