edgorek 1 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Bloody Disgusting powołując się na swoje źródła, informuje, że Warner Bros. zainteresowane jest nakręceniem remake'u pierwszej części filmowego Mortal Kombat. Zważywszy na fakt, że w zeszłym roku firma kupiła Midway i tym samym zyskała prawa do smoczej serii, wydaje się to całkiem możliwe. O ile film z 1995 r. dziś wywołuje raczej uśmiech politowania, to kiedy oglądałem go jako młody chłopiec w kinie byłem pod dużym wrażeniem. Gorzej raczej nie będzie, bo scenariuszem ma zająć się niejaki Oren Uziel. Jego skrypt "Shimmer Lake" trafił w 2009 r. na tzw. hollywoodzką czarną listę. Wbrew temu jak to brzmi, to pozytywne wyróżnienie. Lista zawiera najlepsze scenariusze, które nie doczekały się realizacji. źródło: www.polygamia.pl Cytuj
Figaro 8 275 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Nie mogłeś tego w Cinema News napisać? Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Co by nie mówic, jedynka to film kultowy i jedyna udana ekranizacja gry Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Głupoty opowiadasz co do tej jedynej dobrej ekranizacji gry. Bo to, że MK1 to kult, to nie ma wątpliwości. Cytuj
edgorek 1 Opublikowano 26 stycznia 2010 Autor Opublikowano 26 stycznia 2010 Masorz: przecież ja tego nie napisałem. ŹRÓDŁO POLYGAMIA ! Co do ekranizacji filmowej mk jak na tamte czasy to był hicior i mi się podobał wtedy i teraz. Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Najwyraźniej gekon nie widziałeś pierwszego Residenta i Sajlenta. Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 z pewnością widzial i dlatego ma takie zdanie jakie ma;) Cytuj
ranus maximus 0 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Mortal, Silent, Resident - według mnie to pierwsza trójka growych ekranizacji. może Tekken tu namiesza ... może? Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Głupoty opowiadasz co do tej jedynej dobrej ekranizacji gry. Bo to, że MK1 to kult, to nie ma wątpliwości. No był jeszcze Silent Hill i Resident. Można obejrzeć, filmy dobre/średnie, ale jako ekranizaje gry jest kiepsko. Jeszcze silent miał coś wspolnego z grą, a RE chyba tylko motyw korporacji i zombiaki. Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 Tekken się zes'ra a nie namiesza. Choć i tak go obejrzę. Na podstawie gry to jeszcze Doom był niezły jak się wyłączyło myślenie. Cytuj
Zwyrodnialec 1 723 Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 Mortal Kombat był świetny i jedyne z czym nie do końca sobie poradził, to pokazanie brutalności. Poza tym przedstawienie turnieju wyszło naprawdę ok. Miejscówki również były klimatyczne i pasowały idealnie. O muzie wspomnę tylko tyle, że dla mnie to najlepszy soundtrack do filmu w historii. No zobaczymy jak to wyjdzie i czy w ogóle powstanie taki remake. Raczej sukcesu mu nie wróżę, bo w tych czasach mało komu kolejny "kopany" film by się spodobał. Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 (edytowane) No był jeszcze Silent Hill i Resident. Można obejrzeć, filmy dobre/średnie, ale jako ekranizaje gry jest kiepsko. Jeszcze silent miał coś wspolnego z grą, a RE chyba tylko motyw korporacji i zombiaki. Bullshit za przeproszeniem. Jeżeli już, to z tej dwójki właśnie Res jest lepszy, gdyż nie żyłuje wyłącznie na chamskiej zżynie z growego odpowiednika, jak właśnie Silent, który jest zwyczajnym miksem jedynki i dwójki, z tymi samymi lokacjami, postaciami i głównym zarysem fabularnym (jakby ktoś nie pamiętał bardzo zbliżonej historii Harry'ego). Resident daje przynajmniej coś od siebie, jako film na podstawie gry zaskakuje (nowa fabuła i postacie, ostra muza, klaustrofobiczne lokacje), a jako horror straszy (przynajmniej trochę, w odróżnieniu od filmowego SH). Żeby nie było, Sajlenta również uważam za udaną ekranizację, jeno za bardzo zbliżoną do swojego growego wzorca (- klimat). Dla Ciebie to może być plus, jednak dla mnie wręcz przeciwnie. Z kolei chyba wszyscy jesteśmi zgodni co do syfizmu dwóch kolejnych odsłon RE. Edytowane 27 stycznia 2010 przez Kazuo Cytuj
mishka 5 Opublikowano 28 stycznia 2010 Opublikowano 28 stycznia 2010 O muzie wspomnę tylko tyle, że dla mnie to najlepszy soundtrack do filmu w historii. Tu moim zdaniem, z lekka sie zagalopowales... Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 28 stycznia 2010 Opublikowano 28 stycznia 2010 Nie znam lepszego soundtracku niż z Watchmenów. (Na drugim miejscu Star Wars) Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 28 stycznia 2010 Opublikowano 28 stycznia 2010 Resident daje przynajmniej coś od siebie Plastikowego nemessisa skaczącego po samochodach na przykład... Dla Ciebie to może być plus, jednak dla mnie wręcz przeciwnie. Z kolei chyba wszyscy jesteśmi zgodni co do syfizmu dwóch kolejnych odsłon RE. Mowiłem o o RE jako całości. Czesc pierwsza faktycznie była udana, pozostałe mniej. Silent też był okej, ale i RE i Silent wymiekają przy MK. No bo czy dało się wyciągnąć coś więcej z 2wymiarowej klepanki z 3ema ciosami? Dla mnie film kultowy:)I nawet nie ma co zestawiać z całą resztą. Aaa, najgorszy syf na podstawie gry to DOA i Legendy CunLi. To dopiero żal Cytuj
Junkhead 33 Opublikowano 28 stycznia 2010 Opublikowano 28 stycznia 2010 Silent Hill jak dla mnie był nieudany, powinni zrobić jakąś hardkorową wersję Drabiny Jakubowa umiejscowioną w mglistym miasteczku, a zrobili...sam nie wiem co. Cytuj
Zwyrodnialec 1 723 Opublikowano 28 stycznia 2010 Opublikowano 28 stycznia 2010 (edytowane) O muzie wspomnę tylko tyle, że dla mnie to najlepszy soundtrack do filmu w historii. Tu moim zdaniem, z lekka sie zagalopowales... Że niby gdzie się zagalopowałem? Kluczowe słowa, jeszcze specjalnie podkreśliłem. Przy okazji o ile film nie każdemu się podobał, tak co do muzy nie spotkałem się jeszcze z negatywnymi opiniami. Była po prostu kapitalnie dobrana i odwalono w tym aspekcie kawał świetnej roboty. Szkoda jedynie, że zabrakło na wersji Score zajebistego podkładu, kiedy Liu Kang zmierza w stronę Świątyni Światła. Poza tym wszystko jest. Edytowane 28 stycznia 2010 przez Zwyrodnialec Cytuj
mishka 5 Opublikowano 29 stycznia 2010 Opublikowano 29 stycznia 2010 O muzie wspomnę tylko tyle, że dla mnie to najlepszy soundtrack do filmu w historii. Tu moim zdaniem, z lekka sie zagalopowales... Że niby gdzie się zagalopowałem? Kluczowe słowa, jeszcze specjalnie podkreśliłem. po prostu mam inne odczucia - nie twierdze, ze jest zla. Ba, sam za dzieciaka skakalem i wariowalem w jej rytm, ale mimo wszystko uwazam, ze calosciowo byly lepsze soundtracki do filmow, chociazby taki requiem dla snu, badz pulp fiction. Moim zdaniem oczywiscie Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 1 lutego 2010 Opublikowano 1 lutego 2010 (edytowane) Resident daje przynajmniej coś od siebie Plastikowego nemessisa skaczącego po samochodach na przykład... Pisząc to zdanie miałem na myśli wyłącznie część pierwszą. Mowiłem o o RE jako całości. Czesc pierwsza faktycznie była udana, pozostałe mniej. Silent też był okej, ale i RE i Silent wymiekają przy MK. No bo czy dało się wyciągnąć coś więcej z 2wymiarowej klepanki z 3ema ciosami? Dla mnie film kultowy:)I nawet nie ma co zestawiać z całą resztą. Aaa, najgorszy syf na podstawie gry to DOA i Legendy CunLi. To dopiero żal Jestem wręcz przekonany, iż DOA w zestawieniu z niektórymi filmami od Uwe Bolla mogłoby uchodzić za dzieło sztuki współczesnej kinematografii. IMO RE>MK>SH>>>>>>>>>>>>>>>>>Doom>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>cała reszta (nie licząc kilku animacji) Edytowane 1 lutego 2010 przez Kazuo Cytuj
Danonek 2 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 Nie wiem czemu jak słyszę o nowym mordobiciu na licencji gier to zaraz mam przed oczami boskie Dead or Alive, Teken, Street Fighter a nawet Dragon Balla..... Cytuj
Humulus 826 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 Szkoda jedynie, że zabrakło na wersji Score zajebistego podkładu, kiedy Liu Kang zmierza w stronę Świątyni Światła. Czyli Stabbing Westward - "Can't Happen Here". Też się zmartwiłem nie widząc tego na soundtracku do filmu. Ten sam utwór przygrywał też w trailerze do "Johnny Mnemonic". Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 (edytowane) Nie wiem czemu jak słyszę o nowym mordobiciu na licencji gier to zaraz mam przed oczami boskie Dead or Alive, Teken, Street Fighter a nawet Dragon Balla..... Oglądałeś już 'Teken' ? Edytowane 2 lutego 2010 przez Masorz Cytuj
Gość Opublikowano 8 czerwca 2010 Opublikowano 8 czerwca 2010 http://www.youtube.com/watch?v=9_MqZn7E-mk Niby ciekawe, ale z klasycznym MK nie ma to nic wspolnego. Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 8 czerwca 2010 Opublikowano 8 czerwca 2010 (edytowane) i dobrze. bieganie w kolorowych ciuszkach może i jarało mnie jak miałem 10 lat, ale teraz jeśli reboot serii to tylko w takiej postaci. baraka wygląda trochę kiczowato, zaskakujące jest postawienie scorpiona na pierwszym planie, ale całość materiału zdecydowanie na plus. jeśli już w pierwszy spojrzeniu na nowy film pokazują taki poziom brutalności to w całości chce widzieć wyrywane kręgosłupy i flaki wypruwane na potęgę. Edytowane 8 czerwca 2010 przez Walter_Cronkite Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 8 czerwca 2010 Opublikowano 8 czerwca 2010 Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, ale pomysl z takim rebootem calego uniwersum zaje,bisty. Nic lepszego sie tej serii trafic nie moglo. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.