Skocz do zawartości

Firefly


Uzny

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 7
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

Szkoda ze przetrwal tylko jeden i to niecaly sezon. Firefly mial naprawde dobry potencjal ale coz poradzic.

 

Moze jednak warto byloby co nieco o nim napisac. Serialik sci-fi z faktycznie silnymi nutkami westernowymi i troche azjatyckimi nawet (np. przeklenstwa uzywane przez postacie sa w jakims pseudo azjatyckim jezyku). Bardzo zgrabna galeria roznorodnych postaci ktore milo sie oglada. Dobry miks humoru, akcji i tajemnic. Moralnosc jako rozne odcienie szarosci zamiast podzialu na czarne-biale (zaloga statku to przemytnicy dzialajacy poza prawem etc). Dominujace uczucie towarzyszace lekturze serialu to zal ze nie bylo mu dane rozwinac skrzydel. Produkcja zostala wstrzymana kiedy zaczynal nabierac rozpedu. Mimo to wart obejrzenia. Film w miare dobrze zamyka fabule.

Edytowane przez Mq
  • 1 rok później...
Opublikowano

Jeżeli w przeciągu miesiąca dostaniemy pięć milionów listów spełnimy jedno z Waszych marzeń. A możemy naprawdę dużo' - ogłosił założyciel Facebooka. [...] Ostatecznie konkurs wygrała jedna z akcji Greenpeace, ale szum wokół „Firefly" był tak wielki, że Zuckerberg obejrzał serial. A ten tak mu się spodobał, że Mark zaproponował stacji Showtime („Dexter") i Whedonowi nakręcenie drugiego sezonu. A właściwie dokończenie pierwszego, ale tak, jakby kinowy film nigdy nie powstał. Zuckerberg obiecał przy tym ponieść wszelkie koszta. Whedon zgodził się i tak oto możemy znowu cieszyć oczy przygodami załogi Serenity.

 

 

Opublikowano (edytowane)

Nawet gdyby, to watpie, zeby zebrali znowu ekipe. Fillon wreszcie wyladowal w serialu ktory nie skonczyl sie po 1 sezonie wiec pewnie by sie wcale tak nie rwal ;p

Edytowane przez Mq
  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

Nathan Fillion, który grał w serialu "Firefly" główną rolę na swoim Twitterze podał link do artykułu, który sugeruje duże szansę na kontynuacje przygód Malcolma Reynoldsa i spółki.

 

W artykule czytamy, że są szanse na to, że Netflix może zrobić dla "Firefly" to samo co niedawno zrobił dla "Arrested Development". Przypomnijmy, że słynny serial komediowy był anulowany wiele lat temu i niedawno zamówiono kolejne odcinki, które będą łączyć fabułę z nadchodzącym filmem.

 

Dziennikarz podkreśla, że nie opublikował artykułu tylko po to, aby dać nadzieje fanom - napisał to, gdyż jest redaktorem związanym z tą branżą i prywatnie także wielkim fanem serialu. Stwierdził, że gdy zobaczył zamówienie kultowego dla wielu serialu "Arrested Development", jego myśli od razu powędrowały do "Firefly".

 

Uważa, że szanse na to są bardzo duże, gdyż prawa do "Arrested Development" ma stacja FOX, tak samo jak do "Firefly". Współpraca stacji z Netflix może zaowocować zamówieniem kolejnego kultowego serialu. Czy tak się stanie? Musimy na to jeszcze poczekać.

 

 

 

hatak.pl

 

 

 

:>

Edytowane przez Figaro

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...