Gość Opublikowano 20 lipca 2010 Opublikowano 20 lipca 2010 Bez, w ogóle co za pomysł żeby gotować z folią. W ogóle co za pomysł żeby gotować o.O BLEEEEEEEE Cytuj
Blaise 3 613 Opublikowano 20 lipca 2010 Opublikowano 20 lipca 2010 No a potem obciągasz parówkę, nie udawaj, że tego nie lubisz ;* Cytuj
Junkhead 33 Opublikowano 20 lipca 2010 Opublikowano 20 lipca 2010 Myślę, że jak Gekon ma wieczór z prawdziwymi mężczyznami to sobie na pewno obciągają parówki, he he he. Cytuj
Pan Pieczarka 167 Opublikowano 20 lipca 2010 Opublikowano 20 lipca 2010 Bez, w ogóle co za pomysł żeby gotować z folią. W ogóle co za pomysł żeby gotować o.O BLEEEEEEEE Prowo? Gotowane parówki są zajebongo, choć czasem jedną surową, maczaną w musztardzie też zeżrę. Cytuj
Gość Opublikowano 22 lipca 2010 Opublikowano 22 lipca 2010 Nie, po prostu wpierdalam teraz non-stop te jedynki czy jedynaczki czy jak to tam się zwie [szlachta] i nie wyobrażam sobie jak mogą smakować ugotowane. Gotować gotuję takie plebejskie, po 1000 w paczce jak są sprzedawane. Ale to tylko do hotdogów, bo samej parówy ugotowanej nie zjem, nie smakuje mi. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 22 lipca 2010 Opublikowano 22 lipca 2010 no generalnie parowek sie nie gotuje, tylko zagotowuje wode, wrzuca te parowki na kilka sekund i wyciaga :potter: Cytuj
puszkin 235 Opublikowano 22 lipca 2010 Opublikowano 22 lipca 2010 otoz to, z tym ze wczesniej zdejmuje z nich folie, a we wrzatku powinny byc 4-5 minut Cytuj
Figaro 8 275 Opublikowano 22 lipca 2010 Opublikowano 22 lipca 2010 a we wrzatku powinny byc 4-5 minut a niby po ch.uj Cytuj
Spyker 59 Opublikowano 22 lipca 2010 Opublikowano 22 lipca 2010 Po to by były bardziej miękkie. Przynajmniej ja bardziej takie wole, do tego sarepska, pieczywko i zaje wyżerka. Cytuj
Figlarz 1 272 Opublikowano 23 lipca 2010 Opublikowano 23 lipca 2010 nie wiem jak można jeść parówki. przeciez one są OHYDNE. nie dość, że chu.jowo smakują, to jeszcze ich zawartość pozostawia sporo do życzenia. ostatnio stwierdziłem, że skoro mamusia kupiła parówki z kurczaka. zjadłem jedną i myślałem, ze sie porzygam. sprawdzilem potem zawartśc, to bylo 47% miesa z kurczaka i... skora z kurczaka :| nie dotkne juz nigdy tego Cytuj
Figaro 8 275 Opublikowano 23 lipca 2010 Opublikowano 23 lipca 2010 tr00, więcej tam rzygowin niż mięcha. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 23 lipca 2010 Opublikowano 23 lipca 2010 47% miesa z kurczaka i... skora z kurczaka :| nie dotkne juz nigdy tego ch.ujowe parowki twoja matka kupuje Cytuj
miki77 16 Opublikowano 24 lipca 2010 Opublikowano 24 lipca 2010 nie wiem jak można jeść parówki. przeciez one są OHYDNE. Wreszcie porządny komentarz w tym temacie, paruffki to zuo. Cytuj
Spyker 59 Opublikowano 26 lipca 2010 Opublikowano 26 lipca 2010 Właśnie skończyłem wcinać paróweczki gotowane z sarepską i kajzerką. Mniam! Wy jacyś inni jesteście skoro wam to niesmakuje, nie można samych warzyw wpierd.alać ludzie. Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 26 lipca 2010 Opublikowano 26 lipca 2010 parufy słabe na mase, dziekuje Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 27 lipca 2010 Opublikowano 27 lipca 2010 @spyker: traktujesz parufki w kategorii mięso?? Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 27 lipca 2010 Opublikowano 27 lipca 2010 Serio jakies ciulowe parowki musieliscie jesc. Zobaczmy na ten przyklad: http://www.e-piotripawel.pl/zakupywarszawa/parowki-berlinki-classic_ps-29548-27.html Składniki: mięso wieprzowe 70%, woda, skrobia ziemniaczana, sól, białko sojowe, glukoza, przyprawy i ekstrakty. Olaboga, "tylko" 70% miesa. Myslicie, ze we wszystkich innych wedlinach kupionych w sklepie itp jest duzo wiecej? ;] Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 27 lipca 2010 Opublikowano 27 lipca 2010 Jak Wam stare kupują parówki na bazarze od tajwańskiego rzeźnika w ilości 5kg/3zł, to nie dziwota że Wam nie smakują. Ogólnie parówki są fpytę - dobre, w miarę tanie i można się nimi nieźle nażreć. A z taką musztardą rosyjską (Biedronka się kłania), to już w ogóle niebo w pysku. Szef kuchni poleca. Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 27 lipca 2010 Opublikowano 27 lipca 2010 toć mi tam smakują, ale jak wsadzam je do mikrofali i widzę jak niektóre pulchnieją zamiast maleć to się odechciewa jeść. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 27 lipca 2010 Opublikowano 27 lipca 2010 Myślę, że jak Gekon ma wieczór z prawdziwymi mężczyznami to sobie na pewno obciągają parówki, he he he. Żaden z moich kolegow nie jest obrzezany parowki jedynki jeszcze ujdą btw Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 27 lipca 2010 Opublikowano 27 lipca 2010 Parówki zaje.biste. Drosedki yber ales, czy to gotowane czy zapiekane z serem z mikrofali na szybko <ok>. Cytuj
lmz 48 Opublikowano 27 lipca 2010 Opublikowano 27 lipca 2010 Ja jem raz na kilka lat. Kiedyś u znajomych podawali z musztardą francuską (taką z całymi ziarnkami gorczycy). No za(pipi)iste było, ale to raczej zasługa tej genialnej musztardy (którą wszystkim polecam) niż samych parówek. Cytuj
Ak0nia 28 Opublikowano 27 lipca 2010 Opublikowano 27 lipca 2010 potwierdzam, musztarda francuska od kamis jest świetna. A co do samych parówek - gotowane bez folii + kajzerka + ser topiony w mikrofali i jakaś ostra musztarda, jak ktoś wcześniej pisał - rosyjska jest sponio. Cytuj
Pan Pieczarka 167 Opublikowano 27 lipca 2010 Opublikowano 27 lipca 2010 Ja tam wolę sapepską od francuskiej. No nie wiem, lepiej mi podchodzi. Szczególnie do parówek. Keczup do parówek tylko wtedy, gdy daniem jest hot dog. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 27 lipca 2010 Opublikowano 27 lipca 2010 parowki powodują impotencje :potter: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.