Zwyrodnialec 1 728 Opublikowano 28 października 2014 Opublikowano 28 października 2014 (edytowane) Finał mi się podobał, mimo tego, że sezon był zbyt krótki i bezkompromisowo pozbywano się wielu postaci. Retrospekcje chociaż przewidywalne, ostatecznie dobrze domknęły ostatnie wydarzenia. Scena w której młody Thompson oddaje rudą pedofilowi za dalszą karierę, zniszczy później nie tylko jego życie, ale też Komodora i całego pokolenia Darmodych. Komodor, Jimmy i Nucky giną, młody Tommy za morderstwo przy agentach skarbówki (którzy chyba czekali na Nucky'ego, a co za tym idzie jego przejście na emeryturę wcale nie musiało być takim pewniakiem) już jest skończony, mimo tego, że dokonał zemsty i w końcu Gillian, zostanie na wieki w szpitalu psychiatrycznym jako królik doświadczalny. Po przedostatnim odcinku i liście, spodziewałem się najgorszego, że Thompson będzie chciał odkupić swoje winy i pomóc Gillian, że wyjdzie z tego pojednanie jak z jakiejś opery mydlanej. Ostatecznie jego rozmowa była dosyć szorstka, bez żadnego proszenia o przebaczenie (przypomina się to o czym mówił Jamesowi w jego ostatnich chwilach), zostawił jej tylko pieniądze, których i tak nigdy nie dostanie. Edytowane 28 października 2014 przez Zwyrodnialec 1 Cytuj
44bronx 459 Opublikowano 28 października 2014 Opublikowano 28 października 2014 https://www.youtube.com/watch?v=DJT3xZ9C5Ew Po ostatnim sezonie jeszcze bardziej docenia się takie sceny. You must be tired Mr. Rosetti. Cytuj
agst 138 Opublikowano 29 października 2014 Opublikowano 29 października 2014 Niestety ostatni odcinek rozczarował, przede wszystkim dlatego, że Richard Harrow zginął na darmo w 4 sezonie, bo młody Tommy i tak s(pipi)ił sobie życie. Zresztą jak to możliwe, że uciekł od Julii, którą przecież wydawał się lubić. Naciągane to wszystko w pizdu. Zresztą wiekowo chyba tez coś nie pasuje. Wolałbym, żeby Meyer i Lansky zabili Nucka, ten zwrot akcji na koniec był niepotrzebny. Aha i nie wiem po co firmowali ostatni sezon sloganem "no one goes quietly", bo Nucky był wyjątkowo ciapowaty. Najlepsze momenty finału to sceny z Alem. Mogłoby być ich więcej. W sumie to chętnie bym zobaczył jakiś spin-off o nim. Np. co robił przez te ostatnie 7lat. Btw. Ciekawe czy jakby serial nie dostał cancela, to byłoby lepiej. Ja stawiam, że tak. Szkoda. Cytuj
Manor 645 Opublikowano 2 listopada 2014 Opublikowano 2 listopada 2014 No to i ja coś napiszę o sezonie, bo omijałem wcześniej temat bojąc się spojlerów. Ja nie jestem zawiedziony, bo nie spodziewałem się nie wiadomo czego, jak nagle trzeba przyspieszyć wszystkie wątki i zamknąć sezon. Co do trupów w typ sezonie to ja to widzę tak: uśmiercili praktycznie wszystkie fikcyjne postacie ze świata przestępczego. Już kiedyś dawno temu pisałem że serial łączy w ciekawy sposób dwa światy, fikcyjny, tak jak Jimmy Darmody i ten prawdziwy, jak np. Lucky Luciano. Praktycznie wszyscy fikcyjni poszli do piachu, jedynie ostał się Eli.Jedyne co trochę burzy teorię to śmierć Nuckiego, co było dla mnie trochę zaskoczeniem (a raczej nie było, bo na 5 minut przed seansem szukałem filmików o jimmym i oczywiście natrafiłem na jeden co się nazywał "Tommy Darmody kills Nucky" - (pipi) ich mać), ale z drugiej strony to nie była realna postać z imienia i nazwiska, a tylko wzorowana na prawdziwym Johnsonie. Jeden wątek z tych retrospekcji mogli imo wyjaśnić: co się stało z żoną Nuckiego, nigdy o niej nie wspominali w poprzednich seriach. Liczyłem na scenę, że np. Nucky znajduje ją powieszoną w salonie, z rozpaczy nad straconym dzieckiem. Być może takiego zakończenia należy się spodziewać po jej ostatniej scenie z Nuckim - No wiadomo, że sceny retrospekcji nie były jakieś wybitne, ale mi się podobało zobaczyć jakie były początki w Atlantic City. - przemiana Luckiego przez ten skok w czasie była dla mnie zbyt szybka. Cały czas kojarzył się w tym serialu z czyimś popychadłem, a tu nagle scena z przedostatniego epa oraz z ostatniego. Znam historię syndykatu, ale Lucky w serialu cały czas był dla mnie niegotowy do bycia tym kim się stał - Najgorsze jest to, że pomimo że to był serial kręcący się wokół Nuckiego, prohibicji i Atlantic City, to zobrazowano w nim fenomenalnie prawdziwe osoby z półświatka. Boję się, że już nigdy nie ujrzymy tak ciekawego Al Capone, Luciano, Lenskiego i innych. Nigdy już nie zobaczymy w serialu z prawdziwego zdarzenia, jak się rozwijała mafia w USA. Wiem że to niemożliwe, ale fajnie by było zobaczyć tych samych aktorów w tych samych rolach, w kolejnych latach ich życia. Jeszcze co do samego zakońćzenia: Spodziewałem się jednak lużnego rozwiązania akcji, Nucky przegrał i po prostu odchodzi w cień. Imo serial trochę zaskoczył bo każdy myślał, że nie będzie sztampy, nie zabija się tak ordynarnie bohatera w ostatnim odcinku, takich rzeczy się już nie robi. A tu twórcy ominęli podwójną sztampę, właśnie zabijając tą postać, na przekór domysłom 4 Cytuj
stringer 1 Opublikowano 4 listopada 2014 Opublikowano 4 listopada 2014 Ten serial to seria zmarnowanych wątków. Przecież tyle historii co oni tam olali, albo spłycili to jest (pipi)a skandal. Cytuj
Pure Bladestone 151 Opublikowano 5 listopada 2014 Opublikowano 5 listopada 2014 Ten serial to seria zmarnowanych wątków. Przecież tyle historii co oni tam olali, albo spłycili to jest (pipi) skandal. Też czuję pewien niedosyt, ale ogólnie serial jest dla mnie dużym pozytywnym zaskoczeniem. Spodziewałem się sztampowej gangsterki jak to u Scorsese, a dostałem solidną gangsterkę wymieszaną z dobrym dramatem. Masa świetnych postaci, od Jimmiego, przez White'a, Luciano, Eli'a aż po Richarda, każda z tych postaci wychodzi w swoim czasie z cienia i wznosi serial na najwyższy poziom. Szkoda, że było tak mało Benjamina, przecież to ważna postać dla historii mafii Luciano i Mayera, i sam w sobie był zabawnym kozakiem, zmarnowany potencjał jak u Van Aldena - straszna szkoda. Najlepsze scena to ta kiedy Nucky w finale 2 sezonu celuje do Jimmiego, padają mocne słowa w kierunku Nuckyego, potem Nucky , który nie brudził sobie dotąd rąk zabija bliską sobie osobę z zimną krwią i mocno zakańcza, że nie szuka przebaczenia- ta scena mnie zmiażdżyła. No i pośmiertna pokazówka Jimmiego w okopach, tam gdzie wg niego samego umarł kilka lat temu - geniusz (podobnie Richard - świetna pokazówka po śmierci). I tu jest największy zgrzyt serialu, ubicie Jimmiego, który ze swoją szajką napędzali serial to więcej niż strzał w kolano. 3 sezon z brutalem Rossettim jest tak bardzo nudny i przeciętny, że ciężko się to oglądało, dopiero w ostatnich odcinkach akcja się rozkręca i serial wraca na najwyższy poziom. Czwarta seria już sporo lepsza, White, który do końcówki 3 sezonu był chyba tylko po to żeby być bossem czarnuchów staje się świetną postacią i razem z doktorem robią dobre widowisko. No i scena kiedy Nucky chce zrobić egzekucję bratu podobnie jak Jimmiemu, znów padają mocne słowa, Eli na kolanach - świetna scena, szkoda tylko, że nie pociągnął za spust. Szkoda, że 5 sezon został skrócony, postacie ubijane jakby na siłę, chociaż Nucky za swoje wszystkie czyny zasługiwał na śmierć jak mało kto i otrzymał ją od osoby. z którą sporo go łączyło - dla mnie to było w porządku zagranie. Najbardziej drażnił mnie niemiecki lokaj Nuckiego, był tak bardzo głupi i przerysowany, że nie mogłem go zdzierżyć, choć przerysowane postacie nie muszą być złe, np White sposobem mówienia wyglądał jak postać z bajki, ale u niego to dobrze się zgrało, podobnie Purnsley, ale trudno nie lubić jego stylu mówienia połączonego ze złowieszczym uśmieszkiem hehe. Można by tak dalej i dalej. Żałuję, że to już koniec, że ludzie nie docenili tak dobrego widowiska, w które włożono tak dużo serca Cytuj
Harbuz 954 Opublikowano 6 listopada 2014 Opublikowano 6 listopada 2014 Rossetti IMO był całkiem spoko postacią. BTW w tym poście zapomniała wspomnieć o czterech postaciach które po prostu kradly każda scenę w której wystepowaly, mianowicie Munia, Rothstein, Capone i Doyle. Ten serial ma na serio niespotykany kanon świetnych postaci. Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 6 listopada 2014 Opublikowano 6 listopada 2014 Finał dobry, ale cały ten sezon to porażka i naprawdę nie polecam. Gdybym skończył na 4 sezonie miałbym przed oczami wspaniały serial w super klimatach a teraz myślę tylko jako można było z(pipi)ać tak ostatni sezon Cytuj
sosnaa 1 205 Opublikowano 21 lipca 2015 Opublikowano 21 lipca 2015 Skończyłem oglądać Lem Dobry serial z całą masą świętych postaci, Wielka szkoda ze niektóre wątki nie zostały bardziej pociągnięte. Ogólnie jestem zadowolony z finału. The boardwalk Empire > the wire xd Cytuj
YETI 11 045 Opublikowano 10 czerwca 2020 Opublikowano 10 czerwca 2020 Właśnie nadrabiam Zakazane Imperium, obecnie 3 sezon i muszę przyznać, że jest bardzo dobrze. Klimat, postacie, historia, pod tym względem hbo w najwyższej formie. Do tej pory serial nie nudzi i nie zmuszam się do oglądania kolejnych epizodów, zobaczymy jak będzie w dalszej części. Cytuj
Zwyrodnialec 1 728 Opublikowano 19 września 2020 Opublikowano 19 września 2020 Dzisiaj mija 10 lat od premiery, przez lata został zapomniany, a to wciąż jeden z najlepszych seriali. Cytuj
YETI 11 045 Opublikowano 29 grudnia 2020 Opublikowano 29 grudnia 2020 Fajny filmik, tylko dla osób które obejrzały wszystkie sezony. PS. Właśnie oglądam dokument o Kubie na Netflixie i jest tam pruszony również motyw Lenskiego, prohibicji, czy kasyn. Mocno przypomina się ten świetny serial. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.