Skocz do zawartości

Uncharted 3: Oszustwo Drake'a


Gość Mr. Blue

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Powaznie ludzie maja problemy z Crushingiem ? xD

 

Jedyny problem jaki ja napotkalem to:

 

 

pogon na koniu w kanionie, ale tylko dlatego, ze sterowanie jest spartaczone i trudno bylo mi celowac bo dodatkowo rzucalo

 

 

Jedynka i dwojka zdecydowanie wiecej mi krwi napsula.

Edytowane przez Ins
  • Odpowiedzi 3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

Lol, nie wiem jak to zrobiłem, ale

 

przeszedłem cały fragment z demonami BEZ żadnego zgonu, za pierwszym podejściem. Snajperka TAU przyjacielem mym, z granatnikiem trzeba się męczyć bardziej. Gdybym wiedział jak to maleństwo wymiata, to i za pierwszym razem nie miałbym takich problemów :D

 

 

Ins, częściowo rozumiem Twoje zdziwienie, bo na chwilę obecną miałem w(pipi) raptem dwa razy, a ogólnie było łatwiej niż myślałem ale... mimo wszystko nie powiedziałbym, że jest łatwo. Może łatwiej niż w U2, ale i tak można sobie napsuć krwi.

Edytowane przez K@t
Opublikowano

No ja też jestem trochę zdziwiony że niektórzy mają problemy bo ja naprawdę w tej części nie miałem. U1 napsuło mi mnóstwo krwi (bule room te sprawy), U2 też dużo ale nie tyle, natomiast w U3 zaciąłem się raz.

 

A to jak wchłonął mnie coop w U3 to masakra. Nie mogę oderwać się od pleja, chciałbym grać grać i grać. Co innego multi <rzygi> ale coop wymiata, po prostu wymiata! A ja się bałem że po przejściu na Crushingu U3 się pokurzy na półce. Jakby ktoś chciał pograć w coopie to zapraszam ;) Szkoda tylko że prawie non stop do wyboru mam albo Syrie albo Metro ;/

 

Co do błędu ze sterowaniem to faktycznie, sprawdziłem i również go mam. Ale nie skapnąłem się ani przy pierwszym ani przy drugim przejściu na Crushing, kompletnie mi nie przeszkadza. :)

Opublikowano

Dokładnie U3 jest naprawdę prosty....

a co do sieciowego grania to Was też tak rzuca jak mnie że moja drużyna to tak jak ja początkowe levele posiadają a z drugiej strony niezniszczalne cyborgi z poziomem 40 na liczniku?? bo mnie już krew zalewa od tego...co mecz to samo....

Opublikowano

Sorry ale mutli dla mnie to kompletna porażka. I mówię tu o multi w U2 i U3 mimo że to dla mnie najlepsze gry tej generacji. Nie wiem, być może brakuje mi możliwości, umiejętności, sprytu. Bo z tego co widzę niektórym multi pasuje, no ale nie mi. Beznadziejna jak dla mnie.

 

Za to kooperacjaaaaaaaaaaaa <3333333333333

Gość Mr. Blue
Opublikowano

Po prostu dużo ludzi odzwyczaiło się od mulitplayera, w którym ludzie posiadają tyle hp, że naprawdę trzeba umieć grać by kogoś ustrzelić.

Opublikowano

Multi w Uncharted jest dla mnie miodne, ale zabieram sie za nie dopiero po zaliczeniu singla na Crushingu ze skarbami.

 

Cooperacja natomiast kapitalna. Dzisiaj zaliczyłem calutką jednym cięgiem i po prostu dla fanów serii jest małym hołdem, chociaż ostatnia scenka jak z Kubusia Puchatka :D

Opublikowano (edytowane)

Sorry ale mutli dla mnie to kompletna porażka. I mówię tu o multi w U2 i U3 mimo że to dla mnie najlepsze gry tej generacji. Nie wiem, być może brakuje mi możliwości, umiejętności, sprytu. Bo z tego co widzę niektórym multi pasuje, no ale nie mi. Beznadziejna jak dla mnie.

Tak to już urok multi Uncharted, szkoda że w U3 dominuje durne bieganie + strzelanie na oślep, ale jak ma się prawdziwego skilla...

http://www.youtube.com/watch?v=bmTiJJ34Iuw&feature=related

8)

Edytowane przez nobodylikeyou
Opublikowano (edytowane)

Gra na crushing to jakaś miazga totalna :P. Gra już na hardzie była trudniejsza niż dwójka na crushing, a przy crushingu w trójce, jedynka wymięka kompletnie. Nie wiem czy podołam temu wyzwaniu bo już od dwóch dni stoję w jednym miejscu na tym poziomie i nie mogę ruszyć dalej. Heh, chciałem bardziej wymagającego Uncharted to go dostałem :D.

Nie poddawaj sie. ;)

Najwazniejsze to dobranie odpowiedniej broni i znalezienie dobrej oslony za ktora mozna sie schowac i przeczekac do odnowienia energii.

Sam nieraz kombinowalem jak moglem - bywalo, ze wbijalem na hardcorea i walilem do przeciwnikow znajdujacych sie blizej z Mag 5 lub Shotguna, nastepnie chowalem sie za cover i bralem na celownik reszte. Trzeba pamietac rowniez o granatach - uzyte w odpowiednim momencie moga bardzo pomoc. :)

 

Gram teraz na crushingu, zbieram jeszcze brakujace skarby (sam szukam). Jak przejde to zobacze jakie brakuja mi trofea bo chcialbym wbic platyne, pozniej CooP i multi. :)

Edytowane przez saptis
Opublikowano (edytowane)

Własnie ukończyłem i tez coś napisze.... dla mnie to kolejna i najlepsza cześć tej serii, gra chyba zasługuje na grę roku za całokształt... niesamowite wykonanie miast, niesamowicie zaprojektowane wszystko, psychodeliczne momenty wypas. Postacie przede wszystkich naszych głównych wrogów dużo lepsze niż we wcześniejszych częściach, mają jakąś historię, troszkę odkrywal historię Nathana...

 

Myślałem że w 2 są piękne miejscówki ale w 3 są jeszcze piękniejsze. Większe urozmaicenie w lokacjach a fragmenty na pustyni rulez.. uwielbiam takie, klimatyczne, psychodeliczne chwile dla odpoczynku... od razu mi się Max Payne przypomniał.

 

Byłem ciekawe jakie potworki tym razem nam przedstawią... i jestem miło, ponownie, zaskoczony chociaż żeby nie było spojlerów... potworków nie ma ;)

 

Dla mnie rewelacja !! (i BF3 się chowa)

Najlepsza gra jaką grałem w tym roku i jedna z najlepszych jaką grałem w ogóle. Ciesze się że mam PS3 dla tej serii a nie X0 i GoW ;)

 

Nie oceniam multi ani coopa bo nie grałem ani razu jeszcze.

 

 

 

O co chodzi z obrączkami, czy ja coś zapomniałem czy mamy duża przerwę w fabule - pobrali się a pożniej rozwiedli ? Natha zgubił obrączkę ?? Może szykują fabułę na kolejną część ??

 

Edytowane przez LiSoQuan
Gość Mr. Blue
Opublikowano

Też się strasznie irytowałem, że nie rozwinęli tego w tej fabule. Z kontekstu można się jednak domyślać, że po wydarzeniach z dwójki Drake i Elena bardzo się do siebie zbliżyli, co doprowadziło do zaręczyn. Później jednak zdarzyło się coś, co być może rozgniewało Nathana... Może w gniewie wyrzucił obrączkę, jednak Sully bez słowa schował ją za pazuchę, widząc więcej w ich zachowaniu, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.

Opublikowano

A ja chciałbym zwrócić uwagę na coś, o czym nikt nie pisze, a często hejterzy wyśmiewali za to Uncharted - plastikowe dzwięki broni, a szczególnie pistoletów. Tego już w trójce nie ma (a na demie z E3 wciąż było słyszalne). Pistolet brzmi tak jak powinien, co od razu poprawia odczucia płynące z gry.

 

Przechodze drugi raz i teraz początek gry bardziej mi się podoba :)

Opublikowano

A ja chciałbym zwrócić uwagę na coś, o czym nikt nie pisze, a często hejterzy wyśmiewali za to Uncharted - plastikowe dzwięki broni, a szczególnie pistoletów. Tego już w trójce nie ma (a na demie z E3 wciąż było słyszalne). Pistolet brzmi tak jak powinien, co od razu poprawia odczucia płynące z gry.

 

Przechodze drugi raz i teraz początek gry bardziej mi się podoba :)

 

To fakt, brzmi za(pipi)iście aż staram się jak najczęściej strzelać z broni krótkiej, ale niestety samo strzelanie jest już słabe. Niestety po RDR nic już nie jest takie samo :rolleyes: Tak samo nie wiem gdzie robili cating na przeciwników ale tylu idiotów rzucających sobie granaty pod nogi nie widziałem jeszcze w żadnej grze :D

Opublikowano

Dwie poprzednie części calakowałem z bananem na ustach więc czas przyszedł na kolejną, tym razem z delikatnym obsuwem wywołanym BF3. Ta gra to mistrzostwo świata jeżeli chodzi o grafikę jak i muzykę ale ten akurat poziom był trzymany od zawsze w produkcjach ND. Jestem na statku ale już teraz fabuła i otoczka jak dla mnie jest najlepsza z wszystkich części. Przepych i filmowa akcja nie pozwala oderwać sie od ekranu serwując co krok jakieś świetne motywy. Do trybu sieciowego zajrzę później, chociaz wczoraj na sprawdzenie współpracy zeszło mi około godziny i nastukał się 7 level. Jak na razie jestem w pełni usatysfakcjonowany i dumny z posiadania pełnej już kolekcji przygód Nathana i reszty. Już nie mogę doczekać się kolejnej posiadówki z Uncharted 3. Must Have!

  • Plusik 1
Opublikowano

Od Yemen rzeczywiście dalsze etapy są ładniejsze niż te początkowe, ale wtedy też jest zdecydowanie za dużo strzelania, a zagadkę naliczyłem jedną. Nie wiem jeszcze jaka będzie końcówka, bo zatrzymałem się przy wejściu do

Atlantydy, która robi wrażenie. Przypomina miejscówki z POP TSOT.

Opublikowano (edytowane)

Ja wczoraj skończyłem swoją przygodę z U3. Końcówka była mocno rozczarowująca i konia z rzędem temu kto nie ma silnego uczucia deja vu. Pokrótce plusy i minusy singla U3:

+ wybitny, mega klimatyczny początek

+kilka kapitalnie zrealizowanych akcji np.

walka w samolocie i to co po niej...

 

+grafika na 11/10 w większości miejscówek (chociaż zdarzają się słabsze momenty, gdzie widać, że przydałby się już nowy sprzęt)

+zagadki (w końcu nie trzeba używać cudzysłowowa w kontekście tej serii)

+bardziej wiarygodna paczka Drake'a niż ta banda ociemniałych umysłowo z U2

+chyba najlepszy konsolowy dubbing

+walki kontekstowe

+motyw pustyni

 

-po genialnym początku zaczyna się tradycyjne strzelanie, które za fajne w tej serii nigdy nie było

-powtarzanie wciąż tych samych patentów, przez co w pewnym momencie miałem już tego dość, np. ile razy nie skoczymy na jakąś półkę skalną/barierkę/rynnę, to wiadomo, że zaraz się pod nami obsunie/złamie/wygnie. Z tym się wiąże kolejny minus czyli:

-znaczne przegięcie niektórych akcji (w U2 też mi się to nie podobało) i tak np.

ucieczka z palącego się zamku, walącego się ukrytego miasta

zwyczajnie mi się nie podobały.

-fabularne wtopy i bezpłciowi przeciwnicy (tzn. Ci najważniejsi, a nie te setki, które po drodze padają od naszych kul)

-słaba, rozczarowująca końcówka(jak w U4 znowu

odkryjemy jakieś zaginione miasto z potworkami w środku i na końcu oczywiście doprowadzimy do jego zawalenia się

to ja podziękuję)

 

Ogólnie 9-

Edytowane przez Gość
Opublikowano

No, skończyłem na crushing :D. Pod koniec spodziewałem się hardkoru ale ku mojemu zaskoczeniu poszło względnie gładko. Nie był to oczywiście spacerek po parku i czasem robiłem kilka podejść ale w gruncie rzeczy tragedii nie było.

Opublikowano

-słaba, rozczarowująca końcówka(jak w U4 znowu

odkryjemy jakieś zaginione miasto z potworkami w środku i na końcu oczywiście doprowadzimy do jego zawalenia się

to ja podziękuję)

 

Ogólnie 9-

Ale przecież tam

nie było żadnych potwórków :P Te demony to były wizje Drake po napiciu się tej wody ;P

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...