Skocz do zawartości

PSX Extreme #151


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żeby nie było, ja nie jadę po Heavy Rain czy coś, na pewno w niego kiedyś zagram, bo Fahrenheita wspominam miło, demko HR również, po prostu strasznie wkurza mnie pisanie: "innowacyjna, nietuzinkowa, produkcja jedna na 5 lat - Heavy Rain dostaje tylko (!) 8+, a zwyczajne strzelanki jak Bio2/MW2 dostają 9".

 

Zwolennicy/fani/fanboje danej konsoli po prostu inaczej patrzą na oceny Exów, a inaczej na oceny Multiplatform. Nie chcę tutaj rzucać konkretnymi tytułami, ale na pewno są Multiplatformy, które mają zaniżoną ocenę, i jaki jest oddzew czytelników? Praktycznie żaden. A jak jakiś Ex dostanie za niską ocenę to już awantura :teehee:

 

Jak dostanie za wysoką też jest wojna. Halo 3, czy choćby MGS4. :potter:

Opublikowano

 

Widze ze 8+ dla HR powoli staje sie niczym 8- dla MGS2. Pamietajcie co okazalo sie po latach, kto mial racje :)

 

ps. pomyslcie na sucho, jak odpalicie HR za rok, kiedy grafa juz nie bedzie tak elektryzowac, kiedy bardziej skupicie sie na gameplayu - co w samej rozgrywce bedzie tam az tak niesamowite, krecace? wciskanie co jakis czas podanych przyciskow? Bo gry na 10 czy 9+ po roku, 2 czy 3 nadal kreca - nie oprawa, ale grywalnoscia wlasnie... czy tak bedzie tez z HR?

 

Oj Myszu jeszcze zatęsknisz za taką grą, w której emocje potrafią potargać i która potrafi poruszyć. Szczególnie jak usiądziesz do kolejnych gier (żanra~ dowolny) i stwierdzisz "jakie to wszystko płytkie"

 

Ja już tęsknie :confused:

Opublikowano

Ale to potrzebowałeś HR, żeby sobie uświadomić, że 95% produkcji to płycizna mająca w założeniach dawać upust szalejącym hormonom nastolatków i tych trochę starszych nastolatków ?

 

W ogóle ciekawe argumenty przytaczacie, bo wychodzi na to, że HR powinno dostać 10/10 za sam fakt, że nie jest kolejnym FPPsem :rolleyes:

Gość Orson
Opublikowano
Mam dziwne wrażenie, że cała ta dramaturgia związana jest z faktem ekskluzywności HR. Gdyby to była multiplatforma przeszlibysm juz nad ocena do porzadku dziennego.

Dokładnie. Dlaczego nikt nie dramatyzował przy ocenie Fahrenheita? Dlaczego nikt się tak na niego nie napalał? Bo był multiplatformą. Dlaczego 90% narzekań na ocenę dotyczy Exów? Dlaczego na tle Heavy Raina, Bioshocka 2 (z wyższą oceną) nazywacie zwyczajną strzelanką FPP, nie wnoszącą nic do gatunku?

 

Wszystko rozchodzi się o kretyńskie wojenki.

 

 

 

Mylisz się. Po prostu przed premierą Fahrenheita mało kto szłyszał o Quantic Dream, mało kto kojarzył postać łysola -Cage'a a juz praktycznie jednostki stawiały na Fahrenheita, twierdząc, że ten zawojuje branżę. Zawojował jednak (mimo pewnych niedociągnięć).

 

I czymże miał być HH? Czymże miał byc następca Fahrenheita wg prasy, wg Cage'a? Czymś wybijającym żęby, potwierdzeniem, że tradycyjne kino właśnie umarło.

 

Tak się nie stało.

Opublikowano

 

Podobala mi sie recenzja Dante's Inferno Zwyrola. Wydaje mi sie, ze jakos stonowal swoj potok festniarskiej pisaniny :) Jest w niej tylko jeden blad rzeczowy, mianowicie Dante na poczatku gry nie walczy z wojskami Saladyna, lecz radosnie masakruje wieznionych innowiercow.

 

stonowale, stonowalem - na wyrazne glosy czytelnikow... starego myszaqa z klasycznych odmentow PE juz nie bedzie, prosze bardzo, mozecie plakac :)

 

Dante walczy jak zrozumialem z wiezionymi jencami... a skad oni tam sa? schwytani z bitwy z Saladynem...

 

pozdro

 

Wsrod pojmanych byly kobiety, dzieci i ludnosc cywilana zapewne z zajetych miast. Mysle, ze to malutki blad.

Opublikowano

swoją drogą, to troche smutne, że żeby zrobić "dobrą" grę trzeba uciekać się do udawania filmu. Jakby gry były jakoś totalnie upośledzone.

Opublikowano

Ural napisał tak:

 

Konsole nie padają na "RROD" czy "YLOD"-to jedynie informacja,że z konsolą coś jest nie tak.A co,to zdalnie nie sposób odgadnąć.Wspomnianym YLOD-em bym się tak nie przejmował.Masz 2 lata zgodności z umową(nie mylić z gwarancją,choć działa to praktycznie tak samo),a sprzętu bezawaryjnego jeszcze nikt nie wynalazł.PS3 jest mniej awaryjna niż Xbox360,ale dokładnych statystyk nie ma-średnia w branży elektronicznej to 2%-i pewnie PS3 mieści się gdzieś w tym przedziale awaryjności.Faktycznie z modelami 40GB i 60GB jest więcej problemów,ale one już dawno przestały być produkowane(nie ukrywam że zastanawiałbym się nad kupnem używanej).

 

Także na początku pisał ogólnie o PS3,dopiero później odniósł się do slima.Zastanawia mnie też ten czas 2 lat nie zgodności towaru z umową,zawsze myślałem że to rok.

 

No właśnie to jest temat, może nie rzeka, ale wart rozwinięcia. W Polsce panuje całkowicie błędne przekonanie, że min. okres gwarancji to 2 lata. Błąd! Sony np. daje jedynie 1 rok gwarancji. Niemniej, że jesteśmy w UE, to obowiązuje u nas prawo zgodności towaru z umową. I ten okres wynosi 2 lata. Jaka jest różnica? W zasadzie niewielka - jeśli sprzęt zepsuje się nam po pierwszym roku od daty zakupu, a gwarancja wynosiła rok, to uznajemy, że towar jest niezgodny z umową, bo nie działa (a zgodnie z umową ma działać). W praktyce gwarancja i zgodność z umową, to to samo, przy czym w kwestiach gwarancyjnych zwracamy się do producenta, a w przypadku zgodności towaru z umową do sprzedawcy. Dlatego warto kupować sprzęt z krótkim okresem gwarancyjnym w sprawdzonych sklepach (żeby nam sprzedawca w ciągu tego okresu nie zniknął z rynku). To dlatego w takich sieciach jak Media nawet nie trudzą się w wypełnianie karty gwarancyjnej - wystarczy sam paragon, bo właśnie on jest istotny w przypadku wspomnianego przeze mnie przepisu. Jak ktoś chce się w to wgłębiać, to zapraszam tu: http://www.poznan.wiih.gov.pl/rust/20081008_file5.pdf

Opublikowano

Faktycznie na google też tak piszą,że niezgodność towaru z umową wynosi 2 lata(podobno dyrektywa 1999/44/WE).W troche innym świetle stawia to moje roszczenie w sprawie naprawy PS3(mineły 2 lata od momentu sprzedaży),konsola padła 3 raz,więc może wymienią na nową :P

Opublikowano

 

stonowale, stonowalem - na wyrazne glosy czytelnikow... starego myszaqa z klasycznych odmentow PE juz nie bedzie, prosze bardzo, mozecie plakac :)

 

pozdro

 

ja się cieszę, kolejny etap za tobą

 

 

 

porównywanie bioshock2 z dante's inferno i heavy rain to ostry debilizm - masz marczello/slupek frajdę z gry? to super duper extra, ale weź przestań jojczyć jeden z drugim nad głupią cyferką bo to nie przystoi w twoim wieku (chyba że chodzisz do przedszkola)

dla Kosa i Myq'a szacun za chłodny obiektywizm i nie danie porwać się nurtowi, recka dobra a dzięki niej wiem że nie chcę w to grać - nie przez błędy scenariusza tylko jakbym miał siedzieć i tylko czekać na qte to bym zasnął w moment, co by w sumie krzywdy grze nie zrobiło bo sama by poszła dalej

Opublikowano (edytowane)

Ej Diabeu żeby nie było pod żadnym pozorem nie porównywałem oceny HR do B2 czy DI. Zresztą mi w ogóle o ocenę nie chodziło, co nie raz podkreślałem.

 

Wiem, że ocena, ocenie nie równa tym bardziej dana gra. I takie porównywanie nie ma sensu; zgadzam się.

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano (edytowane)

Skusiłam się cholewka, okładka tak fantastycznie wyglądała zza szyby ;) Boska, soczysta zawartość: The Last Guardian, Dante's Inferno i... Heavy Rain (obowiązkowe pozycje) - gigantyczny kęs dopieszczonych informacji w luźnej formie, wszystko lekko i przyjemnie się czyta. Dobra robota Koso & Myszaq thumbsup.gif

Edytowane przez AiszA
Opublikowano

porównywanie bioshock2 z dante's inferno i heavy rain to ostry debilizm - masz marczello/slupek frajdę z gry? to super duper extra, ale weź przestań jojczyć jeden z drugim nad głupią cyferką bo to nie przystoi w twoim wieku

 

Skala ocen dla wszystkich gier jest taka sama wiec nie wiem co w tym dziwnego, ze porownuje oceny (nie gry) roznych tytułów. Poza tym przeczytaj swój post bez emocji a zauwazysz, ze to Ty jojczysz.

 

...(chyba że chodzisz do przedszkola)

 

i po co te zaczepki?

 

dla Kosa i Myq'a szacun za chłodny obiektywizm

 

"chłodny obiektywizm" lol słowo "obiektywizm" łączone z jakimkolwiek przymiotnikiem traci swoje znaczenie.

 

i nie danie porwać się nurtowi

 

Chyba coś przespales bo obecny nurt to własnie jazda po heavy rain.

 

recka dobra a dzięki niej wiem że nie chcę w to grać

 

dlatego wlasnie pisze o tym, ze recenzja jest zła pownieważ zniechęca do kupna gry mimo, ze zdaniem autorów recenzji gra jest bardzo dobra

Opublikowano

dlatego wlasnie pisze o tym, ze recenzja jest zła pownieważ zniechęca do kupna gry mimo, ze zdaniem autorów recenzji gra jest bardzo dobra

Nie zniechęca, tylko zaznacza że nie jest dla każdego - a to przecież prawda. Sto razy bardziej wolę recenzje takie jak Heavy Rain, w której gra została opisana jako bardzo dobra, jednak posiadająca swoje wady i nie dla każdego, niż coś takiego jak HIV zaserwował nam z NFS Shift wychwalając grę pod niebiosa i sporo ludzi czuło się nabitych w butelkę :/. Nie wiem czemu powstał taki szum, chłopaki słusznie chcieli pozostać w miarę obiektywni i ukazać grę w taki sposób, że jeśli ktoś jest przekonany do formuły rozgrywki to chętnie sięgnie po tytuł, a ci co mieli wątpliwości to przynajmniej się nie zawiodą i ocena końcowa zdaje się również to potwierdzać.

 

 

 

Opublikowano

dlatego wlasnie pisze o tym, ze recenzja jest zła pownieważ zniechęca do kupna gry mimo, ze zdaniem autorów recenzji gra jest bardzo dobra

Nie zniechęca, tylko zaznacza że nie jest dla każdego - a to przecież prawda. Sto razy bardziej wolę recenzje takie jak Heavy Rain, w której gra została opisana jako bardzo dobra, jednak posiadająca swoje wady i nie dla każdego, niż coś takiego jak HIV zaserwował nam z NFS Shift wychwalając grę pod niebiosa i sporo ludzi czuło się nabitych w butelkę :/. Nie wiem czemu powstał taki szum, chłopaki słusznie chcieli pozostać w miarę obiektywni i ukazać grę w taki sposób, że jeśli ktoś jest przekonany do formuły rozgrywki to chętnie sięgnie po tytuł, a ci co mieli wątpliwości to przynajmniej się nie zawiodą i ocena końcowa zdaje się również to potwierdzać.

 

Jak HIV napisał prawdę o MGS2, to dopiero był lament. :ninja:

Opublikowano

Zachęca - nie zachęca, ja nie dałem rady tego doczytać. Jako czytelnik pe od no. 1 [z przerwą] do dziś, mniej wiecej mozna poznac kto pisze bez patrzenia na pseudo autora. Od HR od razu czuć pióra Myszaqa, ma chlopak wyobraźnie i lubi pisać w zabawno-historyjkowy sposób. I nie raz nie 2 juz w taki sposób jego recenzje pisane byly, wiadomo, jednym sie podoba, innym mniej, ja nie mam wiekszych zastrzeżen co do jego stylu pisania, moze nie do konca mi pasuje, ale wazniejsze jest ze jego opinie zazwyczaj są rozsądne i głupot nie szerzy.

Recki nie przeczytalem calej, czytalem po torchu kazdego akapitu po czym sie wkur.. przeskakiwalem do nastepnego... przeczytalem moze 1/4 calego textu. Nie wiem, moze juz troche za stary jestem na tego typu fantazje. Recenzja jednego z mega-hypowych i oczekiwanych tytułów w formie dzienniko-opowiastki stylizowanej na klimat HR. Pomysł nie najgorszy, moze na jakis artykuł lub felieton, ale to jest recenzja, ktora powinna trzymac sie jakieis formuły, tak tak, wiem niestandardowe nowatorskie spojrzenie na temat pisania recki, nie każe nikomu pisać "pod szablon" z wykrochmalonym kołnierzykiem i siedząc prosto na krześle. No ale kur... gra lansowana na "poważną dorosłą produkcje" zrecenzowana jest z udziałem kupy mało śmiesznych [imo] wtrąceń o jakiś tamponach pod łóżkiem itp, troche nie wstrzeliliście sie w temat panowie bo to nie bardzo sie komponuje. Co bym chcial zamiast tego "kabaretu"? Text rzeczowy w sensownej formie , "neutralnej" nie drażniącej, nie "nastolatkowej", takiej bez ryzyka ze komuś odechce sie czytać po kilku zdaniach. To jest wasza recenzja na łamach PE, nie ma alternatywnej, nie przeczytam o grze ktora mnie interesuje w magazynie który kupuje od lat bo recenzja to Bravo-story z wplecionymi opiniami i faktami. Żeby nie bylo, zapewne są tam różne istotne opinie i informacje, ale do ch..a darujcie sobie takie śmiecho-formy przynajmniej w stosunku do takich "hiciorów" jak HR. Sorry ze taka ostra krytyka, ale dlaczego nie? Jako czytelnik od no.1 [a nawet z incydentem piśmienniczym w PPE] chcialem wyrazić swoją opinię. Jak jacyś forumowi znawcy zechcą mnie teraz zganić to niech sobie darują, piszę opinie nt recenzji w PE i ch.j jakimś szczekaczom do tego bo to ich nie dotyczy. Jesli ktos z red chcialby mnie zganic to spoko, ja sie nie obrażam, mam nadzieje ze wy tez nie bo na pewno nie piszę tego złośliwie. 1szy raz pisze w tym temacie, pomimo ze przy recenzji MW2 Muttiego [ :sick: ] tez mnie kusilo :wink:

 

pozdro.

Opublikowano

. Recenzja jednego z mega-hypowych i oczekiwanych tytułów w formie dzienniko-opowiastki stylizowanej na klimat HR. Pomysł nie najgorszy, moze na jakis artykuł lub felieton, ale to jest recenzja, ktora powinna trzymac sie jakieis formuły, tak tak, wiem niestandardowe nowatorskie spojrzenie na temat pisania recki, nie każe nikomu pisać "pod szablon" z wykrochmalonym kołnierzykiem i siedząc prosto na krześle. No ale kur... gra lansowana na "poważną dorosłą produkcje" zrecenzowana jest z udziałem kupy mało śmiesznych [imo] wtrąceń o jakiś tamponach pod łóżkiem itp, troche nie wstrzeliliście sie w temat panowie bo to nie bardzo sie komponuje. Co bym chcial zamiast tego "kabaretu"? Text rzeczowy w sensownej formie , "neutralnej" nie drażniącej, nie "nastolatkowej", takiej bez ryzyka ze komuś odechce sie czytać po kilku zdaniach.

 

PO za kilkoma wplecionymi zartami z gatunku "tampon i lady Gaga" recenzja nie ma w sobie nic z ducha Bravo i Przyjaciolki. Jest anpisana po kolei, rzeczowo, jedynie z narracja taka, jakby dany recenzent wlasnie w nia gral.

 

czy juz naprawde nawet minimalnie odchodzacy od szablonu recenzji tekst musi byc uznany za zniechecajacy, bez sensu i w ogole po co? czytajac po kolei masz opisane krok po kroku wrazenia z gry, z fabuly, z qte, z grafy, ze scenariusza...

 

jestem zdania ze warto cos czasem inaczej napisac, bez oczywiscie zamuly totalnej i przekombinowania, ale to co jest w recce HR: a) jest w narracji a'la gra; b)jest udziwnione na zasadzie: 5% udziwnienia, 95% merytorycznej tresci

Opublikowano

czy juz naprawde nawet minimalnie odchodzacy od szablonu recenzji tekst musi byc uznany za zniechecajacy, bez sensu i w ogole po co?

 

Myszaq, znasz li powiedzenie "nie karmić trolla"? ;)

 

--

Pozdrawiam, Rudiok

  • Minusik 1
Opublikowano

czy juz naprawde nawet minimalnie odchodzacy od szablonu recenzji tekst musi byc uznany za zniechecajacy, bez sensu i w ogole po co?

 

Myszaq, znasz li powiedzenie "nie karmić trolla"? ;)

 

 

a ty znasz termin forum? masz problemy z rozumieniem textu to sie nie trudź na czytanie. Tak, wyrażenie negatywnej opinii o np. recenzji to torllowanie, Bingo! wygrałeś siekiere - idz sie porąb. Kur.. nóż sie w kieszeni otwiera jak czlowiek stara sie w sensowny sposób napisać cos co nie zawsze jest miłe dla "podmiotu" a potem wyskakuje taki RudiOK i... juz chyba kedyś w którymś z tematów dałeś mi podstawy do ojszczania z rozpryskiem twoich wypowiedzi wiec pozwolisz ze nie bede sie wiecej do Twoich słów odnosił.

 

@Myszaq

Dzieki ze postanowiles odpowiedzieć.

"nie każe nikomu pisać "pod szablon" z wykrochmalonym kołnierzykiem i siedząc prosto na krześle.." tak napisalem w poście, aby ustrzec sie przed stwierdzeniem takim jak napisałeś "...czy juz naprawde nawet minimalnie odchodzacy od szablonu recenzji tekst musi byc uznany za zniechecajacy, bez sensu...". Jasne ze odp brzmi NIE, nie trzeba sie zawsze sztywno trzymać szablonu. Wiesz, ja nie mam zamiaru Ci mowic o pisaniu recki bo to ty to robisz od wielu lat a nie ja. Niestety w moim przypadku czytanie recenzji w formie powiedzmy opowiadania/dziennika z narracją (no bo chyba sie zgodzisz, ze tak to wygląda) wywałało małą frustracje. Po prostu chcialem przeczytac recke bez udziwnień, tak jak inne zamieszczone w numerze, bardziej "szablonowe" czystko schludnie czarno na białym podane informacje. Tyle, nie bede rozdmuchiwal tematu bo nie ma zadnych powodów, chcialem wyrazić swoje niezadowolenie [opinię] z Waszej recenzji i wyraziłem, nie mam zamiaru bojkotować twoich przyszłych prac :wink: ani wiecej wybrzydzać (jak ktoś upośledzony i nie rozumie zasad działania forum to jego problem - ewentualnie rodziny i NFZtu).Na prawde sie ciesze ze odpowiedziales bo dzieki temu wiem ze moj glos został uslyszany. Nie oczekuje zadnych reakcji, ciesze sie ze forum funkcjonuje w ten sposób ze moge miec bezpośredni [taki "forumowy" bezpośredni] kontakt z recenzentem. Każdy ma inny styl i gust. Dopóki w artykułach nie bedą wypisywane brednie to PE bedzie nr 1 w konsolowych gazetach imo, z mniej lub bardziej szablonowym stylem pisania. Pozdr.

  • Plusik 1
Gość Orson
Opublikowano

Mi recenzja się podobała jednakże nie ukrywam, że preferowałbym dojrzały text. Bo co jak co, Myszaq I Koso to najlepiej piszący zgredziole w PE (ten ostatni juz tylko współpracownik0. Ci goście wyrobiliby jako felietoniści, którzy mogliby wziąść się za bary z szerszą tematyką niż gry video. Reszta załogi...chyba by nie podołała (może jeszcze Zax). Ta dwójka spłodziłaby świetny, dojrzały text o HR.

 

 

Tylko, że nie taki był cel. Pe już to przerabiało.

 

Walkiewicz Michał. Ten zdolniacha musiał tonować swój kunsztowny język bo gawiedź go nie rozumiała. Nie mogło być za dojrzale, tak mi się wydaje przynajmnuiej.

Opublikowano

czy juz naprawde nawet minimalnie odchodzacy od szablonu recenzji tekst musi byc uznany za zniechecajacy, bez sensu i w ogole po co?

Myszaq, znasz li powiedzenie "nie karmić trolla"? ;)

a ty znasz termin forum? masz problemy z rozumieniem textu to sie nie trudź na czytanie. Tak, wyrażenie negatywnej opinii o np. recenzji to torllowanie, Bingo! wygrałeś siekiere - idz sie porąb. Kur.. nóż sie w kieszeni otwiera jak czlowiek stara sie w sensowny sposób napisać cos co nie zawsze jest miłe dla "podmiotu" a potem wyskakuje taki RudiOK i... juz chyba kedyś w którymś z tematów dałeś mi podstawy do ojszczania z rozpryskiem twoich wypowiedzi wiec pozwolisz ze nie bede sie wiecej do Twoich słów odnosił.

 

Kolego humanno, nie rozumiem skąd u ciebie taka agresja i rzucanie inwektywami pod moim adresem. Jeśli twoim sposobem na konwersację jest, cytuję, "ojszczanie" rozmówcy to mogę tylko szczerze współczuć. Moja wypowiedź w pośredni tylko sposób odnosiła się do twojej osoby a skierowana była bezpośrednio do kolegi Myszaqa, więc nie wiem skąd ten atak z twojej strony. Wątpię żebyśmy mieli przyjemność kiedykolwiek wymieniać posty, ponieważ na forum udzielam się bardzo rzadko, a następnym razem polecam chwilowe ochłonięcie przed smarowaniem tego typu zdań, bo nikogo specjalnie nie bawią teksty tego pokroju. Aha, i jeśli nie potrafisz poprawnie napisać czyjegoś nicka użyj proszę funkcji kopiuj (Ctrl+C) i wklej (Ctrl+V).

 

Wracając do mojej wypowiedzi - odniosłem ją głownie do Myszaqa, ponieważ uważam, że żaden autor nie powinien tłumaczyć się ze swojego dzieła. To miłe, że członkowie redakcji udzielają się na forum i mogą zabrać głos w dyskusji albo wysłuchać opinii na temat swoich recenzji czy też felietonów. Ale tego typu tłumaczenie i zastanawianie się czy warto było napisać tekst w takiej formie czy też nie jest, jak dla mnie, niepotrzebnym rozwlekaniem się. Autor tworzy, publika interpretuje - tak to najczęściej powinno się odbywać.

 

Co do samej recenzji Heavy Rain - tytuł ten o tyle trudno wg mnie zrecenzować, że uruchomiona już sporo wcześniej machina medialna oraz branżowe zapowiedzi zrobiły z tej gry niejako ikonę, z którą niejednemu recenzentowi ciężko się zmierzyć. Dostaliśmy tytuł, który już z dniem premiery miał być diamentem, ale po bliższych oględzinach okazało się, że ten diament ma wiele rys. Na szczęście rys tych nie ma na tyle dużo, żeby blask tego diamentu przyćmić. Wg mnie redaktorzy poszli w dobrą stronę i skierowali recenzję na tory związane bardziej z odczuciami płynącymi z gry aniżeli twardym skupianiu się na wyliczaniu technikaliów i porównywaniu ich np. z zapowiedziami. Taka formuła recenzji może i byłaby w odczuciu części czytelników "poważniejsza" i taka, na jaką Heavy Rain zasłużyło, ale powiedzmy sobie szczerze - tej gry nie da rady inaczej ocenić jak przez pryzmat odczuć płynących z rozgrywki i obcowania z fabułą. Ja osobiście bardzo cenię redaktorów PE za szukanie nowych dróg i sposobów na recenzje (np. bardzo podobał mi się sposób przedstawienia playtestu AvP z numeru 150). Dzięki takim zabiegom pismo zyskuje na świeżości i nawet starzy czytelnicy mogą zostać mile zaskoczeni przez znanych im już wcześniej autorów.

 

--

Pozdrawiam, Rudiok

Opublikowano (edytowane)

to moze koncząć i nie narażając Ciebie, rudiok (kolego? bez spoufalania sie proszę), na pisanie tak rozległych postów, przypomnę ze wtrąciłeś sie do rozmowy miedzy mną i Myszaq, "szepcząc" mu na uszko zeby ze mną nie gadał bo jestem trollem - co wywnioskowałeś na podstawie mojego krytycznego posta nt jego recenzji. Ot cała historia, teraz silisz sie na jekieś pseudointelektualne wywody - tak mi sie wydaje bo nie czytałem tego co napisałeś (wnioskuje po 1szych zdaniach). Są na tym forum trolle które pieprzą 3 po 3 i nie warto podejmowac dyskusji. Ty zaliczasz sie do takiego grona na mojej prywatnej liście. Jakie masz odczucia, poglądy itp zawsze mozesz pisać, ale ja nie musze tego czytać.

 

sorry za offtop i tą dziecinade - siła wyższa.

Edytowane przez humanno
  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano

Marczello, co ty (pipi)? bo jest wspólna skala ocen to jest sens w porównaniu DI z HR? brawo

wychodzisz na totalnego fanboja używając określeń typu "crap" w stosunku czy to do DI czy to do Bioshock2 - chyba ci żyłka pierdząca strzeliła od tej recki bo jesteś gotowy jechać po wszystkim

jeśli ich recka nie była obiektywna to ja nie wiem jak ją nazwać - czekam na twoją wersję

recka HR nie zniechęca, tylko "mówi" prawdę o grze, o jej mechanice - nie grzeje mnie origami killer i cycki madison, w (pipi)e mam balonik (spuściłem powietrze bo by nie wszedł) i golenie się za pomocą pada

nie mam tak nasrane żeby ryczeć podczas gry bo jakiemuś gnomowi zwiał balonik itp.

to nie jest dla mnie pełnoprawna gra tylko wymysł na podobieństwo interaktywnych filmów jakie pojawiły się na początku ery cd, ciekawe jak ma się chwilę wolnego a akurat ktoś tym się bawi, popatrzę i zapomnę, przy okazji zjem banana albo łupnę herbatkę

 

ja nie jojczę, stwierdzam fakty, weź się obraź i napisz skargę do edgara

Opublikowano

Ural pytanko:

Koleś ze sklepu Sony gdzie reklamowałem PS3 powiedział mi że ta 2 letnia niezgodność towaru z umową jest od dnia zakupy,czyli jakby nie patrzeć 1 rok gwarancji i 1 rok niezgodności.Czy to tak jest jak on mówi,czy te 2 lata niezgodności obowiązuje po skończeniu się gwarancji?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...