Star Trek

[Figaro 8 206]

W tle sequela Star Treku od J.J Abramsa pomyślałem, że warto założyć topic o serialach.

Ciekaw jestem czy są tu jacyś trekkowcy? Który serial jest dla was najlepszy? Dlaczego? Ulubiony kapitan? Czy ktoś ma fryzurę a'la Spock? Ulubiona kanapka? Dżem czy szynka?

[Masorz 13 193]

Ze Star treków widziałem The Next Generation od 1x01 do 4x17 (ale cały czas je napier.dalam), Star Trek IV (co się cofali w czasie do lat 80tych 20ego wieku i tego nowego od Abramsa.

 

Mimo tak ubogiej obejrzanej trekografii, tak, czuję się Trekkie'em.

I będę sukcesywnie po kolei nadrabiał wszystkie serie oraz filmy.

 

No, może oprócz The Original Series :potter:

 

Star Trek FTW!

[Figaro 8 206]

A właśnie popełniasz błąd bo TOS jest naprawdę fajny, uwierz. Tylko należy przeboleć kilka pierwszych odcinków aż wejdzie się w ten świat krótkich spódniczek, kiczowatych walk czy śmiesznej scenografii, ale to właśnie czyni TOS wyjątkowym. No i Kirk + Spock + McCoy = Rulez. Nie żebym coś miał do Picarda.

[tk___tk 4 795]

http://www.spike.com/video/top-10-star-trek/3037527

[gekon 1 787]

O, temat o najgorszej serii wszech czasów

[NerkoWiktor 52]

Szynka.

[Figaro 8 206]

O, temat o najgorszej serii wszech czasów

 

Czyli Hannah Montana jest lepsza? <cfaniak>

[gekon 1 787]

Tu mnie masz! Zapomniałem sprecyzować, że chodzi o statki kosmiczne i ufoludki

[Masorz 13 193]

Było conajmniej miliard gorszych seriali.

[gekon 1 787]

Chyba w Twoim wymiarze

 

Jedyny plus star treka to zabawne demotywatory

[Masorz 13 193]

Przerobiłem pierwszy sezon Voyagera i jest zayebiście. Lecę dalej.

[Figaro 8 206]

Lol, Voyager to średniak, ale ma jakiś dziwny, wciągający klimat.

Tragedią jest jednak Enterprise :o.

[Masorz 13 193]

Sam sobie lolkuj, mnie się bardzo podoba. A i pomysły jak narazie nie gorsze niż w TNG.

Widać ewidentne nawiązania i zerżnięcia z TNG (jak np. ten doktor hologram co to chce być bardziej ludzki) ale mnie to naprawdę nie przeszkadza dobrze się bawić.

[Masorz 13 193]

Kurde, 4ty sezon Voyager był jak narazie najlepszy w tym serialu.

Postać Seven of Nine odświeżyła trochę obsadę, poza tym ma boskie ciało i te jej beznamiętne odruchy i miny <3

 

Chuy, będę sam do siebie sobie tu pisał.

[Figaro 8 206]

Ja będę kontynuował oglądanie TNG gdy nastąpi zima bo wtedy ten serial fajniej się ogląda :F

[Masorz 13 193]

Do zimy to ja już przerobię do końca Voyager, Enterprise i pewnie DS9.

 

I potem będę musiał TOS oglądać

[Figaro 8 206]

TOS rządzi, c'nie. Ale to już pisałem.

[Masorz 13 193]

W środku października skończyłem Voyagera i jako całość jest bardzo dobrym serialem.

 

Teraz oglądam już 2 sezon Enterprise i też jest zayebiście, nie rozumiem narzekania niektórych osób na ten serial, że niby kanon połamali i inne takie podobne czcze pie.przenie.

 

Stay Trek!

[MarekZet 2]

Moim zdaniem TNG jest najlepszym serialem. Oryginalny serial, z lat '60 jest też świetny, ale w tamtych czasach nie było warunków by przy realnych kosztach zrealizować to tak jak się należy. Po za tym co drugi odcinek jest o bycie z nadprzyrodzoną mocą i tyle w tym fikcji naukowej co w Star Wars;-)

Jeśli chodzi o serial, to zdecydowanie najbardziej lubię TNG, za klimat i ciekawe przygody które im się w kółko trafiają. Za to DS9 najbardziej lubię na postacie. Moje ulubione odcinki, to te w których można przyjrzeć się tej dziwnej przyjaźni jaka łączy Doktor Bashira i Garaka, czy Quarka i Odo, choć kapitan Sisco strasznie działał mi zawsze na nerwy, tą swoją bohaterską i jednorodnie pozytywną postawą.

 

Enterprise jest dla mnie jedną wielką porażką i nie traktuję tego jako część serii, z resztą do 2 sezonu autorzy też robili ten serial bez loga Star Treka.

Jestem starym trekkerem, widziałem wszystko co zostało oficjalnie wydane z logo Star Treka, jedynie w fanowskich produkcjach mam zaległości. Mimo to najnowszy film Abramsa bardzo mi się podobał. Wiem że niszczy on całe uniwersum, że bardzo odwrócił wszystko co było do tej pory, ale jest świetnie wyreżyserowanym przygodowym kinem akcji, na jakie seria zasługuje. Jedyne co bym zmienił w tym filmie, to motyw z zmianą historii, który kompletnie nie jest potrzebny.

[Masorz 13 193]

bez loga star treka, no super argument!

 

a tak na serio to wytlumacz mi, czemu tak modne teraz jest jechanie po ENTku?

 

Co do ST XI- też uważam go za swietny film. Mowisz, ze Twoim ulubionym Trekiem jest TNG- no to chyba nie ogladales go zbyt uwaznie bo oni tam czesto odwiedzali wszechswiaty alternatywne i tak samo jest teraz w filmie Abramsa- Spock cofajac sie w czasie poprostu stworzyl jego nową 'odnoge' a nie zanegowal cale uniwersum ST.

Edytowane 7 listopada 2010 przez Masorz

[ksztyrix 6]

Czy jestem jedynym któremu bardziej podoba się TOS od TNG?

[Masorz 13 193]

Nie, zajrzyj na fora trekowe, tam jest mnóstwo takich pacjentów .

 

Jestem w stanie zrozumieć, że ludzie wolą np. postaci z wielkiego trio Kirk-Spock-Bones, no bo chyba nie infantylność i wszechobecny styropian.

 

No chyba, że ksztyrix byłeś born in fifties to wtedy już nawet styropiany i sklejki nie przeszkadzają

[Figaro 8 206]

Czy jestem jedynym któremu bardziej podoba się TOS od TNG?

 

Nie, wg. mnie TOS jest lepszy. Niesamowity klimat, fajne postacie, ten serial ma to COŚ.

[ksztyrix 6]

Nie, zajrzyj na fora trekowe, tam jest mnóstwo takich pacjentów .

 

Jestem w stanie zrozumieć, że ludzie wolą np. postaci z wielkiego trio Kirk-Spock-Bones, no bo chyba nie infantylność i wszechobecny styropian.

 

No chyba, że ksztyrix byłeś born in fifties to wtedy już nawet styropiany i sklejki nie przeszkadzają

 

Lepszy styropian niż kieprawe CGI i blue box z przełomu 80'/90'. Poza tym przecież Spock, jego teksty i unoszenie brwi niszczą system i nie ma porównania z takim Data.

 

Zremasterowana wersja co to leciała ostatnio na AXN nie wypala oczu jakością obrazu. Całkiem miło się ogląda.

Edytowane 10 listopada 2010 przez ksztyrix

[Masorz 13 193]

Moje marzenia się spełnią już wkrótce <3

 

http://trek.pl/news/nowe-deep-space-nine-stargateowy-kapitan

 

Lepiej być chyba nie mogło.