The X Files - 1993 - Fox

[blantman 5 780]

Ja tam najbardziej lubiłem te odjechane odcinki. Odcinek z muzyką Cher i z potworem zapładniającym był dla mnie the best w całej serii. Post-Modern Prometheus - Polecam   Cały czarno biały i odjechany jak monster movies z lat 60 tych. Nowych odcinków jeszcze nie oglądałem czekam aż całość wyjdzie ale cieszę się że takie odcinki też będą.

[Ölschmitz 1 543]

dla mnie komediowe tez byly jednymy z najlepszych

 

bad blood, dreamland, postmodern prometheus zeby wymienic kilka

[tommi 345]

obejrzalem pierwszy odcinek z tych nowych i... hmm, gdyby nie to, ze jestem swiezo po drugim sezonie Fargo, to pewnie by mi sie nawet podobalo, a tak to bylo... no po prostu milo bylo zobaczyc znowu Muldera i Scully. Ale obawiam sie swoja szosa, ze ten problem, tzn. porownywanie kazdego serialu, ktory ogladam, do Fargo 2, bede mial teraz co najmniej do 2017 r...

 

Zobaczymy po kolejnych epizodach, ale ten pierwszy poki co szalu nie zrobil. Troche zbyt grubymi nicmi to wszystko szyte jak dla mnie- praktycznie wszystko to, co dzialo sie w poprzednich sezonach Mulder ot tak odrzucil, skreslil gruba krecha. Jakos tego nie kupuje. Acha, ale

 

Palacz na propsie. Wygladal sam jak ufoludek w tej scenie.

 

[M.Bizon24 2 612]

LMAo poczatek z nowego odcinka, czlowie ksmieciarz jezu jaki ten serial jest parszywy i traktuje widza jak kukle swiezo po sezonie power rangers

 

czym sie tu ludzie podniecaja to ja nie mam pojecia ;DDDD

[Masorz 13 216]

Jakbyś dooglądał to byś wiedział, że nie o to chodziło.

 

Ładnie nie dopowiedzieli parę rzeczy i człowiek się zastanawiał teraz będzie.  

 

Czy to faktycznie tzw. tulpa (dodatkowo z możliwością podróży pomiędzy wymiarami) i czy w trakcie gadki o tworzeniu istoty za pomocą myśli oraz silnych emocji oraz czy Scully gdzieś tam przypadkiem nie zmaterializowała Williama

.

 

Fajny, ciężki klimat był momentami, Bizon umrzyj.

[Yano 3 697]

odcinek całkiem spoko, taki dosyć typowy dla starych xfilesów

 

 

w sumie to mój pozytywny odbiór nowego sezony w dużej mierze zapewne wynika z tego że spodziewałem sie starego zdechłego 13toletniego koleta z lekkim pudrem - ogolnie spodziewałem sie szajsu próbującego zgarniać propsy przez nostalgie. a tymczasem okazuje sie że mamy całkiem spoko xfilesy w starym stylu

 

przyjemniej sie to ogląda niż połowe odcinków walking dead (które też oglądam ale czasami na siłe)

[Farmer 3 281]

Jakbyś dooglądał to byś wiedział, że nie o to chodziło.

 

Ładnie nie dopowiedzieli parę rzeczy i człowiek się zastanawiał teraz będzie.  

 

Czy to faktycznie tzw. tulpa (dodatkowo z możliwością podróży pomiędzy wymiarami) i czy w trakcie gadki o tworzeniu istoty za pomocą myśli oraz silnych emocji oraz czy Scully gdzieś tam przypadkiem nie zmaterializowała Williama

.

 

Fajny, ciężki klimat był momentami, Bizon umrzyj.

Tak jak piszesz. Widać to było na przykładzie telefonu Scully. Plus mocne nawiązania chociażby do Arcadii. Brakowało tylko aluzji do oczka wodnego.

Z Bizonem jest jak ze smarkaczem co po wielu latach bez słodyczy dostał cytrynowy lizak od tak z dobroci, a ten i tak narzeka bo wolałby truskawkowy.

[Ölschmitz 1 543]

lubie stare xfilesy, ale to co sie dzieje w tych nowych to zart. odpuszczam bez cienia zalu.

[M.Bizon24 2 612]

 

Jakbyś dooglądał to byś wiedział, że nie o to chodziło.

 

Ładnie nie dopowiedzieli parę rzeczy i człowiek się zastanawiał teraz będzie.  

 

Czy to faktycznie tzw. tulpa (dodatkowo z możliwością podróży pomiędzy wymiarami) i czy w trakcie gadki o tworzeniu istoty za pomocą myśli oraz silnych emocji oraz czy Scully gdzieś tam przypadkiem nie zmaterializowała Williama

.

 

Fajny, ciężki klimat był momentami, Bizon umrzyj.

Tak jak piszesz. Widać to było na przykładzie telefonu Scully. Plus mocne nawiązania chociażby do Arcadii. Brakowało tylko aluzji do oczka wodnego.

Z Bizonem jest jak ze smarkaczem co po wielu latach bez słodyczy dostał cytrynowy lizak od tak z dobroci, a ten i tak narzeka bo wolałby truskawkowy.

 

 

slodycz, dobroc

 

farmer lubie cie ale prosze nie kompromituj sie takim postem bo czuje sie jakbym przegladal temat o prison brejk i jego ostatnim sezonie.

 

ja rozumiem jaracie sie serialem, gdzie czlowiek wychodzi i wchodzi do smieciarki i sie kladzie w smieciach, inny lata w gumowym kostiumie ale mamy 2015 i spodziewalem sie bardziej powaznego kliematu po nowych x files a nie jakies cyrki z potworami z ulicy sezamkowej

[tommi 345]

Ale ze co, spoleczenstwo z biegiem lat powaznieje czy jak?

Wczoraj trzeci epizod obejrzalem, i faktycznie polewkowy byl. Mi sie podobal.

Ale ja z natury niepowazny jestem.

[Farmer 3 281]

Bizon, gdyby to był temat o ostatnim sezonie PB to hejtowałbym razem z tobą.

Ten sezon X-Files (po tych 4 epizodach) kształtuje się na takie postscriptum czy może bardziej epilog całego serialu. Coś w kierunku bonusowego sezonu Parks and Recreation.

[Figaro 8 300]

Eksperci, jakieś odcinki X-Files z duchami jako tematyka?

[Gość suteq]

No i nadrobiłem X-Files. 7 sezonów było naprawdę dobrych, oglądało się z zainteresowaniem, wszystko było w miarę logiczne, a potem nastał sezon 8 i 9. Po ostatnim odcinku 9 sezonu mam tylko jedno pytanie: Kto panu to tak s(pipi)ił? Ostatnie dwa sezony to jest jakaś żenada i kpina. Scenarzyści się chyba sami pogubili w tym co chcieli zrobić, całość jest zagmatwana, nieczytelna, mało interesująca, nowe wątki ze Scully, które są słabe. Nowi bohaterowie, którzy są tylko OK, cała konspiracja i tajemnica przestała być dla mnie ciekawa. No nieładnie się zachowali wypuszczając to na światło dzienne. 

Teraz czeka mnie już całkowicie nowy sezon aczkolwiek nie mam jakiś wygórowanych oczekiwań po tym co widziałem.

[darkos 4 339]

taki mały Mind Fuck znalazłem

 

Sezon 1 odcinek 14. 

 

Agenci Mulder i Scully zostają oddelegowani do przeprowadzenia śledztwa w sprawie morderstw na tle seksualnym. Morderca wabi swoje ofiary używając silnego feromonu, następnie zatruwa ich ciało w trakcie seksu po czym ofiara umiera na atak serca.

 

Podczas gdy Mulder i Scully badają pochodzenie mordercy ten odwiedza kolejne lokale wabiąc nowe ofiary. Jedną z nich jest AGENT KRYCEK !!! Który jeszcze agentem nie jest i na potrzeby odcinka jest tylko ofiarą którą zaatakował morderca i ma na Imię MICHEL, ale mordercy nie udało się go zabić. Krycek (Michel) przeżył i Agenci Mulder i Scully przesłu(pipi)ą go w szpitalu. 

 

 

Sezon 2 odcinek 4, pierwsze spotkanie Muldera z Agentem Krycek'em i Fox go nie poznaje. XD  Aktor po prostu zagrał dwie postacie w serialu, pojawił się w jednym epizodzie po czym zaproponowano jemu większą rolę. 

 

Edytowane 11 lutego 2016 przez u55r

[Masorz 13 216]

Tak jest, zresztą cała masa aktorów wystąpiła 2 albo nawet i więcej razy w kompletnie innych rolach.

[darkos 4 339]

Ja to dopiero teraz zauważam odświeżając sobie całą serię od początku. 

[Rudiok 3 376]

Parampampam:

 

http://www.ew.com/article/2016/02/12/x-files-lone-gunmen-chris-carter?sf20820254=1

[darkos 4 339]

Nie oglądałem ich dawniej, ale dzięki za przypomnienie. Już szukam torr .... kupuje na amazonie 

[tukan 1 917]

była jakaś przerwa w emisji? 

[Masorz 13 216]

Nope, dzisiaj nowy odcinek.

[Texz 670]

Ten minisezon to jest mokry senm fanów. Wiadomo coś o pełnoprawnym sezonie, czy nie chcą zarobić grubych milionów i znowu schowają serię do szafy na kilkanaście lat?

[darkos 4 339]

Plany były na 12 odcinków a może nawet 24 ale

 

pan gwiazdor,

pan sex alkoholik,

pan mister Fox Mulder aka David Duchovny

 

 

Stwierdził że ma siły tylko na 6 epizodów i na tyle podpisał kontrakt. Być może tak naprawdę badają grunt czy opłaci im się kręcić więcej epizodów. Póki co biją wszelkie rekordy oglądalności. Więc jest nadzieja. 

[Tokar 8 278]

Ja dopiero dzisiaj pierwszy ep ogarnąłem. Za gnoja zdecydowanie wolałem odcinki dotyczące jakichś freaqów niż główny wątek z szarymi i chyba mi się nie zmieniło, bo choć oglądało się te restart przyjemnie, to postaci wygłaszające truizmy o kontroli obywateli przez rządy z głosami i z minami jakby odkrywali tajemnice wszechświata zakrawały trochę na autoparodię. Tak samo jak spisek zakrywający spisek nie będący spiskiem w celu odwrócenia uwagi od udawanego spisku to dla mnie trochę za dużo, żeby się w to jakoś mocniej zaangażować. I ta scena z Dnia Niepodległości xD

 

No ale dobra, jest git, restart udany, będzie oglądane.

[Masorz 13 216]

Dalej jest tylko lepiej.

 

u55r- nie tylko Duchovny, Anderson również ma etat w innym serialu i by czasu nie znalazła na więcej.

Poza tym, nie było planów na 24 odcinki, początkowo to miał być trzeci film kinowy, który się trochę rozrósł.

[chmura 16]

Czy tylko nasza gromadka w domu uwaza ze czwarty epizod odstaje od reszty sezony?! Po epizodzie z potworem myslelismy  ze bedzie juz tylko lepiej a tu taki grom ze polowa znajomych zanela z zenady.