saptis 620 Opublikowano 24 października 2013 Opublikowano 24 października 2013 (edytowane) Przeciez w gorach mozna ja bez problemu spotkac i przy miejscu do polowania. Edytowane 24 października 2013 przez saptis Cytuj
Dahaka 1 878 Opublikowano 24 października 2013 Opublikowano 24 października 2013 krowy są jeszcze Cytuj
saptis 620 Opublikowano 24 października 2013 Opublikowano 24 października 2013 (edytowane) No ja za to ani jednej krowy nie widzialem. Edytowane 24 października 2013 przez saptis Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 24 października 2013 Opublikowano 24 października 2013 Ja pamiętam jak jedną goniłem po to, aby zobaczyć w jaki sposób zginie, jak zdetonuje przylepiony do niej wcześniej materiał wybuchowy. Chyba z 10 minut mi to zajęło. Cytuj
Gość Opublikowano 24 października 2013 Opublikowano 24 października 2013 Ja mam 70 % gry, a pumy, ani jaguara jeszcze nie widziałem.I tego drugiego nie zobaczysz (chyba, że w RDR;p) c0r miał po prostu nie po drodze z national geographic. + szczury Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 24 października 2013 Opublikowano 24 października 2013 (edytowane) No chyba, ze tak. Krowy w sumie też jeszcze nje widziałem. Świnie pierwszy raz spotkałem, gdy zjechałem z drogi, odbiłem się od jakiejś skarpy i wpadłem na farmę do zagrody. Trochę je pokiereszowałem Edytowane 24 października 2013 przez krupek1 Cytuj
Mustang 1 776 Opublikowano 25 października 2013 Opublikowano 25 października 2013 Pum całkiem dużo łazi po lasach i w górach, wystarczy trochę pobiegać i jakaś powinna się zjawić. Szczerze mówiąc, to ze dwa razy mnie zaskoczyły i zabiły. Wystarczy chwila nieuwagi i jest za późno żeby coś zrobić. Cytuj
Vigor 22 Opublikowano 25 października 2013 Opublikowano 25 października 2013 Sa tez kury, raz trevorem wpadlem na jakas farme i gnebilem stado kur. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 25 października 2013 Opublikowano 25 października 2013 Kury są nawet w dzielnicy Meksyków. W Los Santos. Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. MaZZeo 14 242 Opublikowano 25 października 2013 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 25 października 2013 Przeszedłem tego giganta. W końcu. Po ponad miesiącu grania z bananem na ryju. Nabite 75 godzin, większość pobocznych różnorodności zrobionych. Pewno nie odkryłem jeszcze wielu rzeczy, nie uprawiałem triathlonu, nie pojechałem kolejką górską ani diabelskim młynem, w tenisa zagrałem raz, w golfa może dwa. Pewno zanim zrobię 100% minie równo 100 godzin. Mimo wszystko czas spędzony w Los Santos i Blaine County to najlepsze co mnie spotkało podczas tej generacji konsol. A przecież jest jeszcze GTA Online... Niepojęte jest dla mnie co Rockstar zrobiło. Konsole które mają mniej ramu co ajfon i kolejny samsung galaxy i wydane wieku temu uciągnęły świat, który będzie benchmarkiem dla przyszłej już generacji sprzętu i gier. Nie tylko dla gier typowo sandboksowych. Technicznie i graficznie to najlepsza gra na obu konsolach, zwieńczenie tej generacji sprzętu i magicznego kodowania wykorzystującego 101% zasobów. Rockstar wykorzystał moc X360 i PS3 nawet do tego, by w felgach aut odbijał się krajobraz w czasie rzeczywistym, tak samo jak i w okularach przeciwsłonecznych. Koszula gniotąca się na plecach podczas poruszania się. Ubrania moczące się dokładnie do tego poziomu wody, z którą mieliśmy kontakt. Widoczne etykiety produktów w sklepie. Obsługa telefonu, którą widać w czasie rzeczywistym nie tylko w rogu ekranu, ale też w dłoni postaci, m.in. jak wybiera sobie kontakt w telefonie. Wymieniać można to bez końca. O detalach w grze można pisać i pisać, wystukując tysiące znaków a człowiek i tak nie opisze wszystkiego. Człowiek nawet po parudziesięciu godzinach w grze łapie się za głowę i mówi sobie "o kur.wa o tym też pomyśleli". Dzięki temu, moim zdaniem, GTA V to wśród gier doświadczenie najbliższe filmom i rzeczywistości. Że to długi film albo sezon serialu pokazany z perspektywy trzech postaci. Że nie grasz w grę, tylko odpalając płytkę z grą wsiąkasz w ten świat i te postacie. A kiedy wyłączasz konsolę to ten świat i postacie nadal żyją własnym życiem jak w jakiejś grze MMO. I jedyne gamizmy, przypominające że to gra to cały sprzęt dostępny w kieszeni i szpital po każdym zgonie. Trochę o muzyce. Soundtrack stworzony specjalnie pod grę jest fenomenalny. Lepszy niż ten w Max Payne 3. Świetnie buduje atmosferę podczas wykonywania misji. A radio? Z początku kręciłem nosem na zbyt czarne klimaty, ale w miarę upływu gry stwierdzam, że dobór piosenek to geniusz na poziomie podobnym co Vice City. Nagrałem do swojego auta 3 płyty z muzyką, tyle dobrego stuffu leci z głośników auta. Właśnie, co do aut. Przy pierwszym kontakcie z grą też było dla mnie coś nie teges z modelem. Jednak po przejściu gry stwierdzam, że dobrze zrobili. Nie to że krytykuję model z czwórki, co to to nie, ale wystarczy powiedzieć że w Liberty City z taksówki korzystałem wiele razy. W przypadku Los Santos, gdzie odległości bywały często sporo większe - dosłownie 3 razy. Tak fajnie się jeździło. Szczególnie przerobioną przez siebie bryką. No dobra ale ktoś powie "pff to przecież tylko GTA. Jeżdżenie, strzelanie, misje, whatever. Dlaczego nie porusza fabułą, twistami, nie zwraca uwagi na pewne problemy jak Bioshock Infinite"? Odpowiedź: bo nie musi. Nie tutaj leży siła tej gry. Siłą gry jest dostarczanie rozrywki (bo to nadal o to głownie chodzi) przez paredziesiat godzin zabawy na równo wysokim poziomie. Przez różnorodne misje, niebanalne dialogi, tony atrakcji. I choć ktoś może powiedzieć, że GTA V nie porusza tak emocjonalnie jak Red Dead Redemption, a fabuła nie jest tak wciągająca jak w GTA IV (głównie za sprawą vendetty jaką prowadził Nico) to nie można grze odmówić jednego - poczucia wielkiej przygody, po której człowiek ma ochotę wziąć sprzęcik do usuwania pamięci rodem z Facetów w czerni i podejścia do tego tytułu kolejny raz na świeżo. A najlepsze jest to, że jakby ktoś mnie spytał o najlepszy moment w tej przygodzie to nie podałbym go mu. Bo ta gra to jest jeden, wielki , parudziesięciogodzinny moment który wbija się w czachę i nie wyjdzie z niej na parę lat. A kiedy minęły półgodzinne creditsy, powróciłem do gry, nad górami Blaine County rozciągał się przezayebisty zachód słońca a z Los Santos Rock Radio sączył się ten kawałek to stwierdziłem że będę grał w gry przez kolejne wiele lat po to, by znaleźć tytuł który mnie powali bardziej, niż Grand Theft Auto V. 10/10 14 Cytuj
baniek 246 Opublikowano 25 października 2013 Opublikowano 25 października 2013 Obsługa telefonu, którą widać w czasie rzeczywistym nie tylko w rogu ekranu, ale też w dłoni postaci, m.in. jak wybiera sobie kontakt w telefonie. Wymieniać można to bez końca. To już było w IV Cytuj
MaZZeo 14 242 Opublikowano 25 października 2013 Opublikowano 25 października 2013 Widocznie nie zawuażyłem. Co do końcówki nie wiem jakim ćwokiem trzeba być by nie wybrać C. Ograłem wszystkie zakończenia potem i mam wrażenie że to z Michaelem było dodane na siłę trochę. Cytuj
Colin 1 976 Opublikowano 27 października 2013 Opublikowano 27 października 2013 offtop to sobie odpuście żeby później płaczu nie było po moim sprzątaniu. Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 27 października 2013 Opublikowano 27 października 2013 Ktoś Cię tu Colin wołał w ogóle ? Cytuj
Colin 1 976 Opublikowano 27 października 2013 Opublikowano 27 października 2013 taki call of duty Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 27 października 2013 Opublikowano 27 października 2013 offtop to sobie odpuście żeby później płaczu nie było po moim sprzątaniu. Colin paskudo nawet nie wiem jak to się potoczyło bo dopiero co znów sie zalogowałem. A z tymi offtopami tos nadwrażliwy jak cholera bo kwestia dotyczyła przede wszystkim aspektów wizualnych GTA V na tle korytarzówek. Cytuj
wojnar 1 892 Opublikowano 28 października 2013 Opublikowano 28 października 2013 http://www.youtube.com/watch?v=mwgjZmMpzsg 1 Cytuj
Kre3k 581 Opublikowano 29 października 2013 Opublikowano 29 października 2013 Sprzedano w przeciągu 1,5 miesiąca 29 MILIONÓW EGZEMPLARZY GTA V http://ir.take2games.com/phoenix.zhtml?c=86428&p=irol-newsArticle&ID=1869835&highlight= Launched Grand Theft Auto V worldwide on the PlayStation®3 computer entertainment system and the Xbox 360 games and entertainment system from Microsoft. The title received extraordinary reviews, including over 160 perfect scores worldwide, and already has sold-in nearly 29 million units, exceeding the lifetime sell-in of Grand Theft Auto IV on console in less than six weeks after launch. We believe Grand Theft Auto V is the fastest-selling entertainment release in history*, grossing over $800 million in retail sales during the first 24 hours after launch and over $1 billion in only three days. Grand Theft Auto V became available for digital download through the PlayStation Network on the day of release and became the biggest release ever on the platform. In addition, the Games on Demand release of the title on Xbox LIVE became the highest grossing day 1 and week 1 release in the platform’s history.◾ Launched Grand Theft Auto Online, the dynamic and persistent online game, which is free with every copy of Grand Theft Auto V. Rockstar w tej chwili: Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 29 października 2013 Opublikowano 29 października 2013 Sprzedano w przeciągu 1,5 miesiąca 29 MILIONÓW EGZEMPLARZY GTA V Wiadomo ile mln poszło najlepiej sprzedającej się części COD'a MW( )? Cytuj
Kre3k 581 Opublikowano 29 października 2013 Opublikowano 29 października 2013 Grubo ponad 20 mln na pewno. Cytuj
saptis 620 Opublikowano 30 października 2013 Opublikowano 30 października 2013 (edytowane) Wczoraj zainstalowalem u siebie aplikacje iFruit i u mnie dziala, mam Samsunga Galaxy S3 - jedynie program w Chopem jakos wolno chodzi. Troche go tresowalem dzieki czemu w grze siada na komende czy szuka poukrywanych rzeczy - to akurat jest bardzo fajne, ale szkoda, ze psa nie mozna tresowac jakos normalnie w samej grze tylko przez smartfona (prawdziwego). W programie Los Santos Customs zrobilem sobie swoja rejestracje, w temacie snapmatic wrzucilem zdjecie i info. Edytowane 30 października 2013 przez saptis Cytuj
easye 3 390 Opublikowano 1 listopada 2013 Opublikowano 1 listopada 2013 (edytowane) po ukończeniu gry podobno możemy podejrzeć portret psychologiczny przez strone www. Pomoglby ktoś, bo nie mogę tego znaleźć ? EDIT: Kariera / Misje / Raport Edytowane 1 listopada 2013 przez easye Cytuj
Arek_ 21 Opublikowano 1 listopada 2013 Opublikowano 1 listopada 2013 1.Pewno zanim zrobię 100% minie równo 100 godzin. 2.Właśnie, co do aut. Przy pierwszym kontakcie z grą też było dla mnie coś nie teges z modelem. 3.w Liberty City z taksówki korzystałem wiele razy. W przypadku Los Santos, gdzie odległości bywały często sporo większe - dosłownie 3 razy. Tak fajnie się jeździło. Szczególnie przerobioną przez siebie bryką.Tak fajnie się jeździło. Szczególnie przerobioną przez siebie bryką. 4.to stwierdziłem że będę grał w gry przez kolejne wiele lat po to, by znaleźć tytuł który mnie powali bardziej, niż Grand Theft Auto V. 10/10 1.Nie zapomnij o zrobieniu misji na złoto, to dojdzie sporo godzin, a jeśli wszystkich to bardzo dużo godzin (szczególnie tych z szaloną liczbą headshot-ów, w efekcie mam tylko 62/74 misje na złoto, resztę mam z Nieznajomych i dziwaków - znalazłem tylko 38 misji na podobno 60). 2.Model jest gorszy, ale nie jest zły, ważne że jest szybko i dynamicznie (zaś fatalnie, że jest handicap online). 3.Przerobioną odkryłem na koniec gry Dopiero gdy ostatnią misję miałem problem zrobić na złoto, bo pojazdy były zbyt wolne. A z taksówki nie korzystam - kara za to jest sroga (zero szans na złoto). 4.Mnie powaliła niejedna, w tym GTA4 czy Hitman:A, CivRev. Online to jeden z ważnych elementów więc nawet nie wystawiłem oceny GTA5, offline jest super, ale online to klapa (bez szans w porównaniu z GTA4 i DLC). Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.