Toshirou 0 Opublikowano 10 września 2010 Opublikowano 10 września 2010 Magna Carta 2 to crap. Grałem w to i nie polecam. Syf, syf, syf. W CE nie grałem, ale sam szukam i może być dobre, choć fabularnie podobno lepsze jest Agarest War. Cytuj
Strife 228 Opublikowano 12 września 2010 Opublikowano 12 września 2010 Pograłem kilka godzin w CE i musze napisać że japońszczyzna pełną gębą. Gra cholernie przypadła mi do gustu, masa rzeczy do zrobienia, pełno postaci, fajny system walki i muzyka. Grafike bez problemów pociągneło by PS2, ale jakoś szczególnie to nie przeszkadza, gdy po pewnym czasie wali sie 70hitowe combo, które wrzuca z miejsca banana na ryja. Cytuj
lena163 5 Opublikowano 19 listopada 2010 Opublikowano 19 listopada 2010 Heh jest sposób żeby zwiększyć możliwość wystąpienia Black Hole w FF12? W sumie quickeningi są proste ale mi zawsze przy 10,11, 12 hit wielokrotny reset nie aktywuje żadnej postaci, jak już mi się uda z 16 hit zrobić to na bossie na którego jestem za słaba i którego nawet black hole nie powali. Czasem wydaje mi się że jak mam postacie ledwie żywe to quickenigi lepiej wychodzą. Cytuj
budyll 0 Opublikowano 24 listopada 2010 Opublikowano 24 listopada 2010 Serdecznie witam wszystkich ! Szukałem pomocy już na wielu forach ale niestety nikt jej nie udzielił, a jest ono odnośnie Fallout'a 3 GOTY Edition na PS3 ( napisałem tutaj ponieważ myślę, iż jest to odpowiednie miejsce ^_^ ). Więc tak: przegrałem w niego bardzo wiele godzin ( pisać ile nie będę bo mi się nie chce xD ) i w pewnym momencie zacząłem zastanawiać się czy kiedykolwiek dane mi będzie ujrzeć zakończenie, a tu klops i ogórki . Moje pytanie brzmi: czy z tej wersji wycięto zakończenie? Z góry dziękuję za udzielenie odpowiedzi. Cytuj
Suavek 4 805 Opublikowano 24 listopada 2010 Opublikowano 24 listopada 2010 Zakończenie następuje w momencie gdy wchodzisz do radioaktywnego pomieszczenia aby uruchomić tę całą machinę, która ma oczyścić wodę. Normalnie wtedy bohater ginie i wyświetlane są różne scenki, w zależności od Twoich poczynań podczas gry. Niemniej jednak jeden z dodatków obecnych w wersji GOTY pozwala na kontynuowanie zabawy, wtedy już do woli i bez końca. No chyba, że po prostu zająłeś się zadaniami pobocznymi i nawet się nie zabrałeś za główny wątek. W końcu ta gra to przede wszystkim swoboda eksploracji i działania. Cytuj
budyll 0 Opublikowano 24 listopada 2010 Opublikowano 24 listopada 2010 (edytowane) Cóż, więc nie dane mi będzie obejrzeć zakończenie. Widocznie dokonałem złego zakupu, chociaż swoją drogą było kompletną porażką Bethesd'y, iż usunęli zakończenie z tej wersji. Jednakże w F3 mogę grać w nieskończoność jak w F2 . Pozdrawiam i dziękuję za pomoc . Edytowane 24 listopada 2010 przez budyll Cytuj
Suavek 4 805 Opublikowano 25 listopada 2010 Opublikowano 25 listopada 2010 Niczego nie usunęli. Po prostu w momencie, w którym podstawowa wersja gry wrzuciłaby Cię do menu głównego, wersja GOTY (dodatek Broken Steel) pozwala na kontynuowanie zabawy. Cytuj
budyll 0 Opublikowano 25 listopada 2010 Opublikowano 25 listopada 2010 Jeżeli nic nie usunęli to jakim cudem nie jestem w stanie w żaden sposób zobaczyć zakończenia ( nie chodzi mi tu o napisy końcowe tylko o pokazanie konsekwencji moich poczynań )? Cytuj
Suavek 4 805 Opublikowano 25 listopada 2010 Opublikowano 25 listopada 2010 Nie wiem. A zakładając, że w ogóle dotarłeś do "końca", co Ci się pojawiło po opisanym przeze mnie wyżej momencie? Co się stało z Twoją postacią? Cytuj
budyll 0 Opublikowano 29 listopada 2010 Opublikowano 29 listopada 2010 (edytowane) Natychmiast po uruchomieniu "oczyszczalnika" pojawia się napis "Two Weeks Later" co kontynuuje rozgrywkę. Edytowane 29 listopada 2010 przez budyll Cytuj
Suavek 4 805 Opublikowano 29 listopada 2010 Opublikowano 29 listopada 2010 Na PC istnieje możliwość wyłączenia poszczególnych dodatków w opcjach, ale nie wiem jak to wpłynie na save'a oraz czy w ogóle jest to możliwe na PS3. W razie czego możesz spróbować wyłączyć Broken Steel, zobaczyć zakończenie, włączyć dodatek z powrotem i grać dalej. Ale prawda jest taka, że na przechwałkach Bethesdy się skończyło i ending nie jest ani trochę ciekawy. Wierz mi. Cytuj
budyll 0 Opublikowano 30 listopada 2010 Opublikowano 30 listopada 2010 (edytowane) Opcji wyłączenia dodatku jednak nikt nigdy nie uświadczył na PS3. Dzięki za twoją pomoc ^_^ i "rozpaczam" nad nieudolnością Bethesd'y . Edytowane 30 listopada 2010 przez budyll Cytuj
Strife 228 Opublikowano 3 grudnia 2010 Opublikowano 3 grudnia 2010 Co polecicie do ogrania jako pierwsze? Suikoden3, Breath of Fire 3, Romancing Saga 3. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 12 grudnia 2010 Opublikowano 12 grudnia 2010 Suikoden.Słabszy od poprzedników ale wciąż bardzo dobry z fajnym patentem przeplatającym fabułę trzech postaci jednocześnie. Cytuj
Strife 228 Opublikowano 13 grudnia 2010 Opublikowano 13 grudnia 2010 Suikodena 3 własnie przechodze, niezła gra, poprzednie przezlazłem wszystkie. Romancing Sage 3 koncze i gra to jeden wielki jRPG'owy "sandbox" żeby coś takiego zrobili na dziesiejsze konsole to byłbym wniebowzięty. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 8 stycznia 2011 Opublikowano 8 stycznia 2011 (edytowane) do usuniecia Edytowane 8 stycznia 2011 przez Orson Cytuj
Czoperrr 5 239 Opublikowano 1 lutego 2011 Opublikowano 1 lutego 2011 Spytam wprost. Jakiego jRPGa polecacie na sam początek na X360? Problemem, z którym zawsze się spotykam jest poziom trudności. FFXIII grałem, zaciąłem się pod koniec drugiej płyty ze względu na poziom trudności. Co innego polecacie? Cytuj
Strife 228 Opublikowano 1 lutego 2011 Opublikowano 1 lutego 2011 Eternal Sonata, Infinite Undiscvery, Blue Dragon, Lost Oddysey, wymieniłem od najłatwiejszego do najtrudniejszego, z tym że na tej generacji jRPG'i trzymają żenujaco niski poziom trudnosci. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 2 lutego 2011 Opublikowano 2 lutego 2011 A Resonance of Fate ? FF13 jest "dość" trudna. Cytuj
xmortex 400 Opublikowano 2 lutego 2011 Opublikowano 2 lutego 2011 trudna? ja bez zbednego pakowania postaci przeszedlem cala gre... Cytuj
Josh the Boy 24 Opublikowano 7 lutego 2011 Opublikowano 7 lutego 2011 Żenująco niski? Na tej generacji? Że niby za kadencji ps2 czy psx'a było pod tym względem lepiej (czyt: trudniej)? JRPG'i nigdy specjalnie nie porażały zaawansowanym poziomem trudności, ale na tym polu takie tytuły jak FFXIII czy RoF wypadają zadziwiająco dobrze. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 8 lutego 2011 Opublikowano 8 lutego 2011 FF XIII i tak jest pod wieloma względami "ułatwiony" (chociażby dlatego, że z encounterów, kiedy przegramy odradzamy się zaraz obok miejsca rzekomego zgonu, zupełnie nic przy tym nie tracąc). Moim zdaniem do gier trudnych można bez zbędnych ceregieli wstawić Resonance Of Fate. Cytuj
Strife 228 Opublikowano 8 lutego 2011 Opublikowano 8 lutego 2011 Za czasów PSX było w miare dobrze(nes i snes Rządziły wczesniej przez duże R, tyle że wiekszosc tamtejszych jRPG'ów sie przeszło na emulatorze(przynajmniej w moim przypadku) gdzie save był natychmiastowy co drastycznie obniżało poziom trudnosci) , PS2 też miało pare tytułow trudniejszych, ale nie za dużo, a teraz jedynie Demon Souls pokazuje pazur w kwesti poziomu trudnosci, reszta jak juz pisałem naprawde jest żenujaco łatwa. (ale to tylko moje zdanie, wiec panowie i panie niech żyłki Wam nie pękają z tego powodu) Cytuj
Suavek 4 805 Opublikowano 13 lutego 2011 Opublikowano 13 lutego 2011 A może założycie do dyskusji nowy temat, bądź też wykorzystacie któryś z istniejących? Just sayin' Cytuj
rkBrain 28 Opublikowano 29 października 2011 Opublikowano 29 października 2011 Czy ktoś mi może wytłumaczyć za co jest tak wychwalane Bioware? Spotkałem się nawet z opiniami, że jest to najlepszy developer na rynku. Grałem w Dragon Age. Grałem w Mass Effect. Obie te produkcje mają pieczołowicie wykreowane, złożone światy ale jest jeden problem... Gameplay. Wszystko jest jakieś drętwe, począwszy od lokacji a skończywszy na postaciach. Wszędzie jest pełno przedmiotów a nie można ich podnieść. Mamy całą masę postaci ale większość z nich nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Pomniejsze lokacje są puste i nieciekawe. Można poświęcić sporo czasu na eksploracje i nic nie znaleźć. Walki niby są złożone ale strategia nie ma żadnego znaczenia. Co z tego, że napakujemy wojownika pod względem defensywy aby walczył na krótki dystans skoro wszyscy przeciwnicy i tak rzucą się na maga, który w taki pojedynku nie ma szans. Gracz nie ma żadnej kontroli nad rozmieszczeniem postaci na polu walki. W Mass Effect z kolei walka sprowadza się do napieprzania czym się tylko da bo do końca nie wiadomo o co chodzi. Przeciwnik stawia jakąś barierę ale nie wiadomo jak ją zniszczyć. Niektóre zdolności, jak np. przegrzanie broni, mają tak dziwne reprezentacje wizualne, że nie wiadomo czy dosięgnęły celu. W powietrzu idzie jakaś fala uderzeniowa i nic z tego nie wynika. Do tego sterowanie trzema postaciami na raz. Walki są chaotyczne, nie dają żadnej satysfakcji i w dużej mierze opierają się na szczęściu. W wielu sytuacjach postacie nie wypełniały wybieranych przeze mnie komend. Atakowały inną postać niż tą, którą zaznaczyłem. 2 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.