Skocz do zawartości

SSX


Shago

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie czytałem Twojej recenzji, więc bazuję na tym, co zostało napisane tutaj. Jeśli faktycznie oceniłeś grę (ocenę wystawiasz całej grze, prawda?) na podstawie tylko World Tour, to PE ma strasznie niskie standardy. To tylko drobny fragment gry, ciężko nawet powiedzieć, że jedna trzecia skoro Explore to aż 153 zjazdy, a do tego dochodzi RiderNet, Global Events itd. Trzeba się było wstrzymać z tekstem aż SSX dokładnie przetestujesz. Nie Ty o tym decydujesz, nie ma o czym dyskutować.

 

Rozumiem, że World Tour nie musi się podobać, bo nie ma za dużo wspólnego ze starymi częściami. Dla mnie to jednak fajne urozmaicenie, zwłaszcza uciekanie przed lawiną i latanie. Za to Death Zone był naprawdę niezłym wyzwaniem. W Explore już jednak wraca SSX. Oczywiście pojawia się kwestia designu tras, na których nie brakuje przepaści i dziur, w które można wpaść, ale ja nie mam nic przeciwko utrudnieniom.

Opublikowano

Nie czytałem Twojej recenzji, więc bazuję na tym, co zostało napisane tutaj. Jeśli faktycznie oceniłeś grę (ocenę wystawiasz całej grze, prawda?) na podstawie tylko World Tour, to PE ma strasznie niskie standardy. To tylko drobny fragment gry, ciężko nawet powiedzieć, że jedna trzecia skoro Explore to aż 153 zjazdy, a do tego dochodzi RiderNet, Global Events itd. Trzeba się było wstrzymać z tekstem aż SSX dokładnie przetestujesz. Nie Ty o tym decydujesz, nie ma o czym dyskutować.

 

Rozumiem, że World Tour nie musi się podobać, bo nie ma za dużo wspólnego ze starymi częściami. Dla mnie to jednak fajne urozmaicenie, zwłaszcza uciekanie przed lawiną i latanie. Za to Death Zone był naprawdę niezłym wyzwaniem. W Explore już jednak wraca SSX. Oczywiście pojawia się kwestia designu tras, na których nie brakuje przepaści i dziur, w które można wpaść, ale ja nie mam nic przeciwko utrudnieniom.

 

Czemu uważasz, że mamy niskie standardy? Taka jest po prostu rzeczywistość i nikt nie zamierza tu nikogo oszukiwać. Wstrzymać się z recenzją? Oczywiście, możnaby. Tylko powiedz mi, wierzysz to, że to większości czytelników trafiłoby wytłumaczenie, że chcemy grę przetestować w trybie online i dlatego muszą czekać kolejny mesiąć na recenzję? Chyba nie do końca, bo już widzę lament, "tamci mają, tamci mają, a PE jak zawykle spóźnione". Ocena jest jaka jest i będę jej bronił, bo mam prawo czuć się nowym SSX-em zawiedziony. Poza tym w tekście wyraźnie zaznaczyłem, że nie miałem okazji szarpać w Sieci. Może dystrybutorzy powinni umożliwić takie testy prasie? Pewnie tak. Może są jednak do tego zbyt leniwi, albo nie mają możliwości? Nie wiem. Tego jednak nie przeskoczymy. Chyba, że wszystkie recenzje będziemy drukować miesiąc po tym, jak gra leży już na półkach.

 

Zresztą nie napisałem powyżej, że oceniłem grę na podstawie trybu WT. Oceniłem na podstawie tego co dostałem. W Explore naturalnie grałem i tak, jest fajnie, ale nie zmienia to faktu, że komuś może znudzić się po pewnym czasie jeżdżenie po tych samych trasach i odblokowywanie medali. Ja zawsze takie rzeczy traktuję jako dodatek. W tej części szeroko reklamowy był survival i w tej materii gra po prostu polegała, takie jest moje zdanie. Zresztą czy to nie przypadek, że wyminiłeś uciekanie przed lawiną i latanie? Toż to jedyne udane wariacje, bo nie powiesz mi chyba, że zabawna jest jazda z rozrzedzonym powietrzu, gdy zamiast skupiać się na tym co powinno być esencją tej gry - robieniu tricków i parciu przed siebie, musisz uważać na cholerny ściemniający się ekran. Mnie to nie bawiło i wyraźiłem swoje niezadowolnie z tegoż powodu w recenzji.

Gość Orson
Opublikowano

gracze są barzo specyficznymi istotami. Jesli np Soq napisał recenzję SSXa i podszedł mu tak sobie- to wyraził to w recenzji. To jego nota.

 

 

No ale dziwne jest to, że jest atakowany przez ludzi, którym się ta gra podoba.

 

Takie ciekawe zjawisko- jak komuś nie podoba się gra , która mi się podoba- to musze mu cos zarzucic -np "niskie standardy" jak powyzej

  • Minusik 1
Opublikowano (edytowane)

@SoQ

No, czyli jednocześnie nowości są słabe, a kręcenie trików wtórne, tak? Sorry, ale to wygląda na bardzo niedojrzałą opinię póki co. Kupię jutro PSXE to pokrytykuję więcej mam nadzieję.

 

Ta edycja to pierwszy SSX w jakiego grałem, więc póki co jestem pod wielkim wrażeniem. Fakt, już sam początek jest ciężki i niektóre wyścigi powtarzałem po kilka razy, ale tytułowi nie można odmówić tego zaje.bistego aspektu hardcorowe'go grindingu swoich umiejętności- człowiek będzie męczył jeden przejazd do perfekcji, a droga do niej jest z jednej strony frustrująca, a z drugiej niesamowicie wciągająca. Szkoda, że kiedy wreszcie mamy do czynienia z naprawdę skillową grą to od razu sypie się krytyka jaka to ona trudna i nieprzystępna. Takie czasy najwyraźniej.

 

No i pytanie kontrolne- grałeś może w któregoś Skate'a? Jaką ocenę wystawiłbyś np. trzeciej części?

 

@Orson

Fakt, subiektywności opinii recenzenta nie da się wyeliminować, ale jak ktoś ciśnie po dobrej grze to osobiście tego nie rozumiem i próbuję dociekać dlaczego tak jest :) I to nie jest żaden atak. Po prostu chcemy z chłopakami dowiedzieć się co jest z tą grą nie tak.

Edytowane przez qb3k
  • Plusik 1
Opublikowano

no ale przeciez napisal, ze nigdzie nie ma wzmianki, ze gra jest nieprzystepna, badz zbyt trudna. Sam chyba skocze po PSX'a bo wydawal mi sie lepszy niz 2 poprzednie, no i ciekaw jestem ME !

Gość Orson
Opublikowano

i do tego dochodzi odbiór oceny- rabn sie podnosi bo macie w głowach przeswiadczenie , że 6 /10 to crap.

 

 

A to -wedle skali- gra powyżej przecietnej, czyli godna uwagi :)

Opublikowano (edytowane)

@SoQ

 

SSX to nie kolejne Halo, Gears of War czy inny tytuł, na który czekają miliony, więc chyba aż takiego ciśnienia nie ma. Mniejsza z tym jednak. Mylisz się pisząc, że World Tour to główne danie. Owszem, początkowo zapowiadano grę jako SSX: Deadly Descents, ale dość szybko porzucono podtytuł i w marketingu też zrezygnowano z pokazywania tej części gry. Sami zapewne spostrzegli, że jednak niekoniecznie tego oczekują fani i nie musi to pasować do SSXa. Dlatego też niestety gra jest jakby zawieszona pomiędzy tym nowym pomysłem i starą serią. Można to uznać za wadę. Nie zmienia to faktu, że World Tour to ciekawostka, a ważniejszym trybem jest właśnie Explore. Tak ja to przynajmniej widzę.

 

Piszesz, że jeżdżenie i zdobywanie medali może się znudzić. A czego oczekujesz od tytułów o sportach ekstremalnych? Wciągającej fabuły? Zwrotów akcji? Poza tym ciężko żeby to się szybko znudziło, kiedy tras jest naprawdę dużo, po drodze rozwijamy postać i dostajemy lepszy ekwipunek, a w grę wchodzi jeszcze dodatkowa rywalizacja w ramach RiderNet i Global Events. Według mnie źle podszedłeś do tej gry. Ale to Twoje zdanie, masz do niego prawo.

 

PS Rockies i Trees też są w porządku. Słaba jest jazda po ciemku. Thin Air ni ziębi, ni grzeje. Jak pisałem, ten tryb ma mało wspólnego ze starym SSXem, bo np. wymusza spokojną i powolną jazdę. Na szczęście jest mocno ograniczony, krótki. Liczy się Explore.

Edytowane przez wrog
  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

i do tego dochodzi odbiór oceny- rabn sie podnosi bo macie w głowach przeswiadczenie , że 6 /10 to crap.

 

 

A to -wedle skali- gra powyżej przecietnej, czyli godna uwagi :)

 

Niejedną grę zrecenzowałem i uwierz mi, wiem co to oceniaczka. 6/10 to mimo wszystko ocena przeznaczona imo dla gry z małym lub żadnym szumem medialnym, która okazała się do przejścia i na raz. Coś jak Green Lantern np. Ale dać taką notę tytułowi, który wg mnie jakościowo jest tylko nieznacznie niżej od przegenialnego Skate to sytuacja niepojęta. Póki co mam wrażenie, że SoQ nie przyjął odpowiedniej perspektywy. Coś jakby Rock Band 3 miała oceniać osoba, która nie dość, że z gier muzycznych grała tylko w GH2 to jeszcze średnio jej się ta gra podobała i przez to najnowsze dzieło HMX też okaże się "szóstką", bo przecież w sumie to się niczym nie różni. Ale mogę się mylić- jutro kupię gazetę to obaczymy.

Edytowane przez qb3k
Opublikowano

Najwiekszy minus SSXa jak dla mnie? Brak split-screena. Ja rozumiem, ze obecne generacje to glownie gra przez siec, ale takie gry po prostu MUSZA MIEC tryb umozliwiajacy gre na podzielonym ekranie, bo one sa stworzone do zabawy ze znajomymi na jednej kanapie.

 

Plusem jest wysoki poziom trudnosci, ktory wrecz zmusza do wielokrotnego powtarzania tras. Przyklad? Moj rywal w pierwszych zawodach Trick It w World Tour ma ponad 400k punktow, ja cos ponad sto tysiecy.

Opublikowano

tym bardziej, że w końcu mamy do czynienia z tytułem, który jest wymagający, co w tych czasach jest raczej rzadkością. No i ta ocena za dźwięk - tu za master mozna spokojnie wystawić 9, do tego muza, która nie każdemu może się podobać to jednak do gry ''pasuje jak ulał''

Gość Orson
Opublikowano (edytowane)

qubek- ktrótko, ny nie spamowac. własnie chodzi o to, że taki tytuł jak Zielona latarnia powinien dostac co najwyzej 5 (sredniak) a moze nawet i 4.

 

ale takie gry dostają 6 a czasem i ktos 7 da- to dlatego 6 dla SSXa wydaje się zbrodnią (niektórym)

 

 

zeby nie było- nie krytykuję SSXa , nie mam na jego punkcie nawet wyrobionego zdania, mam namysli nagonkę na subiektywny (jak zawsze) werdykt recenzenta

 

eot bo to nie ten miejsce na takie dysputy :)

Edytowane przez Orson
Opublikowano

Widzę, że dziwnym trafem udało mi się rozkręcić ten lekko przymulony temat.:)

Sam zapewne nie wystawiłbym dużej oceny, gdybym miał okazję zagrać jedynie w krótkie World Tour oraz liznąć nieco Explore. Kwintesencja nowego SSX'a to rywalizacja, geotagi, poprawianie wyników rywali dające ogromne pokłady frajdy. W związku z tym nadal uważam recenzję z PE nieco sprzeczną. Ocenianie poziomu trudności w grze w której tak na prawde to sami gracze go narzucają jest bezsensem(podobnie można powiedzieć o Skate). Natomiast agrumenty: "przecież pisałem tłumoku, że grałem jedynie offline" wydają się nieco bezskuteczne w świetle rozbijania recenzji ważnych gier na dwa numery, jak miało to kiedyś miejsce w tym niegdyś szanowanym przeze mnie czasopiśmie.

 

 

Offtop

@qb3k:

Wiem, że nie do mnie pytanie, ale nie moge się powstrzymać. Skate 3 na tle poprzedniej części, to tak jakby porównać seks w gumce do seksu bez gumki. Niby to samo, ale bez smaku.

Opublikowano

qubek- ktrótko, ny nie spamowac. własnie chodzi o to, że taki tytuł jak Zielona latarnia powinien dostac co najwyzej 5 (sredniak) a moze nawet i 4.

 

 

Grałeś w Green Lantern, że tak łatwo wystawiasz ocenę?

 

 

Wiem, że nie do mnie pytanie, ale nie moge się powstrzymać. Skate 3 na tle poprzedniej części, to tak jakby porównać seks w gumce do seksu bez gumki. Niby to samo, ale bez smaku.

 

No widzisz, dla mnie Skate 3 to zdecydowanie najlepsza część serii, głównie ze względu na tryb HC.

Opublikowano

Powinien pokazać się dodatek do S2 dodający tryb HC. Lokacje w S3 mnie zabiły, nie dorastają do pięt tym z poprzednika. Bez polotu i pomysłu.

 

Koniec offtopa.

Opublikowano

@SoQ

No, czyli jednocześnie nowości są słabe, a kręcenie trików wtórne, tak? Sorry, ale to wygląda na bardzo niedojrzałą opinię póki co. Kupię jutro PSXE to pokrytykuję więcej mam nadzieję.

 

Ta edycja to pierwszy SSX w jakiego grałem, więc póki co jestem pod wielkim wrażeniem. Fakt, już sam początek jest ciężki i niektóre wyścigi powtarzałem po kilka razy, ale tytułowi nie można odmówić tego zaje.bistego aspektu hardcorowe'go grindingu swoich umiejętności- człowiek będzie męczył jeden przejazd do perfekcji, a droga do niej jest z jednej strony frustrująca, a z drugiej niesamowicie wciągająca. Szkoda, że kiedy wreszcie mamy do czynienia z naprawdę skillową grą to od razu sypie się krytyka jaka to ona trudna i nieprzystępna. Takie czasy najwyraźniej.

 

No i pytanie kontrolne- grałeś może w któregoś Skate'a? Jaką ocenę wystawiłbyś np. trzeciej części?

 

Jeśli chodzi o system tricków, to obok świetnie przygotowanych tras jest to największa atrakcja nowego SSX-a. Prosty, intuicyjny, a dający dużo możliwości. Uważasz, że SSX jest grą skillową? Powiem Ci, dlatego uważam, że nie jest. W Skate'a naturalnie grałem, nie jestem jakiś weteranem, ale w każdej z trzech części wyjeździłem kilkanaście godzin. I tenże Skate to skillowa gra pełną gębą, przy której SSX jest na maksa uproszczony. W Skate można był pół świata wykląć, zanim człowiek nauczył się kilku prostych tricków, nie wspominając o zaawansowanych jazdach typu kilkumetrowy ślizg na rurce. W SSX-ie tymczasem nie dość, że wjeżdżasz na tę rurkę automatycznie, to nie musisz nawet utrzymywać na niej samodzielnie równowagi. Dla mnie jest to kpina, bo takie asysty powinno się móc wyłączyć. Chcesz grę prostą – proszę bardzo. Chcesz wymagającą – proszę bardzo. Ale za cholerę proszę nie stawiać mnie przed faktem dokonanym. W Skate po godzinie zabawy żółtodziób będzie potrafił zrobić ollie, prostego graba i względnie utrzymywać manuala. W SSX-ie - będzie walił triki i śrubował rekordy. Co do Skate'a 3, to jest to zdecydowanie gra na bardzo mocne 8+ a może i ciut wyżej.

 

 

Piszesz, że jeżdżenie i zdobywanie medali może się znudzić. A czego oczekujesz od tytułów o sportach ekstremalnych? Wciągającej fabuły? Zwrotów akcji? Poza tym ciężko żeby to się szybko znudziło, kiedy tras jest naprawdę dużo, po drodze rozwijamy postać i dostajemy lepszy ekwipunek, a w grę wchodzi jeszcze dodatkowa rywalizacja w ramach RiderNet i Global Events. Według mnie źle podszedłeś do tej gry. Ale to Twoje zdanie, masz do niego prawo.

 

 

Czego oczekuję? Wiesz co w tym przypadku wolałbym aby twórcy wymieszali tryb Explore z WT. Można było przecież przeplatać wypady na zabójcze góry z zawodami, w których walczymy o medale, wydłużyć całość, rozciągnąć tak żeby nie dało się tego trybu - nazwijmy go kariery - skończyć w jeden dzień. Czemu na końcu można było zrobić fajny i cholernie z kolei wymagający wyścig z bossem, a nie dało się tego zrobić wcześniej? Czemu nie można było wywindować poziomu trudności tak, że po pierwszym dniu grania gryzłbym pada z wściekłości, ale doszedł dopiero do drugiej góry i nadal był ciekawy co jest dalej? Tymczasem pierwszego dnia zaliczam wszystkie 9 miejscówek, a potem zostaje mi jeżdżenie po tych samych trasach i zdobywanie medali. Fajnie, ale tak - to niestety ma się prawdo znudzić.

 

Ocenianie poziomu trudności w grze w której tak na prawde to sami gracze go narzucają jest bezsensem(podobnie można powiedzieć o Skate).

 

W FIFIE teoretycznie też takowy narzucają sami gracze. Ja na przykład miesiąc po premierze nie gram już inaczej jak w Sieci albo z kumplami czyli niby wali mnie poziom trudności. Ale to nie zmienia fakt, że jeśli w grze jest skopane SI np. bramkarzy, to w recenzji należy o tym wspomnieć, prawda? Tak jest właśnie w przypadku SSX-a i trudno, abym o tym nie napisał.

 

 

Tak już na koniec napisze, że SSX mógł dostać bezpieczne 7 -, nie byłoby wówczas rabanu. Pomyślałem jednak, że znajdę kilka innych gier, którym wystawił bym siódemkę z czystym sumieniem, a które dały mi znacznie więcej radochy i zabawy. Dlatego siódemki nieszczęsny SSX nie dostał. Swoją drogą, niektórzy narzekali, że nastąpiła dewaluacja ocen i teraz korzystamy z przedziału 7-10, bo taka moda, bo zawyżanie ocen, bo walka o reklamy, bo wąchanie się z wydawcami i inne takie. Tymczasem gdy pojawia się nagle ocena 6, która przecież nie świadczy o tym, że gra jest dnem totalnym, bo takowym dnem to było Supremacy MMA które oceniłem na 4 czy Need for Speed The Run na Wii który dostał 3, to jest narzekanie, że obniżamy standardy, że to kpina itp. itd.

Opublikowano

Tak jak napisałem, wygląda na to, że w trakcie produkcji odeszli od pierwotnych założeń i dlatego mamy teraz taką dość dziwną mieszankę. Z jednej strony może to być uznane za wadę, z drugiej za zaletę. Mnie to stanie w rozkroku też nie do końca pasuje. Pewnie w kolejnej części już wrócą do korzeni i skończą z tym eksperymentem. Z kolei z poziomem trudności bym tak nie przesadzał. Mimo że też zaliczyłem wszystko w WT dość szybko, to nie odważyłbym się napisać, że jest łatwo. Nowa Zelandia to jednak wyzwanie nawet dla doświadczonego gracza, a z tego co czytam, to ludzie miewają problemy również po drodze.

 

Tak, trasy są te same, ale skoro podobnie jak ja zaliczałeś je od razu w World Tour, to podczas grania w Explore każda wyda Ci się nowa. Są zazwyczaj na tyle rozbudowane, że dokładne zapoznanie się z nimi trwa dłuższą chwilę/kilkanaście zjazdów. Nie mówiąc już o tym, że zdobycie złota wymaga naprawdę dużych umiejętności i znajomości trasy. Narzekasz jeszcze, że system tricków jest prosty, a na rurki samemu się wjeżdża itd. Dzięki temu gra świetnie realizuje zasadę "easy to learn, hard to master". Wiem jak się gra w tego SSXa, na co zwracać uwagę i potrafię dowieźć kombo od helikoptera do mety. Nawet to czasem nie wystarcza i zaliczenie złota na jednej trasie potrafi zająć mi kilka godzin. Zobaczymy jak będzie po dopakowaniu na maksa postaci i zebraniu dobrego sprzętu.

 

Jak widzisz dyskutuję z Tobą o samej grze. Nie obchodzi mnie, że dałeś jej 6 - szczerze, mam to gdzieś. Nie zgadzam się jednak z argumentami, których używasz przy uzasadnianiu tej oceny. Chyba mogę? :) A o niskich standardach wspomniałem tylko dlatego, że nie podoba mi się ocenianie bez sprawdzenia ważnej części, jaką jest współcześnie w praktycznie każdej grze komponent online. Tłumaczenia, że na debugu multi nie działa, więc recenzuję, co dostałem nie kupuję.

Opublikowano

Tak, trasy są te same, ale skoro podobnie jak ja zaliczałeś je od razu w World Tour, to podczas grania w Explore każda wyda Ci się nowa.

 

Dokładnie, dodatkowo jest też kilka zjazdów do których nie mamy dostepu w WT.

 

Maksymalny poziom postaci to 10? z 9 na 10 już powolutku leci. :)

Gość yaczes
Opublikowano

W pelni sie zgadzam z ocena. Ta gra jest prostacka do bolu.

Opublikowano (edytowane)

Ja skolei w koncu przeczytalem recenzje i powaga nie wiem czego sie czepiacie. Tez raczej jakbym kupil ta gre skupilbym sie na tych trybach, ktore byly poruszane przez SoQ_ i w sumie dobrze, ze nie wydalem na ta gre 200 zl.

Nigdzie nie pisze w recenzji o przegietym poziomie trudnosci, ba podkresla nawet, ze tricki robi sie bardzo latwo, bo nawet nasz lot czesto jest korygowany, by wskoczyc na grinda, zas w wyscigach nawet upadki przed sama meta nie groza przegrana. Jezeli w grze panuja naprawde takie ciemnosci, to tez na bank bedzie mnie to irytowac.

Zreszta wiele gier w tym numerze dostalo noty 6-7.

Edytowane przez easye
Opublikowano

 

Jak widzisz dyskutuję z Tobą o samej grze. Nie obchodzi mnie, że dałeś jej 6 - szczerze, mam to gdzieś. Nie zgadzam się jednak z argumentami, których używasz przy uzasadnianiu tej oceny. Chyba mogę? :)

 

Ależ oczywiście :) Tak, SSX jest tak jak piszesz - "easy to learn, hard to master" i może faktycznie za mało wybiłem to w recenzji.

 

 

Mogliby w końcu zabrać się za Skate 4, a jak już odnawiać którąś z części THPS, to dwójkę...

 

Jedno nie przeczy drugiemy, bo Skate'a robi przecież EA, a Hawka odświeża Activision :D Zresztą ma być tam miks poziomów z jedynki i dwójki, więc zakładam, że będzie dobrze. Pytanie, czy po jeździe na gałkach w Skate, która jest po prostu mega miodna, walenie trików na przyciskach nie będzie męczyć?

Gość _Be_
Opublikowano (edytowane)

Zależy co kto lubi. Porównywać thps do skate to jak zestawiać Cod i Bf.

Edytowane przez _Be_
Opublikowano

Skate to seria już raczej martwa i wątpię, aby powstały następne części.

 

A THPS dobrze, że remasterują od pierwszej części IMO. To Acti, więc jak jedynka w HD wypali to dwójkę wypuszczą na bank.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...