Keymaker 25 Opublikowano 26 listopada 2009 Opublikowano 26 listopada 2009 W ogólnej świadomości całej populacji dominują "Gwiezdne Wojny", a "Star Trek" zdaje się być niszą. Możecie coś napisać o serii filmów i serialach ? Czy zremasterowaną kolekcję pierwszysch 6 filmów i stare seriale warto obejrzeć ? Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 27 listopada 2009 Opublikowano 27 listopada 2009 Warto obejrzeć nowego kinowego Star Treka - kawał za(pipi)istego filmu. Do tych starych filmów i seriali dla nerdów jakoś nie mogę się przekonać. ;-) Cytuj
Mq 73 Opublikowano 27 listopada 2009 Opublikowano 27 listopada 2009 Ja mam tak samo. Wszelkie Star Treki kompletnie do mnie nie przemawiaja. Ostatni film jest wyjatkiem - dla mnie fantastyczny - ale to glownie dlatego, ze bardzo mocno przypomina mi Star Wars. Powiedzialbym nawet, ze gdyby ta sama ekipa robila kolejne filmy lub nawet seriale to chetnie bym to ogladal. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 27 listopada 2009 Opublikowano 27 listopada 2009 To ja się dopiszę. Mam tak samo. Jedyny Star Trek, który mi się podobał to en nowy film, a podobał mi się dlatego, że prawie w niczym nie przypominał Star Treka. Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 27 listopada 2009 Opublikowano 27 listopada 2009 Kiedyś zoabczyłem tę scenę i już nigdy więcej nie pomyślałem serialu ST, ale nowy film jest jak najbardziej w porządku. Cytuj
Keymaker 25 Opublikowano 27 listopada 2009 Autor Opublikowano 27 listopada 2009 Matko i córko, ta scena to na poważnie ? o_0 Nie jest to przypadkiem jakiś materiał sprzed montażu czy cuś ? Cytuj
Gość Opublikowano 28 listopada 2009 Opublikowano 28 listopada 2009 Jak ktoś lubi śmieszne dow(pipi)y, to nowy Star Trek rządzi. Ja wolę te ujowe wersje żartów i starego ( The Next Generation) ST. Cytuj
Keymaker 25 Opublikowano 28 listopada 2009 Autor Opublikowano 28 listopada 2009 Czy pierwszy sezon starego ST jest naprawde tak tragiczny ? AVGN ostatnio recenzował pierwsze filmy i mnie to trochę zachęciło, bo klasykę to raczej wypada znać, a że na BD można niedrogo wyrwać ... Cytuj
kotlet_schabowy 2 730 Opublikowano 28 listopada 2009 Opublikowano 28 listopada 2009 Matko i córko, ta scena to na poważnie ? o_0 Nie jest to przypadkiem jakiś materiał sprzed montażu czy cuś ? Na poważnie, całkiem niedawno leciało nawet w Pulsie (taki polski kanał TV). Cytuj
Keymaker 25 Opublikowano 28 listopada 2009 Autor Opublikowano 28 listopada 2009 Chyba zrobię tak, że zacznę w ogóle przygodę ze Star Trekiem od najnowszego filmu, a jak załapię w ogóle klimat, to wezmę się za starocie. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 28 listopada 2009 Opublikowano 28 listopada 2009 A nie szkoda ci na to czasu? Nowy film jest wporzo, ST stacja kosmiczna do obejrzenia, ale reszta to kiszka. Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 29 listopada 2009 Opublikowano 29 listopada 2009 The Next Generation jest zaje.biste. Napierdzielam wszystkie serie po kolei. Cytuj
Mq 73 Opublikowano 29 listopada 2009 Opublikowano 29 listopada 2009 Next Generation to ten z Patrickiem Stewartem? To mi przypomnialo ze w tamtym serialu byly odcinki z Q ktore mi sie nawet podobaly. Takie inne i z jajem. Cytuj
kold 8 Opublikowano 1 grudnia 2009 Opublikowano 1 grudnia 2009 The Next Generation jest zaje.biste. Napierdzielam wszystkie serie po kolei. Ja dla odmiany zaliczylem calego Voyagera - IMO najlepsza seria, reszta mi sie nie podoba. Spotkania z Borgiem rządzą. Jest ten motyw podrozy i ciagle cos sie dzieje. Nigdy nie trawilem Picarda i jego zalogi. No i nowy film to rewelacja. Cytuj
Gość Opublikowano 1 grudnia 2009 Opublikowano 1 grudnia 2009 Bo Picard to gadanie o sensie istnienia i brnięcia w otchłań kosmosu etc. Mi to pasowało, bo sceny akcji w Star Treku zawsze oznaczały porażkę jego twórców. Jak się ma 12 lat, to się lubi oglądać coś "mądrego". Voyagera i inne stacje kosmiczne olać więc musiałem (nawet jak tam akcji nie było:)). Cytuj
Junkhead 33 Opublikowano 2 grudnia 2009 Opublikowano 2 grudnia 2009 Ciekawe czy ten murzyn coś widział w tych pinglach, czy też przez chwile mógł zapomnieć o tym, że jest czarny. Matko i córko, ta scena to na poważnie ? o_0 Nie jest to przypadkiem jakiś materiał sprzed montażu czy cuś ? Czego się spodziewałeś po latach 60? Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 2 grudnia 2009 Opublikowano 2 grudnia 2009 Murzyn w tych pinglach widział lepiej niż inni, ale swej czerni nie mógł dojrzeć niestety. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 2 grudnia 2009 Opublikowano 2 grudnia 2009 Ciekawe czy ten murzyn coś widział w tych pinglach, czy też przez chwile mógł zapomnieć o tym, że jest czarny. Matko i córko, ta scena to na poważnie ? o_0 Nie jest to przypadkiem jakiś materiał sprzed montażu czy cuś ? Czego się spodziewałeś po latach 60? Czegoś przynajmniej na miarę lat 60? Nie bez powodu ta scena jest Wackiest Fight Scene Ever Cytuj
Gość Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 (edytowane) To jakież to walki w latach 60 wprawiały ludzi w osłupienie, bo ja Gomułki niestety nie pamiętam? Z dzisiejszej perspektywy to i "Wejście smoka" ssie. Edytowane 4 grudnia 2009 przez Gość Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 Aha, no to masz byle przykład z google. Jeszcze raz powtórze, bo pewnie nie doczytałeś. Scena powyżej(ta ze ST) jest jedną z najgorszych scen walk w ogóle, nawet jak na lata 60. Cytuj
Shago 3 603 Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 Dla mnie Top 3 tego roku. Typowy "Must See". Cytuj
Gość Opublikowano 6 grudnia 2009 Opublikowano 6 grudnia 2009 Liga ta sama, tylko miejsce w tabeli inne. Powtarzam, że sceny walki w Star Treku zawsze ssały, a ta walka (widziałem to już jakiś czas temu) dopasowuje się do kategorii Star Trek lat 60'. W Batmanie bywały jednak porównywalne kwiatki, polecam scenę z rekinem . Cytuj
kold 8 Opublikowano 19 grudnia 2009 Opublikowano 19 grudnia 2009 Bo Picard to gadanie o sensie istnienia i brnięcia w otchłań kosmosu etc. Mi to pasowało, bo sceny akcji w Star Treku zawsze oznaczały porażkę jego twórców. Jak się ma 12 lat, to się lubi oglądać coś "mądrego". Voyagera i inne stacje kosmiczne olać więc musiałem (nawet jak tam akcji nie było:)). Problem polegal raczej na tym, ze Picard powodowal, ze zasypialem. Nawet to gadanie o sensie istnienia i brnieciu w otchlan kosmosu, co lubilem wlasnie w Voyagerze (niemalo jest tam takich motywow)... no (pipi). Oni byli po prostu nudni jakby prowadzili kampanie szachów, a nie po cos zmierzali. BTW: co do walk; to wrecz zaskoczony bylem, ze walki w nowym Star Treku byly dobre :potter: Cytuj
Gość Opublikowano 20 grudnia 2009 Opublikowano 20 grudnia 2009 Nowy Star Trek, to nie Star Trek (z założenia samego reżysera), więc i walki, jak nie ze Star Treka. Reszta to już kwestia gustu i momentu w którym się oglądało daną serię. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.