Jak się pełna wersja podoba, to zdecydowanie warto. Wzbogaca historię i są nawiązania do 1 części.

Gra dobra, ale męczyła mnie przy koncu już mocno. Rzygałem hackowaniem już. Miejscówki też od połowy gry mocno monotonne, ale za to cała otoczka daje rade. Nie podobało mi się też, że zakonczenia można obejrzeć każde (wystarczy save zrobić). Grafika wogóle mi nie przeszkadzała (no może twarze postaci).

8/10

Mnie akurat hackowanie w ogóle nie nużyło. Ta mini-gierka właśnie bawi cały czas przy odpowiednich wszczepach, nie to co w Bioshocku. ;] No i dzięki hackowaniu wpada masa punkcików na rozwój postaci.

dzisiaj nabyłem ową gierkę odpaliłem z nadzieją ze bedzie coś konkretnego ..... a tu zonk boże co to qwa jest ? nie dość ze nudne jak flaki z olejem to jeszcze graficznie ...trójkąty !! . Wprawdzie jestem na początku gry ale start jest tragedia . Zobaczymy co bedzie dalej ... ale jak się szybko nie rozkręci (2-3 h rozgrywki ) to bedzi to mój najgorszy zakup roku .

Na początku, czyli gdzie? Jeszcze w laboratoriach? Jeśli oczekujesz tutaj akcji rodem z COD, to zapomnij, nie ten adres. Gra na dobre rozkręca się tak naprawdę po pierwszej misji

odbijanie zakładników i zdobycie prototypu tajfuna

, wtedy mamy więcej swobody, choć tej w podejmowaniu ważnych decyzji nie brakuje już w tym pierwszym zadaniu.

dzisiaj nabyłem ową gierkę odpaliłem z nadzieją ze bedzie coś konkretnego ..... a tu zonk boże co to qwa jest ? nie dość ze nudne jak flaki z olejem to jeszcze graficznie ...trójkąty !! . Wprawdzie jestem na początku gry ale start jest tragedia . Zobaczymy co bedzie dalej ... ale jak się szybko nie rozkręci (2-3 h rozgrywki ) to bedzi to mój najgorszy zakup roku .

 

Szczerze? Szkoda Twojego czasu, nie podejdzie Ci już. To dość specyficzna gra i dla mnie np. jedna z najlepszych tej generacji - czekałem na nią od lat, czyli świetnej zabawy z 1ką na PC i 2ką na X1. Ale każdy ma swój gust - sprzedawaj/wymieniaj.

Mnie rowniez nie podeszla, a spotykalem sie z opiniami nastepcy MGSa... Supercyborg, a nie potrafi swobodnie zabijac, bo musi regenerowac baterie po kazdym kapputschlagen.

To ja juz bym mogl zabic kilku ludzi pod rzad, jakbym sie desperacko postaral, nie musialbym czekac za skrzynia, az mi sie komorka naladuje

 

 

:confused:

Edytowane 13 lipca 201212 l przez komar737

Dajcie grze szansę, też tak na początku miałem Dla mnie to na pewno jedna z najlepszych gier tej generacji. I to mówię ja, który nie lubi cyberpunkowych klimatów

Edytowane 13 lipca 201212 l przez [InSaNe]

Mnie rowniez nie podeszla, a spotykalem sie z opiniami nastepcy MGSa... Supercyborg, a nie potrafi swobodnie zabijac, bo musi regenerowac baterie po kazdym kapputschlagen.

To ja juz bym mogl zabic kilku ludzi pod rzad, jakbym sie desperacko postaral, nie musialbym czekac za skrzynia, az mi sie komorka naladuje

 

 

:confused:

 

Nie uważasz, że byłoby jednak zbyt prosto, gdyby tak bez żadnych konsekwencji można było szybko podbiegać do każdego i atakować z bliska? Zresztą bateria dosyć szybko się ładuje, a już tym bardziej po dokupionych wszczepach.

Pod koniec miałem nawet taką akcję, zaszedłem od tyłu grupę patrolujących. Niestety patrole świetnie się uzupełniały, na środku była wieżyczka, a panelu kontrolnego strzegł jeszcze jeden. Włączyłem niewidzialność, programami anihilującymi przejąłem wieżyczkę i zdążyłem się jeszcze schować nim padła ostatnia bateria Oglądanie jak wieżyczka wyżyna patrole na dziedzińcu - bezcenne

U mnie ta gra leżała pół roku na półce. Za pierwszym razem pograłem godzinę i znudzony, zawiedziony wyłączyłem. Wczoraj po 3 godzinnej sesji chce więcej Rewelacja

Mnie rowniez nie podeszla, a spotykalem sie z opiniami nastepcy MGSa... Supercyborg, a nie potrafi swobodnie zabijac, bo musi regenerowac baterie po kazdym kapputschlagen.

To ja juz bym mogl zabic kilku ludzi pod rzad, jakbym sie desperacko postaral, nie musialbym czekac za skrzynia, az mi sie komorka naladuje

 

 

:confused:

 

Nie uważasz, że byłoby jednak zbyt prosto, gdyby tak bez żadnych konsekwencji można było szybko podbiegać do każdego i atakować z bliska? Zresztą bateria dosyć szybko się ładuje, a już tym bardziej po dokupionych wszczepach.

 

 

A w blacklist, z superhuman fisherem, ktorego chwialisz, co jest?

 

Gosciu nie jest cyborgiem, a bawi sie z zolnierzami, jak z wlasna corka w zbijaka.

Edytowane 18 lipca 201212 l przez komar737

I dzięki temu gra nie jest casualowa pod tym względem, ma inną koncepcję od SC:C i realizuje ją genialnie Taki stary skradankowy freak jak ja był baaardzo usatysfakcjonowany tą grą A SC:C też ma dla mnie swój urok i jakoś zaakceptowałem nową koncepcję mimo olbrzymiej miłości i sentymentu do starych części SC..

Grunt to być otwartym na zmiany. Miałem/mam to samo odczucie pod adresem SC Conviction. Gra zdje egzamin na piątkę natomiast Deus Ex jest grą świetną, z której zdecydowanie wato wycisnąć jak najwięcej. System skradankowy i 'ewolucja' bohatera dają szerokie pole manewru do tego jak chcemy rozbudować postać i jak grać. Moim zdaniem jedna i druga gra spełniają swoje zadania znakomicie.

Mam pytanie o ten achievement Foxiest of Hounds, gdzie trzeba przejść grę bez wszczynania alarmu.

 

Czy tu chodzi tylko o jakieś kamerki/wieżyczki w budynkach i też alarmy włączane przez typów? Bo wyczytałem w necie że wystarczy pojawienie się napisu "wrogi" nad radarem w jakiejkolwiek sytuacji by jużbyła lipa.

 

No i pytanie, czy jak cośmnie wykryje, a ja wczytam poprzedni zapis to nadal mogę łyknąć aczik?

Czytałeś ten (pipi)owy poradnik co ja. Musi być włączony alarm, możesz zostać wykryty ale musisz szybko zneutralizować wroga zanim włączy. Po wczytaniu zapisu możesz łyknąć, tu nie jest tak jak w MGS.

Tylko pamiętaj że jak Ci się hackowanie nie uda to ten alarm też niweluje zdobycie arczika. Często rób save to zrobisz go bez problemu.

Edytowane 12 sierpnia 201212 l przez Kyo

Przy hackowaniu jest o tyle łatwo, że zawsze gdy wiesz, że nie zdążysz, można szybko to przerwać bez żadnej kary. No chyba, że zużyło się jakieś wirusy, to wtedy już się ich nie odzyska.

A jak mnie jakieś ćpuny/menele zauważą, to się to nie liczy? Aktualnie jestem w misji w tym opuszczonym blokowisku i się zastanawiam czy warto iść na otwartą wojnę, ale czy ten achievement nie wchodzi w grę?

No oni tez nie mogą. Tam przy odrobinie kombinowania da się też przejść niezauważonym. Ja już w tym momencie na pewno korzystałem z kamuflażu i wybijałem ich po cichu.

Ten moment na blokowisku można przejść nawet nie mając kamuflażu i być nie zauważonym. Przynajmniej mi się tak udało

Ahh, a ja już trochę mózgów przewierciłem i nasiałem boruty jak mnie Tindall poprosił bym ogarnął sprawę z dilerami No nic, drugie podejście to będzie pacyfista + bez alarmów. Teraz poznam grę i drzewka rozwoju, w co warto inwestować a w co nie.

Zawsze warto rozwijać hackowanie, bo z udanych włamów wpadają dodatkowe punkty doświadczenia, a komputerów itp urządzeń jest w grze dużo. Przyda się tez przebijanie ścian, przynajmniej 2 czy 3 darmowe praxis są ukryte w taki sposób.

Da radę wymaksować wszystkie kończyny w jednym podejściu? Jest tu w ogóle New Game+?

Nie ma NG+