spoiler z komiksu

 

 

na pewno ktoś zginie w ten sam sposób co glenn, ktoś inny pewnie też dostanie strzałą w ryj w miejsce Abrahama. przecież mniej więcej od ucięcia nogi herszelowi regularnie robią roszady w tych ikonicznych scenach

 

Co do

Glenna

to przeczytałem spory spoiler, że

to ciało Nicholasa jadły zombiory a aktora ponoć ostatnio próbowali ukryć jak kręcił sceny do 7 i 8 odcinka, ale ktoś go wypatrzył.

Czyli najprawdopodobniej jakimś cudem przeżył.

 

no takie są teorie

 

 

nie dość że glenna dojechano na planie jak kreci scenę z Jezusem to jeszcze nie wrzucili go do "in memoriam" w talking dead.

 

Co do

Glenna

to przeczytałem spory spoiler, że

to ciało Nicholasa jadły zombiory a aktora ponoć ostatnio próbowali ukryć jak kręcił sceny do 7 i 8 odcinka, ale ktoś go wypatrzył.

Czyli najprawdopodobniej jakimś cudem przeżył.

 

 

to ma kurka sens; dziwiłem się, że razem wpadli w stado (przytuleni)

 

czyli następny odcinek będzie słaby, jakieś flashbacki o wydarzeniach z życia jednego z bohaterów itd. na pewno nie pokażą dalej akcji z glennem

Kurde, jeden z najlepszych odcinków w historii całego serialu, wszystko tam było- dramat, emocje, akcja, klimat, gore

 

Co do

Ricka, to spokojnie ucieknie z furgonetki w prawą stronę a ręka to pewnikiem tylko zadrapanie o coś innego niż zombie.

W innym wypadku już byłoby po nim.

 

To od tego dużego noża, który był wbity w truposza, więc spokojnie o jego los.

Parę dowodów:

 

 

http://www.hypable.com/walking-dead-glenn-alive-theories/

 

 

Ej no przecież ta scena spadania Glenna z tym tchórzem, była aż tak nachalnie nakręcona, że nie dało się nie wykminić, że Glenn przeżyje... ale ...

 

 

... ale ... i tak o ku$wa, że w końcu coś się dzieje, że jest jakieś oczekiwanie na kolejny odcinek

I ten tekst do Ricka

 

od Glenna "Powodzenia dupku", czyli to samo co powiedział w pierwszym sezonie przy "pierwszej rozmowie", gdy Ryszard siedział w czołgu. Z resztą kto ma flaki na wysokości klatki piersiowej? Było widać po koszulce Glenna, że to Nicholasa żrą. Przeklatkujcie sobie tą scenę.

 

To na ch.uj 

 

Glenn darł japę jakby go rozrywali?

 

Pewnie szok i ból po upadku więc myślał że to jego. 

Tak, i pewnie myślał, że jest w Truman Show i chciał zmylić miliony widzów

 

Ale przy śmierci osoby z grupy Ricka, w tym przypadku Glenna, musi być jakiś świadek śmierci. Według mnie Jesus odciągnie szwendaczy, chcąc odgonić je od tej alejki w razie ucieczki, zauważy jęczącego Glenna, odciągmie resztę, i koreańczyk jakoś z tego wyjdzie. Z resztą nie tylko z takich opresji wychodził, np na tej sali tortur, lub z więzienia. Za kilka tygodni zobaczymy koreańczyka całego i zdrowego, skakającego ze szczęścia xDDD. A kolejny odcinek ma być poświęcony Morganowi, i ma być dłuższy tak dla przypomnienia.

 

Wszytko pewnie wyjaśni się w ósmym odcinku, lub pod koniec sezonu.

Mi się podoba zwrot akcji w drugim i trzecim odcinku, ciekawie poprowadzil akcję, a co do glenna i ricka to będzie okej, ujęcie specjalnie ukazało śmietnik a potem tylko jego twarz. Chociaż nie powiem zrobiło się grubo i fakt, oczekiwanie na kolejny odcinek zaczyna być podobne jak wcześniej, bo na sezon nie było co za bardzo czekać, po prostu dlc

Ja tu się jeszcze odniosę do trzeciego odcinka

 

Podobno w necie krąży scena, na której ktoś wciąga Glenna pod kontener. Może jakiś aktor, który grał zombie, miał przy sobie kamerę?

 

A według was jakie są szanse na przetrwanie Azjaty? Podobno są to halucynacje Nicholasa, ale i tak przed rozerwaniem ciała, (kamera nad Gleenem), widać, że jest to brzuch lub plecy Nicholasa. Podobno pod tym kontenerem jest jakaś dziura prowadząca do tunelu, czy coś w tym stylu.

 

 

O czwartym odcinku będę pisał po premierze na Foxie.

Kymel dał wyżej link do ostatecznego rozwiązania tej kwestii.

Co za cudowny inny odcinek 

twórcy tego serialu lubią robić widzów w konia

 

 

spoilery na temat dzisiejszego odcinka

 

 

dajmy przez 3 odcinki tyle akcji i masakry żeby wszystkich nakręcić na maksa, zrobimy jakiś turbo szajs na koniec żeby był piękny cliffhanger

 

a w następnym odcinku damy jakieś stare wspomnienia żeby sie wkszycy wkurzyli

 

 

 

nie mowie że odcinek był sam w sobie jakiś zły, ale jego umiejscowienie zaraz po shitstormie z poprzedniego odcinka to chamswo

 

Edytowane 2 listopada 20159 l przez Yano

4 odcinek  

twórcy tego serialu lubią robić widzów w konia

 

 

spoilery na temat dzisiejszego odcinka

 

 

dajmy przez 3 odcinki tyle akcji i masakry żeby wszystkich nakręcić na maksa, zrobimy jakiś turbo szajs na koniec żeby był piękny cliffhanger

 

a w następnym odcinku damy jakieś stare wspomnienia żeby sie wkszycy wkurzyli

 

 

 

nie mowie że odcinek był sam w sobie jakiś zły, ale jego umiejscowienie zaraz po shitstormie z poprzedniego odcinka to chamswo

 

no i właśnie dobrze, w pytę odcinek, takie lubię najbardziej, bo to ma być serial, jak już nie raz pisałem, o relacjach między ludźmi podczas apokalipsy, a nie ciągłe ganianie się z truposzkami po pastwiskach

tak sobie myślę, że wprowadzenie wilków było dobrym pomysłem (dalej spojlery z komiksów)

 

 

dzięki temu saviorsi oprócz obietnicy obrony w zamian za zapasy będą mogli zwalczając ich pokazać swoją siłę i przydatność i trudniej będzie rickowi potem przekonać członków okolicznych społeczności do otwartej wojny

]

czyli następny odcinek będzie słaby, jakieś flashbacki o wydarzeniach z życia jednego z bohaterów itd. na pewno nie pokażą dalej akcji z glennem

Odcinek bardzo dobry, fajnie po 3 epizodach ciągłego nakurwu obejrzeć sobie takie spokojniejsze flashbacki.

 

Tabitha [*]

No też mi się jej szkoda zrobiło.

Ostatni odcinek to taka miła odskocznia od ciągłej akcji. Historia Morgana bardzo mi się spodobała, ale wczorajszy odcinek skradł koleś i jego koza. Bardzo przykro mi było po tej scenie z Tabithą. Nie spodziewałem się tak dobrego odcinka.