django 549 Opublikowano 19 listopada 2011 Autor Opublikowano 19 listopada 2011 Wyglada przepieknie, muzyka swietna, klimacik genialny - tyle po dwoch godzinach. O ile sterowanie samo w sobie jest spoko (motyw z bieganiem jest fajny, a i spoko parkourowiec sie z Linka zrobil) tak do wladania mieczem chyba trzeba bedzie sie troche przyzwyczaic. Trenowalem troche u tego nauczyciela na belkach i czasami ciosy wychodzily dziwnie albo w ogole sie wykrzaczalo (ale zaznaczam, ze to moze jakies 10% przypadkow, ogolnie jest spoko). Jak sie zwolni telewizor to siedze do nocy i nie odpuszczam. Zreszta, jutro wolne wiec co tam. Sen jest dla mieczakow. Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 19 listopada 2011 Opublikowano 19 listopada 2011 (edytowane) może z kalibruj wiilota w menu konsoli.Ja żadnych problemów nie mam a akcje wychodzą idealnie nawet obracanie miecza na zew. działa fenomenalnie.No i warto potrenować na belkach u mastera po fachu.Czasami jak wychodzi poważniejszy przeciwnik to zrywam się z fotela, aż takim szacunkiem ich darze Edit : komentarz z jednych portali "Ja właśnie skończyłem. Gra jest po prostu arcydziełem. W tym roku lepszej nie było." Masakra jak to nie którzy gonią, gra prawdopodobnie wyciąga 50 h z życiorysu....a tak swoja droga odkąd mam Zeldę to nie mam już w ogóle ochoty na multi w BF3 Edytowane 19 listopada 2011 przez Bushisan Cytuj
django 549 Opublikowano 19 listopada 2011 Autor Opublikowano 19 listopada 2011 Sie kalibruje na starcie chyba, w trakcie rozgrywki tez musze? ;f Myslalem, ze nie bedzie takiego bullshitu jak z Wii Sports Resort. Cytuj
saptis 620 Opublikowano 19 listopada 2011 Opublikowano 19 listopada 2011 (edytowane) Ja gram juz ponad 5 godzin i co moge napisac - nowa Zelda rzadzi na calego, kapitalna gra ! Graficznie wyglada bajecznie i kolorowo - podoba mi sie wyglad Linka, muzyka tez super ! Szkoda tylko, ze soundtrack ma jedynie osiem utworow. Zauwazylem, ze nie mozna jednoczesnie biec i machac mieczem tak jak sie to robilo w Twilight Princess. Czasami jak lece ptakiem to nagle zaczyna machac skrzydalmi i zatrzymuje sie w miejscu chociaz nic nie naciskam ani nie macham - dlaczego tak jest ? Edytowane 19 listopada 2011 przez saptis Cytuj
P-chan 195 Opublikowano 19 listopada 2011 Opublikowano 19 listopada 2011 A tak na serio z każdą godziną ta gra rozkłada mnie na łopatki. Big N naprawdę pokazuje swoje mistrzostwo. I jeśli takie cuda potrafią wyczarować na "zacofanej" konsoli, to boję się pomyśleć co będzie na następcy Wii... o zakupie następcy na chwilę obecną mam już przesądzone tylko niech wyśrubują mocno bebechy i pierwszy ustawiam się w kolejkę po jej zakup Ja wiem, że Wii U (czy jak ta kosola będzie się ostatecznie nazywać), jestem przekonany, i pewnie ustawie się do niej w tej samej kolejce... może z kalibruj wiilota w menu konsoli.Ja żadnych problemów nie mam a akcje wychodzą idealnie nawet obracanie miecza na zew. działa fenomenalnie.No i warto potrenować na belkach u mastera po fachu.Czasami jak wychodzi poważniejszy przeciwnik to zrywam się z fotela, aż takim szacunkiem ich darze Edit : komentarz z jednych portali "Ja właśnie skończyłem. Gra jest po prostu arcydziełem. W tym roku lepszej nie było." Masakra jak to nie którzy gonią, gra prawdopodobnie wyciąga 50 h z życiorysu....a tak swoja droga odkąd mam Zeldę to nie mam już w ogóle ochoty na multi w BF3 A ja się dziwię, że wogóle ktoś tak szybko chciał skończyć tę piękną grę. Choć wątpliwe by zrobił ją na 100%, bo podejrzewam, że gierka jak będzie się chciało zrobić w niej wszystko to starczy na dłużej. A pewnie nie jednokrotnie będzie się chciało do niej wracać... Czasami jak lece ptakiem to nagle zaczyna machac skrzydalmi i zatrzymuje sie w miejscu chociaz nic nie naciskam ani nie macham - dlaczego tak jest ? A nie przyciskasz przypadkiem nie świadomie przycisku B? Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 19 listopada 2011 Opublikowano 19 listopada 2011 (edytowane) A ja się dziwię, że wogóle ktoś tak szybko chciał skończyć tę piękną grę. Choć wątpliwe by zrobił ją na 100%, bo podejrzewam, że gierka jak będzie się chciało zrobić w niej wszystko to starczy na dłużej. A pewnie nie jednokrotnie będzie się chciało do niej wracać... Ja już wracam, a to zasługa młodszego dziada. Początek kupiłem dopiero za drugim razem bardziej niż za pierwszym, w prawdzie tylko oglądając a już zaczynam chorować na symfonie.Koji kondo-n wdać że nadal leci bez prezerwatywy i jest naprawdę w tym fachu dobry Prócz tego mam zamiar uczcić 25 lecie przechodząc ponownie WW zaraz po SS, która cholernie mnie kręci, bo taką OoT przerobiłem już na wiele mozliwych sposobów i zaczekam już na edycje HD. Czasami jak lece ptakiem to nagle zaczyna machac skrzydalmi i zatrzymuje sie w miejscu chociaz nic nie naciskam ani nie macham - dlaczego tak jest ? A nie przyciskasz przypadkiem nie świadomie przycisku B? Miałem to samo, sytuacje ratuje machanie w rytm skrzydeł wiilotem w pionie, góra - dół tak tylko możesz się wzbić. Jeżeli o to chozi ? Edytowane 20 listopada 2011 przez Bushisan Cytuj
Gość ragus Opublikowano 19 listopada 2011 Opublikowano 19 listopada 2011 (edytowane) 12 godzin, 2 świątynie zrobione. O kur/wa, ale gra <3. Teraz czaje się na 3 składnik do upgrade'a metalowej i drewnianej tarczy. System upgradów to duży plus. Swoją drogą, to jak zmienili tarcze bardzo mi się podoba. Raz, że trzeba uważać, aby jej nie stracić, a dwa, że "parowanie" ataków na serio nabrało sensu. Z lataniem nie mam problemu. Przyspieszam klikając A, gdy to się skończy, to szybuję trochę w dół żeby ptak przyspieszył, a potem ze 4 razy macham wiilotem w górę i w dół. I tak w kółko. Edytowane 19 listopada 2011 przez ragus Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 (edytowane) A ja sie krece zupełnie bez celu odkrywając kolejne secrety. Ja pierdziele tak można bez końca zupełnie przypadkiem znajduje jakiś bajer, który odciąga mnie od całej reszty.Jest tyle świetnych patentów że bania nie mała Edytowane 20 listopada 2011 przez Bushisan Cytuj
django 549 Opublikowano 20 listopada 2011 Autor Opublikowano 20 listopada 2011 Ja nie wiem Panowie, chyba mam cala s(pipi)ona konsole bo ten system walki to ni hu-hu mi sie nie widzi. Raz sie zamachne, ciachnie dobrze, drugi raz tak samo sie zamachne, ciachnie pod katem. Dwa razy podchodzilem do walki z Ghirahimem i musialem wylaczyc bo zaraz bym cos roz(pipi)il. Rozumiem takie bzdury z mniejszymi przeciwnikami, ale tutaj koles jawnie czyta moje ruchy a ja moge mu co najwyzej laske zrobic bo gra wymaga ode mnie jakies super-malpiej zrecznosci. No i te super podpowiedzi od Fi - wal z drugiej strony. Co to w ogole znaczy? Trzyma reke z lewej to wale wertykalnym z prawej, ale nie - on juz zdarzy sie ogarnac i przejmuje cios. Wale z gory, to samo, przejmuje. Od lewej ciachniecia w ogole nie dam rady zrobic bo gra mowi mi jedne wielkie ssss(pipi)j.. Wszystko inne jest fantastyczne i jezeli tak maja wygladac teraz Zeldy to jestem za. Ale bez tego cholernego sterowania ruchem. Cytuj
Pious 8 Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 (edytowane) Ja nie wiem Panowie, chyba mam cala s(pipi)ona konsole bo ten system walki to ni hu-hu mi sie nie widzi. Raz sie zamachne, ciachnie dobrze, drugi raz tak samo sie zamachne, ciachnie pod katem. Dwa razy podchodzilem do walki z Ghirahimem i musialem wylaczyc bo zaraz bym cos roz(pipi)il. Rozumiem takie bzdury z mniejszymi przeciwnikami, ale tutaj koles jawnie czyta moje ruchy a ja moge mu co najwyzej laske zrobic bo gra wymaga ode mnie jakies super-malpiej zrecznosci. No i te super podpowiedzi od Fi - wal z drugiej strony. Co to w ogole znaczy? Trzyma reke z lewej to wale wertykalnym z prawej, ale nie - on juz zdarzy sie ogarnac i przejmuje cios. Wale z gory, to samo, przejmuje. Od lewej ciachniecia w ogole nie dam rady zrobic bo gra mowi mi jedne wielkie ssss(pipi).. Wszystko inne jest fantastyczne i jezeli tak maja wygladac teraz Zeldy to jestem za. Ale bez tego cholernego sterowania ruchem. Miałem tak samo, ale to kwestia przywyknięcia. Nawet nie widzisz, że robisz różne zbędne ruchy czasem. Przy 2 dungeonie nie mam już najmniejszych problemów z walką. Zawsze uderzam tak jak chcę i sterowanie jest zdecydowanie na 10. Daj grze czas, bo wiele osób pisze tak jak ja. Jestem wdrugim dungeonie. Oko wreszcie zaskoczyło i to rzeczywiście najładniejsza gra na Wii. Początkowo Skyloft wygląda marnie, ale teraz mam wrażenie, że pięknie. Rozmycie ciapkami jest świetne, design plansz podobnie. Brakuje mi tylko mapy i poukrywanych jaskiń. Wysepki na niebie to nie to samo, a szkoda, bo mam wrażenie, że latanie ma ogromny potencjał. Sterowanie jest genialne. Początkowo miałem problemy, ale teraz już żadnych. Gra jest po prostu rewelacyjna. Nie idzie się oderwać. Jednak ta większość dych z recek chyba ma rację. Edytowane 20 listopada 2011 przez Pious Cytuj
saptis 620 Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 (edytowane) Ghirahim dal mi popalic, nie za bardzo podobala mi sie ta walka - machalem, ze az mnie nadgarstek bolal, walke przeszedlem za trzecim razem. Troche glupie to bylo bo trafienie go bylo bardzo trudne trzymalem miecz z lewej a jak Ghirahim podchodzil blisko to walilem szybko z prawej, ale nie zawsze dzialalo bo zawsze lapal mi miecz. Poza tym ten jego atak gdzie sie rozpedzal i walil poziomo mieczem - czasami dalo sie go walnac ''kreconym'' atakiem, ale nie zawsze. Nie wiem co robilem zle, ale mialem problemy z przejsciem tego bossa - jaki wy mieliscie na niego sposob ? Zdazylo mi sie, ze podczas starcia z bossem gra blednie odczytywala polozenie kontrolera - mialem go po prawej stronie, a miecz ustawil sie po lewej - jakos odwrotnie, ale gdy schowalem miecz i ponownie wygiagnalem to juz bylo ok. Co do tego zatrzymywania sie ptaka w locie to nie naciskam ''B''. Jak juz mi sie zatrzyma to robie tak jak pisal Bushisan czyli macham kontrolerem i lece dalej. Edytowane 20 listopada 2011 przez saptis Cytuj
django 549 Opublikowano 20 listopada 2011 Autor Opublikowano 20 listopada 2011 No dokladnie Saptis, nawet jak probujesz go oszukac to w 90% Ci nie wyjdzie. Jak za szybko zmienisz polozenie kontrolera to gra odczyta to jako ciecie - koles zlapie miecz. Jak za wolno to zdarzy zmienic polozenie swojej reki - zlapie miecz. Ehh, no nic. Dzisiaj bede probowal jeszcze... Żeby nie moc przejsc czegos z powodu sterowania. I to jeszcze w grze Nintendo. Swiat sie konczy. Cytuj
bebbop 282 Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 Rowniez musze przyznac, ze walka z pierwszym bossem mi nie podpasowala. Troche ja przekombinowali. Lapanie przez niego miecza niezle podnosi cisnienie. Myslalem, ze tylko ja mialem z nim problemy, ale widze ze dotyczy to rowniez innych. Odnosnie jego ataku mieczem to zawsze robilem salta w tyl. Przy odpowiednim timingu Link unikal ciosu. Mozna go rowniez trafilc, gdy do nas podbiega, ale udalo mi sie to tylo raz przez przypadek. Sposob z saltem byl dla mnie wygodniejszy. Na pocieszenie dodam, ze boss pojawi sie jeszcze przynajmniej raz. Tam rowniez jest niezla jazda :blum2: Cytuj
C-Boy 52 Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 Mały hint: Trzymajcie miecz jak najniżej i atakujcie jump attack. A jak zaczyna na was nacierać to podchodźcie do niego jak najszybciej i pakujcie w niego ile fabryka daje:P Cytuj
saptis 620 Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 (edytowane) Fakt - troche to niepodobne do Nintendo i do tego co mozna bylo zobaczyc w poprzednich czesciach Zeldy. Ciekawe, ze nie tylko ja mialem z tym problem, poczulem sie troche jak noob. hehehe, dobra, ale udalo mi sie przejsc - to jest najwazniejsze. Ciekawe ile w grze jest miejscowek, ja jestem aktualnie w drugiej pierwszy jest Faron Woods, a drugi Eldin Volcano Teren tej drugiej mapie jest po prostu ogromny - cos czuje, ze troche tam spedze czasu, fajnie ! Z tego co widzialem na mapie dolnego swiata jest jeszcze przynajmniej jedna nieodslonieta czesc. Ciekawe czy poza tym cos jeszcze bedzie. Edytowane 20 listopada 2011 przez saptis Cytuj
Pious 8 Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 Ja jestem w 3 miejscówce, przed 3 dung. Mam 11h na liczniku. Gra jest coraz lepsza. Sterowanie to już moja druga natura i nie wyobrażam sobie inaczej grać w Zeldę. Sidequesty są świetne. W końcu też jest na co wydawać kasę, a nawet jest jej za mało. No i wreszcie przeciwnicy potrafią dokopać. Tylko klimat na razie się rozkręca, bo nie do końca wiem jeszcze po co gonię Zeldę. Ale robi się coraz ciekawiej. 2 Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 (edytowane) No dokladnie Saptis, nawet jak probujesz go oszukac to w 90% Ci nie wyjdzie. Jak za szybko zmienisz polozenie kontrolera to gra odczyta to jako ciecie - koles zlapie miecz. Jak za wolno to zdarzy zmienic polozenie swojej reki - zlapie miecz. Ehh, no nic. Dzisiaj bede probowal jeszcze... Żeby nie moc przejść czegoś z powodu sterowania. I to jeszcze w grze Nintendo. Swiat sie konczy. Przecież ten boss jest prosty jak drut Panowie to Nintendo ! Wystarczy znaleźć złoty środek i za to ich kocham, ja przeszedłem za pierwszym razem i to bez zapasów energii.Fakt że na stojąco z wiilotem bo akcje sa naprawde wypaśne, tarcza + miecz przy bossie daje uczucie jakbym przenikał do świata Zeldy, mało nie brakuje a zacznę skakać w pokoju . Parę wskazówek : Warto wykorzystywac to co nauczył Nas wcześniej gampley. Przykł. pajęczyna - unieruchamia...jak ktoś chwyta, morał i zasady już znamy To co zdradzić tajemnice, czy dalej chceta próbowac ? szczegóły poniżej jak złapie to wystarczy energicznie na prawo i lewo machac wiilotem.Miecz się wyrywa i pozostaje tylko przechytrzyć ciosami Ghirahima wyprzedzając odrobinę fakty ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Ogólnie gra jest wymagająca, co bardzo mnie cieszy to nie Wind Waker gdzie leciało się bez większego oporu choć niezapomniany jej urok mam od 10 lat w głowie.Zagadki pierwszorzędne i potrafią nieźle zwodzić, miałem parę momentów gdzie głowiłem i nie wiedziałem jak to zrobic.Wymaga "intensywnego" myślenia plus małpiej zręczności no i wolnej przestrzeni w pokoju bo akcje niczym rodem z Braveheart. I lepiej żeby niepowołane osoby nie wchodziły w zasięg akcji Edytowane 20 listopada 2011 przez Bushisan Cytuj
Gość ragus Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 (edytowane) Również nie miałem z problemu z Ghiraghimem. Wychylałem miecz maksymalnie w prawo, a po 3-4 sekundach energicznym ruchem ręki przesuwałem ręką "do serca" i ciachałem z lewej strony. Swoją drogą, Lord Ghiraghim zapowiada się na ciekawą postać. Lubię takich dziwolągów. Mam nadzieję, że potencjał na niego nie został zmarnowany. A tymczasem, pora na 3 lokację. BTW. Polecam zrobić sidequesta na Skyloft z zaginionym dzieckiem. Dobre jaja są potem. Edytowane 20 listopada 2011 przez ragus Cytuj
django 549 Opublikowano 20 listopada 2011 Autor Opublikowano 20 listopada 2011 No wlasnie gra nas nie uczy jak z nim walczyc ni huhu. Przed nim mamy jedna "wymagajaca" walke - ze Stalfosem, ktorego i tak mozna zabic na pale. Nie ma zadnego przeciwnika ktory odczytywalby nasze ruchy, albo przynajmniej przechwytywal nasze zle ciosy (nie, nie chodzi o parowanie). Gra nas nie uczy tej zdolnosci ktora jest kluczowa, zeby przejsc walke z bosem. Jest to o tyle dziwne bo przeciez gra, a przynajmniej jej poczatek, jest mocno przyjazna dla nowego gracza lub osoby pierwszy raz grajacej w Zelde (Sheikah Stone, Fi). Bushisan, jezeli pokazesz mi taka osobe ktora za pierwszym razem przejdzie Ghirahima to postawie Ci flache a sam przejde na growa emeryture. Skoro wieloletni gracz i fan Zeldy nie da rady, bo nie jest przez gre odpowiednio przystosowany to wybacz- jak dla mnie to blad Nintendo. Koles padl za trzecim razem (dzieki za hint C-Boy), teraz latam po Skytloft i okolicach i robie questy. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 Ja tam za pierwszym razem przeszedłem i większych problemów nie miałem. Owszem, walkę zakończyłem z 1 sercem, ale to przez to, że za słabo robiłem uniki gdy na nas napierał. Po prostu wyciągnąłem wnioski z tego, że skoro Ghirahim patrzy się na nasz miecz jak rumun na bułkę i przy każdym naszym ataku go łapie, to trzeba go wykiwać i szybko zmienić kierunek ciosu. Tyle że tak jak pisałem, z odczytywaniem ruchów nie mam żadnych problemów. Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 No wlasnie gra nas nie uczy jak z nim walczyc ni huhu. Przed nim mamy jedna "wymagajaca" walke - ze Stalfosem, ktorego i tak mozna zabic na pale. Nie ma zadnego przeciwnika ktory odczytywalby nasze ruchy, albo przynajmniej przechwytywal nasze zle ciosy (nie, nie chodzi o parowanie). Gra nas nie uczy tej zdolnosci ktora jest kluczowa, zeby przejsc walke z bosem. Jest to o tyle dziwne bo przeciez gra, a przynajmniej jej poczatek, jest mocno przyjazna dla nowego gracza lub osoby pierwszy raz grajacej w Zelde (Sheikah Stone, Fi). Bushisan, jezeli pokazesz mi taka osobe ktora za pierwszym razem przejdzie Ghirahima to postawie Ci flache a sam przejde na growa emeryture. Skoro wieloletni gracz i fan Zeldy nie da rady, bo nie jest przez gre odpowiednio przystosowany to wybacz- jak dla mnie to blad Nintendo. Koles padl za trzecim razem (dzieki za hint C-Boy), teraz latam po Skytloft i okolicach i robie questy. Postaram się nagrac film za jakis czas bo mam akurat remont i udowodnię Cytuj
django 549 Opublikowano 20 listopada 2011 Autor Opublikowano 20 listopada 2011 Casuala ktory przechodzi Ghirahima za pierwszym razem? Dawaj. Chetnie zobacze. Ja tam za pierwszym razem przeszedłem i większych problemów nie miałem. Owszem, walkę zakończyłem z 1 sercem, ale to przez to, że za słabo robiłem uniki gdy na nas napierał. Po prostu wyciągnąłem wnioski z tego, że skoro Ghirahim patrzy się na nasz miecz jak rumun na bułkę i przy każdym naszym ataku go łapie, to trzeba go wykiwać i szybko zmienić kierunek ciosu. Tyle że tak jak pisałem, z odczytywaniem ruchów nie mam żadnych problemów. Stary, kazdy kto mial problem z nim doskonale wie jak trzeba z nim walczyc, serio. Ameryki nie odkryles. Problemem jest rzucenie na absolutnie gleboka wode i wyalienowanie czesci graczy przez tworcow. Co innego druga faza walki, kiedy walczymy i ABSOLUTNIE WIEMY CO MAMY ROBIC. Koles trzyma miecz wertykalnie - walimy horyzontalnie i tak samo w druga strone. Łatwe, bo jestesmy tego uczeni - Bokobliny (czy jak one sie tam nazywaja) tak robia. Stalfos tak robi. Mamy co najmniej 10 walk ktore nas na to przygotowuja. Ile nas przygotowuje na szybkie zmienianie polozenia miecza? Wybacz, ale wydaje mi sie, ze zadna. Nie mowiac juz, ze wymaganie czegos takiego przy tej technologii jest dosc... osobliwe. W 80% gdy, trzymajac miecz, szybko zmienie polozenie Wiilota Link zaatakuje. Jak mowie, za trzecim razem padl bo wiedzialem mniej-wiecej co mam robic, a raczej czego gra odemnie wymaga. Zle zaprojektowana swiatynia jak dla mnie. Walnac jeszcze jednego Stalfosa, dac jakiegos przeciwnika ktory robi rzecz podobna do Ghirahima w pierwszej fazie i gwarantuje Ci, ze bysmy nie prowadzili tej dyskusji w tym momencie. Nawiasem mowiac, polecam ostatni filmik Egoraptora z cyklu Sequelitis - mowi wlasnie o tym jak gry nas ucza rozgrywki. 1 Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 (edytowane) ten casual w branży siedzi już ponad 20 lat i Nintendo zna od nocnika Edytowane 20 listopada 2011 przez Bushisan Cytuj
django 549 Opublikowano 20 listopada 2011 Autor Opublikowano 20 listopada 2011 No, ale ja prosilem o casuala lub gracza ktory nie mial doczynienia z Zeldą - stąd słówko "taką". Przypatrz się. Cytuj
Oldboy 984 Opublikowano 20 listopada 2011 Opublikowano 20 listopada 2011 (edytowane) aaa spoko ale biorąc takiego Mario Galaxy to tam jest prawdziwy HC , już nie wspomnę o Metroid Prime 1,2 ile to kur sprzedałem to masakra Edytowane 20 listopada 2011 przez Bushisan Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.