ojejcu 86 Opublikowano 20 grudnia 2009 Opublikowano 20 grudnia 2009 Tu możecie się chwalić co się Wam w autach zesrało . Pomińmy narzekanie na drogowców i na stan dróg, bo to nudne. Zima zepsuła mi podświetlenie zegarów. Głośniki coś cienko pieją. Przy skręcaniu (auto akurat było załadowane) coś piszczy. Ale nie, że gdzieś tam w silniku, tylko tak jakby jakiś błąd wyskakiwał, mimo że nie mam nawet takiego sygnału, a tym bardziej czujnika. W przednim lewym kole coś skrzypi, być może jest to związane z hamulcami, nie mam pojęcia; ważne, że hamuje. Sprzęgło mi przymarza, muszę chwilę je rozruszać i chyba rozgrzać. Olej w skrzyni też jakiś lipny, bo po odpaleniu skrzynia chodzi jak w czołgu. Zamek w tylnej klapie zamarzł na amen. Aha, i ledwo pali. Akumulator jest w sumie nowy, podłączyłem do ładowania, ale okazało się, że jest pełny. Nie chcę wnikać co to, poczekam na odwilż. Widać wystarczy delikatny mróz i samochód nadaje się na żyletki. A ile paliwa idzie... No, a tak poza tym, to tylko wsiadać i jechać. U kolesia w alfie 156 zaczęły wariować kontrolki. U innego w peżocie 206 było podobnie, a przez niedługi czas silnik nie chodził na wszystkich garach. Cytuj
mj 13 Opublikowano 20 grudnia 2009 Opublikowano 20 grudnia 2009 z(pipi)al mi sie akumulator gdy hmhmhmhmhmhmhmhm z panna w samochodzie na mrozie 15 km od domu w lesie. starczy ? Cytuj
django 549 Opublikowano 20 grudnia 2009 Opublikowano 20 grudnia 2009 po nocy tez u mnie ciezko ze skrzynia, reszta w zasadzie ok. Nadal nie rozumiem jak mozna sie tak (pipi)c, zeby tyle sniegu lezalo na ulicy, no ja (pipi)ie Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 20 grudnia 2009 Opublikowano 20 grudnia 2009 Mi wczoraj, w największy mróz zamarzł zamek, ale tak, że drzwi się otworzyły bezproblemowo, ale zamknąć się nie chciały za chińskiego boga, a musiałem tak, czy inaczej. Cytuj
Hubi. 39 Opublikowano 20 grudnia 2009 Opublikowano 20 grudnia 2009 U mnie najszczęście nic poważnego na razie. Wiatraczek od nawiewu czasem piszczy (ejcu- może masz to samo), drzwi mi przymarzly (ale tylko z tyłu), elektryczne z przodu zamarzaja czesto (ale wystarczy pociagnac w dol i daje rade). Inna sprawa że gazu pali jak cholera (nie wiem czy tylko przez zime, chyba się coś zyebało) i bardziej opłaca się jeźzić teraz na benzynie. I baaardzo powoli się nagrzewa, ale tak było przez cały rok. Odziwo z akumulatorem i odpalaniem nie mam żadnych problemów (a kupiłem go dłuższy czas temu jako prawie nówke z malucha ). Cytuj
ojejcu 86 Opublikowano 20 grudnia 2009 Autor Opublikowano 20 grudnia 2009 Chciałem sobie kupić odmrażacz do zamków, ale w kerfurze idioci mieli tylko takie kurewsko duże. Przecież nie będę takiej butli nosił ze sobą, a całkiem bez sensu zostawić w samochodzie. Co za debil to wymyślił. Cytuj
Gość Siwy_ Opublikowano 21 grudnia 2009 Opublikowano 21 grudnia 2009 Rozrusznik w ogole nie kreci, od kilku dni tikacz nie jest na chodzie. Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 21 grudnia 2009 Opublikowano 21 grudnia 2009 U mnie na razie jest wszystko ok. Poza tym, że śruby od kół mi się tak zapiekły, że jeżdżę na letnich (nawet w warsztacie nie dało rady ich odkręcic...). No i przednie amory trochę skrzypią. Z całą resztą jest wszystko ok (Alfa 156) Cytuj
Hubi. 39 Opublikowano 21 grudnia 2009 Opublikowano 21 grudnia 2009 Proponuje rozszerzyć temat do zimowych porad na ułatwienie sobie życia. 1) Posmarować uszczelki przy drzwiach specjalnym silikonem lub wazeliną. Wtedy nawet przy największych mrozach drzwi bez problemu się otworzą. 2) Jeśli zapowiadają np. na noc bardzo niskie temperatury, podnieść wycieraczki. Bardzo łatwo uszkodzić pióra odrywając je od szyby. Cytuj
ojejcu 86 Opublikowano 21 grudnia 2009 Autor Opublikowano 21 grudnia 2009 Co do wycieraczek, to wystarczy psiknąć odmrażaczem do szyb. Generalnie polecam, bo skrobać nie trzeba. A do uszczelek kupiłem jakieś tanie gó.wno nawilżająco-konserwujące za 5 zł i daje radę. Cytuj
Smiti 313 Opublikowano 21 grudnia 2009 Opublikowano 21 grudnia 2009 (edytowane) Dajcie jakiś działający sposób na odmrożenie lub zapobieganie zamrażaniu szyb od środka przez noc. Kur.wa 10 minut przed startem je odmrażam nawiewem bo nic innego nie działa Poza tym to z tyłu dochodzą dziwne "skrzypienia", nie wiem może amor albo po prostu uszczelka od bagażnika zamarzła i na dziurach sobie skrzypi. Biegi zanim się rozgrzeją ciężej wchodzą. Ogólnie to chu.ja widzę i to jest najgorsze. Aha i ogrzewanie tylniej szyby nie działa, jest zamarznięta od początku mrozów ;d "Suzi" Suzuki Swift, 94'. Edytowane 21 grudnia 2009 przez Smiti Cytuj
marcin_N 61 Opublikowano 21 grudnia 2009 Opublikowano 21 grudnia 2009 Mi nawiewy szwankują i mam zaparowane lub zamarznięte (w zależności od temperatury) tylne szyby. Dobrze, że auto jest garażowane, więc z porannym odpalaniem nie mam problemów Cytuj
Gość Oran Opublikowano 21 grudnia 2009 Opublikowano 21 grudnia 2009 @Smiti, z biegami to nic nie zrobisz, chyba, że jakiś olej lepszy w skrzyni dasz, każdy tak chyba ma, bo to urok starszych aut. Mi zamarzł parownik, bo okazało się, że woda była do płynu dolana, albo coś... No nic, zmieniłem płyn ale teraz i tak grzeje silnik na benzynie najpierw (3 gary chodzą, ale nie chce by mi znowu zamarzł wtrysk - a 1 gar nie pali odkąd mam moje Mitasubiszi, wtrysk się skończył, albo sterownik padnięty). Ogólnie -15 to już prawdziwa masakra dla auta, wrzuciłem karton przed chłodnicę by się dogrzewało, bo mi zimno w du.pę w aucie było... Przy okazji pali normalnie jak w dodatnich temperaturach bo jest elegancko dogrzany silnik. Cytuj
wilku00034 11 Opublikowano 21 grudnia 2009 Opublikowano 21 grudnia 2009 Dla mnie szwankowało ogrzewanie, ale wymieniłem filtr kabinowy i jest pozytywnie. Innych przypadłości nie stwierdziłem, choć zima się jeszcze nie skończyła, więc nic straconego Cytuj
Desser 35 Opublikowano 21 grudnia 2009 Opublikowano 21 grudnia 2009 Ojciec zapomnial dolac zawczasu plynu zimowego do spryskiwaczy i nie mozna zrobic psikniecia na szybe, bo dotychczasowe 'cos', co bylo w pojemniku, zamarzlo - trzeba szybe wycierac sniegiem Poza tym zero usterkowych objawow w aucie - Volvo S40. Cytuj
Smiti 313 Opublikowano 22 grudnia 2009 Opublikowano 22 grudnia 2009 Hehe, wszystkim moim znajomym pozamarzaly płyny do spryskiwaczy a mój letni z tesco za 5zl działa nawet przy -15 xD. Hehe, wszystkim moim znajomym pozamarzaly płyny do spryskiwaczy a mój letni z tesco za 5zl działa nawet przy -15 xD. Cytuj
marcin_N 61 Opublikowano 22 grudnia 2009 Opublikowano 22 grudnia 2009 Normalnie mi by też zamarzł, ale przez ostatnie ~4 miesiące jeździłem bez płynu i uzupełniłem dopiero teraz jak mi był naprawdę potrzebny Cytuj
Nightmare90 25 Opublikowano 22 grudnia 2009 Opublikowano 22 grudnia 2009 (edytowane) Skruszyła się klamka do otwierania drzwi kierowcy, z koła zaczęło uchodzić powietrze, ropa cofie się do baku z wężyków(muszę pompować pomką pod maską przed zapaleniem), akumulator padł a rozrusznik powoli odmawia posłuszeństwa, nagrzewanie tylnej szyby wysiadło i tylna wycieraczka a to wszystko tylko w jedną noc -16 stopni rulez. Renia 19 1.9D 92r. Edytowane 22 grudnia 2009 przez Nightmare90 Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 22 grudnia 2009 Opublikowano 22 grudnia 2009 U mnie jedyny mankament to zamarzajace zamki w przednich drzwiach - standard w golfie. A tak to wszystko smiga bez zarzutu juz druga zime. W tym roku zamiast psikania silikonem uszczelek to nasmarowalem je wazelina techniczna ale jakiejs duzej roznicy nie ma. I tak nie przymarzaja i tak. Auto niegarazowane. Cytuj
ojejcu 86 Opublikowano 22 grudnia 2009 Autor Opublikowano 22 grudnia 2009 Odwilż. Nigdy nie sądziłem, że się z tego faktu ucieszę. Cytuj
mj 13 Opublikowano 22 grudnia 2009 Opublikowano 22 grudnia 2009 za dwa dni ma sie oziebic, have fun Cytuj
QBH 246 Opublikowano 24 grudnia 2009 Opublikowano 24 grudnia 2009 nie wiem czy to przez zime czy przypadek, ale wyskoczył mi komunikat o błedzie silnika, zapaliła sie kontrolka i ogolnie cos sie pewnie zje,balo, teraz tylko pytanie co i wiela bedzie to kosztowac. to tez pierwsza zima od chyba 3 lat kiedy smigam na letnich, nie powiem, zle sie jezdzi ;f. Cytuj
django 549 Opublikowano 24 grudnia 2009 Opublikowano 24 grudnia 2009 u mnie tez pierwsza ofiara, w jakas dziure wjechalem czy ki(pipi) i teraz mnie sciaga na prawo i cos wali podczas skrecania. Ja (pipi)ie Cytuj
Dud.ek 2 058 Opublikowano 24 grudnia 2009 Opublikowano 24 grudnia 2009 nie wiem czy to przez zime czy przypadek, ale wyskoczył mi komunikat o błedzie silnika, zapaliła sie kontrolka i ogolnie cos sie pewnie zje,balo, teraz tylko pytanie co i wiela bedzie to kosztowac. to tez pierwsza zima od chyba 3 lat kiedy smigam na letnich, nie powiem, zle sie jezdzi ;f. Popatrz czy nie ma w twoim aucie złącza diagnostycznego w którym trzeba zewrzeć dwa piny i odczytać kod błędu. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.