Zwyrodnialec 1 723 Opublikowano 5 stycznia 2010 Opublikowano 5 stycznia 2010 (edytowane) Wrzucamy najlepsze, najciekawsze, najbardziej zapadające w pamięci walki z bossami w historii gier. Phantom (Devil May Cry) - ten pająk zapadł mi na długo w pamięci, świetny design i te jego rzyganie fireballami, katowaliśmy go dodatkowo przy świetnej muzie Krauser (Resident Evil 4) - coś niesamowitego, walka podczas scenki na QTE była za(pipi)ista i kapitalnie zrealizowana i na koniec zwykłe starcie, gdzie nóż okazał się zbawieniem :], gdyż nawet RL nie robił na nim wrażenia The End (MGS3) - starcie na cierpliwość, najlepszy pojedynek snajperski w historii gier, te podchody były niezwykle klimatyczne i ta ulga z namierzenia dziada i wpakowania mu kilku kul w zad Psycho Mantis (MGS) - czytanie save'ow, przejmowanie kontroli nad Meryl i ten patent z drugim portem w konsoli - takich akcji się nie zapomina 5 kolos (Shadow Of The Colossus) - epickie starcie z ptakiem xD, ten niesamowity lot na nim, kiedy czuć było cały pęd wiatru i Wanderer ledwo co się na nim utrzymywał 2 Piramidogłowych (Silent Hill 2) - ucieczka w małym pomieszczeniu i modlenie się, by żaden z zakapiorów nie dosięgnął nas włócznią, wykorzystana grubo ponad 50-tka pocisków i te niespodziewane zakończnie kiedy Piramidogłowi przebili się ostrzami Piggsy (Manhunt) - ucieczka przed zdegenerowanym świniakiem z piłą miała kapitalny klimat zaszczucia, skrywanie się w cieniu, potem nagłe zakradnięcie się za Piggsy'ego i modlenie, by nie zdążył się odwrócić Romeo Guildstern (Vagrant Story) - jeden z trudniejszych bossów w grach RPG, trzeba było dosyć szybko się z nim uporać, zanim wykonał, Bloody Sin, po którym było praktycznie pozamiatane Hydra (God Of War) - epickie starcie, gdzie Kratos najpierw pomęczył mniejsze głowy hydry, by potem wspiąć się na maszt i zabrać się za główne danie, które wykończył w bardzo efektowny sposób Edytowane 5 stycznia 2010 przez Zwyrodnialec 4 Cytuj
CoATI 1 051 Opublikowano 5 stycznia 2010 Opublikowano 5 stycznia 2010 Legacy of Kain: Defiance - ostatni boss. trudny boss ktorego przeszedlem po tygodniu przerwy... za pierwszym razem ;] REZ - ostatnie starcie z systemem w 5 lvl... za pierwszym razem [nieudanym] to bylo cos epickiego ;] łzawiace oczy, 2 w nocy, sluchawki na glowie i "nawalanie po przeciwnikach". MGS - Vulcan Raven na extreme bez radaru, a w glowie tylko: "no gdzie on jest?! slysze jak biegnie...'' Unreal Tournament - Xan ostatni boss. no trudno bylo ;] MGS3 - The End. chyba wiadomo dlaczego ;] ale jak juz sie odkrylo 'sposob' na dziadka to ukonczenie walki zajmowalo 5-10min ;/ Zone of the Enders 2 - Anubis i ostatnia walka. szybko efektownie i calkiem trudno. Shadow of the Colossus - latajace cos na piasku oraz wodny stwor [nurkujacy] Cytuj
MYSZa7 8 959 Opublikowano 5 stycznia 2010 Opublikowano 5 stycznia 2010 Bossowie w MGS 3 byli po prostu genialni. Walka z The End jest po prostu BEST EVER ,czysty miód ...znalazłem go po śladach stóp,które zostawił na błotku Cytuj
Yap 2 795 Opublikowano 5 stycznia 2010 Opublikowano 5 stycznia 2010 1. Awakened Alma w Ninja Gaiden Black. Na Master Ninja ten moment gry rozrywa mózg na drobiazgi. 2. The End - latałem z tranquilizerem i mikrofonem przez godzinę. Niesamowite doznanie (Extreme). 3. Wszystkie kolosy w SotC...wszystkie. 4. Agnie & Rudra, Phantom, Berial, Nelo Angelo, wszystkie starcia z Vergilem generalnie, Echinda i Nightmare w serii DMC - dynamika, moc i zróżnicowanie. 5. Tylu ich było... Cytuj
Harbuz 954 Opublikowano 6 stycznia 2010 Opublikowano 6 stycznia 2010 Dwie najlepsze walki z bossami w jednej grze. The Legend of Zelda: Twilight Princess obie walki mają dwie części i to te drugie części są szczególnie warte uwagi. Dynamika, otoczenie i emocje byly wtedy niesamowite. Cytuj
Square 8 706 Opublikowano 6 stycznia 2010 Opublikowano 6 stycznia 2010 MGS - Psycho Mantis MGS 3 - The End, The Sorrow, The Boss MGS 4 - Ocelot Shadow of the Colossus - wszyscy z naciskiem na ptaka, rycerza i węgorza Resident Evil 4 - walka z bossem na jeziorze, El Gigante God of War - Minotaur God of War 2 - Perseusz ... jeszcze kilku by się znalazło. 1 Cytuj
Shago 3 604 Opublikowano 10 stycznia 2010 Opublikowano 10 stycznia 2010 (edytowane) MGS2: Rainden VS Ray'e (ale tylko na poziomie European Extreme) Edytowane 10 stycznia 2010 przez Shagohad Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 15 stycznia 2010 Opublikowano 15 stycznia 2010 MGS2: Rainden VS Ray'e (ale tylko na poziomie European Extreme) Na EE praktycznie wszystkie walki są zaje. Starcie z bojowym Harrierem zapamiętam do końca życia. Moje ulubione: - 3 x Vergil (DMC:3) - wszystkie bitwy z członkami Organizacji XIII (Kingdom Hearts: 2/RE:CoM), a w szczególności z Roxasem na Very Hard (KH:2 Final Mix +) - walka z Nemesisem przy wieży zegarowej (RE:3) i pierwsze wejście Piramidogłowego (SH:2) - Vlad (Enter the Matrix) Cytuj
Sakame 1 Opublikowano 18 stycznia 2010 Opublikowano 18 stycznia 2010 Myśle, że nie będe wymieniać bo wszystkie perełki zostały już wrzucone po kilka(naście?) razy w postach wyżej. Ale śmiało do tej listy głównie klasyków, można zaliczyć całkiem świeżą Bayonette.. a z niej ciężko wybrać 'Najlepsze starcie z bossem' , bo tam dosłownie każde robi ogromne wrażenie więc myśle że śmiało można nominować Wszystkie walki z bossami w Bayo ' Nie wiem czy jest gra w której każdy boss co do sztuki był tak odpicowany i dawał czysty fun. A piękna bibliotekarka serwuje nam epickie, pełne rozmachu i wielu smaczków batalie.. Jeśli ktoś się nie zgadza, bijcie mnie Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 22 stycznia 2010 Opublikowano 22 stycznia 2010 Praktycznie wszystkie starcia z serii Metroid Prime. Za każdym razem były emocje, dynamika i radocha po pokonaniu (albo wkurzenie na siebie po porażce). Bardzo miło wspominam też bossów z serii Legend of Zelda. Ogólnie starcia z bossami to esencja grywalności jak dla mnie. Dlatego koniec Gears of War 2 czy Fable 2 był dla mnie zawodem... Cytuj
Blaise 3 613 Opublikowano 23 stycznia 2010 Opublikowano 23 stycznia 2010 Wielkim fanem starć z bossami nie jestem,ale jeśli miałbym wybierać to większość bossów z God of War 1 i ten klaun z The Warriors. Cytuj
Diabeu 1 Opublikowano 23 stycznia 2010 Opublikowano 23 stycznia 2010 Adam the Clown, Dead Rising wyzwanie to nie jest ale sposób w jaki typ kończy zostaje w głowie http://www.youtube.com/watch?v=fbfU-Ux3bP0 Cytuj
Nitrom 38 Opublikowano 23 stycznia 2010 Opublikowano 23 stycznia 2010 takze nie jestem fanem starc z bossami, w serii god of war bylo kilku fajnych, za to nie lubilem bossow w tomb raiderach Cytuj
dameron 1 Opublikowano 24 stycznia 2010 Opublikowano 24 stycznia 2010 (edytowane) MGS - Psycho Mantis i drugie starcie ze Sniper Wolf (ze względu na zakończenie walki i scena po niej) Shadow of the Colossus - Niemal wszystkie walki z kolosami, szczególnie zgniotła mnie walka na koniu z pustynnym wężem (nie pamiętam który z kolei) i ostatni kolos swoim ogromem. God of War 2 - walka z pierwszym bossem i może nie za bardzo pasuje do tematu ale jeszcze walka z kamiennym kolosem w Soul Calibur 3 (przeraził mnie jego ogrom i siła rażenia za pierwszym razem jak go zobaczyłem) A, zapomniałem jeszcze dodać: Hell Wyrm i Yiazmat w FFXII. Przekozackie, mega trudne, mega długie walki (Hell Wyrm - 1,5h bez żadnej pomocy i solucji) Edytowane 24 stycznia 2010 przez dameron Cytuj
burza-lukas 2 Opublikowano 12 lutego 2010 Opublikowano 12 lutego 2010 Metal Gear Solid to maszynka do tworzenia najlepszych Bossów - The Boss (końcowa walka w kwiatach) - Psycho Mantis, chyba najlepsza walka w historii MGS - Sniper Wolf - The End (jak najbardziej najlepszy snajperski pojedynek wszech czasów) no i dużo by wymieniać jeżeli chodzi o wszystkie części MGS Po za tym: Nemesis z Resident Evil 3 Te wszystkie kolosy z Shadow of the Colossus Sephiroth z Final Fantasy 7 Cytuj
Labtec 3 654 Opublikowano 16 lutego 2010 Opublikowano 16 lutego 2010 Psycho Mantis to chyba najlepsza walka w historii gier komputerowych nie każdy boss czyta ruchy twojego pada, czyta stany save-ów gier z memory card Cytuj
Firol 0 Opublikowano 17 lutego 2010 Opublikowano 17 lutego 2010 GoW 2 - siostry przeznaczenia, kraken mega efekciarskie walki FF XII - Hell Wyrm, Yiazmat długie i wymagające FF X - Dark Aeony albo ty je szybko wykończysz albo one cibie jeszcze szybciej FF VII:CC - Walka z Sephirotem, po prostu ją uwielbiam Onimusha 3 - ostatni boss, świetnie wygląda i ten ogień Shadow of the Collossus - wszystkie, nie muszę pisać dlaczego Cytuj
maciekww28 848 Opublikowano 12 marca 2010 Opublikowano 12 marca 2010 murai z ninja gaiden black (pierwsza walka)- jedyny normalny boss w tej grze a scenka przed walka mmmmmm............ uwielbiam ja Cytuj
Harbuz 954 Opublikowano 9 czerwca 2013 Opublikowano 9 czerwca 2013 Okami- świetna walka z Orochim Cytuj
Ken Marinaris 374 Opublikowano 9 czerwca 2013 Opublikowano 9 czerwca 2013 Kurde, nie wymienię wszystkich, bo nie pamiętam:( Parasite Eve 2- walka z "bobasem" na Very Hard, w której poległem może ze 30 razy nim go zmęczyłem, zresztą cały poziom Very Hard w tej grze to masakra. Zone of The Enders: The 2nd Runner - walka z Anubisem i walka AI Violi. MGS4 - walka na zewnątrz, w śnieżneh scerii, nie pamiętam jak się przeciwnik zwał, grałęm w to dawno temu:) Vagrant Story- końcowy boss i jego "Bloody Sin", o którym ktoś już wcześniej wspomniał C&C: Red Alert 3 - ostatnia misja na HARD w kampanii Amerykanów, bloody joke. Ruscy zniszczą twoje jednostki nim zaczniesz cokolwiek działać. Cytuj
michal 558 Opublikowano 15 kwietnia 2018 Opublikowano 15 kwietnia 2018 (edytowane) metal gear solid - psycho mantis final fantasy 4 - Gilgamesh metal gear solid 3 - Sorrow silent hill 2 - piramidoglowy Edytowane 15 kwietnia 2018 przez _M_ Cytuj
balon 5 370 Opublikowano 15 kwietnia 2018 Opublikowano 15 kwietnia 2018 Może nie same starcia ale filmiki i dialogi przed walką z bossami HEAVENLY SWORD This girl, this beautiful girl! Cytuj
MYSZa7 8 959 Opublikowano 19 kwietnia 2018 Opublikowano 19 kwietnia 2018 (edytowane) Daisuke Kuze z Yakuzy 0 No chyba jeden z lepszych antagonistów w grach jakich spotkałem, charazymatyczny, wygląd s(pipi)iela i ten głos. No i skurczybyk nie odpuszcza. Spoiler Walczymy z nim aż cztery razy. Trochę paradoks, ale z każdą walką zacząłem go coraz bardziej lubić. Na początku miałem ochotę po prostu zlać mu pysk, jednak później patrząc na nieustępliwość Kuze zacząłem szanować tę postać. Determinacja nie z tej ziemi, szczególnie po oklepach jakie mu sprawiamy. Dodatkowo ta muzyka Edytowane 19 kwietnia 2018 przez MYSZa7 3 Cytuj
Daffy 10 614 Opublikowano 19 kwietnia 2018 Opublikowano 19 kwietnia 2018 bayonetta2 - kazde starcie z masked lumen Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.