Skocz do zawartości

Dead Space 2


Danonek

Rekomendowane odpowiedzi

Pogratulować zatem nerwów. Z drugiej strony sporo tracisz - vide nie uznajesz zapewne takich wspaniałych przedstawicieli horrorów jak Rec*.

Co do apteczek/amunicji, to jest w tym trochę prawdy. Jak robiłem 100% w pierwszej cz. to na poziomie "niemożliwy" było ich jak na lekarstwo, ale .... przez kilka pierwszych poziomów. Później zalegały i u mnie.

Niemniej, dalej będę bronił tezy, że DS drugi to horror nastawiony na akcję. Klimat i przeciwnicy odróżniają go od takiego Uncharted. Z drugiej strony wspomniany Rec*, czy bardziej jego sequel, też nie stroi od ciężkiego sprzętu, grupki ludzi, a jednak kobiety (i nie tylko) najzwyczajniej się go boją. Daj zagrać swojej dziewczynie w DS II (samej, nocą) i zapytaj czy uważa go za horror.

Odnośnik do komentarza

Tak też zrobiłem:

 

;)

 

No ale my tu rozmawiamy o graczach. Znam takich, którzy twierdzą, że Bioshock jest straszny. Przyznaję, że ma mocny klimat, ale raczej nie strachu a przytłoczenia. Co innego taki Condemned 2. Przy tej grze odczuwałem niepokój i to nawet często. Może sposób straszenia w serii DS mnie nie rusza? Na to już niestety nic nie poradzę.

A co do REC*, to kiedyś go oglądałem i nawet pamiętam kilka dobrych momentów, dwójki nie oglądałem. A jak już jesteśmy przy filmach, to jakiś czas temu miałem przyjemność obejrzeć "Zejście", nawet ciekawe, jak się człowiek odpowiednio nastawi i wczuje się w klimat, to można lekko się zaniepokoić w kilku momentach.

Odnośnik do komentarza
Ale jak widzę, że 3/4 osób z mojej listy grało w Dead Space II (w poprzedniczkę podobnie0 o godz. 16. to czego oni oczekują. Nie twierdzę, że Berion tak robił, ale nie popieram nazywania tej gry strzelanina, tym bardziej, że na easy to jeszcze w Rambo można się pobawić, a na wyższych (nie licząc medium) poziomach już tak bogato z apteczkami/amunicją nie jest.

 

Jak dla mnie to bez znaczenia o której gram. Bywało w południe, bywało w nocy. Mnie nic nie straszy, prędzej śmieszy... bo to tylko gra, która dzieje się w telewizorze. Mnie przecież nic łba nie odetnie, a Isaacowi to by nawet żywota kot pozazdrościł. ;)

 

Nazwałem go shooterem, ponieważ w stosunku do DS1, jest znacznie, znacznie, więcej strzelania. Powiedziałbym, że za dużo co mnie akurat męczy w takich grach. Po za tym panuje teraz moda na synkretyzm gatunkowy i trudno jednoznacznie określić ramy gatunkowe. Oba Dead Space'y czerpią garściami z Survivala i TPP Shootera. To samo mogę powiedzieć o nieszczęsnym RE5. Pytanie jest więc "ile jest cukru w cukrze" i co komu bardziej odpowiada. Mnie zdecydowanie mniej prucia w jelita (w kończyny ;]).

Edytowane przez Berion
Odnośnik do komentarza

Uwaga, chcę się pochwalić: przeszedłem DS2 na Zealot ^^ . 15 chapter jest lekko przegięty, za to sam koniec przegięty jest na maxa. Przynajmniej do chwili, gdy wyczai się sposób jak to dziadostwo przejść. Po początkowym rozczarowaniu niskim poziomem trudności, w późniejszej części dostałem to czego oczekuję w grach. Polecam każdemu. Gdy pojawiły się napisy końcowe, poczułem się lepszym człowiekiem ;)

Edytowane przez triboy
Odnośnik do komentarza

Gratulacje. :)

Sama końcówka ma strasznie złe tempo według mnie i dlatego jest trudna. Tak naprawdę nie wiesz czy rushować do przodu, czy eliminować wszystkich na drodze.

Nie zapomnę na hardcore jak doszedłem do tego momentu. Zatrzymałem na chwilę grę żeby odetchnąć, zapaliłem i wróciłem do gry. Otwieram drzwi zadowolony i bach, zarzyganiec we mnie plunął, a jaszczur dobił. Zapomniałem o nim, a ostatni save w chapter 7. :) Było trochę nerwów, było...

Edytowane przez Crying_Wolf
Odnośnik do komentarza

Zapomniałem o nim, a ostatni save w chapter 7. :) Było trochę nerwów, było...

 

Jak Ty to zrobiles, ze ostatniego sejwa miales dopiero w 7? Niektorzy dochodzili tam i robili dopiero pierwszego :)

Ja nadal mam pierwszego sejwa w 5 chapterze i oczywiscie mam zamiar wrocic i to cholerstwo przejsc, nie wymieklem (tzn. zmiekczylem :) ) tylko zrobilem sobie przerwe, bo mialem juz dosc po dwukrotnym przejsciu i zrobieniu pozostalych trofeow (na liczniku mam 77% a do platyny mi brakuje tylko i az HC (nie gralem w DLC). Kuna, no wkoncu bedzie DS3 to trzeba bedzie wrocic!

Odnośnik do komentarza

Dla mnie początek jest trudny z uwagi na te wszystkie skryptowane akcje. Od siódmego do właśnie tego ostatniego biegu jest bardzo łatwo.

Jak zaczynałem HC run to też myślałem że zrobię, tak jak większość, pierwszy save w 7chpt ale jak się kilka razy zamyśliłem podczas grania i zginąłem w jakiś głupi sposób to dałem sobie spokój. Zacząłem zapisywać tam, gdzie wiedziałem że będę miał problemy. No i nie mogłem wytrzymać oglądania początku kilka razy, a nie da się tej cut-scenki pominąć. :)

Edytowane przez Crying_Wolf
Odnośnik do komentarza

No raczej. =] Wszystko zależy od tego które momenty sprawiały ci najwięcej problemów. Jak czujesz się na siłach to na pewno przejdziesz. Możesz się zniechęcić w 7chpt, ale jak to przejdziesz to już z górki. Reszta chapterów nie ma tych skryptowanych akcji, które raz są banalne, a innym razem można je powtarzać po kilka razy.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Zacząłem właśnie wczoraj grać, w sumie od niechcenia, bo gra pożyczona od kolegi, w dodatku jedynka w ogóle mi nie podpasowała...a tu zaskoczenie. Niby ten sam schemat rozgrywki, niby te same "straszne" sztuczki, w ogóle wszystko identycznie jak w pierwowzorze ale gra się znacznie fajniej i przyjemniej. Na razie jestem w 7 chapterze i dałbym mocne 7/10.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

No właśnie. Nawet słyszałem, że łatwiej i przystępniej na Move niż na padzie. Prawda to? (nie grałem :blum1: )

Bo np. inny celowniczek- Child Of Eden- zdecydowanie wygrywa Sixaxis.

jeżeli chodzi o fun to zdecydowanie gra się w Extraction na movie. Jeżeli chodzi o platynowanie to tylko na padzie

Odnośnik do komentarza

No właśnie. Nawet słyszałem, że łatwiej i przystępniej na Move niż na padzie. Prawda to? (nie grałem :blum1: )

Bo np. inny celowniczek- Child Of Eden- zdecydowanie wygrywa Sixaxis.

jeżeli chodzi o fun to zdecydowanie gra się w Extraction na movie. Jeżeli chodzi o platynowanie to tylko na padzie

w praktyce zdecydowanie wygrywa Move. Sam testowalem i kombinacja move + sharps shoter wygrywa nad sixaxis'em niedajac mu zadnych szans. Odpowiednio dobrze wystarczy skalibrowac paleczke i reszta to juz tylko przyjemnosc(opoznienie jakie wystepuje jest naprawde znikome) :)

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

mam chyba problem z grą, niestety techniczny - niektóre drzwi otwierają się strasznie długo (nawet kilka minut)

 

 

 

pomieszczenie z 7:00

 

 

 

11:22

 

w obu tych pomieszczeniach czekałem chyba z 5 minut zamin drzwi się otworzyły (napis "power malfunction").

tyle trzeba czekać za każdym razem / przy 1szym przejściu w tych miejscach albo ja coś robię źle (może trzeba włączyć to zasilanie tylko nie wiem jak), czy to faktycznie problem z grą / sprzętem?

Odnośnik do komentarza

płyta ma tylko 2 drobne ryski przy zewn. brzegu płyty. w jedynce tego problemu w ogóle nie miałem, tu sporadycznie (jestem w 4 chapterze, miałem to z 4-5 drzwiami do tej pory w grze) no i czekać muszę od 3-5 minut. jeśli to sprzęt to w sumie wolałbym żeby teraz padł, bo jeszcze na gwarancji jest :P. ale jeszcze jutro u znajomego sprawdzę

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...