Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 25 listopada 2010 Opublikowano 25 listopada 2010 Ta Ubisoft .... xd Cytuj
Ins 5 826 Opublikowano 26 listopada 2010 Opublikowano 26 listopada 2010 (edytowane) Gra skonczona. Rewelacja (nie liczac kilku bugow) tak jak poprzednie czesci. Histora w tej serii jest fascynujaca i bardzo dobrze przemyslana. Mam nadzieje, ze nastepna odslona bedzie pod tym wzgledem na rownie wysokim poziomie. Koncowka to ostry mindfuck i sciska mnie, ze bede musial jeszcze tyle czasu czekac na nastepna czesc. Fabularnie nie ma dla mnie nic lepszego w tej gereracji od Mass Effect i Assassin's Creed. Jezeli ktos skonczyl i chcialby poczytac rozne teorie to na NeoGafie jest dobry temat: http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=413479 PS. W tej grze nie ma kosmitow, z politowaniem czytam posty ludzi, ktorzy tak twierdza XD Edytowane 26 listopada 2010 przez Ins Cytuj
daras 3 Opublikowano 26 listopada 2010 Opublikowano 26 listopada 2010 Ja nie wiem w ogole jak to mozliwe, ze ten blad z obrazem ma tylko czesc graczy. Albo wszyscy albo nikt. Moze niektorzy nie zauwazaja bo maja slabszy/mniejszy TV lub ustawienia w TV inne niz Ci co go dostrzegaja. Najbardziej blad razi podczas dnia gry. A np. podczas misji Leonarda (swoja droga sa rewelacyjne) ten glitch nie wystepowal. Sorx ale jetem wrazliwy na takie rzeczy dlatego sie czepiam. Cytuj
Gość Soul Opublikowano 26 listopada 2010 Opublikowano 26 listopada 2010 Ja go wczoraj zauważyłem, dosłownie w jednym miejscu i tylko ten jeden raz, później było już git. Cytuj
K@t 116 Opublikowano 26 listopada 2010 Opublikowano 26 listopada 2010 U mnie jest obecny cały czas. W dzień właśnie imo NIE razi, bo sprawia wrażenie jakiegoś filtru imitującego poświatę słońca. Gorzej jest w cieniu czy w nocy, gdzie jaśniejszy kolor bardzo mocno kontrastuje z resztą obrazu. Co ciekawe, jak już ktoś wspomniał, glitch nie występuje (albo jest znacznie mniej widoczny) we wnętrzach budynków/kryjówkach, etc. Cytuj
sprite 1 798 Opublikowano 26 listopada 2010 Opublikowano 26 listopada 2010 W Europie poszło już milion kopii :potter: http://www.ppe.pl/news-4107-Milion_Asasynow_biega_po_Europie.html Cytuj
QTF 8 Opublikowano 26 listopada 2010 Opublikowano 26 listopada 2010 (edytowane) specjalnie starałem sie zauważyć ten błąd z poświat ą i tylko po DOKLADNYM przyjżeniu i poruszaniu kamera bylo go widac w dzien w pełnym słońcu. Pyt. za cholere nie moge zdobyć ostatniego ze składników(głowa umarlaka - czy cos takiego) żeby odblokowac ostatnie czesci najlepszej zbroi. Wie ktos gdzie szukać? Jak levelowac gildie złodzieji, kurtazy i najemnikow? Co zostaje a co nie po rozpoczzeciu misji z DNA? Edytowane 27 listopada 2010 przez QTF Cytuj
rkBrain 28 Opublikowano 26 listopada 2010 Opublikowano 26 listopada 2010 Brotherhood daje rade ale moim zdaniem limit się wyczerpał. Jeśli w ACIII dostaniemy po raz czwarty to samo to ja wysiadam. Niby starano się rozwinąć system walki - powróciły chwyty i wyrwania - ale wprowadzono system sekwencji zabijania. Wystarczy skontrować jednego przeciwnika a resztę zabija się jednym przyciskiem. Animacje są świetne i satysfakcja też jest ale człowiek się zastanawia: Na co to wszystko? W pewnym momencie zauważyłem, że ani razu nie uciekałem przed strażą. W pierwszej części wiele razy zdarzało mi się uciekać. Tutaj to nie ma sensu bo nie ma znaczenia ilu jest przeciwników i tak zawsze wygramy. Misje nie stanowią żadnego wyzwania. Prawie każdą można przejść machając mieczem dopóki wszyscy padną trupem. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 (edytowane) No bo gramy badassowym mistrzem asasynów Edytowane 27 listopada 2010 przez Dr.Czekolada Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 Brotherhood daje rade ale moim zdaniem limit się wyczerpał. Jeśli w ACIII dostaniemy po raz czwarty to samo to ja wysiadam. Niby starano się rozwinąć system walki - powróciły chwyty i wyrwania - ale wprowadzono system sekwencji zabijania. Wystarczy skontrować jednego przeciwnika a resztę zabija się jednym przyciskiem. Animacje są świetne i satysfakcja też jest ale człowiek się zastanawia: Na co to wszystko? W pewnym momencie zauważyłem, że ani razu nie uciekałem przed strażą. W pierwszej części wiele razy zdarzało mi się uciekać. Tutaj to nie ma sensu bo nie ma znaczenia ilu jest przeciwników i tak zawsze wygramy. Misje nie stanowią żadnego wyzwania. Prawie każdą można przejść machając mieczem dopóki wszyscy padną trupem. W porzadku. Teraz powiedz jak wyobrazasz sobie Assassins Creed bez takiego systemu walki? Poza tym, jak ma zmienic sie AC zeby w trojce zadowolic? Ta seria wypracowala sobie pewne swoje standardy na ktorych stoi i one sie nie zmienia. System walki bedzie sie poszerzal, ale sie diamentralnie nie zmieni. System ekonomiczny sie roziwnie, ale gameplay w tej serii pozostanie taki jaki jest. Dzieki temu ta seria jest taka unikatowa. Cytuj
Ins 5 826 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 Jezeli chodzi o mnie to wystarczy, ze podniosa poziom trudnosci i zrobia porzadne AI - niczego wiecej nie wymagam. No i jeszcze chcialbym, zeby nastepna czesc byla w wiekszosci poswiecona Desmondowi. Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 Jezeli chodzi o mnie to wystarczy, ze podniosa poziom trudnosci i zrobia porzadne AI - niczego wiecej nie wymagam. No i jeszcze chcialbym, zeby nastepna czesc byla w wiekszosci poswiecona Desmondowi. No way W AC swietnie prowadza jego watek. Co czesc, to dawkuja z nim sekwencje w ten sposob, ze po zakonczeniu danej czesci, chcesz siegnac od razu po nastepna, bo ciekawy jestes co sie dalej stalo. Niestety, teraz sie tego nie dowiemy Nastepna czesc chcialbym, zeby byla dluzsza od B'hood i porownywalna do AC2, ale skoro ma wyjsc za rok, to nikle sa na to szanse. Cytuj
Ins 5 826 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 Z czesci na czesc jest coraz wiecej grania Demsondem, jak sam zreszta wiesz. To jest jego historia i ostatnia czesc bedzie prawdopodobnie krecic sie calkowicie wokol niego. Dlaczego tak sadze ? Wnioskuje po zakonczeniu Brotherhooda PS. Nie szkoliliby go po to, zeby robic z nim cutscennki ;P Cytuj
Czezare 1 454 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 (edytowane) Czy ktos gral lub gra w gre sprowadzana z Anglii? Chodzi mi o to czy w owej wersji mozna odpalic kinowe spolszczenie? Chodzi mi o gre na PS3. Edytowane 27 listopada 2010 przez Czezare Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 (edytowane) Z czesci na czesc jest coraz wiecej grania Demsondem, jak sam zreszta wiesz. To jest jego historia i ostatnia czesc bedzie prawdopodobnie krecic sie calkowicie wokol niego. Dlaczego tak sadze ? Wnioskuje po zakonczeniu Brotherhooda PS. Nie szkoliliby go po to, zeby robic z nim cutscennki ;P Wiadomo, ale nie sadze, zeby wiekszosc gry lezala po stronie Desmonda. Jak juz to mysle ze dojdzie do proporcji pol na pol. Dzieki Desmondowi tak wartko tworcy moga skakac po epokach historycznych. A zakonczenie Brotherhooda, hmmm... robi smaka No i do tego w B'hood jest jedna wazna kwestia. Watek Desmonda, a raczej to co nim robimy, jest znacznie ciekawsze od tego z AC2. Dzieje sie wiecej, i mozliwosci sa wieksze A Shaun jest najlepsza postacia. ;] Albo, Ins jak to widzisz? W trojce koncza watek Desmonda i co dalej? Jak poprowadza uniwersum AC? Inny bohater zyjacy w naszych czasach i inne historie? A moze granie po stronie Templariuszy? Mozliwosci sa ogromne, ale zamkniecie watku Desmonda zamknie troche furtek. Edytowane 27 listopada 2010 przez VoytecCFC Cytuj
rkBrain 28 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 (edytowane) W porzadku. Teraz powiedz jak wyobrazasz sobie Assassins Creed bez takiego systemu walki? Poza tym, jak ma zmienic sie AC zeby w trojce zadowolic? Ta seria wypracowala sobie pewne swoje standardy na ktorych stoi i one sie nie zmienia. System walki bedzie sie poszerzal, ale sie diamentralnie nie zmieni. System ekonomiczny sie roziwnie, ale gameplay w tej serii pozostanie taki jaki jest. Dzieki temu ta seria jest taka unikatowa. Paradoksalnie to część pierwsza była najtrudniejsza z serii. Już wtedy mówiono, że jest za prosta. W ogóle to teraz gry, a głownie sandboxy, tworzy się tak, że gracz z założenia nie może przegrać. Kwestii podlega tylko to jak wygra. Dla mnie to nie jest gra. Bo tak na dobrą sprawę po co robili te wszystkie różne "zabawki" skoro wystarczy sama kusza i sztylet. Tu nie chodzi o to czy dobierzesz odpowiednią broń do odpowiedniego przeciwnika tylko czy w ogóle będzie ci się chciało użyć tej broni. Najbardziej w Brotherhood męczą mnie walki. Nie zmieniono animacji zabójstw a sekwencje dodano głównie po to, żeby trwały jak najkrócej. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że sami twórcy uważają, że ten element wyszedł im nie najlepiej. Edytowane 27 listopada 2010 przez rkBrain Cytuj
Ins 5 826 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 Shaun daje rade, pod koniec nawet robi sobie jaja z ludzi, ktorzy mysla ze w tej grze sa kosmici XD Cytuj
K@t 116 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 Wpieniłem się. 30 min czekania na mecz w multi tylko po to, żeby po 5 minutach rozłączyło mnie z hostem i nie zapisało żadnego postępu. Damn, jeśli takie cyrki będą się powtarzały (to nie jest pierwszy raz), to po skończeniu singla opyle toto. Cytuj
daras 3 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 Paradoksalnie to część pierwsza była najtrudniejsza z serii. Już wtedy mówiono, że jest za prosta. W ogóle to teraz gry, a głownie sandboxy, tworzy się tak, że gracz z założenia nie może przegrać. Kwestii podlega tylko to jak wygra. Dla mnie to nie jest gra. Bo tak na dobrą sprawę po co robili te wszystkie różne "zabawki" skoro wystarczy sama kusza i sztylet. Tu nie chodzi o to czy dobierzesz odpowiednią broń do odpowiedniego przeciwnika tylko czy w ogóle będzie ci się chciało użyć tej broni. Najbardziej w Brotherhood męczą mnie walki. Nie zmieniono animacji zabójstw a sekwencje dodano głównie po to, żeby trwały jak najkrócej. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że sami twórcy uważają, że ten element wyszedł im nie najlepiej. Nie do konca moge sie zgodzic rkMozgiem Wszystko zalezy od podejscia. Gracze lubiacy masterowac swoj skill nie maja tutaj czego w tej materii szukac. Ja o tym wiedzialem przed rozpoczeciem gry i Ty chyba tez, nie Brain? To jest opowiesc, w to sie gra tak jak sie czyta ksiazke. Wszystko leci do przodu, nic nie powtarzasz, glowny bohater nie ginie. Tylko od Ciebie zalezy jakie decyzje w tym swiecie podejmiesz (glowny watek kontra masa questow pobocznych). A wiec uwazam, ze poziom trudnosci w tej grze nie jest wada. Tu nie chodzi o Twojego skilla ale o przygode, ktora przezywasz. Mozna powiedziec, ze to kolejna gra-film. Gatunek gier, ktore uwielbiam, dlatego tak bardzo podoba mi sie ACB. A jesli chodzi o mastering- jest przeciez swietne, nowatorskie multi. Cytuj
rkBrain 28 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 Nie do konca moge sie zgodzic rkMozgiem Wszystko zalezy od podejscia. Gracze lubiacy masterowac swoj skill nie maja tutaj czego w tej materii szukac. Ja o tym wiedzialem przed rozpoczeciem gry i Ty chyba tez, nie Brain? To jest opowiesc, w to sie gra tak jak sie czyta ksiazke. Wszystko leci do przodu, nic nie powtarzasz, glowny bohater nie ginie. Tylko od Ciebie zalezy jakie decyzje w tym swiecie podejmiesz (glowny watek kontra masa questow pobocznych). A wiec uwazam, ze poziom trudnosci w tej grze nie jest wada. Tu nie chodzi o Twojego skilla ale o przygode, ktora przezywasz. Mozna powiedziec, ze to kolejna gra-film. Gatunek gier, ktore uwielbiam, dlatego tak bardzo podoba mi sie ACB. A jesli chodzi o mastering- jest przeciez swietne, nowatorskie multi. Tylko, że gra nie nagradza nawet największej inicjatywy ze strony gracza. Jedną z wież, która znajduje się po środku jeziora, można zniszczyć na dwa sposoby. Zabić 4 strażników pilnujących wejścia na most lub wskoczyć do wody i wejść po przęśle. 90% graczy wybrało pewnie pierwszy sposób. Nie ma co się głowić skoro metoda na "Lancelota z Monty Pythona" nigdy nie zawodzi. To jest właśnie największa bolączka tej części. Wszyscy wszystko już widzieli i mi na przykład nie chce się już kombinować. Cytuj
Ins 5 826 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 (edytowane) Albo, Ins jak to widzisz? W trojce koncza watek Desmonda i co dalej? Jak poprowadza uniwersum AC? Inny bohater zyjacy w naszych czasach i inne historie? A moze granie po stronie Templariuszy? Mozliwosci sa ogromne, ale zamkniecie watku Desmonda zamknie troche furtek. Wiadomo, ze bede wyciskac z serii ile tylko mozna, dlatego mam nadzieje, ze zamkna watek Desmonda tak jak pierwotnie planowali, czyli na trzeciej czesci. Byc moze juz sobie zostawili furtke do czegos wiecej: Rozmowa dwoch kolesi w creditsach daje sporo do myslenia. Kto wie, moze wszystko co przezywamy Desmondem juz sie wydarzylo ? Raczej malo prawdopodobne ale kto wie. Tak czy inaczej jezeli beda ciagnac to dalej to moga sie pogubic. Moim zdaniem historia Desmona jest gora na 2 kolejne czesci, w dodatku musialyby by wyjsc w 2011 i 2012 roku. Jezeli powstanie cos wiecej to mam nadzieje, ze: bedzie to ukazanie ucieczki Adama i Ewy z Edenu. Caly ten motyw jest dobry na kolejna trylogie, zakonczeniem bylyby narodziny pierwszego asasyna i zarazem pierwszego przodka Desmonda. To jest dla mnie cos co z checia bym zobaczyl. Edytowane 27 listopada 2010 przez Ins Cytuj
rkBrain 28 Opublikowano 27 listopada 2010 Opublikowano 27 listopada 2010 (edytowane) Forumowa Liga Asasynów http://www.psxextreme.info/topic/91638-assassins-creed-brotherhood/page__view__findpost__p__2286993 Edytowane 27 listopada 2010 przez rkBrain Cytuj
Gość Soul Opublikowano 28 listopada 2010 Opublikowano 28 listopada 2010 Gra skończona tzn główny wątek, daje radę choć w AC2 IMO był ciekawszy, teraz siedzę i robię resztę na maxa. W pewnym momencie zauważyłem, że ani razu nie uciekałem przed strażą. W pierwszej części wiele razy zdarzało mi się uciekać. Tutaj to nie ma sensu bo nie ma znaczenia ilu jest przeciwników i tak zawsze wygramy. Misje nie stanowią żadnego wyzwania. Prawie każdą można przejść machając mieczem dopóki wszyscy padną trupem. Coś w tym jest, to samo tyczy się siadania na ławkach, wynajmowaniu kurtyzan złodziei etc, straciło to smak i sens w AC2 było to dużo lepiej przemyślane i miało dużo większe znaczenie w samej rozgrywce. Co do systemu walki to przypomina mi ten z Batmana AA, kontra a później jedziemy z perfect combo, mi osobiście cholernie się to podoba można robić fajne akcje, a myk z secondary weapon rządzi na całej linii. Nie ma to jak podziękować dwóm przeciwnikom na raz, sword+gun coś pięknego, jak blokują sworda to częstuje ich z gana, po za tym trzeba wiedzieć jak na danego pana obrać sposób, bo przecież nie wszyscy łapią kontrę. Bo tak na dobrą sprawę po co robili te wszystkie różne "zabawki" skoro wystarczy sama kusza i sztylet. Tu nie chodzi o to czy dobierzesz odpowiednią broń do odpowiedniego przeciwnika tylko czy w ogóle będzie ci się chciało użyć tej broni. Ale to przecież nie o to chodzi, gra ma masą możliwości i trzeba z nich korzystać, można iść na łatwiznę ale po co ? Satysfakcja to drugie imię tej gry. Cytuj
K@t 116 Opublikowano 28 listopada 2010 Opublikowano 28 listopada 2010 (edytowane) Wie ktoś w której sekwencji/wspomnieniu udostępniona zostaje bonusowa lokacja Akwedukty? Misję w Trajans Market zaliczyłem już jakiś czas temu. Teraz jestem we wspomnieniu 7, a kolejnego znacznika jak nie było, tak nie ma. ... Okej, dokopałem się informacji - lokacja "pojawi się" po zakończeniu sekwencji 7. Edytowane 28 listopada 2010 przez K@t Cytuj
estel 806 Opublikowano 28 listopada 2010 Opublikowano 28 listopada 2010 Mniam. Fajna gra, fajne zakończenie. Szkoda tylko, że Ubi zamiast normalnie machnąć 3 część, będzie teraz kręcił spin-offy na potęgę. System walki też in-plus, bo bardziej przypomina Batmana. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.