C1REX 16 Opublikowano 31 stycznia 2010 Opublikowano 31 stycznia 2010 Od kilku lat coraz więcej mówi się o roli węglowodanów w naszej diecie. Kiedyś mówiło się, że powinno się ich zjadać jak najwięcej. Coraz częściej jednak słyszę głosy mówiące zupełnie co innego. Z tego co wiem, to w kulturystyce też się dietę niskowęglowodanową coraz częściej stosuje i to nie tylko na rzeźbienie. http://www.sfd.pl/Wy...em-t183506.html Polecam przeczytać piąty post w podlinkowanym temacie. Ma ktoś doświadczenia z tą dietą? Jak się na niej czuliście? Jak treningi szły? Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 31 stycznia 2010 Opublikowano 31 stycznia 2010 Szczerze to ja juz czasem odpadam.Gdzie nie wejde to coraz to nowe "rewelacje".Glupieje czlowiek od tego i tak sobie mysle ze jesli kiedys jakos ludzie zyli i trenowali bez tych wszystkich badan to i teraz dadza rade. Nie mam pojecia czy koles mowi prawde, ale nie mam nawet checi sie o tym przekonywac. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 31 stycznia 2010 Opublikowano 31 stycznia 2010 Nie ma co sie pchać w jakieś nowe dyskusyjne wynalazki z ameryki kiedy są sprawdzone diety. Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 31 stycznia 2010 Autor Opublikowano 31 stycznia 2010 Przeglądam sobie forum sportowe, gdzie jest ponad 50 stron poświęconych temu zagadnieniu. http://www.sfd.pl/Low_carb_na_mase__fakty_nie_mity_by_qaz-t162782.html Sam zacząłem swoją dietę około dwa tygodnie temu niemal wyłącznie z rzekomych względów zdrowotnych. Na razie jest ok. Jednak do tego chciałem dodać trochę ćwiczeń. Nic poważnego - poranne i wieczorne ćwiczenia w domu dla utrzymania zdrowej sylwetki. Dieta nie jest nowa i ma przynajmniej 50 lat. Jedynie ostatnio coraz więcej się o niej mówi. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 31 stycznia 2010 Opublikowano 31 stycznia 2010 Ano, teraz przeczytałem cały wątek. To jakaś modyfikacja CKD. Obliczasz zapotrzebowanie kaloryczne, dodajesz ok. 800kcal i masz diete na masówkę, odejmujesz 200kcal i masz redukcyjną. Sprytne:) Cytuj
kanabis 22 561 Opublikowano 31 stycznia 2010 Opublikowano 31 stycznia 2010 Chcesz rosnąć musisz zrec węgle.Ale trzeb awidziec jakie wegle ;] Węgiel złożony to wegiel cudowny hehe Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 31 stycznia 2010 Opublikowano 31 stycznia 2010 Przed treningiem złożone, po treningu proste <idea> Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 31 stycznia 2010 Autor Opublikowano 31 stycznia 2010 Jakoś specjalnie wielki nie chcę być. Na pierwszym miejscu stawiam zdrowie i poziom energii, a coraz więcej głosów mówi o zaletach takiej diety. Do tego część osób się skarży na pogorszenie stanu skóry, zmiany nastroju, zwiększenie ilości tłuszczu przy wysokich węglach. Jakoś niespecjalnie mnie kręci idea budowania masy kosztem reszty. Dietę stosuję około dwa tygodnie. Na razie czuję ogromny przypływ energii i stąd m.in wzięła się chęć do ćwiczeń. Jakbym nadal był na standardowej nawet ilości węgli, to bym z lenistwa nawet o tym nie pomyślał. BTW: Mimo wszystko podchodzę do tej diety dość sceptycznie i bardzo ostrożnie. Co prawda nie liczę, ale na oko ilość węgli u mnie jest prawdopodobnie poniżej 30g na dzień. Jedyne węgle mam z sałatek z warzywami nisko-węglowodanowymi. Odrobina z majonezu. Po dwóch dniach diety zrobiłem sobie wyniki badań i miałem bardzo wysoki poziom mocznika (białka) i trójglicerydów (tłuszczy). Podobno wyniki były jak przy poważnej chorobie. Mimo wszystko postanowiłem pociągnąć jeszcze. Dziś dostałem kolejne wyniki i są idealne. Kuzynka, która robiła mi te badania, była lekko z szokowana i nie umiała znaleźć wytłumaczenia. Na razie wszystko jednak idzie dokładnie tak, jak pisał Lutz w swojej książce. A jeśli reszta też okaże się prawdą, to powinienem też przybrać czystej masy mięśniowej i siły. Cytuj
kotlet_schabowy 2 695 Opublikowano 31 stycznia 2010 Opublikowano 31 stycznia 2010 Jakie kto ma priorytety, wiadomo. Jak ktoś ma na celu nabranie dużej ilości masy, to na pewno bierze pod uwagę możliwe "efekty uboczne". Rzecz w tym, że naturalną koleją rzeczy jest po jakimś czasie dieta i trening redukcyjny, więc to nie jest tak, że "robię masę i jestem skazany na wyhodowanie brzucha". Diety nisko węglowodanowe to wśród osób interesujących się siłownią nic nowego raczej. Tak czy inaczej, ciekawa lektura. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 1 lutego 2010 Opublikowano 1 lutego 2010 Co prawda nie liczę, ale na oko ilość węgli u mnie jest prawdopodobnie poniżej 30g na dzień. Odchudzasz się? Nie przesadzajmy, nawet na diecie redukcyjnej low carbo powinno sie przyjmować 70gram. Tak na chłopski rozum, coś nie tak z tą dietą Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 1 lutego 2010 Autor Opublikowano 1 lutego 2010 Dodam trochę najpewniej, ale postaram się trzymać limit 70 gr. Niestety nie liczę za bardzo tych węgli i nie wiem dokładnie ile tego jest. Może i więcej niż 30g. Nie odchudzam się, bo za bardzo nie mam z czego. Staram się mieć dodatni bilans kaloryczny. Pojawia się tylko pytanie, skąd mam brać te kalorie nie przyjmując za dużo białka i nie obciążając wątroby. Cytuj
Dziewiątek 88 Opublikowano 1 lutego 2010 Opublikowano 1 lutego 2010 panowie, dajcie spokój. to są diety dla ludzi poważnie myślących o sporcie, a nie dla takich jak my, którzy ćwiczą by trochę polepszyć sprawność czy wygląd po cholerę takie eksperymenty i wyrzeczenia? nawet jeśli jest to zdrowe, to co mnie to obchodzi, ja czuje się dobrze więc niczego nie będę zmieniał Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 1 lutego 2010 Opublikowano 1 lutego 2010 Obcialem calkowicie cukry proste pare dni temu. Zobaczymy co to bedzie. Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 1 lutego 2010 Autor Opublikowano 1 lutego 2010 O diecie low carb przeczytałem w kontekście zdrowia. Dopiero później wpadłem na informacje odnośnie jej rzekomych zalet w sporcie. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 1 lutego 2010 Opublikowano 1 lutego 2010 Ale co Ty właściwie chcesz ze soba zrobić? Albo mylisz pojecia, albo jest cos czego nie wiem. Diety niskoweglowodanowe są stosowane przy redukacjach tkanki tłuszczowej i rożnego typu wycinkach. Jak masz co zrzucać to okej, ale chyba wspominałeś gdzieś, że Cie masa interesuje. No nie wiemmmmmm Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 2 lutego 2010 Autor Opublikowano 2 lutego 2010 Tak jak pisałem, chcę być przede wszystkim zdrowy. Najpierw była więc dieta, która podobno jest zdrowa. Dopiero później przyszedł pomysł, by dodać do tego ćwiczenia. Masy trochę chcę oczywiście nabrać, ale nie jest to priorytetem. Głównie chcę być sprawny fizycznie i sylwetka sportowca mi pasuje. Post inspirowany jest natomiast informacjami z innych miejsc na temat diety low carb również przy budowaniu masy. To jest chyba nowe pojęcie, bo sam o tym wcześniej nigdzie nie słyszałem. Cytuj
Dziewiątek 88 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 kolego, chorujesz na coś czy ogólnie źle sie czujesz że sięgasz po takie diety? jeśli wcześniej wszystko było ok, to nie widze potrzeby katowania się dietą low carb czy inną. ogranicz fast foody, tłuste żarcie, słodycze, chipsy i inen takie przekąski, pieczywo i to wystarczy Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 No dokładnie, zbilansowana dieta i wywalenie szkodliwych produktów. Ogranicz smażenie na tłuszczu, slodycze, fastfoody i inne gówna. To o czym mowisz jest dietą dla profesjonalistów, na zawody orsf Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 3 lutego 2010 Autor Opublikowano 3 lutego 2010 Dieta nisko-węglowodanowa nie została opracowana z myślą o zawodach kulturystycznych. Zastała jedynie przez kulturystykę przyjęta. Coraz więcej się mówi, że przy odpowiedniej ilości tłuszczu i białka, oraz dodatnim bilansie kalorycznym też można budować mięśnie jednocześnie nie zalewając się tłuszczem. Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 4 lutego 2010 Autor Opublikowano 4 lutego 2010 Jeśli moja analogowa waga nie kłamie, to robię się coraz cięższy na tej diecie. Jednak za słaba waga i za krótki czas, by jednoznacznie stwierdzić. Cytuj
hustler 4 Opublikowano 10 lutego 2010 Opublikowano 10 lutego 2010 Masujesz - 6-7g/kg Redukujesz 2-3g/kg Tak to widzę bardzo ogólnie rzecz biorąc Jeśli moja analogowa waga nie kłamie, to robię się coraz cięższy na tej diecie. Jednak za słaba waga i za krótki czas, by jednoznacznie stwierdzić. Jeżeli ściąłeś węgle, a utrzymałeś taką samą albo podobną ilość zażywanego białka i tłuszczy oraz podobna aktywność wizyczna no to nie ma ch.uja we wsi że rośnie, jest to po prstu technicznie niemożliwe %-) Cytuj
C1REX 16 Opublikowano 11 lutego 2010 Autor Opublikowano 11 lutego 2010 Ten samej ilości białka i tłuszczu nie spożywam, bo bym chodził głodny. Jem masę jajek i wieprzowiny. Smażone na tłuszczach zwierzęcych (smalec, masło, tłuszcz z kaczki). Jednak po miesiącu faktycznie nic nie chce waga podskoczyć mimo, że się staram mocno najadać. Podskoczyła mi jednak lekko siła. Zobaczymy, jak sytuacja będzie wyglądała po dłuższym okresie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.