Skocz do zawartości

Deus Ex: Human Revolution


Paliodor

Rekomendowane odpowiedzi

ciekawi mnie ten błąd; grałem do 3 nad ranem (i ten budzik o 7 rano...) i ani razu nie miałem takiego problemu; oby w ogóle mi się nie pojawił... ciekawe kiedy łata wyjdzie do tego, bo nie jestem najmocniejszym w dyscyplinie "sejwowanie na czas" i nie chciałbym się przekonać, że muszę powtórzyć 3h rozgrywki :/

 

co do samej rozgrywki... nie wiem, czy to już kwestia oklepania w grach, ale tak jak kiedyś jarałem się różnymi dodatkowymi umiejętnościami, ta tutaj te wszczepy jakoś nie wywierają na mnie wielkiego wrażenia - w jedyneczce robiły dużo większe wrażenie; w ogóle już mam w planach jedno z przejść zaliczyć bez wszczepiania nowych elementów; może być naprawdę hard :D

Odnośnik do komentarza

Klimaty cyberpunku do dziś były mi kompletnie obce, jednak zamiłowanie do niesztampowych i dorosłych produkcji pośród ton gównianych produkcji w obecnych czasach, skłoniło mnie do sięgnięcia po Deusa. Po pierwszych 4 godzinach jakie mam za sobą, muszę przyznać, że świat jest niesamowicie sugestywny, fabuła oraz różne możliwości prowadzenia dialogów dają radę, a kombinacja "mało FPS w FPS + mało RPG w RPG" sprawdza się świetnie. Mam przy tym ostatnim na myśli nietypowe założenia zarówno dla gry jakby nie było ujętej w konwencji FPS (kilka strzałów i leżysz, wolne odnawianie się zdrowia, mało amunicji) z RPG-ową domieszką (rozwijanie postaci, zdobywanie EXP, które również nie są tu zbyt upierdliwe dla niekoniecznie wielkich zwolenników tego gatunku). Ogółem świetny tytuł, który polecam wszystkim szukającym ambitnych gier. Na koniec spoiler do tych, którzy już grają:

Czy mając do wyboru uratowanie zakładniczki bądź walke z tym hmmm... Sandersem(?) również odbiliście czekoladkę? Bo ja tak i dostało mi się za to uszach, no ale brnę dalej, podobnie jak w Heavy Rain w jedno unikalne doświadczenie. Pytanie do tych, ktorzy walczyli z typem - idzie go ubić, czy i tak jakoś się wywija?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

bo fpp nie rowna sie fps.... nie popelniaj bledu ps3site ktore nazywalo portal 2 fpsem :D

 

gra mi sie bardzo podoba (gram na pc). balem sie ze dialogi sknoca jak w dragon age 2 ale tutaj na szczescie to co wybieram to postac mowi. przypomina mi ona bardzo metal gear solid tylko ze moby byly u okulisty. wiecej bede w stanie powiedziec po przejsciu,

 

 

jesli masz na mysli te zakladniczke w misji w fabryce to tez ja uratowalem ale "oberwalo" mi sie za pozostalych zakladnikow ktorych mi sie nie chcialo szukac, no chyba ze gliny cos tam chca posmecic ale kto by sie nimi przejmowal

 

Odnośnik do komentarza

@up:

Co do spoilera to głównie Sarif mi narzekał coś, a reszta ze mnie się nabijała, no ale cóż, odznaczyłem się dobrym sercem przynajmniej..;) Co do FPP i FPS, to ja wiem, że akcja ujęta jest w perspektywie FPP, ale ogólna charakterystyka gry to mimo wszystko IMO taki FPS-nie FPS

Odnośnik do komentarza

Ja akurat zacząłem przygodę z najnowszym Deusem w trakcie przechodzenia Alpha Protocol i muszę napisać, że sama rozgrywka jest bardzo podobna ( z tym, że AP jest sporo trudniejsze, porównując obie gry na poziomie hard). Cieszy mnie bardzo, że udało się zachować klimat klasycznego Deusa( toporna grafika ma w tym swój udział :yes: ) , hakowanie daje sporo frajdy i w sumie na razie tyle obczaiłem, bo parę godzin spędziłem na łażeniu, słuchaniu rozmów, czytaniu dzienników itp.

Odnośnik do komentarza

Aem, radzę nie rozpytywać o alternatywne opcje, bo ich będzie bardzo dużo. O wiele lepiej będzie przejść grę drugi raz. Dzięki temu dalej będzie świeża i będzie zaskakiwać ;)

 

niestety ani wczoraj, ani przedwczoraj nie miałem możliwości pograć dłużej niż pół godziny, ale nawet pół godziny, potrafi przynieść sporo emocji;

nie przestaje się dziwić, że gram już z 5h, nie wykonałem jeszcze pierwszego ważnego zadania (odbicie mikroczipu z kostnicy), a nie przestaje się nudzić; wątki poboczne wessały mnie jak cholera, a do tego tona gazet, ebooków i palmtopów do obczajenia...

Odnośnik do komentarza

btw. wczoraj miałem bug'a przy wchodzeniu do kanałów :) - znikły wszystkie tekstury...

Miales to na tym blokowisku gdzie chodza gangsterzy? Bo jak tam probowalem wejsc do kanalow, to mialem to samo.

pierwsze miasto, wejście do kanałów blisko posterunku policji.

 

wiecej podobnych wpadek nie zauważyłem. btw, jesli schowacie 'trupa" do wody w kanałach to AI i tak go moze zauważyć ;]

Odnośnik do komentarza

sygnalizuję tylko, że ja podobnego buga nie zaznałem; za to zostałem zauważony w miejscu, w którym nikt mnie zauważyć nie mógł i rozpoczęła się strzelanina (właśnie na posterunku) nie było kamery ani specarowicza, który mógł mnie zajść od tyłu; nie biegłem, tylko na kucaka przesuwałem się pod ścianą (więc nikt raczej nie mógł mnie słyszeć); mimo wszelkich środków ostrożności zostałem zauważony; zacząłem się obawiać, czy przypadkiem przeciwnikom nie zdarza się widzieć przez ściany;

Odnośnik do komentarza

Z bugami w tej grze jest o tyle dziwnie, ze jednym dany bug zaskakuje, a drugiemu nie - czysty random. U mnie generalnie poki co jedynie bledy to ten z save'em przy pierwszym podejsciu, a drugi to wlasnie w tej studzience na blokowisku.

 

Jestem juz chyba pod koniec gry, ale po jednym wydarzeniu fabularnym az wylaczylem gre, chodzi mi o

smierc Malik, szkoda ze zginela...

 

 

Dla tych co jeszcze nie dostali gry, biezcie poziom trudnosci Deus Ex, bo wcale nie jest trudno, a jesli chodzi o bossow to trzeba skorzystac z

ulepszonego na maxa taifuna - max kilka strzalow z tego i leza

Metoda moze lamerska, ale dziala.

i sa banalnie latwi.

 

Chociaz przyznam, przejscie strzelankowe na tym poziomie trudnosci mogloby byc w miare problematyczne, ale skradajac sie (a co za tym idzie, unikajac wymiany ognia) jest latwo. Swoja droga hakowanie rzadzi - nie ma to jak przejac wrogiego robota i patrzec jak jezdzi po budynku rozwalajac przeciwnikow, ktorzy pewnie mysla "WTF ?!?!".

Odnośnik do komentarza
Jestem juz chyba pod koniec gry, ale po jednym wydarzeniu fabularnym az wylaczylem gre, chodzi mi o

mam nadzieję że nie popsuję tobie samodzielnego odkrywania, ale

można ją uratować! ale trzeba się chyba bardzo postarać. Dla mnie już za późno, bo dowiedziałem się za późno i nie mam sejwa i będę musiał przy drugim przejściu spróbować, Próbowałem, ale nie dałem rady i uznałem, że się nie da jej uratować

 

mną natomiast wstrząsneło

nie sama smierć Malik, ale znalezienie jej ciała później na stole operacyjnym, gotowe do pocięcia na części zamienne. Wtedy to doszło do mnie, jak bardzo dałem dupy

 

 

genialna gra, żeby planować takie szczególiki. brawo!

Odnośnik do komentarza

Jeeeeeeest!!! Właśnie zainstalowałem i teraz zamykam się w pokoju na parę godzin :P Pozdrawiam, jak zakończę sesję to napiszę wrażenia.

 

EDIT: Właśnie wyłączyłem grę. Od razu nastawiłem Deus Ex, tak jak radził ktoś z was przedtem i okazało się, że jest trudniej niż myślałem. Już w tej pierwszej misji gdzie jestem odrutowany było mi ciężko przestawić na ten skradankowy styl gry. Za to muszę powiedzieć, że już ten pierwszy otwarty teren gdzie możemy pokombinować jest mega satysfakcjonujący jak po kolei wybijamy przeciwników :D Chciałem być na początku takim kubą rozpruwaczem, który zarzyna wszystkich po kolei w kątach, ale przy pierwszej próbie okazało się, że zabijać opłaca się dopiero tego ostatniego wroga, bo zabójstwo usłyszą od razu. Inna sprawa, że gdy gościu jęczy, a ja go przyduszam i traci przytomność to jego kumple nic nie słyszą, ale taki już urok tej gry.

 

Podczas strzelanin jest mega trudno, dwukrotnie zginąłem od jednego strzału (headshot :D) i od tamtej pory nad każdym ruchem myślę dwa razy. Kolejną nielogicznością jest to, że gdy schowam ciało nieprzytomnego towarzysza za jakimś stosem kartonów (z braku laku i czasu) to kumple nawet się nie zastanawiają czemu go niema tylko dalej wykonują swój patrol. Raz zdarzyło mi się, że gościu wykrył mnie gdy był odwrócony tyłem, a ja po prostu skradałem się na kuckach (nie dotknąłem niczego, nie biegłem, nie skakałem) no ale w tak rozbudowanej grze trudno uniknąć jakichś pojedynczych błędów.

 

Na razie po trzech godzinach rozgrywki jestem mega zadowolony, mam nadzieję, że będzie tylko lepiej :P

Edytowane przez Iquis
Odnośnik do komentarza

Nie wiem jak długo grałem, jestem przy drugim bossie. Ja też mam skojarzenia z Lazarevichem. Będzie ciężko, ale będę próbował do skutku. Gram na normalu, skradam i nie czuję jakoś napięcia. Co prawda, większość moich stealthowych akcji, w końcu kończy się strzelaniną, która kończy się moją śmiercią. Ale, tak za drugim podejściem zawsze już wiem jak ich załatwić, gdzie się schować, by wszystkich rozwalić w miarę bez problemów, nawet strzelając otwarcie. Historia jest niezła, ale między misjami można się zgubić. Oznaczania własnych celów także i mi brakuje. Przed rozpoczęciem gry, planowałem grać właśnie stealthowo, zachodzić wszystkich i rozwalać po cichu. Ale gdy zacząłem gra zweryfikowała moje podejście, teraz niby też kładę nacisk na stealth, lecz wpakowuję praxisy w chipy wspomagające umiejętności hakerskie(ta mini gierka jest świetna, nie nudzi się). Żałuję, że mało robię misji pobocznych, jak na razie tylko jedną bodajże,

tą od matki Meghan.

Ale juz postanowiłem, od teraz robię wszystkie poboczne questy, no w miarę możliwości.

Odnośnik do komentarza

trzeba przejmowac wezly i dostac sie do rejestru (zielonej kuleczki). szesciany przechowuja bonusy w postaci hajsu i softwareu, tryby czasem obnizaja poziom wezlow (masz cyfre obok ikonki, reprezentuje ona poziom wezla, im wyzszy tym wolniej sie go zdobywa i latwiej o wykrycie). mozna tez fortyfikowac zdobyte wezly zeby opoznic wykrycie przez lód. (ta czerwona wiezyczka)

 

warto zdobywac soft, tj. Robaka (przycisk 'R1') i Wirus anihilujacy. pierwszy freezuje zainicjowana juz procedure alarmu, drugi natomiast pozwala na szybkie i bezpieczne zdobycie wezla.

 

polecam na ladowanie praxisow wlasnie w hackowanie. im wyzszy poziom tym latwiej sie zdobywa niskie poziomy.

 

 

 

Swoja droga widac tutaj male oszustwo ze strony tworcow: zarzekali sie ze gre da sie przejsc na 3 sposoby, na ostro, po cichu i rozmawiajac, z czego ten ostatni jest niemozliwy bez stealthu, a sama rozmowa potrzebna jest tylko w paru slownych potyczkach... (fakt, przydaja sie na komisariacie)

Edytowane przez Najtmer
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...