Właśnie o to mi chodziło XD

Zombiorom przeważnie sprzedają hedszoty, nawet młody Grimes a tutaj takie podchody i zerowa celność

Ok już.

 

Spodziewają się ataku , ale oczywiście każdy sobie chodzi na luzie. Chłopek sobie wchodzi na wieżę, gubernator podjeżdża na szeryfa furą , oczywiście nikt nic nie widzi. Następnie gubernator który zagina lecące w niego kule i odjeżdża gdy jego przeciwnicy walczą wystawieni na ostrzał na otwartym polu z zombiakami. Jeden strzelec wyborowy w lesie i wycięci wszyscy. No ale po co, lepiej stracić człowieka których gubernator ma tak duuuużo a na końcu sobie odjechać gdy akcja się udała i wystarczy 1-2 gości w lesie którzy dokończą robotę. Że niby taka zabawa w kotka i myszkę ? Nie kupuję tego, mam prawo ; d

 

Końcówka z bydlęcymi oczami przez nic nie znaczące zombiaczki które wcześniej "ołówkami" niszczyli to też niezłe kino xD

Edytowane 23 lutego 201312 l przez Sebastian Ś.

Mnie zawsze w tego typu produkcjach

 

rozperdalalo potykanie sie na plaskiej drodze, w czasie gdy kogos goni Zombie.

 

Wracajac do tego, co tu wyzej napisaliscie: podpisuje sie rekami i nogami.

A Rick powinien umrzec, mimo ze to glowny bohater. Ten jego psychoromantyzm mnie do szalu doprowadza. Przez co musze dodatkowo jeszcze ta obrzydliwa aktorke z wodoglowiem ogladac, mimo ze juz nie zyje. Brakuje Shane'a. Ten to sie nie perdolil. I pani black ninja - spokojnie moglaby wyciosac cala ekipe, ale woli opierac sie z zalozonymi rekami o samochod i ze smutna mina przyjmowac od wszystkich ciezkie dezaprobaty. The Walking Dead IMO powoli traci forme.

 

A Teka to chyba ma niezla chlopieca wyobraznie. Zawsze mu trzeba tlumaczyc, co jest niedorzeczne w serialach, ktorymi sie jara. Najpierw Gimbing Bad, a teraz jeszcze to.

Edytowane 23 lutego 201312 l przez Andżej

Mnie zawsze w tego typu produkcjach

 

rozperdalalo potykanie sie na plaskiej drodze, w czasie gdy kogos goni Zombie.

 

Wracajac do tego, co tu wyzej napisaliscie: podpisuje sie rekami i nogami.

A Rick powinien umrzec, mimo ze to glowny bohater. Ten jego psychoromantyzm mnie do szalu doprowadza. Przez co musze dodatkowo jeszcze ta obrzydliwa aktorke z wodoglowiem ogladac, mimo ze juz nie zyje. Brakuje Shane'a. Ten to sie nie perdolil. I pani black ninja - spokojnie moglaby wyciosac cala ekipe, ale woli opierac sie z zalozonymi rekami o samochod i ze smutna mina przyjmowac od wszystkich ciezkie dezaprobaty. The Walking Dead IMO powoli traci forme.

 

A Teka to chyba ma niezla chlopieca wyobraznie. Zawsze mu trzeba tlumaczyc, co jest niedorzeczne w serialach, ktorymi sie jara. Najpierw Gimbing Bad, a teraz jeszcze to.

 

 

Rick na podobnym etapie w serialu również przeżył załamanie nerwowe, ale z racji że tam Lori zginęła później to i to było później (po więzieniu), po ogarnięciu się stał się zupełnym skur,wysynem więc nie narzekaj

 

 

I KUR.WA NIE STAWIAJ NA RÓWNI BŁĘDÓW POPEŁNIANYCH PRZEZ POSTACIE Z WADAMI SERIALU

Edytowane 23 lutego 201312 l przez mate5

Przepraszam, juz nie bede.

 

 

 

Dla twojej wiadomosci, nie musisz cytowac, jesli piszesz pod postem.

Edytowane 23 lutego 201312 l przez Andżej

inaczej się celuje do bezbronnej z pewnej odległości ofiary a inaczej do uzbrojonego przeciwnika wychylając się z za rogu kiedy kule gwiżdżą nad głową. przynajmniej jak nie jest się z navy seals czy innego gromu. to znaczy nie znam się ale tak mi się zdaje. 

za dużo w battlefielda gracie chłopaki wyjdźcie kiedyś na dwór albo spróbujcie wczuć się w stan emocjonalny postaci seriali/filmów które oglądacie. tam nie ma pada w łapie i paluszków na stoliku obok telewizora HD.

Edytowane 24 lutego 201312 l przez tk___tk

inaczej się celuje do bezbronnej z pewnej odległości ofiary a inaczej do uzbrojonego przeciwnika wychylając się z za rogu kiedy kule gwiżdżą nad głową. przynajmniej jak nie jest się z navy seals czy innego gromu. to znaczy nie znam się ale tak mi się zdaje. 

 

Moze i masz troche racji, ale nie wiedzialem, ze wowczas bronie zmieniaja swoje wlasciwosc balistyczne - kule znikaja w polowie trasy. Moze to jest jakas potajemna moc Filipa, nie wiem.

Ale pieprzycie głupoty, jakoś podczas szturmu na miasteczko nie mieli problemu aby zabić 6 ludzi, a też kule latały. Człowiek się cieszył, że coś się dzieje, bo cały odcinek był nudny jak flaki z olejem, ale niedorzeczność w tej scenie jest ogromna.

Nowy odcinek nudny, bo kręcił się praktycznie wokół

Andrei.

Ale w przyszłym ma być wyprawa Ricka w teren i dużo akcji więc czekam z niecierpliwością.

A dla mnie byłby jeden z lepszych odcinków, gdyby nie ostatnia scena.

 

Naprawdę myślałem, że Andrea wymyśli coś w stylu: "jeśli zabiję Gubka i przejmę władzę nad miastem to nie będzie wojny", poza tym taka scena, w której jeden z największych kozaków w komiksie jest zabijany we śnie mogłaby być przekozak, a tak mamy raczej spokojne rozwinięcie sytuacji. W następnyj epie czekałbym na śmierć Carla, gdyby nie to, że zauważam lekkie odejście od psychozy Ricka, która mogłaby być tym wydarzeniem jeszcze wzmocniona. Tak btw. Hershel na początku odcinka wrzucił mi niezłe ciary na plecy, jak krzyknął stanowczo do Ricka. Ogólnie ep na plus. Na pewno lepszy niż poprzednie dwa

 

Dobry odcinek, a mnie znowu zaskoczyło, że

Tyrese i jego banda wylądowali w Woodbury i jeszcze chcą się na(pipi)iać z ekipą z Więzienia

 

Tego się nie spodziewałem.

Mnie dziwi sneek peek następnego odcinka. 

 

gdzie oni karva idą?

 

IMO serial traci logikę. Mogli się trzymać w 100% komiksu, a nie robić z tego the nordic walking pomiędzy zombie. 

Mnie dziwi sneek peek następnego odcinka. 

 

gdzie oni karva idą?

 

IMO serial traci logikę. Mogli się trzymać w 100% komiksu, a nie robić z tego the nordic walking pomiędzy zombie. 

Też mnie to zastanawia, może ktoś od komiksu przybliży nam to ?

Scena z zombiakem jak w

American History X

na propsie

zostało jeszcze 5 odcinków, a sytuacja wydaje się na tyle napięta już, że obawiam się wypełniaczy na wzór farmy. 

liczę w ogóle na jakiegoś szokera w ostatnim odcinku. 

Serial dość ściśle trzyma się fabuły z komiksu? Pokończyły się seriale którego oglądałem i szukam czegoś nowego.

Serial stara sie isc wlasna sciezka niemniej jednak jest sporo nawiazan do komiksu. Jesli nie masz co ogladac to TWD na pewno umili Ci czas.

Edytowane 27 lutego 201312 l przez Bansai

Serial dość ściśle trzyma się fabuły z komiksu? Pokończyły się seriale którego oglądałem i szukam czegoś nowego.

to zalezy co rozumiesz jako dość

ale tak średnio.

chu.jowy ten odcinek strasznie

widać, że kobieta rezyserowała

Eh, ostatnie 2 odcinki to niezla kupa i lanie wody, na + oczywiscie pewne spotkanie w tym odcinku, jednak patrze z nadzieja na powrot jakiejs akcji w przyszlym dopiero.

 

PS. Jak Rick powiedzial ze widzi Lorii, nie jestem pewien kto bardziej byl przerazony w tym momencie, ja czy on. Mam nadzieje ze jej juz nie zobaczymy, niech spier*ala.

Edytowane 4 marca 201312 l przez Bansai

Ja mam inne zdanie. Odcinek bardzo w stylu Telltale WD, podobał mi się. Za tydz. powrót do starej więzienia, którego mam po dziurki w nosie.

Ja mam inne zdanie. Odcinek bardzo w stylu Telltale WD, podobał mi się. Za tydz. powrót do starej więzienia, którego mam po dziurki w nosie.

 

Też mi się bardzo podobał. Odcinek na spokojnie chyba po to aby dać nam odpocząć, nie czułem aby to był filler czy coś w tym stylu. 

Szkoda że Rick nie przekonał Morgana :confused:

Edytowane 4 marca 201312 l przez HeXa

na całe szczęście. mało istnieje tak wku.rwiających aktorów. przez tego czarnucha wzdrygałem się nie raz oglądając "jericho"i psuło mi to doświadczenie ogólnie rzecz biorąc.