sakiu 83 Opublikowano 15 lutego 2012 Opublikowano 15 lutego 2012 Liczy się billing address, jak masz US to kupisz Cytuj
django 549 Opublikowano 15 lutego 2012 Opublikowano 15 lutego 2012 Dodaj ambasade polska. Wszyscy bedziemy mieszkac w tym samym miejscu <3 2 Cytuj
Gość ako Opublikowano 15 lutego 2012 Opublikowano 15 lutego 2012 (edytowane) Dear Esther. Niesamowity klimat, w to się nie gra, to się przeżywa. Świetna rzecz. http://www.youtube.com/watch?v=D7VJ4lP-05A Kilka skrinów: Edytowane 15 lutego 2012 przez ako Cytuj
Kazuun 221 Opublikowano 15 lutego 2012 Opublikowano 15 lutego 2012 Dobrze rozumiem? To "Gra" w której nie robi się nic poza chodzeniem i oglądaniem widoczków? Cytuj
Gość ako Opublikowano 16 lutego 2012 Opublikowano 16 lutego 2012 Jeżeli chcesz patrzeć na to jednowymiarowo i przez pryzmat growych schematów, to tak. Moim zdaniem świetnie powiedziane. Cytuj
rinzen 966 Opublikowano 16 lutego 2012 Opublikowano 16 lutego 2012 (edytowane) chyba jestem za głupi na tego steama. ściągnąłem mw3 chcąc postrzelać do codziarzy, o 19.00 system dociągnął jakiś pliczek... i cisza. w library mam purchase, po kliknięciu "play" na tym malym pliku nic sie nie dzieje, na głównej nie ma informacji o tym, że jest darmowy weekend. zero. Edytowane 16 lutego 2012 przez greah Cytuj
Gość ako Opublikowano 16 lutego 2012 Opublikowano 16 lutego 2012 (edytowane) No własnie, ja też jedyne co widzę to -33%, zero słowa o free weekend. Ale patrz, ludzie pościągali, jedyne co ich dzieli od grania to dwa kliknięcia na purchase. I jeszcze ta wygodna przecena -33%, zbieg okoliczności jakiś. CLEVER MOVE, ACTIVISION. Kur.wa, jest. Cały plan w pizdu xD Edytowane 16 lutego 2012 przez ako Cytuj
Kazuun 221 Opublikowano 16 lutego 2012 Opublikowano 16 lutego 2012 Offtop: Jak się przekreśla tekst? xD Cytuj
Kazuun 221 Opublikowano 16 lutego 2012 Opublikowano 16 lutego 2012 (edytowane) ssij ako Działą xD Edytowane 16 lutego 2012 przez Kazuun Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 To może umówimy się na kilka meczyków w mw3? Chętnie zobaczę, czy wymyślili coś śmieszniejszego od nuke'a czy RC bomb car. Cytuj
Kazuun 221 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 Z tego co wiem to tylko Rinek (z tej naszej BFowej paczki) ma MW3 ściągnięte a i tak powiedział, że se daje spokój po kilku rundach xD Cytuj
rinzen 966 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 http://i.imgur.com/B2lPD.jpg odblokowałem najpierw jakiś helikopterek, który gość trzymał w ręce a później jakiegoś UAVa, którego aktywacja wyglądała tak, że gość wyciągnął jakiegoś gps'a, kliknął... i tyle. broń jest tak realistyczna, że myślałem, ze strzelam z drewnianego klocka; pociski przechodzą przez lity beton; postać po 2 sekundach trzymania shifta zieje jak smok i zwalnia prawie do zera; gdy pod sam koniec przeładowywania broni nacisnąlem shift aby przyspieczyć to cała operacja została anulowana; goście latają z dwoma egzemplarzami danej broni i przeładowują je szybciej niż w BF3 przeładowuje się jedną; ci, którzy nie biegają z akimbo biegają ze snajperkami i sadzą noscopy (niby ok ale przeładowanie klasycznej snajperki jest tutaj szybsze niż wystrzeleni dwóch pocisków z semi-auto w BF3); po killstreaku dostałem możliwość postawienia wieżyczki niczym w TF2 :ph34r: ; animacja przeskoku przez przeszkodę jest niezła - wynika z niej tyle, że nasz heros dysponuje telekinezą, bo zamiast skoku zwyczajnie unosi się ponad przeszkodą ogólnie śmieszna gierka i dziwi mnie, że ktokolwiek jest w stanie porównywać ją z BF3. To tak jakby porównać Street Fightera z Lugaru Cytuj
MaZZeo 14 183 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 A mnie (pipi)a jawnie coś zaraz strzeli, ściągnąłem z angielskiego steama angielską wersję MW3 ważącą 13gb, wrzucilem ten plik localization.txt a i tak gra mi się nie odpala bo "menu_content_not_available" :| Cytuj
MaZZeo 14 183 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 no to źle i będziesz zasysał kolejne giga. Nie pytaj mnie czemu, sam nie rozumiem o co chodzi z tymi wersjami :| Cytuj
dydel 16 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 Potwierdzam, na PL miałem ~ 6GB, gdy dałem w steamie j. angielski = kolejne GB... Teraz pobieram od nowa z DL 400KB/s Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 http://i.imgur.com/7VRJC.png e? Cytuj
rinzen 966 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 robicie jeden błąd - inicjujecie i ściągacie na polskim steamie. ZANIM zaczniecie ściągać musicie zmienić język steam na angielski i wtedy ściągnie całą paczkę i wszystko ruszy jak należy. Ja ściągałem raz i wszystko poszło za pierwszym uruchomieniem. Cytuj
Kazuun 221 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 Angielski >>>>>>>>> Polski xD Cytuj
Pikol 336 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 Dear Esther. Niesamowity klimat, w to się nie gra, to się przeżywa. Świetna rzecz. http://www.youtube.com/watch?v=D7VJ4lP-05A Kilka skrinów: To już wyszło ? :o I jak wrażenia ? Cytuj
Gość ako Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 (edytowane) Tak jak pisałem, zgadzam się w pełni z recką IGN. Cieżko to nazwać grą, ale na pewno jest to osiągnięcie pod względem storytellingu. 2 godziny biegania po wyspie, ja siedziałem przy tym z rozdziawioną gębą. Jeżeli lubisz takie eksperymenty to bierz - 2 godziny wrażeń i przeżyć, że komercyjne tytuły mogą się chować. Obowiązkowo słuchawki i ciemny pokój. Oprawa audiowizualna najwyższej klasy, ale to widać i słychać. edit: literki Edytowane 17 lutego 2012 przez ako Cytuj
Pikol 336 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 Fuck me, biore ! Lubie unikalne gry, a jescze bardziej gry z odizolowaniem I pomyśleć że to starusieńki Source. Cytuj
Kazuun 221 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 Ja wciąż nie mogę się przekonać do ideii płacenia 30 zł za zwiedzanie lokacji bez żadnego gameplayu (w typowym tego słowa znaczeniu). Dla stricte storytellingu to wolę film lub książkę. W grach cenię właśnie to że coś robię samemu poza słuchaniem i wpatrywaniem się w widoki. Ile to osób często narzeka, że więcej oglądania w grze niż samego grania. No nic, po prostu produkt nie mnie Cytuj
Gość ako Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 (edytowane) Fuck me, biore ! Lubie unikalne gry, a jescze bardziej gry z odizolowaniem I pomyśleć że to starusieńki Source. Podziel się opinią jak już skończysz grać, a potem polecam odwiedzić forum Steam poświęcone grze. Fajnie się czyta różne interpretacje fabuły i wyłapuje smaczki Ja wciąż nie mogę się przekonać do ideii płacenia 30 zł za zwiedzanie lokacji bez żadnego gameplayu (w typowym tego słowa znaczeniu). Dla stricte storytellingu to wolę film lub książkę. W grach cenię właśnie to że coś robię samemu poza słuchaniem i wpatrywaniem się w widoki. Ile to osób często narzeka, że więcej oglądania w grze niż samego grania. No nic, po prostu produkt nie mnie Dlatego właśnie mówię, że nie należy Dear Esther traktować jak gry. To interaktywna opowieść, książka, po której świecie możesz się swobodnie poruszać. ------- Właśnie skonczyłem drugi playthrough i faktycznie, świat jest w pewnym sensie losowo generowany. Zmieniają się detale, odniesienia... wow. Edytowane 17 lutego 2012 przez ako Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.