Szczerze mówiąc nie widzę tu innej opcji,dla gliniarza niż skorumpowanie,ale jak dla mnie byłoby to zbyt banalne,mieliśmy już wojskowego, Vic-a i tam R* ukazało dość dobrze jego motywacje do siania pożogi.Musieliby przedstawić historie takiego gościa naprawdę porządnie ,ale szanse na to ,tzn. na to,że taki gościu się w piątce pojawi są...no cóż ,raczej zerowe,ale w sumie chętnie bym takiego zobaczył.

Niko był spoko jaki i cała czwórka, ale najwięcej emocji dawał początek i końcówka. Środek był trochę rozmazany, pojawiały się nowe postacie, zaraz ginęły... Ok większość było ciekawych i zapadało w pamięci, ale później to już robiłem te zadania czekając tylko na to, aż sama fabuła posunie się do przodu. Wolę jak przedstawiona historia jest bardziej zbita.

 

Trylogia GTAIV to jedna z najlepszych przygód w grach wideo w jakie miałem okazję zagrać. R* pokazało, że potrafi złączyć historię trójki bohaterów. Teraz czekam na to w GTAV tylko na większą skalę i w jednej grze.

Mnie bardziej ciekawi ,na ile będzie podobne Los Santos z GTA V do tego z SA. Fajnie by było odwiedzić Ganton

No,ale nie była to jednorazowa akcja,podobną sytuacje można by powiedzieć ,że mieliśmy już wcześniej w GTA 3 w pewnym stopniu łączyło się z GTA:LCS, GTA Vice City z GTA :VCS,a także,te produkcje łączyły się z San Andreas.Teraz jest okazja aby zrobić to właśnie na większą skale ,łącząc także z bohaterami z poprzednich odsłon ,z naciskiem na SA.

Krupek1:Myślę ,że Los Santos z SA,będzie bardzo podobne ,do tego które ujrzymy w GTAV,a dlaczego? Trailer po części na to wskazuje.

Edytowane 8 lutego 201213 l przez darkgamer

Na bank będą charakterystyczne miejsca.

A ja myślę, że nie będzie prawie wcale podobne ;] To będzie współczesne LS całkowicie zmienione, tak jak LC z Czwórki prawie wcale nie przypomina tego z Trójki.

 

Chociaż, że będzie pełno odniesień do SA: postaci, akcji, misji itd. To dam sobie palucha uciąć a za fotkę Grove Street z GTAV dużooo bym dał ;]

No i chcę mnóstwo odniesień do GTAIV!

Edytowane 8 lutego 201213 l przez SłupekPL

Ale ,jak może nie być Grove?Owszem przeskok w latach będzie duży i na pewno okolica się pozmienia,ale nie na tyle,aby ta ulica całkowicie znikła .No chyba ,że na miejscu powstanie jakieś nowoczesne osiedle mieszkaniowe i cała dzielnica będzie wyglądać inaczej.

No to przecież napisałem, że chciałbym zobaczyć screen jak wygląda teraz GS.

Nie no ta ulica będzie na pewno tyle wspomnień,hehe właśnie teraz gram sobie w kosza w sa na ps2 polecam

 

Glina to jest najgorsza możliwa postać w GTA. Chyba, że skorumpowany, to tak.

 

W L.A. Noire przez to że nie da się latać z bazooką w środku miasta imersja z grą jest ogromna. Mogę nawet stwierdzić, że większa niż w serii GTA. Miasto wydaje się bardziej spójne, można naprawdę uwierzyć że jest się jednostką w skomplikowanym systemie, a nie Neo śmigającym z gunem po ulicy, mordującym setki osób z każdorazowym biletem do wyjścia z więzienia i nieskończoną liczbą respawnów.

 

Rockstar dostarczy hit z systemem rozgrywki który nie zassa. Belive!

A może R* zrobiło 2 dodatki do IV żeby nas przygotować do grania nie tylko jedną postacią a trzema? Tyle, że wielowątkowa fabuła już będzie jako cały singiel na jednej płycie

Może nie będzie jak w dodatkach, że non stop śmigamy jedną postacią, tylko będą się dynamicznie zmieniać zależnie od postępów w grze, jak w pewnym momencie w L.A. Noire. Możliwości jest dużo.

Moim zdaniem max ilość bohaterów w grze z dobrą fabułą to 3. Optymalna 2. Przypomina mi się Heavy Rain gdzie było ich czworo i nie pozwalało to w pełni wykorzystać potencjału postaci. Wiem, że GTAV będzie dłuższe, ale wczuwa w bohatera musi być, a do tego potrzeba czasu.

Edytowane 8 lutego 201213 l przez MajorZero64

Kilku bohaterów w GTA dałoby radę. Podczas głównego wątku byliby między sobą zmieniani, a w jego trakcie ginęliby wszyscy oprócz jednego, którym grałoby się po zakończeniu fabuły. I dostępna byłaby możliwość wyboru, kto ma zginąć.

Albo jedziemy na misje jedną grywalną postacią i robimy zadyme np. w dziupli wrogiego gangu, wyrżnęliśmy wszystkich oprócz jednej osoby (drugiej grywalnej postaci) w pewnym momencie wraz z postępem w grze przeskakujemy w tego drugiego, i widzimy wszystko z perspektywy drugiego typka. Później w końcowych fazach gry obie postacie są w jednej paczce bo powstał nowy silny gang w LS i trzeba ich powstrzymać by wszystko wróciło do poprzedniego porządku

Pierwszym miejscem które po odpaleniu GTA V odwiedzę będzie Ganton (o ile będzie). Z tą architekturą miasta to sam nie wiem co myśleć, SA działo się w roku 1992, obecnie mogę wywnioskować z trailer'a V że akcja będzie się działa w czasach współczesnych (rok 2010/11) - dlatego też całe miasto nie musiało ulec aż takiemu gruntownemu remontowi. Ale przychodzi od razu na myśl GTA III gdzie akcja dzieje się jesienią 2001 roku a w GTA IV (wydaje mi się że jest to około) 2008 rok, a miasto się zmieniło w *uj, miejmy nadzieję że coś pozostanie po Los Santos <3

Edytowane 8 lutego 201213 l przez wisza

Z tego ,co się orientuje,akcja piątki będzie się dziać w 2012 roku.

Porównywanie LC z GTA III i IV jest trochę bez sensu ,bo twórcom wcale nie chodziło przecież o porównanie tych dwóch miast . Jedyne ,co mają ze sobą wspólnego to nazwa ,która już jest kultowa dla serii i podział na 3 wyspy.

dokładnie krupek1, w przypadku GTAV będzie prawdopodobnie tak samo, nie zdziwię się jeśli nie będzie tam dzielni CJ'a

Myślę, że jakaś dzielnica w stylu Compton będzie na 100%. Widać to na trailerze, gdzie helikopter ściga murzyna.

A tu z kolei może być inaczej ,bo na trailerze widać ew. podobieństwa ,więc ja przystaję przy tym ,że jednak jakieś znajome miejscówki się pojawią

Rozi - trudno żeby w LA, tym bardziej w GTA zabrakło dzielnicy w stylu Compton, przecież ona będzie na 100% bo to stolica gangów, chodziło mi raczej o wygląd, w sensie, że nie zdziwię się jeśli nie będzie już przypominać Groove St. z SA.

Mam takie pytanie, czy w Liberty City z czwórki były miejscówki z oryginalnego miasta z trójki? Dlaczego zakładacie że nie będzie podobnie w Los Santos? Na pewno będzie plaża z diabelskim młynem i reszta typowych dla L.A. miejscówek, ale nic ponad to.

Francis International Airport to jedyna miejscówka jaka przychodzi mi do głowy. Wspólna dla Trójki i Czwórki, zresztą i w SA, FIA się pojawiło.

 

Btw wcale bym się nie zdziwił, że Rockstar zrobi jaja (w ich stylu). To znaczy, że np. teraz na Grove Street wybudowali komisariat lub będzie to dzielnia np. typowych ćpunów. No coś takiego, że po zobaczeniu człowiek krzyknie "że co (pipi)a" heh. Może jak już będą reklamować Piątkę to coś pokażą.

 

Easter eggów pewnie będzie od zawalenia.

Edytowane 9 lutego 201213 l przez SłupekPL

Właśnie, w czwórce brakowało mi takich rzeczy jak Drive-thru Confession czy tabliczka z "golden gate".