The Walking Dead - 2010 - AMC

[Yano 3 697]

no wlasnie tdog juz w 1 odcinku 2 sezonu uszkodzil sobie ręke i wydawalo sie przez chwile że padnie, a mimo to kręci sie caly czas jako beznamiętna maszynka do wbijania pogrzebacza w oczy zombiaków. może nie mają na niego pomysłu ale potrzebują jeszcze jednego faceta do wykonywania siłowych zadań wiec go trzymają

 

a co do ricka to wydaje mi sie że troche przesadza z tym byciem twardzielem. zabicie latynosa to spoko bo byl niebezpieczny, ale inne akcje troche na wyrost "zabijmy wszystko co sie rusza na wszelki wypadek"

[Harbuz 953]

No przecież Merle czeka na T-doga...

[Masorz 13 197]

No właśnie, nie mogę się doczekać na powrót króla s(pipi)ysynów Merle'a.

Za nami 2 dobre odcinki, mam nadzieję, że teraz cały następny nie będzie przegadany jak to lubili zrobić.

[Harbuz 953]

2. odcinek jak dla mnie lepszy od poprzedniego. Rick potwierdza, że jaja mu odrosły. Czekam aż zrobi z zezowatą to samo co z tamtym frijolero.

[Pikol 336]

Rick jest o wiele mniej ludzki niz ten z komiksu.

 

Ten z serialu teraz jest taki "I just dont give a fuck anymore"

[Bansai 11 198]

Rick jest o wiele mniej ludzki niz ten z komiksu.

 

Ten z serialu teraz jest taki "I just dont give a fuck anymore"

 

Chyba chciales powiedziec "everything in order to survive" - bo imo to miala zakomunikowac ta scena kiedy

wbil typowi maczete w leb, oraz zostawil tego drugiego na pozarcie zombiakom.

 

[Sig 395]

i jak tam po nowym epie . Końcówka interesująca jak dla mnie

[tk___tk 4 795]

miałem obawy co do governora, ale po tym odcinku praktycznie znikły. trochę inne podejście, taki dystyngowany southern gentleman - prawie da się go lubić i zrozumieć jego motywacje. kolejny tydzień na poziomie.

[aux 3 784]

Kolejny dobry odcinek, tym razem zero Ricka, ekipy i więzienia. Za to wreszcie poznaliśmy gubernatora i Woodsbury. Bardzo fajne miasteczko, zupełnie jak w komiksie. Też się obawiałem że zmiękczą gubcia, ale na szczęście nie jest źle. Świetna była scena gdy gościu pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Cieszę się że wrócił Merle, chociaż teraz jest jakiś taki zbyt grzeczny. Ale to się zapewne zmieni gdy spotka Ricka.

[HeXa 435]

Super odcinek bardzo mi sie podobal i bardzo na plus serial wychodzi.

 

 

Co do odcinka

 

Troche dziwi mnie to co zrobil gubernator z wojskowymi. Mogl wcielic do swojej ekipy ludzi wyszkolonych, doswiadczonych ale przede wszystkim zolnierzy ktorzy w zamian za schronienie byli by lojalni. Tak sie lekko zdziwilem no ale i tak fajnie ; d

 

Edytowane 30 października 2012 przez HeXa

[Gość Wściekły Pies]

Super odcinek bardzo mi sie podobal i bardzo na plus serial wychodzi.

 

 

Co do odcinka

 

Troche dziwi mnie to co zrobil gubernator z wojskowymi. Mogl wcielic do swojej ekipy ludzi wyszkolonych, doswiadczonych ale przede wszystkim zolnierzy ktorzy w zamian za schronienie byli by lojalni. Tak sie lekko zdziwilem no ale i tak fajnie ; d

 

 

 

równie dobrze mogli jako wojsko przejąć władzę w miasteczku, tym bardziej że był tam gość wyższy stopniem. Po co miał sobie robić problemy ewentualną konkurencją?

 

[HeXa 435]

Super odcinek bardzo mi sie podobal i bardzo na plus serial wychodzi.

 

 

Co do odcinka

 

Troche dziwi mnie to co zrobil gubernator z wojskowymi. Mogl wcielic do swojej ekipy ludzi wyszkolonych, doswiadczonych ale przede wszystkim zolnierzy ktorzy w zamian za schronienie byli by lojalni. Tak sie lekko zdziwilem no ale i tak fajnie ; d

 

 

 

równie dobrze mogli jako wojsko przejąć władzę w miasteczku, tym bardziej że był tam gość wyższy stopniem. Po co miał sobie robić problemy ewentualną konkurencją?

 

 

No to tez prwada.

[Szwed 642]

Plus

 

Spoiler dotyczący powieści, właściwie to niewielki, ale zaznaczam:

 

W powieści ("Narodziny Gubernatora"), która jest prequelem, pozbył się wojskowych z Woodsbury i stał się Gubernatorem dzięki temu.

 

 

Nie wiem czemu, ale średnio podoba mi się motyw z Michonne, w komiksie darzyłem ją większą sympatią.

 

Plus- zawsze było, że jak łeb obetniesz to zombie też umiera, a tutaj łby same się poruszają po odcięciu. Coś mi to nie gra, ale tak to na plus. Gubernator też.

[Sibian 154]

Pewnie zaraz minus zaleci ale przestaje mi się podobać ten serial.

 

 

Dwa pierwsze odcinki trzeciej serii

to odtwórcze sytuacje i masowe przebijanie czaszek zombiaczków wchodzącymi jak w masło widelcami. No ale jest akcja więc pewnie już wszyscy happy, kij ,że zero finezji, pomyślunku czy oryginalności. Jak w Residentach- grach nie lubię przesadnej rąbanki tak tutaj nie trawię nagłego wyrżnięcia w 5 minut 50 chłopa, tj zombiaczków.

 

Wolałem umiar z poprzednich sezonów.

 

 

 

 

Trzeci part to jak dla mnie zbyt chamsko, szybko, ordynarnie wprowadzenie nagle ogromu nowych postaci. Sposób w jaki powrócił jeden z braci to dla mnie kpina. Spodziewałem się jakiejś elektryzującej sceny come backu a nie zwykłego zajścia od tyłu bohaterów.

Nagłe rozwarstwienie akcji, klimat zaszczucia i horroru poszedł na grzyby. Pewnie później to się ciekawie wszystko zazębi ale póki co scenarzyści nie podołali moim zdaniem.

 

Aha i nie czytam powieści czy czego tam ale jestem wprost pewien ,że tam wszystko zostało przedstawione , naturalniej i klimatycznie.

Edytowane 30 października 2012 przez Sebastian Ś.

[Kazub 4 583]

minus nie pójdzie bo jakoś to uzasadniłeś . ja zaliczam się do większości, której sposób narracji w tym sezonie bardziej odpowiada , niż sezon na farmie . tam za często rozwój wydarzeń siadał zupełnie , a czerstwe dialogi w stylu "to moja wina . nie nie twoja. ależ moja jestem złą matką. kocham cie " w(pipi)iały strasznie. a teraz jest suspens, są head shoty i merle wrócił, więc skończyło się babci sr,anie . no a co do odcinka. andrea ma się za bardzo ku gubrnatorowi (nawet niezły aktor) , będą z nią problemy . ciekawy jestem jakie relacje łączyły bladź z kataną z zombi tragarzami, stawiam na najbliższą rodzinę. no i miszone jest intrygująca , podoba mi się jej dystans i nieufność do wszystkiego. miny siepaczy gubernatora podczas likwidowania oddziału mogą sugerować , że będzie jakaś rewolta. no i coś czuję , że merle okaże się bardziej ludzki niż się na początku zapowiadał. wiadomo czyja głowa była w formalinie nad głowami tragarzy w ostatniej scenie ?

Edytowane 30 października 2012 przez Kazub

[Robak 1 235]

Tego żołnierza z helikoptera co był ranny, zabrali go i wyjawił miejsce pobytu kumpli.

[szejdj 2 804]

 

 

 

 

a skąd polecacie kupić komiks? chętnie zacząłbym od pierwszego odcinka

 

 

 

 

[Gość Wściekły Pies]

na (pipi) te spoilery? :|

[Masorz 13 197]

No no no, 3 dobry odcinek z rzędu, tak nie było w tym serialu od czasów sezonu nr 1.

Kompletnie mnie zaskoczyli tym całym miasteczkiem, bo myślałem, że całość sezonu będzie się skupiać tylko i wyłącznie na więzieniu.

Governor hardy s(pipi)iel, Michonne też spoko, tylko miałem wrażenie, że cały czas chodziła tylko z jednym wyrazem twarzy (coś jak Chalky white, ale on ma charakter).

 

Nie dawajcie w spoilery, bo wtedy muszę na komurce otwierać żeby je przeczytać

[Gość Dr.Suess]

pytanie do nerdów czy ten pan:

 

to ten pan?

[Sig 395]

chyba nie bo nie jest chińczykiem

[Kazub 4 583]

no koleś w tle na bank nie jest chińczykiem

[_lukas_ 1 685]

Super odcinek bardzo mi sie podobal i bardzo na plus serial wychodzi.

 

 

Co do odcinka

 

Troche dziwi mnie to co zrobil gubernator z wojskowymi. Mogl wcielic do swojej ekipy ludzi wyszkolonych, doswiadczonych ale przede wszystkim zolnierzy ktorzy w zamian za schronienie byli by lojalni. Tak sie lekko zdziwilem no ale i tak fajnie ; d

 

 

 

równie dobrze mogli jako wojsko przejąć władzę w miasteczku, tym bardziej że był tam gość wyższy stopniem. Po co miał sobie robić problemy ewentualną konkurencją?

 

 

 

No i niezła propaganda. Wychodzi na środek miasta i opowiada jak to grupa wykwalifikowanych żołnierzy sobie nie poradziła z zombiakami. A Gubernator daje im bezpieczne schronienie, więc mieszkańcom nie w głowie bunty i narzekania

 

[Kriseh 26]

Nie czytałem komiksów itp więc czy tylko mi się wydaje, że Gubernatorowi marzy się większa władza? Wiecie, głowa nowo powstałego państwa o zasięgu kontynentalnym typu nowe USA? Eliminacja wojskowych może oznaczać sukcesywne rozszerzanie swoich wpływów i granic miasta. Tak sobie teoretyzuję.

[ścierpła mi noga 75]

no jest bardzo dobrze, akcja się rozwija, każdy sezon pokazuje inny aspekt walki w obliczu apokalipsy. Nie czytałem i nie zamierzam czytać komiksu, więc przyjmuję wszystko na świeżo i jestem zadowolny. A że są błędy, a w którym serialu niema ? W Klanie ?