Tradycji musi stać się zadość i Carmine

musi umrzeć

Delete.

Edytowane 27 grudnia 201311 l przez januszxp

co z tymi wynikami ? miały byc na głownej stronie gow.com a tu dupa tylko zmianka o akcji ,a o wynikach ani słowa .

a dlaczego wyniki miałyby być jawne? Może właśnie chcą byś sam się przekonał jaka opcja wygrała dopiero w grze.

Jak dla czego ,przecież było oficjalne info ze wyniki będą dostępne na głównej stronie www gry .

Osobiście wolałbym się przekonać dopiero w grze . Większa niespodzianka by była .

I chyba zostałeś wysłuchany, bo Rob Freguson z Epic za pomocą swojego Twittera potwierdził dzisiaj, że to czy Carmine przeżyje czy zginie okaże się dopiero w grze.

heh zagrywki EPIC ,to po co w pierwszych wypowiedziach gadali ze bedzie można śledzić na www wyniki głosowania ?

Epic nie może teraz zdradzić czy zginie czy przeżyje bo to był by chamski spoiler z ich strony na 8mc przed premierą ;>

 

Właśnie dobre jest aktualne rozwiązanie że w grze dowiemy się co z Carmine-em i jak gracze zagłosowali.

 

Obstawiam że przeżyje, kiedyś było o tym że gracze jak mają do wyboru dobro/zło w grze to wybierają w ponad 80% dobro.

Mało kto pamięta pozytywne momenty, bardziej w pamięci zostaje ukazana śmierć jakiegoś bohatera, najlepszym przykładem jest Aeris z FF7.

 

Jeśli Carmine ma przeżyć, to niech ktoś inny z ekipy polegnie, Dom, Cole albo Baird. Najlepiej w stylu

Tai'a

 

Oj tak zgon

Tai-a

to mocna rzecz choć numer jeden to dla mnie motyw z Marią w dwójce.

Fuck takie rzeczy cholernie motywowały do rzeźni.

 

Myślę, że w trójce możemy spodziewać się zgonów. To ostatnia część musi być epicko, obstawiam, że Dom polegnie z uśmiechem na twarzy, że w końcu dołącza do swojej żony

Dom kojarzy mi się z takim survaivorem..on wszystko przetrwa . Nawet jak gram w GoW w multi to wyrąbię wszystkich, a gościu grający Dom'em jakimś cudem przeżyje . Cole jest zbyt fajną postacią aby mógł zgiąć, a Baird jest zbyt cyniczny aby umierać. Jak już coś to najprędzej Marcus. Ew. Anya umierająca w ramionach Marcusa...to by było nawet mocne.

Oj tak zgon

Tai-a

to mocna rzecz choć numer jeden to dla mnie motyw z Marią w dwójce.

Fuck takie rzeczy cholernie motywowały do rzeźni.

 

Myślę, że w trójce możemy spodziewać się zgonów. To ostatnia część musi być epicko, obstawiam, że Dom polegnie z uśmiechem na twarzy, że w końcu dołącza do swojej żony

 

Motyw z Maria to jakies nieporozumienie, wala ckliwa historyjke, sam nie wiem po co. Zeby nadac glebi postaciom i fabule Gear'sow. Eksplozja smiechu.

Ta taaa <ziewa>.

 

Jakby co to motyw z Maria występuje już od pierwszej części i żadnej eksplozji śmiechu nie uświadczyłem.

 

A pisząc motyw z Maria miałem na myśli konkretną sceną w dwójce jak się spotykają a po chwili Maria okazuje sie ?warzywem?. Mocna scena.

Poza tym ten motyw napędza Doma ta ckliwa historyjka czyniac go wariatem. Motyw zemsty idealnie pasuje do Girsów

 

@ barcelona fan

 

Nie zapominaj, że to czarni zawsze giną

Edytowane 5 sierpnia 201014 l przez SłupekPL

Przy calym tym karnawale cieczki z broni automatycznej, to jest to smieszne.

I właśnie pasuje do prostoty Girsów.

Zresztą ty i tak zaraz zmienisz zdanie.

 

EoT

zmienie zdanie xD

 

Fabula i tak nic nie zmienia, to swietna gra, ale mogli sobie darowac te sztuczne nadawanie postaciom "glebi".

Nie no spoko masz rację, że to jest ckliwe i proste.

 

Tylko źle się zrozumieliśmy, wyjaśniłem o co mi chodziło pisząc mocny motyw a raczej scena. Ale kit ważne, ze to nie było tandetne jak w mgs4

Ja tutaj mimo wszystko zgadzam się z Psyko. Komicznie to wyszło, kiedy jakiś "twardziel" nagle zaczyna się rozklejać. Dobrze, że chociaż Fenix udawał, że całą tę sytuację ma gdzieś.

Komiksów się nie czytało to się nie zna postaci od podszewki. Dom najpierw stracił dwójkę dzieci podczas "E-Day" i jakoś to przeżył, ale w niedługim odstępie czasu zniknęła także jego ŻONA...cóż...chyba nawet dla takiego twardziela to byłby cios. Kiedy ją znajduje jest tak obłąkany ze szczęścia że nawet nie dostrzega co ją spotkało...Ja to kupuję i w moich oczach Dom jest już bardziej "ludzki", a nie tylko maszynką do zabijania. Mi jakoś do kupy nie trzyma się romans "Ani" i Marcusa.

W pełni się zgadzammmmmmmmmmmmmmmm.

 

Nie za bardzo rozumiem tezy, że osiłek nie może się rozkleić czy coś takiego ((pipi)a po tym jak zobaczył, że jego żona ta padlina czy po stracie dzieci). To czyni go bardziej ludzkim, wiarygodnym najważniejsze, że ten wątek (sceny) nie waliły kiczem.

 

A w zasadzie dobrze motywowały do ubijania. Po scence z Marią jeszcze bardziej chciałem skopać dupska Locustom.

Chodzi o to, ze ta gra ma nedzny scenariusz i nedzne tragiczne eventy go nie uratuja. Tu chodzi o walke z locustami, o bycie jednym z COGow, wolelbym jakies ostre gadki miedzy czlonakmi oddzialu niz zaglebias sie w ich szablonowa przeszlosc.

No chodzi o walkę z Locustami racja.

 

Ale grasz człowiekiem, ludźmi a takie wątki choć płytkie jakby nie było i tak w jakiś sposób dodają realizmu. Motywują do działania, fajnie, że Marcus, Dom i reszta ma jakieś swoje prywatne powody do walki.

A cięte gatki i przeszłość nie wykluczają siebie. Zresztą motyw Marii to nie szablonowa przeszłość a konkretny powód walki Doma.

 

Ważne, że te motywy nie wykluczają nic a wręcz idealnie się uzupełniają.

Edytowane 5 sierpnia 201014 l przez SłupekPL

Kurde,mógłby mi ktoś wytłumaczyć trzy żeczy bo nie czytałem tego tematu od początku.

 

1.)Z kąd wzieły sie Locusty (królowa uciekła?) przecież sam osobiście zatapiałem Pustke Młotem Świtu.

2.)Lambesty też nie wiem z kąd sie wzieły bo nie oglądam zapowiedzi,a w czasopiśmie (PSx Extreme nr 155) nic na ten temat nie znalazłem.

3.)Jak wybuchła wojna atomowa która była opisana w magazynie wymienionym powyżej.

Kurde,mógłby mi ktoś wytłumaczyć trzy żeczy bo nie czytałem tego tematu od początku.

 

 

6. Przed napisaniem czegokolwiek sprawdź ortografię, gramatykę i pisownię.

Błąd rzucający się w oczy.

 

1) Locust Queen promises that the Locust will keep on fighting, and will not stop.

info: http://en.wikipedia.org/wiki/Gears_of_War

Edytowane 15 sierpnia 201014 l przez Mefi23