Skocz do zawartości

Dziś umyłem samochód


Rekomendowane odpowiedzi

A co ty tam wozisz tym samochodem ze potrzebujesz specjalistów?

Ja raz-dwa razy na miesiąc robię generalne czyszczenie samochodów przy pomocy zwykłego odkurzacza i sciereczek, może maksymalnie 30 minut na samochód.

A przecież ten czas potrzebny na dojazd do serwisu co czysci, czekanie na samochód i powrót to pewnie minimum godzina xD

 

Jedni "oszczedzają" czas myjąc godzinami  samochód na podjeździe, inni jezdząc do pana odkurzacza gdzieś tam,  zaiste nie widze tutaj ekonomii ani finansowej ani czasowej.

 

Edytowane przez milan
Odnośnik do komentarza

No jak co wożę? GNÓJ xd

 

Nie no nie umiem woskować, nie chce mi się uczyć. Tak samo nie mam odkurzaczy z wąskimi końcówkami. Niech zrobią to ludzie z odpowiednim sprzętem. Czasowo to dla mnie dużo, bo zostawiam auto do czyszczenia podczas pracy, a po pracy odbieram - tym bardziej, że musiałbym dwa auta sprzątać.  No mi szkoda tracić czas na takie zabiegi. Wolę wtedy pograć w gierkę albo z synem na kosza wyskoczyć. No kto co lubi.

 

aaaaa no i dla mnie 2h wolnego czasu to znacznie więcej niż koszt kompletu.

Edytowane przez balon
Odnośnik do komentarza

Końcówka typu wąska fi 30 o zakończeniu  owalnym kosztuje jakieś 10 zł  w pierwszym markecie xD

 

No jak masz czyszczenie akurat pod robotą, i w 100% wykorzystujesz czas oczekiwania i nie marnujesz na dojazd to zdecydowanie jesteś winnerem.

 

Najgorsze g,owno  to odkurzacze na stacjach, po tym jak 4 z rzędu ssały tak że papierka nie podnosiły to dałem sobie spokój, wiecej zachodu niż efektu.

Odnośnik do komentarza

Tak w ogóle to wychodzę z założenia, że samochodu do jazdy na co dzień i tak nie da się utrzymać w perfekcyjnym stanie. Można myć go co weekend na dwa wiadra, a i tak Grażyna kiedyś obije go drzwiami swojego Matiza, z przodu pojawią się odpryski od kamieni, a tu i ówdzie jakieś ryski niewiadomego pochodzenia. Także każdy musi sobie świadomie wybrać kompromis między unikaniem mikrozarysowań, utrzymaniem auta w czystości, a poświęconym czasem i pieniędzmi. 

Odnośnik do komentarza
20 minut temu, Mustang napisał:

Tak w ogóle to wychodzę z założenia, że samochodu do jazdy na co dzień i tak nie da się utrzymać w perfekcyjnym stanie. Można myć go co weekend na dwa wiadra, a i tak Grażyna kiedyś obije go drzwiami swojego Matiza, z przodu pojawią się odpryski od kamieni, a tu i ówdzie jakieś ryski niewiadomego pochodzenia. Także każdy musi sobie świadomie wybrać kompromis między unikaniem mikrozarysowań, utrzymaniem auta w czystości, a poświęconym czasem i pieniędzmi. 

 

Dokładnie tak. Obecnie auta traktuję typowo jako narzędzia. Mają być przede wszystkim bezpieczne, wygodne i się nie psuć. Staram się je też dość regularnie wymieniać więc tym bardziej nie chce mi się na nie dmuchać i chuchać. Jak sobie kupię kiedyś jakąś zabawkę to jazdy to będzie cały czas garażowana i wtedy może zacznę się nad takim autem "spuszczać".

Odnośnik do komentarza
W dniu 19.05.2019 o 18:07, milan napisał:

U mnie otworzyli nowiutką myjnię, chyba najlepsza w powiecie jaką znam,  cisnienie takie że ze starego czinkusia karoseria by poleciała, dobra gęsta piana, i dobrze woskuje.

Własna mikrofiberka i 2 piątki wystarcżą by obrobić samochód.

Ostatnio przeczytałem opinie z google na temat myjni, gdzie jeżdżę. Ludzie piszą rzeczy o których nigdy bym nie pomyślał, że w "sezonie" jest słabe ciśnienie, że czasem są gorsze płyny, bo nie ma piany... Może idąc tym tokiem rozumowania, na otwarciu u Ciebie dali mocne ciśnienie, a potem zmienią :)

Kurła, co za typy. A plus tej myjni u mnie jest taki, że jest darmowy płyn do felg i jeszcze nie widziałem, by ktoś to odlewał sobie do butelki. A i czas wolno leci, za piątaka można umyć auto.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, kanabis napisał:

Polecam parkowac obok samochodow ktore nie kosztuja 5 tysiecy. A jak zaparkujesz obok drozszego auta to juz wogole to on musi uwazac nie ty. 

No chyba ze masz pecha i baba. Te to ci i nowiutkim leksusikiem pier.dolna drzwiami

I nie obok aut z fotelikami na tylnej kanapie. W ogóle dzieciaki to niestety czasem dramat. Jak rodzic nie uważa, niektóre zatrzymują drzwi dopiero na samochodzie obok.

Odnośnik do komentarza

Przy pierwszej rysie, od mycia auta gąbka jak debil, plakalem w duchu. Drugiej, otworzywszy drzwi prosto w zardzewialy plotek dzialkowy, bylem zrezygnowany. Po zoraniu felg byl wk.urw ale do trzech razy sztuka i sie chyba uodpornilem, ze to jezdzaca maszyna i bedzie sie rysowac jeszcze nie raz.

Edytowane przez _Red_
Odnośnik do komentarza

Pamietam jak kupilem alfe, caly dzien spedzilem na myciu, glinkowaniu czy tam gumkowaniu i woskowaniu na sucho na dzialce. Wesolutki wychodze na drugi dzien , centralnie (pipi) na drugi dzien na parking a tam kuuurła obciera na zderzaku bo ktos zawadzil i to taka porzadna nie jakas ryska xD wpierw nic nie poczulem, potem poczulem gniew a na koniec bezsilnosc. No i potem juz mialem wyje,bane. Zreszta alfa miala taki lakier ze jak oparlem wedke o drzwi to byly w chu.j rysy xD

 

Marcepanik dopiero miesiac ale juz tez poczul parking osiedlowy :)

qOKiijUg.jpg

Edytowane przez kanabis
Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, milan napisał:

No co zrobisz nic nie zrobisz :/

ja samochod 5 miesiecy a juz ma kreski po bokach od plecakow.

Albo klamka w moim od strony pasazera, makabra.

 

Burak jaki ból du.py bo ryski są. xd Zarabiasz dobry $$$ i nie masz swojego autka, którym tylko sam jeździsz i traktujesz jak 4 czy 5 dziecko? Ja cię nie będę uczył myśleć. xdd

  • WTF 1
Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, milan napisał:

No co zrobisz nic nie zrobisz :/

ja samochod 5 miesiecy a juz ma kreski po bokach od plecakow.

Albo klamka w moim od strony pasazera, makabra.

Podobnie bo parking pod szpitalem dla wszystkich. Już mam na boku ryski od uderzeń drzwiami. Lepiej nie myśleć o tym bo ludzi nie zmienisz a tylko będzie tego więcej. Jak czasem obserwuje niektórych jak wysiadają i (pipi) w bok samochodu. Chociaż ostatnio w Lidlu babka przywaliła drzwiami w betonową ściankę i widziałem wzrok jej męża. Było głośne (pipi)nięcie aż zęby zabolały. Był to nowiusienki Lexus xD

Odnośnik do komentarza

To tylko kawałek blachy. W większości waszych aut nawet brzydkiej blachy, bo nikt tu nie pisze, że ktoś zarysował mu piękny butelkowy zielony w jaguarze E-Type tylko (pipi)a w KIA....

Aczkolwiek roz(pipi)any kierunek w lusterku to nie jest rysa ... Można się zdenerwować bo trzeba teraz marnować czas na naprawę.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...