WisnieR 2 713 Opublikowano 19 lipca 2021 Opublikowano 19 lipca 2021 Skończyłem 1szy dungeon i gra się bardzo dobrze. Zelda jak to Zelda, tylko te joycony są tragiczne. Praktycznie cały czas je kalibruje. Cytuj
beardo0 125 Opublikowano 20 lipca 2021 Opublikowano 20 lipca 2021 No, gra jest spoko, wciąga od samego początku, który jest imo jednym z lepszych wstępów ever. W trybie ruchowym było chwilę grane, jednak preferuję tryb przenośny. Cytuj
Moldar 2 249 Opublikowano 20 lipca 2021 Opublikowano 20 lipca 2021 I dobrze się tak gra? To była jedyna rzecz której się obawiałem na switch lite. Cytuj
beardo0 125 Opublikowano 20 lipca 2021 Opublikowano 20 lipca 2021 Wymaga przyzwyczajenia Jak już niektórzy pisali lub nie, wymachiwanie mieczem to dowolny kierunek na prawej gałce, a sterowanie kamerą to przytrzymanie L i dowolny kierunek na prawej gałce Dla mnie jest całkiem spoko. Mimo takiego zabiegu, walka mieczem za pomocą analoga jest innowacyjna i ciekawa - nie przypominam sobie żadnej innej gry, żeby walka wyglądała podobnie. Ocarina of Time 3d na Nintendo 2DS przy jednym analogu była grana swojego czasu, więc ma się to doświadczenie (hehe), ale i tak grało się bardzo dobrze Cytuj
ogqozo 6 549 Opublikowano 20 lipca 2021 Opublikowano 20 lipca 2021 W dniu 19.07.2021 o 09:40, Damk napisał: Na pewno na Wii nie musiałem centrować/rekalibrować padów tak często jak teraz na Switch (chyba tylko przy uruchomieniu gry, jeżeli dobrze pamiętam). Obstawiam, że oryginał z Wii potrafi wykorzystywać również SensorBar przy TV/w tabletopadzie WiiU aby lepiej określić położenie kontrolera. Ogólnie tak, do tego właśnie używana była podczerwień. Można było nigdy nie centrować, bo gra to sama robiła na podstawie celowania w ekran. Wada taka, że to działało w ten sposób tylko gdy się celowało w TV, co jak dla mnie nie jest najwygodniejszą pozycją. Gra stała się dla mnie dużo, dużo fajniejsza gdy porzuciłem to, opuściłem ręce, pogodziłem się z centrowaniem i wszystko w tym sterowaniu zaczęło mieć idealny sens. Wciskasz ten przycisk i tyle, ruszasz jak chcesz względem pozycji kontrolera. Cały ten remaster przypomina mi tylko dokładnie, że Nintendo zrobiło cudowną grę, w którą nie nakłoniło ludzi do grania "właściwie". Nintendo jedno miało na myśli, a większość ludzi w ogóle tego nie chce. Gra była tak zrobiona, że brak ruchu kamerą nie był istotny prawie nigdy, ale to oczywiste, że każdy współczesny gracz ma ochotę kręcić kamerą cały czas. Recentrowanie to wciśnięcie przycisku i działa błyskawicznie, ale niektórzy w ogóle tego nie robili, chociaż jak dla mnie to dalece najwygodniejszy sposób grania - samo Nintendo zrobiło rozkrok w tej sprawie, bo ludzie byli przyzwyczajeni do celowania w ekran 5 lat, i niezręcznie to wyszło tak czy siak. Widzę też znowu w internecie komentarze np. o tym, że ludzie chcą latać machając na pałę, i ogólnie męczą się z różnymi innymi pojedynczymi elementami, z którymi nie ma potrzeby się męczyć. ALE gra nie mówi jak. Streamy z tej gry są często komiczne, ludzie obkręcają tego joycona dokoła, walą w to drewno jak pijak do drzwi monopolowego, w ogóle nie mają orientacji jaki ruch ma być wykonany. Gra ewidentnie nadal kompletnie nie komunikuje w jasny sposób graczom, jak w ogóle mają tym ruszać, względem jakiej osi. No to jest jakiś synonim porażki, zrobili grę, w której ludzie wolą rezygnować z jej głównego mechanizmu, na rzecz tego kalekiego sterowania gałkami. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 20 lipca 2021 Opublikowano 20 lipca 2021 No ja sam się nadal męczę np ze spadaniem w dół nie mam czasu tego wyczuć i Zeld leci jak chce. Po prostu trzymam obok zwykły kontroler i przeskakuje na niego zamiast się męczyć w tych sekcjach. Cytuj
ogqozo 6 549 Opublikowano 1 sierpnia 2021 Opublikowano 1 sierpnia 2021 Ja jestem wielkim fanem takiego sterowania (o niczym nie marzę jak o świecie, w którym kiedyś jednak to będzie standard w FPP), ale i tak dla mnie ono nie jest oczywiste. Nie analizuję jak wszyscy grają, ale wydaje mi się, że podstawowy instynktowny problem dotyczy względnej pozycji willota/joycona w momencie, w którym gra zaczyna to śledzić. Ten moment nie zawsze jest oczywisty i nawet człowiek nie myśli, że teraz oto jest punkt 0 i następna aktywność wymaga ruchu względem danej pozycji. I teraz sobie np. włączyłem Okami na Switcha i znowu nie miałem instynktu. Trzymam jocyona luźno, nie jest on oczywiscie poziomo względem podłogi, i moje ciało zapomnialo, że jak wcisnę przycisk malowania, to od tego momentu orientacja kierunków będzie względem pozycji joycona w momencie wciśnięcia tego przycisku. Robię kreskę poziomą względem podłogi, nie względem jocyona. Na ekranie pojawia się kreska krzywa. Gra nijak tego nie mówi, może tego się nawet nie da łatwo wytłumaczyć. Zresztą to chyba normalne, jeśli ja grałem kiedyś dziesiątki godzin w Okami na Wii, z celowaniem względem telewizora, opartym na podczerwieni, i mam ten inny instynkt z tego powodu. Niemniej od razu nie mam wątpliwości, że to jest najlepsza metoda grania w Okami. Dużo łatwiej jednak się nauczyć sterować ruchowo, niż wrócić do malowania gałką, które jest niezwykle ślamazarne w porównaniu. Walki są tak gdzieś 15x szybsze ze sterowaniem ruchowym. Ciach-ciach i po demonach. Nie byłbym w stanie wrócić do siekania ich gałką, nie w tej grze gdzie nie da się tego zrobić tak szybko. Cytuj
Banan91PL 34 Opublikowano 23 września 2021 Opublikowano 23 września 2021 35h na liczniku doszedłem do zbierania nutek żeby ułożyć song od hero, i odpuszczam nie dam rady ukończyć zmęczyła mnie okropnie gierka Zakończenie obejrzałem na YT choć i tak wiedziałem ze tak sie to skończy Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.