Skocz do zawartości

Zima


ojejcu

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak wyżej, kolejny sezon wyszedłem z założenia że zdążę zmienić przed zimą i nie zdążyłem. Tyle że mnie to nie przeszkadza, trasa praca-dom nie jest szczególnie wymagająca czy też specjalnie długa. Dalsze trasy pokonuję już w robocie, a tam można sobie poprzebierać w pojazdach i ich ogumieniu. Co kto woli.

  • Odpowiedzi 90
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Będąc idiotą nawet zimówki nie pomogą. Najlepsi są ci, co myślą, że dzięki oponom zimowym mają przyczepność jak latem na suchej nawierzchni. Ohoho, wielu już się zdziwiło.

Opublikowano

Ojcu w Mitsubishi wytracila sie morfina (czy jakos tak, mozliwe ze cos poje.balem), w Renault poszla dmuchawa, czasem szwankuje ogrzewanie. Oba samochody sa z nami od nowosci i sa garazowane. Golfik stoi na mrozie, codziennie kilka razy go odsniezam, i nawet sie nie zajaknie przy odpalaniu, mimo ze jest o kilka lat starszy i od roku parkowany pod chmurka. DEUTSCHE TECHNOLOGIE.

 

Jedyna beka jest taka, ze 2 razy mnie wyje.balo na tym samym zakrecie na osiedlu. Zimowki mam. Pierwsze skojarzenie: kur.wa, jak w Colinie.

Gość Albert Wesker
Opublikowano

Ja również na letnich. Powód? Zapieczone śruby w kołach. Jedną próbowałem odkręcic przez 1.5h, połamałem klucz, w końcu dałem radę. Jak zobaczyłem, że z drugą będzie to samo dałem sobie spokój. Jakoś przeżyję (prawdopodobnie)

Opublikowano

Ojcu w Mitsubishi wytracila sie morfina (czy jakos tak, mozliwe ze cos poje.balem), w Renault poszla dmuchawa, czasem szwankuje ogrzewanie. Oba samochody sa z nami od nowosci i sa garazowane. Golfik stoi na mrozie, codziennie kilka razy go odsniezam, i nawet sie nie zajaknie przy odpalaniu, mimo ze jest o kilka lat starszy i od roku parkowany pod chmurka. DEUTSCHE TECHNOLOGIE.

 

Jedyna beka jest taka, ze 2 razy mnie wyje.balo na tym samym zakrecie na osiedlu. Zimowki mam. Pierwsze skojarzenie: kur.wa, jak w Colinie.

No całkiem blisko. Nie morfina, nie tauryna, nie jarzębina, ani nawet nie równowaga, tylko parafina. :potter: Świeczki się z tego robi, sprawdź lepiej te w aucie, może ojcu się pojebało :)

Do usług :)

Wiem, że wiesz, ale wiesz.

Opublikowano

Aku mi się rozładował, ja pi,erdole jutro dopiero prostownik będe miał a akurat nie ma nikogo kto by mógł mi "jump starta" zaje.bać :(

Opublikowano

Nie ma nikogo z autem w okolicy, to jest kino. Albo gdzieś pojechali albo nie mają po prostu - zostałem, ze tak powiem na lodzie.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Z moich przygód zimowych w obecnie użytkowanym clio moge wymienić:

Zamarznięta ropa i filtr paliwa do wymiany

Zamarznięta linka od prędkościomierza przez co słyszalny jest dosyć głośny terkot wydobywający się z licznika, po nagrzaniu samochodu problem znika

Spadający sopel który pozostawił na przedniej szybie piękną pajęczyne

Nagrzewnica która nie grzeje

Opublikowano

Co do tej sopli i pajęczyny- radze uważać z parkowaniem przy dachac.

Wczoraj pod pracą spadła całkiem duża masa śniegu, wgniatając pożądnie dach w trzech samochodach.

Opublikowano (edytowane)

Co do tej sopli i pajęczyny- radze uważać z parkowaniem przy dachac.

Wczoraj pod pracą spadła całkiem duża masa śniegu, wgniatając pożądnie dach w trzech samochodach.

 

Mój wujek miał kiedyś fiata 125p jak blacha na dachu się wgniotła wystarczyło kopnąć od spodu, prostowało się i nie było żadnego śladu :rolleyes:

 

W nowszych samochodach trzeba pewnie cały dach wymieniać :down:

Edytowane przez mate5
Opublikowano

Centralny samochód, który stał pośrodku tych trzech, ma wgnieciony samochód poczynając od podszybia aż do żrodkowych słupków (wliczając rozbite szybe)

więc raczej kopem tego nie wyklepie ;p

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Nie wiem czy to przez zimę (być może się do tego przyczyniła), ale ostatnio miałem problem z hamulcami. Na początku myślałem, że to zawieszenie, bo rzucało podczas jazdy. Później dodatkowo zaczęło śmierdzieć spalenizną z silnika i stracił moc. Na szczęście przyczyna była banalna. Jak napisałem, okazało się, że lewy przedni zacisk się zapiekł i klocki non stop obcierały o tarczę. Tarcza i klocki popalone, ale koleś znalazł gościa, który za sześć dych puścił komplet hamulców (tarcze, klocki i zaciski l+p) od vectry 2.0, czyli wentylowane. Tera to nie ma (pipi)a we wsi, a w dodatku z 15 koni mi przybyło.

Taka to historia.

Opublikowano (edytowane)

Silniczek zasilający włączanie i wyłączanie obiegu wewnętrznego mi padł. Na początku nie wiedziałem co mi tak po otwarciu samochodu lub wyłączeniu silnika pyrkało, a to się okazało że właśnie jakiś głupi silniczek mi padł. W każdym razie raczej nie używałem tej funkcji (no chyba, że coś je.bało za oknem).

Edytowane przez marcin_N
Gość Oran
Opublikowano

Nie wiem czy to przez zimę (być może się do tego przyczyniła), ale ostatnio miałem problem z hamulcami. Na początku myślałem, że to zawieszenie, bo rzucało podczas jazdy. Później dodatkowo zaczęło śmierdzieć spalenizną z silnika i stracił moc. Na szczęście przyczyna była banalna. Jak napisałem, okazało się, że lewy przedni zacisk się zapiekł i klocki non stop obcierały o tarczę. Tarcza i klocki popalone, ale koleś znalazł gościa, który za sześć dych puścił komplet hamulców (tarcze, klocki i zaciski l+p) od vectry 2.0, czyli wentylowane. Tera to nie ma (pipi)a we wsi, a w dodatku z 15 koni mi przybyło.

Taka to historia.

(pipi)a, mi śmierdzą ciągle hamulce, a hamują dobrze - co dziwne tylko jak pod górę wjeżdżam (albo zjeżdżam ostro hamując, ale to normalka) bez DOTKNIĘCIA nawet hamulca to mi śmierdzą strasznie. Nie wiem, może to łożyska się jakoś zapiekają powoli? xD Na prostym nie śmierdzi, bo się wentylują elegancko.

 

 

 

 

 

Na dodatek je.bie mi po wymianie kata na strumienicę i połataniu dziur w wydechu (pastą póki co, bo i tak końcowy jest podziurawiony, trza wje.bać jakiś od fiata dużego, albo innego czegoś - no zależy co będzie na złomie ;), więc jak się będzie dospawywać go to się zasmarka te dziurki na rurze) śmierdzi mi spalinami z nawiewów bo... Uszczelka na kolektorze jest wychechłana. :) 

 

 

 

 

Poza tym jak śnieg znikł zacząłem słyszeć huczenie, nie wiem teraz czy to opony (bo 7mm bieżnika i takie banie, szwedzkie (pipi)a balony :D) czy jednak łożyska, a nie chce mi się je.bać przy aucie teraz i na lewarek te Mitasubiszi włożyć i sprawdzić, jak zmienię opony na letnie to będę dopiero wiedział, chyba, że mi się koło uj.ebie na zakręcie jakimś (albo wszystkie 4ry), to będę już wtedy wiedział co to tak huczało, HEHE.

 

 

Opublikowano

Mnie zas padly przewody od dmuchawy i nie mialem ogrzewania w aucie przez pol zimy - hardkor jak sto piecdziesiat :)

 

Dodatkowo doszlo sakramenckie huczenie z okolicy tylnego prawego kola - pewnie lozysko sie domaga wymiany, ponadto zdaje sie ze nalezaloby te tulejke wahacza jednak wymienic, bo sciaga mi fure to na lewo, to na prawo (a moze to wina zuzytych drazkow kierowniczych? sam nie wiem) i rozrusznik w koncu zrobic, bo raz na 2 wlaczenia mi bendiks zgrzyta przy przekreceniu kluczyka...

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Rozpoczynam powolne przygotowania do sezonu zimowego. Dzisiaj kupiłem aluski 15' na zime za 300zł niestety bez oryginalnych dekielków:

lgim0018.th.jpg

 

w najbliższym czasie kupie jeszcze dwie używane zimówki na tył i nowie bieżnikowane na przód.

W przyszłym tygodniu planuje wyprostować progi i odświeżyć je baranem + konserwacja podwozia.

Opublikowano

Rozpoczynam powolne przygotowania do sezonu zimowego. Dzisiaj kupiłem aluski 15' na zime za 300zł niestety bez oryginalnych dekielków:

lgim0018.th.jpg

 

w najbliższym czasie kupie jeszcze dwie używane zimówki na tył i nowie bieżnikowane na przód.

W przyszłym tygodniu planuje wyprostować progi i odświeżyć je baranem + konserwacja podwozia.

 

Zastanow sie nad uzywkami i bieznikowanymi. Ja kupilem 4 nowe Debice Frigo2 na ktorych moj golf naprawde zaje biscie jezdzi i mam tu na mysli gruby i grzaski snieg a nie czarne ulice bo mam strasznie slaby dojazd i podjazd do budynku na za(pipi)u. Opony nowe kosztowaly mnie 108zl za sztuke a kolega do tej pory sobie pluje w morde jak mu to powiedzialem bo on pojechal do zyda i kupil uzywki za 70zl/szt. Jak dla mnie to bez sensu.

Opublikowano

Jezdze polowka z 97r i moje letnie kolka to 155/70/13 ; ) Jakie mam zalozyc oponki na zime? Tez 13 tyle ze szersze?

 

Moga byc szersze, moga byc takie same, Roznicy nie odczujesz, liczy sie stan opony. Ja na zime mam w golfie 165/70/13 - taki jest fabryczny rozmiar.

Opublikowano (edytowane)

Na zime lepsze podobną są węższe. Jakbym miał 15' za 100zł z groszami nową to nawet bym sie nie zastanawiał. A odnośnie bieznikowanych to miałem w roverze na osi napędowej i sprawdzały sie wyśmienicie, ten sezon znajomy który odkupił auto odemnie bedzie je nadal eksploatował. Na tył to większej różnicy nie robi ważne aby były w miare świerze i zimówki to jakoś sie uciągnie ale na przód nówki sztuki.

Edytowane przez Dud.ek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...