Ins 5 691 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 (edytowane) Nie moja wina, ze jestes slaby i/lub w dupie masz wspolzawodnictwo. Tak jak pisalem, jest milion gier dla Ciebie, szkoda ze Gearsy do nich moga dolaczyc. Edytowane 9 Maja 2011 przez Ins Cytuj Odnośnik do komentarza
KIELiCH 81 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 (edytowane) Gralem z 10 meczy w 1 i mi sie nie spodobalo. 3 mi sie podoba = jestem newbie, lubie random, mam flame lancera i lubie big heads. Sorry, od teraz bede sie ustawial na 1v1 na gnashery Nie wiem, multi to jest zabawa a nie biblia z 2 przykazaniami - skill (xDDDDDd), k/d ratio Ty jesteś normalny? Zarzuty są do gry/twórców i nowych broni a nie do graczy nimi grającymi bo to jest normalne, że jak coś jest do wyboru to zawsze ktoś tym będzie grał. A jaka jest ocena takich graczy np. moja to już pisałem wcześniej. W 1ce nie było takich rzeczy (nowe bronie/zasady) i nie było biblii żadnej. Ktoś obcykany z gnasherem/snajpą/łukiem zawsze rządził i koniec. Przychodził ktoś nowy do gry to na początku musiał się uczyć wyjść w ogóle z respa. Niektórzy zostali i uczyli się dalej - inni rezygnowali po np. 10 meczach. To odróżniało mężczyzn od chłopców w tej konkretnej grze. A że twórcy poszli w złą wg mnie stronę (złą dla mojego subiektywnego patrzenia na GOW) to jest temat do dyskusji. Ale jak noob nazywa baranami ludzi wybierających bardziej wymagający wariant rozgrywki (i jadących go równo) a sam cieszy się np. ze s-offa w nowej części to ja nie mam z kim dyskutować. Edytowane 9 Maja 2011 przez KIELiCH 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 (edytowane) Nie wiem czy jestem slaby, nie interesuje mnie wspolzawodnictwo, gram 4 fun, postrzelam, pobiegam i tyle. A wy pnijcie sie w drabinkach na XBL i zbierajcie Gamescore HaRdKoRoWcY Czy ja cos pisalem o Sawn offie? Uzywam glownie Lancera i Gnashera, przewaznie tego pierwszego. Edytowane 9 Maja 2011 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza
Ins 5 691 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 (edytowane) W dupie mam K/D ratio czy statsy na leaderbordsach. Dla mnie liczy sie fun wynikajacy ze wspolzawodnictwa. Gdyby liczyly sie dla mnie statsy to bym sie cieszyl jak male dziecko z tej bety. Edytowane 9 Maja 2011 przez Ins Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Nie ma to jak rozpalac emocje gra video Cytuj Odnośnik do komentarza
KIELiCH 81 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Nie ma to jak robić coś na odpieRdol/dla jaj/na pół gwizdka i targać łacha z tych co się starają i sprawia im to radochę jak im to wychodzi. Ile ty masz lat? A skoro gry nie rozpalają twoich emocji to po co w nie grasz? Po co się wypowiadasz w ogóle na temat na jaki nie masz większego pojęcia? Idź się już "chilluj" bo argumentów to ty nie masz żadnych w tej dyskusji Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 (edytowane) Rozpalaja, ale nie do tego stopnia zeby pisac z wyczuwalnym hejtem jak Ins, to nie Wojny Konsolowe. Nie pretenduje do tytulu zadnego wallbounce mastera, chce sie tylko dobrze bawic. Jak wam tak zalezy na walce o wizerunek Gearsow w multi, to idzcie na forum Epic i aktywnie bombardujcie stosowne tematy. Nie masz pojecia hehehe, dissy na poziomie widze. Napisalem co mi nie odpowiada, a teraz gralem kilka razy z polakami min z forum i bylo naprawde fajnie, gra ma super potencjal na team work. Edytowane 9 Maja 2011 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza
Ins 5 691 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 (edytowane) Hejtuje bo mi Halo popsuli i jak widze co sie dzieje z Gearsami to mnie krew zalewa, tym bardziej jezeli przychodza tutaj takie osobniki jak ty i sie wymadrzaja. Edytowane 9 Maja 2011 przez Ins Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Nie wymadrzam sie Takie tzn jakie? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość donsterydo Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Mnie zastanawia, że piszecie, że retro z biodra jest zbyt celny. A jak to jest z gnasherem, turlając się po mapie celujecie czy walicie z biodra Trochę sztucznie napędzana dyskusja bo ludzie grają większością z dostępnych broni i o to chyba właśnie chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Wiolku 1 592 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Ja nie widzę problemu. Zawsze tak było jest i będzie - gracze dzielą się na trochę ironicznie nazywanych pro oraz na zwykłych kolesi co grają tak od święta bez zapatrywania na turnieje, ligi itp. Każda grupa ma inne zasady, których przestrzeganie może wymusić host. Od czego są prywatne mecze? Zapraszasz kolesi ze swojej "grupy", każdy wie jak ma grać. Niech sobie grają tymi broniami - nikt im nie zabroni. Może nie mam wielkiego porównania bo miałem i mam do czynienia tylko z pierwszą częścią (w dodatku na PC) ale myślę, że z kolejnymi częściami i ich "scenami" jest podobnie i praktycznie identycznie będzie z trójką. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ins 5 691 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Mnie zastanawia, że piszecie, że retro z biodra jest zbyt celny. A jak to jest z gnasherem, turlając się po mapie celujecie czy walicie z biodra Zgadnij. Pro tip: niektore zdesperowane osobniki nawet kropki na srodku ekranu przyklejaly, bo inaczej nie umialy celowac (bez zooma). Celuje sie zawsze, czy to z biodra czy na zoomie. Retro lancer wymaga tylko wcisniecia spustu, tak samo jak sawed-off. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Ja nie widzę problemu. Zawsze tak było jest i będzie - gracze dzielą się na trochę ironicznie nazywanych pro oraz na zwykłych kolesi co grają tak od święta bez zapatrywania na turnieje, ligi itp. Każda grupa ma inne zasady, których przestrzeganie może wymusić host. Od czego są prywatne mecze? Zapraszasz kolesi ze swojej "grupy", każdy wie jak ma grać. Niech sobie grają tymi broniami - nikt im nie zabroni. Może nie mam wielkiego porównania bo miałem i mam do czynienia tylko z pierwszą częścią (w dodatku na PC) ale myślę, że z kolejnymi częściami i ich "scenami" jest podobnie i praktycznie identycznie będzie z trójką. Tzn ze jezeli spedzam sporo h przed konsola w tygodniu to musze sie interesowac scena turniejowa jakichs tytulow? Ja bym napisal, ze dla niektorych multi to tylko dodatek. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ins 5 691 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 No to skoro dla niektorych to dodatek to co ci przeszkadza nasze jeczenie ? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Nie przeszkadza, poruszylem te ciekawostke by rozruszac troche ten nudny poniedzialkowy poranek. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rambo7 145 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Widzę, że spora kontrowersja wokół tych nowych broni powstała na forum. Ja dorzucę coś od siebie. W serii GOW mam przegrane 100ki h. Gram od 1ki. W niej uczyłem się z Polakami na 16ach Egzekucji tylko na gnashery, snajpy, łuki - bez lansy, kampienia przy granacie (jak w 2ce) itp. Każdy mecz zawsze przypominał mi jakieś zawody/turniej bo takie było odczucie i każdy grał z honorem i skillem, mimo że wiedział, że ma łatwiejszy sposób na zdobycie killa. To wyrobiło u mnie opinie o grze jako skillowej, wymagającej, antynoobowskiej. W dwójce co było to każdy kto grał wie. Chyba rozczarowanie dla wszystkich - dla jednych z powodu lagów, dla innych (głównie weteranów 1ki) to ogólnie - niektóre zasady, szyszki w ścianach, silna lansa itp. Zdaję sobie sprawę, że jestem w mniejszości ogółu graczy (to na forum chyba też), ale generalnie ktoś z podobnym do mnie spojrzeniem i oczekiwaniami do GOW patrzy z politowanie na ludzi, którzy piszą, że biorą najsilniejszy pakiet broni startowych i że sprawia im radość granie w coś takiego. Możecie mnie zminusować/usunąć z listy whateva - dla mnie jest to najżałośniejszy sposób grania w taką grę za jaką uważa(łe)m do tej pory GOW. Beta mnie rozczarowała, nawet nie chce mi się nią grać i pewnie dzisiaj wywalę ją z dysku bo brakuje mi miejsca na lepsze gry. Nigdy nie myślałem, ż[e to powiem, ale lepiej gra mi się Black Ops niż w GOW3 beta. Wiem, że to tylko beta ale u nich (EPIC) wygrała chęć przyciągnięcia do siebie jak największej liczby nowych graczy stąd noobowskie bronie startowe, których w żadnym innym multi (jak gram 4 lata na XBL) tak OP nie widziałem. Jeśli nie będzie playlisty oldschool/hardcore whateva - bez s-offa i najlepiej bez retro to chętnie pogram, inaczej to nie dla mnie. Pewnie jakby to była 1sza część w którą gram to inaczej bym na to patrzył a tak to epic - no bonus. I na pytania gdzieś co widziałem wyżej też odpowiem: - koleś idzie z shotem na ciebie a ty go zza murka lanserem (zostaliście sami i masz shota z ammo) - tak, grasz jak noob, jakbyś był facet to poszedłbyś 1 na 1 - ale to trzeba umieć i nie patrzeć tylko na staty. A 1.6 to żadnej rewelki nie ma grając OP zestawem. Większość z was (obrońców nowych broni) nie zastanawia się nad balansem tylko liczy kille zdobyte w łatwy sposób. Żal. Zrobili z fajnej gry standardowy nurt CODo-podobny (nawet gorzej). Miłej "zabawy" postaram ci sie odpowiedziec, bo chyba nawiazujesz do mnie tym postem, ale nie jestem pewien, bo nie cytowales. po kolei. jako iz chyba moj zestaw (sawed-off i retro lanca) jest uwazany za 'noobski'. nie rozumiem, czemu budzi w tobie zalosc ze mam radoche z grania. coz, mnie szczerze mowiac nie interesuje czy zabije kogos z lancy, sawed-offa, czy gnashera. dla mnie liczy sie kill. tu zaznacze, ze nie jestem noobem w grze, rozumiem ten termin tak, ze gram nie fair wzgledem innych. jesli: -jest 2vs1 i kumpel polozyl przeciwnika a stoje blizej - nie dobijam -jesli towarzysz z druzyny powalil przeciwnika i sam zostal - podnosze go i ide dalej -nie wbiegam w kociol i 'kopie' powalonych przez innych to na tyle. reszte stwierdzam ze jest dozwolona, te rzeczy powyzej sa na granicy dobrej zabawy, choc sam sie nie w(pipi)iam jesli mi ktos za(pipi)ie powalonego goscia. trudno, przez przypadek lub specjlanie - dostalem punkty i tak i gram dla druzyny. co do Black ops ktore przywolujesz - dobrze znasz historie ak74. tak, tez nim gralem! mozesz mnie nazwac noobem, ale gralem nim. tak, dawalo mi to duzo frajdy, ale czesto tez dostawalem w(pipi) od ludzi z o wiele slabszymi bronmi. nie burzylem sie, choc bylo troche zdziwienia na zly matchmaking. moze kiedys tez bym stwierdzal: "no ej, jedzie najtansza bronia i rozwala wszystkich i sie cieszy". teraz to dla mnie strata nerwow i czasu. gram tym, czym jest mi najwygodniej, a ze to sa najlepsze wg was bronie, to trudno. nie bede na was patrzyl, ale prosze tez troche szacunku dla czlowieka, zamiast obrzucanie go internetowymi wyzwiskami. gram dla zabawy, zachowuje pewne zasady, szanuje innych graczy i ich decyzje. jesli ktos wallboncuje(tak to sie chyba pisze), robi mi hedshoty bez przymierzania(w gow jak i Bo), to spoko, jest to jakis wymiatacz, super. nie da sie tego zmatchmakingowac, bo moze miec 1 lvl i dupa. ale jesli mnie wyzywa, no coz, zwyklego gracza nieposwiecajacemu grze cale zycie od idioty i frajera i nooba, bo gram nie dlatego, ze jest to najlepsza bron, tylko dlatego ze tak mi wygodnie i mi sie podoba, to jest cos nie tak. wiem ze nie mam rewelacyjnych statow, bo zdaje sobie sprawe, ze sa ludzie co maja po 4.0 lub wiecej. na takich poki co nie trafiam, bo matchmaking dziala, dzieki bogu. ale jesli trafie? trudno, powalcze z nim. nie bede go wyzywal od nerdow i maniakow, choc moglbym i pewnie bym sie nie pomylil. ale to jest zachowanie fair i nienoobskie. gra to gra, szacunek osobisty przede wszystkim. co to tej lancy zza rogu - co z tego? to gra druzynowa, nie 1vs1. jakby byla, to mozna by podyskutowac. tam gram dla druzyny. nie chce mi sie tak (pipi)ic, bo przegram. gram tak jak umiem i jak mam szanse. nie naginam przy tym zasad dobrego smaku, wiec czuje sie ok. a milej zabawy dziekuje. ja mam doskonala. dawno sie tak nei cieszylem gra. pogram az do konca i czekam na pelniaka. potem zajme sie czym innym. prosze tylko o szacunek do innej osoby, ze nie umie grac gnasherem lub nie sprawia mu to az takiej frajdy. gram tdm, jak nazwa wskazuje, druzynowo. teraz jak wiem jak sie taguje innych na pewno bede to robil. pozdrawiam. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Wiolku 1 592 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Granie w jakąś grę multi przez długi czas i choć chwilowe nie zainteresowanie się nawet amatorską rozgrywką klanową OSOBIŚCIE uważam za nieporozumienie. Dlaczego? Taka wiąże się bowiem praktycznie zawsze z wyższym poziomem zgrania, komunikacji, zaczyna bardziej zależeć na wygranej, są większe emocje. To chyba naturalne. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość donsterydo Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Moim zdaniem jest dobrze tak jak jest, a sam tryb sieciowy potrzebuje po prostu różnorodnych playlist. To najlepszy sposób na kształtowanie rozgrywek sieciowych bez ingerencji w samą grę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ins 5 691 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 (edytowane) Jak na starcie beda osobne playlisty (bez retro i s-offa) to nie ma problemu. Jak bede zmuszony do grania z tymi broniami w matchmakingu to multi po prostu oleje. Gra stanie sie wtedy dla mnie kolejnym kieprawym multi jakich wiele na rynku. Edytowane 9 Maja 2011 przez Ins Cytuj Odnośnik do komentarza
KIELiCH 81 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 postaram ci sie odpowiedziec, bo chyba nawiazujesz do mnie tym postem, ale nie jestem pewien, bo nie cytowales. po kolei. jako iz chyba moj zestaw (sawed-off i retro lanca) jest uwazany za 'noobski'. nie rozumiem, czemu budzi w tobie zalosc ze mam radoche z grania. coz, mnie szczerze mowiac nie interesuje czy zabije kogos z lancy, sawed-offa, czy gnashera. dla mnie liczy sie kill. tu zaznacze, ze nie jestem noobem w grze, rozumiem ten termin tak, ze gram nie fair wzgledem innych. jesli: -jest 2vs1 i kumpel polozyl przeciwnika a stoje blizej - nie dobijam -jesli towarzysz z druzyny powalil przeciwnika i sam zostal - podnosze go i ide dalej -nie wbiegam w kociol i 'kopie' powalonych przez innych to na tyle. reszte stwierdzam ze jest dozwolona, te rzeczy powyzej sa na granicy dobrej zabawy, choc sam sie nie w(pipi)iam jesli mi ktos za(pipi)ie powalonego goscia. trudno, przez przypadek lub specjlanie - dostalem punkty i tak i gram dla druzyny. co do Black ops ktore przywolujesz - dobrze znasz historie ak74. tak, tez nim gralem! mozesz mnie nazwac noobem, ale gralem nim. tak, dawalo mi to duzo frajdy, ale czesto tez dostawalem w(pipi) od ludzi z o wiele slabszymi bronmi. nie burzylem sie, choc bylo troche zdziwienia na zly matchmaking. moze kiedys tez bym stwierdzal: "no ej, jedzie najtansza bronia i rozwala wszystkich i sie cieszy". teraz to dla mnie strata nerwow i czasu. gram tym, czym jest mi najwygodniej, a ze to sa najlepsze wg was bronie, to trudno. nie bede na was patrzyl, ale prosze tez troche szacunku dla czlowieka, zamiast obrzucanie go internetowymi wyzwiskami. gram dla zabawy, zachowuje pewne zasady, szanuje innych graczy i ich decyzje. jesli ktos wallboncuje(tak to sie chyba pisze), robi mi hedshoty bez przymierzania(w gow jak i Bo), to spoko, jest to jakis wymiatacz, super. nie da sie tego zmatchmakingowac, bo moze miec 1 lvl i dupa. ale jesli mnie wyzywa, no coz, zwyklego gracza nieposwiecajacemu grze cale zycie od idioty i frajera i nooba, bo gram nie dlatego, ze jest to najlepsza bron, tylko dlatego ze tak mi wygodnie i mi sie podoba, to jest cos nie tak. wiem ze nie mam rewelacyjnych statow, bo zdaje sobie sprawe, ze sa ludzie co maja po 4.0 lub wiecej. na takich poki co nie trafiam, bo matchmaking dziala, dzieki bogu. ale jesli trafie? trudno, powalcze z nim. nie bede go wyzywal od nerdow i maniakow, choc moglbym i pewnie bym sie nie pomylil. ale to jest zachowanie fair i nienoobskie. gra to gra, szacunek osobisty przede wszystkim. co to tej lancy zza rogu - co z tego? to gra druzynowa, nie 1vs1. jakby byla, to mozna by podyskutowac. tam gram dla druzyny. nie chce mi sie tak (pipi)ic, bo przegram. gram tak jak umiem i jak mam szanse. nie naginam przy tym zasad dobrego smaku, wiec czuje sie ok. a milej zabawy dziekuje. ja mam doskonala. dawno sie tak nei cieszylem gra. pogram az do konca i czekam na pelniaka. potem zajme sie czym innym. prosze tylko o szacunek do innej osoby, ze nie umie grac gnasherem lub nie sprawia mu to az takiej frajdy. gram tdm, jak nazwa wskazuje, druzynowo. teraz jak wiem jak sie taguje innych na pewno bede to robil. pozdrawiam. Wypowiedź na poziomie jak najbardziej. Chcę tylko zaznaczyć, że nie nazywałem frajerem itp nikogo tutaj, ani w ogóle w tym temacie. Nazwanie kogoś noobem, ponieważ na 99% przegrałby z tzw. "prosem/nerdem" walkę na gnashery, więc wybiera łatwiejsze dla niego "zabawki" nie jest nie fair. Noob określa kogoś, kto jest nowy/nie umie grać w daną grę/wykorzystuję zły balans np broni,map itp. Nie jest to tożsame z frajerem itp. To nie tego kalibru przezwisku. Jeśli napiszesz mi, że jestem "nerdem" bo mam np. 500h w 3 części GOW, a Ty masz 100h - to ja się nie obrażę. Możesz tak myśleć. Ale do określenia noob (odpowiednio uargumentowanego) też nie powinno się czepiać, chyba że ja w innym świecie żyję - to mnie uświadomcie. I konkludując - mam żal do twórców, nie do graczy i chyba mam prawo uważać, że granie tym zestawem jest żałosne (bo tak to widzę) a Ty masz prawo czuć fun (którego ja nie rozumiem, ale wcale nie muszę). Dla mnie gra w obecnej formie jest nieakceptowalna. Jak już pisałem wcześniej - przy odpowiednich trybach chętnie pogram tak jak kiedyś, jak nie to nie - ja płakać nie będę, po mnie też nikt w GOWie 8) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rambo7 145 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 nie nazywales, ale noob to nazwa raczej o zabarwieniu negatywnym. chodzi mi o to, zeby takie terminy zostawic dla ludzi kradnacych kille, dracych sie, spamujacych skrzynke i grajacych samolubnie. osoba przegrywajaca z pro to dla mnie kazual/swiezak/po prostu kolejny gracz. nie chce dorabiac do tego sztucznej plakietki ze ktos jest noobem bo przegral z kims lepszym majac niby lepsze bronie. tak samo ja nie wygram z kastetem z gosciem, ktory trenowal 10 lat krav mage. tylko tu roznica taka, ze byloby 1vs1 i rozne okolicznosci. jakbym sie na niego rzucil i przegral, to wg mojej definicji bylby noobem. ale skoro godzili by sie na zasady walki druzyn i takich, ze jeden ma kastet, a drugi umiejetnosci walki, to nie ma co sie obrzucac miesem. niby mial bron, a przegral. tylko ze ten drugi ma doswiadczenie. pan krav maga nie bedzie mowil na niego "kretyn, cwaniaczek", bo wie, ze jego przeciwnik walczyl jak umial zeby nie przegrac. nie kopal go w jaja, nie stosowal zakazanych rzeczy w stylu psik gazem a potem ciosy. ale to tak humorystycznie sprawe zalatwi odpowiednia playlista. tylko doswiadczeni beda chcieli nowych doswiadczen, poznania walki z sawed offami i unikania jej. to bylby dla nich fun. reszta niech robi jak chce. chodzi tez o to, ze mozna dyskutowac, ze sawed off jest przegiety jak retro lanca, ale nie trzeba tez obrazac ludzi grajacych tym zestawem, bo ich celem nie jest dopieczenie prosom, tylko zabawa i wygrywanie. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza
barcelona fan 33 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Epic po prostu niepotrzebnie betę dało. Patrząc obiektywnie to w GoW1 snajperka jest "noobowska" bo jeden strzał na aktywnym powala, więc co za problem kogoś tak zabić? Też wystarczy tylko wcisnąć spust... Gnasher? Owszem jest za(pipi)isty, ale jest najbardziej randomowy ze wszystkich części. Popatrzcie tylko na rozprysk kul z niego, a strzały z bliska często nie zabijają od razu...w GoW2 i 3 bez problemu. Dopiero teraz wszyscy podjarali się balansem bo jest co balansować. Cytuj Odnośnik do komentarza
canuks 63 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Miałem dzisiaj cholernie frustrujące mecze na TDM ,pierwszy mecz to cholera wie co to było ,lagi albo zhakowane lobby bo aby ubić typa z gnashera potrzeba było 3-4 strzałów .Mało tego typ podnosi granaty podbiegam do niego z dubeltówą sruu w plecy typ stoi ale widać ze krew się polała no ni szyba zmiana na gnashera i bumm 2 szybkie .... no i typ stoi obraca się do mnie .Bach przykleja granat na cycki i jeszcze zdążył z obrzyna łeb mi urwać . Kolejna mapka Transhers czy jak tam się zwie 1 vs1 na mortarze ja z gnasherem typ z dubeltówą ,koleś pudłuje to ja go z shoota jadę tylko ze z typa się krew leje widać ze dostaje ale nie pada .Trochę nad nim poskakałem znalazłem się na jego plecach już wciskam RT ,a tu bam z obrzyna i giną .TYP obrócony do mnie plecami ,nie odwracając się do mnie zabija mnie . No takich kwiatków to jeszcze nie widziałem Epic po prostu niepotrzebnie betę dało. Jak niepotrzebnie , właśnie bardzo dobrze zrobili widać ze są pewni swojej gry to raz ,a dwa to bedzie okazja poprawić rzeczy które graczom nie podeszły . Na pewno wydanie bety zaowocuje przy sprzedaży fulla Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Soul Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Witaj w klubie o tym właśnie mówię, jakby tego było mało wszystko to samo widział mój kumpel i w pewnym momencie padło hasło, dobra wyłącz do (pipi)....... Cytuj Odnośnik do komentarza
MaZZeo 14 180 Opublikowano 9 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2011 Odpocznijcie od kąsoli albo zmieńcie neta, bo przywołujecie tak kosmiczne sytuacje, że dam sobie rękę uciąć, że wam się przywidziały te wszystkie rzeczy. Nie rozumiem też jak kogoś może tak irytować retro i sawed-off żeby przestać grać, gdybym ja tak podchodził do każdej gry multiplayer to bym w nic nie grał bo w każdej znajdzie się coś frustrującego. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.