nom dokładnie pangi jedzo guwno

Przeczytałem "pajgi jedzą guwno" i trochę się obraziłem na Bartka.

Lubie karpia ale ja z rodziny wędkarzy (sam trochę łowię) i lubię dużo słodkowodnych ryb. U mnie jak komuś nie smakuje karp to jest wy (pipi)any specjał żony mej, czyli pieczony łosoś w magicznym sosie miodowo jakimś i na to też czekam !

Wszystko opyerdolę. 

Nie lubię grzybów, ani ryb. Czyli barszczyk xD

U mnie losos i pstrag oraz pierogi z lososiem.

Gardze karpiem

#tylkokarp ale trzeba wiedzieć jak zrobić, żeby mułem nie walił. Wersja tradycyjna to obłożenie płatów ryby odpowiednio wcześniej plastrami cebuli (po prostu układam w garnku warstwami). Wersja HD to jeszcze zalanie całości mlekiem. A potem osuszyć, paniera i smażyć na maśle.

U mnie od zawsze jest zrobiony przez babcię, smażony, od małego mi smakował, a w sumie rzadko się zdarza, żeby dzieci ryby lubiły. Generalnie, odkąd pamiętam, to u mnie potrawy się nie zmieniały jakoś szczególnie.

Tradycyjnie jak co roku na(pipi)iam pierniki na święta. Tyle, że w tym roku będzie inaczej, bo nie będę się nimi opychał jak debil tylko kulturalnie pozwolę sobie na dwie sztuki maks.

 

 

 

Ogólnie to łatwo się je robi, zrobienie ciasta, rozwałkowanie i wycinanie to nie więcej jak pół godziny roboty. Jak coś to niżej daję przepis, ja robiłem z podwójnej ilości składników plus łyżka-dwie kakao. Nie trzeba mocno wałkować, jak się wycina z grubego ciasta to wychodzą zayebiste miękkie pierniki, polecam, elo.

 

http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasteczka/pierniczki/przepis.html

Rok temu robilem z twojego przepisu. Polecam. W tym tez sprobuje.

Tradycyjnie jak co roku na(pipi)iam pierniki na święta. Tyle, że w tym roku będzie inaczej, bo nie będę się nimi opychał jak debil tylko kulturalnie pozwolę sobie na dwie sztuki maks.

 

 

 

Ogólnie to łatwo się je robi, zrobienie ciasta, rozwałkowanie i wycinanie to nie więcej jak pół godziny roboty. Jak coś to niżej daję przepis, ja robiłem z podwójnej ilości składników plus łyżka-dwie kakao. Nie trzeba mocno wałkować, jak się wycina z grubego ciasta to wychodzą zayebiste miękkie pierniki, polecam, elo.

 

http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasteczka/pierniczki/przepis.html

No u mnie też co roku kobity i dzieciaczki robią pierniki. Świetnie się przy tym bawią...

o co chodzi z tymi 3 kropkami?

Można np sobie dopowiedzić resztę (no że ja w tym czasie jestem na koszu lub gram na xbox one) albo nie i uszanować. Jeszcze rozwinąć?

Balon był chory jak w szkole na polskim był temat o trzech kropkach.

pewnie grał w kosza

 

bo te 3 kropki  w historii o dzieciach kojarzą mi się z zadumą w stylu:

Dobrze że 3 kropki. Bo znam zadumiarzy, którzy dają 4-5 kropek, czasami nawet więcej, a to już nie fair.

ze smazonych ryb naturalnie wylacznie pstrag a nie jakis karp dla biedakow. do tego ryba po grecku no i moze jakiegos sledzia oszamie, nic wiecej mi nie potrzeba i tak od kilku lat

A ryba po grecku z karpia, czy po prostu ryba?

nie wiem nie wnikam

A ryba po grecku z karpia, czy po prostu ryba?

Dorsz, mintaj.

Miruna jest znacznie lepsza od w/w. Idealna do ryby po grecku.

Nalesniki z kapusta i grzybami oraz smazona ryba to to na co sie rzucam w pierwszej kolejnosci.

Barszcz z uszkami był najlepszy. Potem ryba. Jutro mięcho wjedzie na stół, ale postanawiam się nie przejadać.

Ale co mnie goniło do kibelka po rybkach, to moje.

U mnie na bogato. Sałatka warzywna,bigosik, kurczak pieczony, karpik smazony, rybka po grecku, barszczyk z uszkami, flaczki wolowe, sledz po kaszubsku, ciasta i praliny belgijskie i roznego typu dobre trunki a nie jakies wodki i inne bzdety. W Polsce jak tam ? Przycisniete pasy ?

Edytowane 25 grudnia 20159 l przez Mroku333