Skocz do zawartości

Assassin's Creed: Brotherhood


Butcher

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co do sprawy petard to one powodują żę kucają tylko boty. Przeciwnik nie jest ogłuszony tylko oślepiony ale nadal może Cie zabić czy też użyć zdolności.

 

Tak, dlatego najlepsza jest petarda dymna. Dobrze sie skupic na jej rozwoju. Takze gram z nia a druga to wizja templariusza, ktora na 3 sek wszystko odkrywa. Dobra jest tez trucizna (duzo punktow i nie odkrywa, ze zabiles).

Ostatnio gram tak, ze stoje sobie caly czas gdzies w centum na ryneczku, ukrywam sie (pojedynczy morph czy jakies sianko) i czekam, nie lecewazac scigajacego mnie.

Opublikowano

Multi poprawili świetnie. W tej chwili nie czekam na dołączenie do sesji 10 minut tylko tak koło pół godziny. Nawet to dobre jest bo można przeglądnąć forum albo coś poczytać.

Ciekawe czy zdąże zjeść obiad zanim dołącze:) Od razu mówie że mięso jeszcze w sklepie ale znając Ubisoft i ich wzorowego podejścia to nie ma szans by głodny dziś zagrał;)

Opublikowano

Multi poprawili świetnie. W tej chwili nie czekam na dołączenie do sesji 10 minut tylko tak koło pół godziny

 

Nie czekaj tylko jak po minucie Ci mecz "nie wchodzi" dajesz cancel i tworz sesje od poczatku.

 

Oraz- MEGA nie podoba mi sie nowa mapa. Jest beznadziejna, za duza, przez co wszyscy biegaja i gra sie bez sensu. Jak dla mnie DLC niewypal.

Opublikowano

Dziś obczajając PSS zauważyłem, że do brotherhood jest dodatek tyczący Mont Sant Michel. To zdaje się tylko mapa do Muli niemniej nurtuje mnie jak się prezentuje i jaki ma klimat. Pytam bo kilka miesięcy temu miałem okazje odwiedzić to miejsce i jeszcze żaden zabytek nie zrobił i raczej już nie zrobi na mnie takiego wrażenia.

Opublikowano

Dziś obczajając PSS zauważyłem, że do brotherhood jest dodatek tyczący Mont Sant Michel. To zdaje się tylko mapa do Muli niemniej nurtuje mnie jak się prezentuje i jaki ma klimat. Pytam bo kilka miesięcy temu miałem okazje odwiedzić to miejsce i jeszcze żaden zabytek nie zrobił i raczej już nie zrobi na mnie takiego wrażenia.

 

Pisalem o tym kilka postow wczesniej. Otoz mapa nazywa sie Wzgorze Sw. Michala i jest jedyna, na ktorej mozna grac zarowno za dnia jak i w nocy. Mnie ta mapa mega nie podchodzi, poniewaz jest za duza, z wieloma budynkami a wiec raj dla "biegaczy". No i tutaj najtrudniej o duza ilosc punktow a wiec jesli ktos chce sobie ponabijac expa niech tu nawet nie zaglada.

Opublikowano

Mam już kawałek gry za sobą. (2 sekwencja) i co tu mogę napisać. Akcja na koniu znana z E3 jest niezła, miasto się sypie, taka skryptowana akcja jak w U2. Sama animacja konia nie robi wrażenia, nie po RDR, chociaż samą oprawą AC zjada grę R*. Wątek Desmonda to jak zwykle mega (pipi) i serio, gdybym miał taką opcję, to najchętniej bym to przewinął hehe, do tego wieśniak ma głos Drake'a. Dla mnie to będzie zawsze wadą AC i najchętniej bym to wy(pipi)ał. Wolę śmigać po renesansowych, czy średniowiecznych lokacjach. Takie przeskoki w przyszłość psują mi odbiór gry. W walce dodali kilka nowych zagrań i ogólnie fajnie, że wachlarz kontekstowych ruchów jest większy, ale brakuje w tym płynności. Takie przeskakiwanie od typa do typa wygląda trochę sztucznie, Batman jest tu wzorem. Poza tym to stary dobry AC, gdzie bieganie po dachach jak zwykle sprawia masę frajdy.

  • Plusik 1
Opublikowano

Wątek Desmonda to jak zwykle mega (pipi) i serio, gdybym miał taką opcję, to najchętniej bym to przewinął hehe, do tego wieśniak ma głos Drake'a. Dla mnie to będzie zawsze wadą AC i najchętniej bym to wy(pipi)ał.

Ktoś każe ci grać? Gdyby gra była pozbawiona tych sekwencji to sprzedaż spadła by o 50%. Ja na pewno nie kupiłbym już 2 części. Ubisoft był tego świadomy od samego początku. Fabuła opierała by się na obaleniu jakiegoś władcy i wyzwoleniu uciemiężonego ludu... banał. Dzięki historii Desmonda wszyscy są zadowoleni - i wilk syty i owca cała. Dzięki temu w jednej grze dostajemy autentyczne fakty, z których możemy nauczyć się kawałka historii, jak i chyba wszystkie teorie spiskowe jakie wymyślili ludzie od początków cywilizacji. Do tego świetne motywy s-f, które są zrobione z pomysłem i mają sens.

Opublikowano

Wątek Desmonda to jak zwykle mega (pipi) i serio, gdybym miał taką opcję, to najchętniej bym to przewinął hehe, do tego wieśniak ma głos Drake'a. Dla mnie to będzie zawsze wadą AC i najchętniej bym to wy(pipi)ał.

Ktoś każe ci grać? Gdyby gra była pozbawiona tych sekwencji to sprzedaż spadła by o 50%. Ja na pewno nie kupiłbym już 2 części. Ubisoft był tego świadomy od samego początku. Fabuła opierała by się na obaleniu jakiegoś władcy i wyzwoleniu uciemiężonego ludu... banał. Dzięki historii Desmonda wszyscy są zadowoleni - i wilk syty i owca cała. Dzięki temu w jednej grze dostajemy autentyczne fakty, z których możemy nauczyć się kawałka historii, jak i chyba wszystkie teorie spiskowe jakie wymyślili ludzie od początków cywilizacji. Do tego świetne motywy s-f, które są zrobione z pomysłem i mają sens.

 

No, gra mnie do tego zmusza.

 

Argument ze spadkiem sprzedaży z dupy, bo fabuła to ma tutaj marginalne znaczenie.

Opublikowano

Fabuła jak na obecny poziom gier jest ciekawa i wciagająca. Ile jest akcji z Desmondem? Zobacztyłeś jedną i jęczysz :thumbsup:

W jedynce było tego za dużo a w AC2 i AC:B poprawili ten błąd i pojawia się to sporadycznie.

Fakt, że czasem Ezio wypada trochę sztywno i VS mimo poprawy czasem drapie oko ale da się to przełknąć.

Opublikowano
bo fabuła to ma tutaj marginalne znaczenie.

Marginalne ?

Po prostu nie podoba ci się ona i tyle. End of topic.

 

Dla niektorych marginalne, dla innych nie. Tzn. Zwyro- skoncz gre a potem mi powiesz czy ma takie marginalne :D

Opublikowano

Wątek Desmonda to jak zwykle mega (pipi) i serio, gdybym miał taką opcję, to najchętniej bym to przewinął hehe, do tego wieśniak ma głos Drake'a. Dla mnie to będzie zawsze wadą AC i najchętniej bym to wy(pipi)ał.

Ktoś każe ci grać? Gdyby gra była pozbawiona tych sekwencji to sprzedaż spadła by o 50%. Ja na pewno nie kupiłbym już 2 części. Ubisoft był tego świadomy od samego początku. Fabuła opierała by się na obaleniu jakiegoś władcy i wyzwoleniu uciemiężonego ludu... banał. Dzięki historii Desmonda wszyscy są zadowoleni - i wilk syty i owca cała. Dzięki temu w jednej grze dostajemy autentyczne fakty, z których możemy nauczyć się kawałka historii, jak i chyba wszystkie teorie spiskowe jakie wymyślili ludzie od początków cywilizacji. Do tego świetne motywy s-f, które są zrobione z pomysłem i mają sens.

 

No, gra mnie do tego zmusza.

 

Argument ze spadkiem sprzedaży z dupy, bo fabuła to ma tutaj marginalne znaczenie.

Czy to dalej jest ten temat? Mowa o Assassins Creed i o tym, ze fabula ma marginalne znaczenie? :ninja:

Opublikowano

A ja właśnie dzisiaj skończyłem singla. Grałem sobie powoli, zdobyłem wszystko co można było zdobyć - coś koło 37h mi to zajęło. I grało się bardzo fajnie, nawet zbieranie flag mnie nie nudziło ( nie miałem zamiaru na początku, ale jakoś w końcu się zebrały wszystkie...same:) ). Generalnie - gra mi się bardzo podobała, niby to praktycznie AC 2.5, ale mi to nie przeszkadza, gdyż dwójeczkę również bardzo polubiłem. Jest parę usprawnień, ale to wciąż "jedynie" rozwinięcie dwójki ( dla mnie fantastyczne rozwinięcie ). Jesper Kyd w kwestii muzyki jak zwykle nie zawiódł a grafika jest całkiem ok.

Co do fabuły - mi się tam podobają te motywy sci-fi przeplatane z historią Ezio, nie czułem nigdzie jakiegoś zażenowania słabą fabuła czy coś w ten deseń, a że lubię wszelakie teorie spiskowe ( lubię, co nie znaczy, że w nie wierzę :) ) to było gites. Ale, że fabuła jest kwestią marginalną w AC to na pewno nie można powiedzieć.

No a poza tym w Brotherhoodzie jest multum rzeczy do zrobienia - zadania/zlecenia gildii, dodatkowe wspomnienia, flagi, skrzynki, kapliczki, odbudowa Rzymu, a najważniejsze jest to, że zazwyczaj jak coś zrobimy to dostaniemy nagrodę. Jasne , pewna powtarzalność się wkrada, ale i tak nie nudziłem się ani przez moment, bo latanie po Rzymie jest naprawdę przyjemne ( imo ).

No, a teraz to sobie w multi pogram :).

  • Plusik 2
Opublikowano

Wątek Desmonda to jak zwykle mega (pipi) i serio, gdybym miał taką opcję, to najchętniej bym to przewinął hehe, do tego wieśniak ma głos Drake'a. Dla mnie to będzie zawsze wadą AC i najchętniej bym to wy(pipi)ał.

Ktoś każe ci grać? Gdyby gra była pozbawiona tych sekwencji to sprzedaż spadła by o 50%. Ja na pewno nie kupiłbym już 2 części. Ubisoft był tego świadomy od samego początku. Fabuła opierała by się na obaleniu jakiegoś władcy i wyzwoleniu uciemiężonego ludu... banał. Dzięki historii Desmonda wszyscy są zadowoleni - i wilk syty i owca cała. Dzięki temu w jednej grze dostajemy autentyczne fakty, z których możemy nauczyć się kawałka historii, jak i chyba wszystkie teorie spiskowe jakie wymyślili ludzie od początków cywilizacji. Do tego świetne motywy s-f, które są zrobione z pomysłem i mają sens.

 

No, gra mnie do tego zmusza.

 

Argument ze spadkiem sprzedaży z dupy, bo fabuła to ma tutaj marginalne znaczenie.

Czy to dalej jest ten temat? Mowa o Assassins Creed i o tym, ze fabula ma marginalne znaczenie? :ninja:

 

 

Nie o to mi chodziło, że w AC fabuła nie znaczenia. Tylko odnosiło się do tego co napisał rkBrain "Gdyby gra była pozbawiona tych sekwencji to sprzedaż spadła by o 50%" miałoby to raczej marginalny wpływ na niższą sprzedaż, gdyby wywalili ten cały Matrix, Desmonda, Lucię itd.

Opublikowano

Wątek Desmonda to jak zwykle mega (pipi) i serio, gdybym miał taką opcję, to najchętniej bym to przewinął hehe, do tego wieśniak ma głos Drake'a. Dla mnie to będzie zawsze wadą AC i najchętniej bym to wy(pipi)ał.

Ktoś każe ci grać? Gdyby gra była pozbawiona tych sekwencji to sprzedaż spadła by o 50%. Ja na pewno nie kupiłbym już 2 części. Ubisoft był tego świadomy od samego początku. Fabuła opierała by się na obaleniu jakiegoś władcy i wyzwoleniu uciemiężonego ludu... banał.

 

Wręcz przeciwnie, gdyby skupić się na faktach historycznych i tam wydobyć jakiś morał opowiadanej historii to była by fabuła jakich mało, ale nie, w grach to zawsze trzeba świat ratować przed jakimiś wydumanymi spiskowcami z dupy ;/

Opublikowano

no, ehehehe, ale czy to nie było by ciekawe gdyby każda kolejna misja była rzeczywiście samobójcza i każdy kolejny rozdział grali byśmy inną postacią? gracz byłby coraz bardziej zorientowany w sytuacji swoich protagonistów, z których każdy jeden wiedział by tak naprawdę bardzo niewiele z czasem coraz bardziej widoczne okazywało by sie jak bardzo cynicznie jest wykorzystywana ich naiwna wiara w wieczne szczęście po ich samobójczej akcji. W ten sposób pod koniec gracz znając całą intrygę wiedział by że jego akcje są moralnie bardzo wątpliwe ale musiałby je wykonywać bo wchodziłby w rolę protagonisty, który jest święcie przekonany o słuszności swoich czynów[oczywiście o żadnym hepi endzie w takiej sytuacji nie może być mowy].

Można by pokazać jak bardzo układy polityczne owijają sobie ludzi wokół palców, jak często rzeczy nie są takimi jakimi się zdają i jak zaślepiająca może być religia etc etc

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...