Słupek 2 143 Opublikowano 9 września 2011 Opublikowano 9 września 2011 Mam taki mały problem/pytanie odnośnie misji pobocznej "Głosy ciemności". Pritchard dał mi znać, że ktoś czeka na mnie koło "biurowca" żeby się z nim spotkać. Chciałem później spotkać się z tym typem po misji głównej, teraz skończyłem misję główną i okazuje się, że nie ma już tej pobocznej. W menu jest napisane, że misja jest anulowana, wtf. To znaczy, że już się nie pojawi, fail? Cytuj
Zwyrodnialec 1 715 Opublikowano 9 września 2011 Opublikowano 9 września 2011 Ratowanie Tonga (ta bonusowa misja z DLC) to odbicie jego syna z celi? Cytuj
Suavek 4 690 Opublikowano 9 września 2011 Opublikowano 9 września 2011 (edytowane) Ratowanie Tonga (ta bonusowa misja z DLC) to odbicie jego syna z celi? Tak. Nie wiem jak na konsolach, ale na PC pojawiła się nawet notka dziękująca graczowi za pre-order - że teraz będzie grał w bonusową misję. Edytowane 9 września 2011 przez Suavek Cytuj
Zwyrodnialec 1 715 Opublikowano 9 września 2011 Opublikowano 9 września 2011 Jest ktoś w stanie wymienić ile jest misji pobocznych w Hengshy za drugim razem? Miałem jedno zlecenie od od doktora z kliniki Limb i jakiejś babki na dachu, która robi dla Darrowa, czy jak tam się zwał ten typek Nie chciałbym nic pominąć i tak już mi jedna przepadła. Cytuj
Słupek 2 143 Opublikowano 9 września 2011 Opublikowano 9 września 2011 Najprościej pisząc trochę ch,ujnia z tymi zadaniami pobocznymi, że uciekają bez powrotu (i to w głupi sposób jak mi np.). Trzeba się pilnować chociaż i tak mogą umknąć. Btw wylądowałem w Hengshy :o, damn ale tam jest teren wielki w porównaniu do Detroit. Nie wiem od czego zacząć "czesanie" miasta, na dobry start w jednym z pokoi dziwek znalazłem jakąś kartę i Praxis w kanałach Cytuj
AbraHAM 8 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 (edytowane) Gra ukonczona nie spieszac sie w 18h ,nie bawilem sie tak rewelacyjnie od czasu Metal Gear Solid 4 , nie bede sie rozpisywal gra na 10-/10 , ta gra to arcydzielo , byla by dycha jakby dodali co-op dla dwojga i skrucili te loadingi Edytowane 10 września 2011 przez AbraHAM Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 Gram od wczoraj, początek mam za sobą i na razie mogę powiedzieć jedno: rewelacja. Gra ma przemistrzowski design, grafika ku mojemu lekkiemu zdziwieniu wcale nie jest słaba. Ot, odpowiednia, wystarczająca. Fabuła zapowiada się ciekawie, spodziewam się jeszcze większego zagmatwania i ciekawych zwrotów. Pożyjemy, zobaczymy, ale jest kapitalnie w niemalże wszystkich aspektach jak na razie. W zasadzie wszystko o tej grze zostało w tym temacie napisane, ale ja jestem zachwycony. Jest moc Cytuj
Zwyrodnialec 1 715 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 Gra ukonczona nie spieszac sie w 18h ,nie bawilem sie tak rewelacyjnie od czasu Metal Gear Solid 4 , nie bede sie rozpisywal gra na 10-/10 , ta gra to arcydzielo , byla by dycha jakby dodali co-op dla dwojga i skrucili te loadingi 18h to bardzo szybko. Więcej zajęło mi dojście do Montrealu i też się nie spieszyłem. Po wykupieniu wszystkich wszczepów hakerskich lepiej hakować każde urządzenie (później jest to bardzo proste) zamiast wpisywać hasła, bo za to wpadają przynajmniej punkty doświadczenia i da się tak spokojnie nazbierać na praksis. Cytuj
Suavek 4 690 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 (edytowane) ta gra to arcydzieloNie grałeś w pierwszego Deus Ex, prawda? ;> Tak jak Human Revolution mi się bardzo podoba, tak niestety im dłużej w niego gram (drugie przejście), tym więcej wychwytuję pewnych zgrzytów, braków lub niedociągnięć, które nie pozwalają mi na postawienie go tuż obok oryginału. Tak, gra jest świetna - szczególnie jak na dzisiejsze standardy - ale to jednak nadal nie to. Wiele elementów, które uczyniły pierwszego DX tak intrygującego, wartego powtórnego przejścia, tutaj jest albo nieobecnych, albo uproszczonych do tego stopnia, że właściwie stanowią jedynie prowizorkę, a nie coś co by odgrywało większe znaczenie na fabułę lub spotykane postacie. A nawet oceniając grę samodzielnie pewne kwestie - głównie fabularne - nie do końca im wyszły. Mówię, tak jak zdaję sobie doskonale sprawę, że Yahtzee (Zero Punctuation) w swoich recenzjach ma zwyczaj celowo się czepiać na potrzeby komedii, to myślę, że idealnie przedstawił on problemy HR - zarówno jako gry jak i "następcy" oryginału - http://www.escapistm...uman-Revolution Edytowane 10 września 2011 przez Suavek Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 Sorry Suavek ale to już powoli robi się irytujące z Twoje strony to ciągłe porównywanie i udowadnianie jak to pierwsza część Deus Ex był niesamowita. i w ogóle. Nie mówię,że nie była bo z pewnością wiele aspektów tamtego tytułu było znacznie bardziej rozbudowanych od 3 części, ale obecnie moim zdaniem lepiej skupić się nad tym jaka ta 3 część jest niż nad tym jaka być powinna. Bo jak widać mimo tych wszystkich uproszczeń czy braku pewnych elementów gra robi niesamowite wrażenie czy na mnie czy na wielu innych osobach 1 Cytuj
Suavek 4 690 Opublikowano 10 września 2011 Opublikowano 10 września 2011 (edytowane) I na mnie także wywarła, co też otwarcie przyznaję. ALE, nie sposób też się oszukiwać i wmawiać sobie, że jest idealnie, kiedy tak nie jest. Nawet bez przytaczania przykładu pierwszego Deus Ex można wytknąć Human Revolution sporo wad. Walki z bossami będą tutaj jedną z takowych. Inną jest bardzo niekonsekwentna i nierówna fabuła, a także nijakie ukazanie pokaźnej części bohaterów. Można odnieść wrażenie, że pomimo ilości godzin spędzonych na zabawie całość jest jakby... niedokończona. Szczególnie końcówka pod tym względem to dla mnie jeden wielki WTF, wliczając w to właściwe zakończenia. Jak czytałem książkę - Icarus Effect - to naprawdę narobiłem sobie smaku na HR, szczególnie widząc te wszelkie trailery przepełnione symboliką, dające nadzieje na ambitne wątki. A tu dupa, za przeproszeniem. Wielu bohaterów "po prostu jest", w przypadku zdecydowanej przewagi gracz nie ma pojęcia o ich motywacji czy zamiarach, a sporo decyzji nie ma najmniejszego znaczenia na absolutnie żaden element rozgrywki czy fabuły, oprócz kwestii jakie usłyszymy podczas dialogów... Jeśli bym się miał czepiać, to bym rzekł, że gra jest wręcz... przehype'owana. Poważnie, obejrzyjcie sobie zwiastuny gry, ukazane na nich sceny i kwestie wymawiane przez bohaterów, a następnie porównajcie z ostatecznym efektem. Myślę, że wtedy zrozumiecie dlaczego tak się krzywię. No ale mówię - krzywić się krzywię, ale raz jeszcze zaznaczę, że gra jest świetna, pomimo pewnych baboli. Nie sposób też krytykować Eidos za niektóre uproszczenia, gdyż i tak już stworzyli produkcję bardzo rozbudowaną jak na dzisiejsze standardy, nie ugrzeczniając zbyt wiele tylko po to, aby grę wrzucić także na konsolę. Bo równie dobrze mogliśmy dostać w tym momencie kolejnego potworka reklamującego się mianem Deus Ex, a w praktyce będącego kolejnym liniowym FPSem/TPSem zza zasłony i stertą QTE. ;> PS. No i też jednak widzę jak wiele osób do dziś nie grało w oryginalnego Deus Ex, a chwalą sobie HR. Warto by tym samym było, aby się i oryginałem zainteresowali. Edytowane 10 września 2011 przez Suavek Cytuj
Słupek 2 143 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 (edytowane) Gra ukonczona nie spieszac sie w 18h ,nie bawilem sie tak rewelacyjnie od czasu Metal Gear Solid 4 , nie bede sie rozpisywal gra na 10-/10 , ta gra to arcydzielo , byla by dycha jakby dodali co-op dla dwojga i skrucili te loadingi Jak Wy sprawdzacie ile godzin gracie skoro w grze nie ma żadnego licznika? Na zasadzie, że liczycie sami czas? :o Btw dowiedziałem się bardzo ciekawej rzeczy o której nie miałem pojęcia. Może komuś też to umknęło, spoiler z pierwszej misji po prologu , nie wiedziałem, że tych zakładników w pierwszej misji można uratować :o U mnie było tak, że jeszcze przed misją w biurowcu Sarif mnie wołał itd. A ja zwlekałem, zwiedziałem-rozmawiałem etc. aż w końcu udałem się i Sarif jak lecieliśmy powiedział, że przeze mnie zginęli zakładnicy i takie tam. Potem każdy miał do mnie o to pretensje ale myślałem, że to tak ma być, że to z góry ustalony scenariusz. Natomiast wczoraj rozmawiałem z kumplem i mówi, że u niego żyli i musiał ich uratować. Na misję udał się od razu po otrzymaniu wezwania. Nice, nie miałem o tym pojęcia czyli gra wcale nie jest taka liniowa jak niektórzy sugerują. A zapewne więcej w grze jest takich akcji, gdyby nie znajomy nawet nie wiem czy kiedyś o tym bym się dowiedział heh. Edytowane 11 września 2011 przez SłupekPL Cytuj
tomci23 55 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 Słupek za pierwszym razem miałem tak jak Ty potem coś mi nie poszło powtórzyłem od save i wyszło tak jak u twojego kumpla też się nieźle zdziwiłem że były 2 opcje Cytuj
MBeniek 3 260 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 Btw dowiedziałem się bardzo ciekawej rzeczy o której nie miałem pojęcia. Może komuś też to umknęło, spoiler z pierwszej misji po prologu , nie wiedziałem, że tych zakładników w pierwszej misji można uratować :o U mnie było tak, że jeszcze przed misją w biurowcu Sarif mnie wołał itd. A ja zwlekałem, zwiedziałem-rozmawiałem etc. aż w końcu udałem się i Sarif jak lecieliśmy powiedział, że przeze mnie zginęli zakładnicy i takie tam. Potem każdy miał do mnie o to pretensje ale myślałem, że to tak ma być, że to z góry ustalony scenariusz. Natomiast wczoraj rozmawiałem z kumplem i mówi, że u niego żyli i musiał ich uratować. Na misję udał się od razu po otrzymaniu wezwania. Nice, nie miałem o tym pojęcia czyli gra wcale nie jest taka liniowa jak niektórzy sugerują. A zapewne więcej w grze jest takich akcji, gdyby nie znajomy nawet nie wiem czy kiedyś o tym bym się dowiedział heh. Skoro jest taki dodatkowy cel, to chyba oczywiste, że można ich uratować. Mnie tylko zdziwiło, że pomimo tego, że przeszukałem całą mapę to ich jakoś nie znalazłem. Cytuj
nemesis1 2 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 Gdy przechodze grę drugi raz ulepszenia zostają z pierwszego przejścia ? Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 (edytowane) Gdy przechodze grę drugi raz ulepszenia zostają z pierwszego przejścia ? Nie, nie zostają. Edytowane 11 września 2011 przez MYSZa7 2 Cytuj
MBeniek 3 260 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 Gdy przechodze grę drugi raz ulepszenia zostają z pierwszego przejścia ? Nie, gra nie ma NG+. 2 Cytuj
Słupek 2 143 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 Btw dowiedziałem się bardzo ciekawej rzeczy o której nie miałem pojęcia. Może komuś też to umknęło, spoiler z pierwszej misji po prologu , nie wiedziałem, że tych zakładników w pierwszej misji można uratować :o U mnie było tak, że jeszcze przed misją w biurowcu Sarif mnie wołał itd. A ja zwlekałem, zwiedziałem-rozmawiałem etc. aż w końcu udałem się i Sarif jak lecieliśmy powiedział, że przeze mnie zginęli zakładnicy i takie tam. Potem każdy miał do mnie o to pretensje ale myślałem, że to tak ma być, że to z góry ustalony scenariusz. Natomiast wczoraj rozmawiałem z kumplem i mówi, że u niego żyli i musiał ich uratować. Na misję udał się od razu po otrzymaniu wezwania. Nice, nie miałem o tym pojęcia czyli gra wcale nie jest taka liniowa jak niektórzy sugerują. A zapewne więcej w grze jest takich akcji, gdyby nie znajomy nawet nie wiem czy kiedyś o tym bym się dowiedział heh. Skoro jest taki dodatkowy cel, to chyba oczywiste, że można ich uratować. Mnie tylko zdziwiło, że pomimo tego, że przeszukałem całą mapę to ich jakoś nie znalazłem. No właśnie nie oczywiste skoro nawet nie udałem się do Sarifa kiedy mnie "wołał". To nie miałem dokładnie sprecyzowanych wytycznych odnośnie misji, zakładnikach. Nie miałem pojęcia, że przez moje zwlekanie (hasanie po biurowcu) zginą. Tak samo jak nie miałem pojęcia, że gdybym udał się od razu na lądowisko/zaczął misję. To móglbym ich uratować. Cytuj
estel 806 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 To chyba jedyny taki smaczek w całej tej grze. Nie przeszedłem pierwszego Deusa, ale z tego co pisze Suavek ta gra była genialna. HR natomiast o geniusz ociera się tylko wybiórczo (design ). Cytuj
fightclub87 9 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 "Potem każdy miał do mnie o to pretensje" Szkoda, że to jedyny taki smaczek, jak to pisał estel. Ja eksperymentalnie wyrżnąłem całe Detroit przy pierwszej wizycie w mieście ( oprócz LIMB iSarif, bo tam gra nie pozwala zrobić ludziom krzywdy ) i nikt mi nic nie powiedział. Nie było nic w stylu "obwody ci się przegrzały". Po prostu nikt tego nie zauważył. W dodatku jak cały posterunek był już martwy, to i tak nie przeszkadzało to nikomu wzywać gliniarzy przez megafon i nie znikły szumy związane z pracą. I jeszcze z innej beczki. Taki wielki minus. Ostatnia miejscówka. Jak wyjrzałem przez okna to było tak chamsko powklejane wszystko, że szok. Już te twarze jakoś przebolałem ale to co widnieje za oknem, to jakaś masakra przecież. Cytuj
Gattz 217 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 (edytowane) ja pamietam ze za pierwszym przejsciem ich olalem to zgineli, za drugim przejsciem juz sluchalem gdzie powinni byc i odnalazlem i uratowalem. to ile czasu marnowalem przed dotarciem do nich nie ma znaczenia bo oni gina dopiero gdy policja wkracza jak jestesmy w drodze do cyclopa. za drugim razem udalo mi sie wiec shakowac wszystkie kompy w placowce, okrasc wszystkie sklady i szafki, uratowac zakladnikow i zabic sandersa bez straty jego zakladniczki. pierwszy glina cos tam bakal ze nie wolno mi tak zabijac sandersa bez procesu ale cala reszta mnie okrzyknela hero. (all na give me deus ex ofc) inny moral moment bez znaczenia uratowanie Sandovala przed smiertelnym zatruciem olowiem. gdy juz mi oddal bron, podnioslem ja, strzelilem mu w leb i upuscilem ja obok niego. efekt? ze nie mialem jednego naglowka w gazecie ktora by mowila ze policja go aresztowala. smoke and mirrors Edytowane 11 września 2011 przez Gattz Cytuj
fightclub87 9 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 Gattz, takie kwiatki wychodzą, jak się zaczyna eksperymentować z grą. Ja gram trzeci raz już. Pierwszy był dla samej gry. Drugi dla osiągnięć. W trzecim bawię się z grą i szukam na siłę "niedoróbek". Cytuj
Zwyrodnialec 1 715 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 Jensen to jest killer Snake'a. Eidos Montreal pokazał to o czym było wiadomo od dawna, a czego Kojima nie potrafi. Da się stworzyć świetną fabularnie grę nie używając do tego przydługich scenek. Pamiętam, że chyba Słupek tutaj o tym pisał, że tak właśnie powinien wyglądać MGS. Zgadzam się w 100%. Ogólnie widać w tej grze sporo nawiązań do MGS'a (fabularnie), nawet niektóre lokacje są podobne, tylko nie ma tutaj scenek rodem z opery mydlanej. Cytuj
estel 806 Opublikowano 11 września 2011 Opublikowano 11 września 2011 Ta akcja w pierwszej misji, o której się tu rozpisujemy zależy od tego jak szybko dotrzemy do helipada i odlecimy w stronę fabryki. Jeżeli do 15 minut to zakładnicy przeżyją, jeżeli zajmie nam to dłuzej to zginą. Cytuj
Paliodor 1 767 Opublikowano 11 września 2011 Autor Opublikowano 11 września 2011 (edytowane) Rozesłano do sklepów/zeszło już ponad 2 mln sztuk DE:HR: https://member.eu.sq...olution-shipped Niby twórcy nie udostępnili SDK do Human Revolution ale już pojawiają się osoby, które "grzebią" przy grze. Wiąże się to oczywiście z większymi i mniejszymi modami: http://www.deusex.pl...re=854#comments Liczę, że po czasie pojawi się jednak SDK i scena modderska na dobre będzie mogła "zaopiekować" się nowym Deus Ex'em. Edytowane 11 września 2011 przez Paliodor Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.