Silent Hill: Downpour

[el-shabazz 32]

Zdaje sie ze problemem tego trailera jest to, ze nie urywa on dupy mowiac kolokwialnie. Do ukazania się gameplaju ciężko bedzie cokolwiek powiedziec. Moze sie zdarzyc ze gra bedzie miala malo wspolnego z silent hill - podobnie jak dosc udany Room - ale gdyby sie nad tym zastanowic to moze sie okazac ze seria silent hill sie wyczerpala. Ciagle wspominanie o 1,2,3 (3 byla wg mnie slaba) jest bez sensu. To czego zdaja sie chciec niektorzy z was to zachowanie pewnych elementow z silent hill - mgla, strach, ciemnosc i połaczyć je ciekawa fabuła, która podejrzewam znowu (a jakze, to temat niezwykle ciekawy, i ciekawosci nie ujmuje mu nadmierna eksploatacja) motyw jakiejs sekty religijnej, trudnego dziecinstwa. Jasne, nie da sie od dobrego czasu stworzyc czegos nowego w tej kwestii i nie o to mi chodzi. Dobrym przykładem jak sobie z tym problemem poradzic jest u2 (nie fabula, a sposób jej realizacji) moga przyciagnac. Nowy Silent hill musi pojsc swoja droga, zamiast byc naciaganym na stare, zuzyte ramki poprzednich czesci, wszelkie zarzuty o to ze nie podola mianu Silent hill sa chybione, bo wynikaja z waszych apriorycznych oczekiwan wzgledem tytulu - jesli chce poczytac romans, a ksiazka jest o wojnie, to z góry jest kiepska. Miejmy nadzieje, ze ta ewolucja SH, nie bedzie inwolucja jak w przypadku MGS (mgs3>mgs4)

[Kazuo 134]

Powiedziałem, czas pokaże.

Napisałeś też:

Będzie to horrorek klasy B z nazwą Silenta, na którą nie zasługuje.

Oczywiście to tylko takie gdybanie, rozumiem. Jednak podobny wniosek wydaje się być zbyt daleko idący jak na to co dopiero widzieliśmy, a przypominam - nie widzieliśmy na razie tak naprawdę nic, co by pozwalało tak źle osądzać. A nawet wręcz przeciwnie.

 

Nowy Silent hill musi pojsc swoja droga, zamiast byc naciaganym na stare, zuzyte ramki poprzednich czesci, wszelkie zarzuty o to ze nie podola mianu Silent hill sa chybione, bo wynikaja z waszych apriorycznych oczekiwan wzgledem tytulu - jesli chce poczytac romans, a ksiazka jest o wojnie, to z góry jest kiepska. Miejmy nadzieje, ze ta ewolucja SH, nie bedzie inwolucja jak w przypadku MGS (mgs3>mgs4)

"Swoją drogą" seria poszła już przy okazji ostatniej odsłony, wprowadzając naprawdę sporo znaczących zmian i zmieniając nieco sam punkt patrzenia na Ciche Wzgórze. Jednak chociaż jak najbardziej udany, był to jednak tylko swoisty eksperyment niż nowa, ugruntowana ścieżka, którą mogłaby podążać seria. Teraz właśnie przydałoby się wrócić do korzeni i pokazać w czym SH zawsze było najmocniejsze. Bez kombinowania.

[MEVEK 3 614]

pewnie sie powtórzę i z radością to uczynię.

chciałbym zobaczyć dalsze przygody Piramid_Head znanego z S.H.2.

bądź choćby dalsza cześć HomeComing - w której to ni razu nie walczymy z owa Postaci.

Jedyna wymyślona postać, która wywołuję na mnie "Gęsia Skórkę".

Edytowane 21 czerwca 2010 przez 4 mE

[el-shabazz 32]

"Swoją drogą" seria poszła już przy okazji ostatniej odsłony, wprowadzając naprawdę sporo znaczących zmian i zmieniając nieco sam punkt patrzenia na Ciche Wzgórze. Jednak chociaż jak najbardziej udany, był to jednak tylko swoisty eksperyment niż nowa, ugruntowana ścieżka, którą mogłaby podążać seria. Teraz właśnie przydałoby się wrócić do korzeni i pokazać w czym SH zawsze było najmocniejsze. Bez kombinowania.

 

 

Ciężko ugruntować scieżke jednym nowym tytułem, szczególnie, że kilka wczesniejszych pozycji realizowalo inny kanon. Czemu wlasnie niby przydalby sie powrot? Bo to sprawdzone?

[MakaPL 31]

Bo to sprawdzone?

Bo:

 

- straszne

- z klimatem

- z piekna historia

 

Dla mnie wystarczajace powody, by seria wygladala jak zawsze.

[el-shabazz 32]

Bo to sprawdzone?

Bo:

 

- straszne

- z klimatem

- z piekna historia

 

Dla mnie wystarczajace powody, by seria wygladala jak zawsze.

 

 

chlopie idz lepiej spac. CZemu inny silent hill mialby tego nie realizowac? jesli sie nie myle wyszly inne horrorowate gry na konsole ktore realizowaly "strach" i "klimat" i robily to z powodzeniem bez bandery silent hill.

[MakaPL 31]

Bo to sprawdzone?

Bo:

 

- straszne

- z klimatem

- z piekna historia

 

Dla mnie wystarczajace powody, by seria wygladala jak zawsze.

 

 

chlopie idz lepiej spac. CZemu inny silent hill mialby tego nie realizowac? jesli sie nie myle wyszly inne horrorowate gry na konsole ktore realizowaly "strach" i "klimat" i robily to z powodzeniem bez bandery silent hill.

Czemu nie? Chodzi tylko o to by zrealizowal go w sposob inny, niz w Homecoming.

[Kazuo 134]

Czemu wlasnie niby przydalby sie powrot? Bo to sprawdzone?

Przede wszystkim dlatego. Zwróć uwagę, że seria już dwa razy próbowała zerwać ze swoim standardowym wizerunkiem - raz w przypadku Shattered Memories, a trochę wcześniej przy okazji The Room. I pomimo, że obie te odsłony okazały się tytułami udanymi, to jednak do mistrzowskiego poziomu pierwszych trzech odsłon serii sporo im zabrakło. Dlatego dobrze by było, gdyby teraz twórcy odpuścili sobie kombinacje i zrobili Silenta w starym, dobrym, oldschoolowym stylu. Chyba najlepszym możliwym stylu.

 

CZemu inny silent hill mialby tego nie realizowac? jesli sie nie myle wyszly inne horrorowate gry na konsole ktore realizowaly "strach" i "klimat" i robily to z powodzeniem bez bandery silent hill.

To może napisz teraz jak Ty byś widział tą "inność" nowego Silent Hill'a. Osobiście nie mam żadnych pomysłów jak miałby wyglądać ten renesans serii.

 

Chociaż...gdyby tak zmiksować najlepsze elementy klasycznych Sajlentów, Shattera, przenieść akcję do jakiejś niespotykanej dotychczas w serii lokacji (albo lepiej - do innego czasu, np. początku 20 wieku, do momentu kształtowania się miasta) i dodać powiedzmy nowy sposób przedstawiania akcji (FPP)? Mogłoby być ciekawie.

[el-shabazz 32]

 

 

Przede wszystkim dlatego. Zwróć uwagę, że seria już dwa razy próbowała zerwać ze swoim standardowym wizerunkiem - raz w przypadku Shattered Memories, a trochę wcześniej przy okazji The Room. I pomimo, że obie te odsłony okazały się tytułami udanymi, to jednak do mistrzowskiego poziomu pierwszych trzech odsłon serii sporo im zabrakło. Dlatego dobrze by było, gdyby teraz twórcy odpuścili sobie kombinacje i zrobili Silenta w starym, dobrym, oldschoolowym stylu. Chyba najlepszym możliwym stylu.

 

 

To może napisz teraz jak Ty byś widział tą "inność" nowego Silent Hill'a. Osobiście nie mam żadnych pomysłów jak miałby wyglądać ten renesans serii.

 

Chociaż...gdyby tak zmiksować najlepsze elementy klasycznych Sajlentów, Shattera, przenieść akcję do jakiejś niespotykanej dotychczas w serii lokacji (albo lepiej - do innego czasu, np. początku 20 wieku, do momentu kształtowania się miasta) i dodać powiedzmy nowy sposób przedstawiania akcji (FPP)? Mogłoby być ciekawie.

 

 

 

Czyli dlatego powinni zrobic bo tamte czesci były mistrzowskie. Mgs 1 tez byl bardzo dobry ale to nie dlatego 4 nie jest mistrzowska bo ze malo przypomina jedynke. Czemu inaczej powinni to rozegrac? bo to nudne dostawac to samo tylko ze z lepsza grafika.

[xzdunx 7]

Narzekacie jak "mrówki w trakcie okresu". Zobaczycie że ta część będzie powrotem na "dobrą stronę mocy".

[Kazuo 134]

Czyli dlatego powinni zrobic bo tamte czesci były mistrzowskie. Mgs 1 tez byl bardzo dobry ale to nie dlatego 4 nie jest mistrzowska bo ze malo przypomina jedynke. Czemu inaczej powinni to rozegrac? bo to nudne dostawac to samo tylko ze z lepsza grafika.

MGS to akurat inna bajka, a poza tym nie o to tutaj chodzi. Wychodzę z założenia, że jeżeli coś działa bez zarzutu, to nie ma sensu tego poprawiać, a zmieniać to już w ogóle. Drobne nowinki zawsze są mile widziane, inaczej seria mogłaby popaść w schematy, ale wydaje mi się, że akurat w przypadku Silenta żadna rewolucja nie jest konieczna.

 

Jeżeli masz na ten temat inny pogląd to ok, ale napisz chociaż co Ci się obecnie nie podoba, co uważasz za przestarzałe i jakie zmiany byś wprowadził.

 

Narzekacie jak "mrówki w trakcie okresu". Zobaczycie że ta część będzie powrotem na "dobrą stronę mocy".

Ty i te twoje wróżenie z fusów...

Edytowane 22 czerwca 2010 przez Kazuo

[el-shabazz 32]

 

MGS to akurat inna bajka, a poza tym nie o to tutaj chodzi. Wychodzę z założenia, że jeżeli coś działa bez zarzutu, to nie ma sensu tego poprawiać, a zmieniać to już w ogóle. Drobne nowinki zawsze są mile widziane, inaczej seria mogłaby popaść w schematy, ale wydaje mi się, że akurat w przypadku Silenta żadna rewolucja nie jest konieczna.

 

Jeżeli masz na ten temat inny pogląd to ok, ale napisz chociaż co Ci się obecnie nie podoba, co uważasz za przestarzałe i jakie zmiany byś wprowadził.

 

 

Generalnie to chciałbym byc zaskoczony nowym silentem i nowymi rozwiazaniami, takze ciezko sobie to zaskoczenie sprokurowac, jednak wydaje mi sie ze odszedłbym od kamery na rzecz widoku jak w RE, chciałbym zobaczyc cos innego niz jakis wydumany kult religijny w kwestii fabuły, dobrze by bylo gdyby unikneli olbrzymich budynkow - szpital, szkola, gdzie bedziemy smigac od drzwi do drzwi i szukac kluczy i tym podobnych rzeczy.

[MEVEK 3 614]

nie wyobrażam sobie Silenta bez "Pielęgniarek

w HC wymiatały swoimi dźwiękami oraz seksapilem.

Edytowane 23 czerwca 2010 przez 4 mE

[Spuczan 74]

Dla mnie jeżeli chodzi o horror to ostatni świetnym filmem był Paranormal Activity. Ponieważ tak naprawdę nigdy twórcy nie pokazali demona. Bardzo chciałbym, żeby twórcy tego SH8 wyszli z takiego założenia. Nic nie straszy bardziej niż to czego nie widać. Wyobraźnia ludzka potrafi czynić cuda.

[Zwyrodnialec 1 723]

I jak to sobie wyobrażasz? Lecisz przez korytarz, nagle wyjebało drzwi z zawiasów, zaglądasz do środka, a tam nikogo nie ma? Coś podobnego było już w serii, jak np szloch i płacz w kiblu. Dlaczego miałoby zabraknąć czegoś podobnego tym razem? No chyba, że tak ma być przez całą grę, ale to by nie wypaliło. Gry rządzą się własnymi prawami i brak realnego zagrożenia doprowadziłby do monotonii.

[Spuczan 74]

Nie chodziło mi o to żeby nigdy nie było walki w SH8. Bardziej zależy mi na odpowiednim zbalansowaniu tych elementów. Więcej strachu wywołanego czymś co czai się w ciemności a nie tym, że słabe sterowanie postacią i ciągła walka prześladuje Cie po nocach.

 

Pozwolę sobie rozbudować Twój pomysł. Idziesz korytarzem, wywaliło drzwi. Stajesz w drzwiach nie widząc jeszcze co jest w środku i nagle słyszysz straszliwy jęk. Wchodzisz do środka i kątem oka dostrzegasz bardzo szybki ruch. Nie wiesz co to było bo kontury były dość słabe. Zdajesz sobie tylko sprawę, że to nie był człowiek. Przecież ludzie tak nie wyglądają a do tego nie ruszają się tak szybko. Po pewnym czasie jesteś już spięty jak nigdy a własnie w tym momencie twórcy powinni wrzucić walkę z jednym przeciwnikiem. Tak to widzę!

 

Jeżeli jednak nigdy nie baliście się podobnych akcji to polecam granie tylko w nocy i na słuchawkach.

[Zwyrodnialec 1 723]

W drugiej części było coś podobnego, np manekin, albo PyramidHead stojący sobie spokojnie za kratami. Ogólnie zgadzam się z tym co napisałeś i również chcę podobnych patentów w nowym SH.

[MEVEK 3 614]

Jeżeli jednak nigdy nie baliście się podobnych akcji to polecam granie tylko w nocy i na słuchawkach.

Pracuje w nocy, wiec i gram w nocy, ale nigdy nie grałem na słuchawkach(mam oddzielny pokój ).

Mogę to sobie tylko wyobrazić, a wiem, co mowie...

ponieważ któregoś wieczoru słuchałem "Wirtualnego Fryzjera" który robił robotę.

Domniemam wiec, ze granie jest ponad to ekscytujące.

5iona.

Edytowane 24 czerwca 2010 przez 4 mE

[Kazuo 134]

Parę miesięcy temu zrobiłem sobie combo: SH4, Origins i Shattered Memories. We wszystkie 3 grałem po raz pierwszy, w dodatku po nocach i na słuchawkach. Przy żadnej nie bałem się ani trochę (no, Origins miał ze dwa momenty), co chyba tylko świadczy o bardzo kiepskim nastroju grozy tych produkcji. Oby nowy SH taki nie był.

Edytowane 25 czerwca 2010 przez Kazuo

[el-shabazz 32]

@Kazuo mówisz o strachu ale ja pod strachem, który miałby mi się udzielać przy tych grach, rozumiem tylko i wyłącznie krótkie momenty napięcia, w których nie wiem co sie stanie - spier##lac czy strzelac albo kiedy przez słuchawki ukłuje moje uszy jakis niespodziewany dzwiek - placz dziecka etc. O strachu jako takim nie ma mowy.

[Kazuo 134]

Możliwe, że podstawowa trylogia zbyt mocno mnie pod tym względem rozpieściła, przez co do dzisiaj kolejne odsłony serii oceniam właśnie pod jej kątem. Co jak co, ale taka jedynka czy trójka autentycznie straszyły przez praktycznie cały czas rozgrywki, nie ograniczając się do zaledwie tych kilku krótkich "momentów napięcia" (te jedynie wzmagały przerażenie u gracza). Pewnie oczekuję zbyt wiele, ale naprawdę chciałbym, żeby podobnie było w najnowszej produkcji chłopaków z Vatra Games.

[Słupek 2 181]

Offtop: numeracja serii Silent Hill nie ma sensu, jako, że zrezygnował z niej sam wydawca. Już "czwórka" miała być pozbawiona numerka. A jeżeli Origins jest "zerową" częścią to Shattered Memories musiałoby być wersją 1.5:).

 

Nie chciałem już tam offtopować. To co Kazuo remis? ;]

Oboje mamy rację ;p ?

Edytowane 25 czerwca 2010 przez SłupekPL

[Kazuo 134]

Raczej oboje nie mamy, ale mniejsza z tym :biggrin: Swoją drogą ciekawe jaki podtytuł dostanie ta część.

[Słupek 2 181]

Albo i tak hehe.

 

Podtytuł hmm "Priosn Break" ;p. Nie no też jestem ciekaw ale bardziej mnie interesują jakieś konkrety bo na dobrą sprawę nic nie wiemy. Dobrze, że za miesiąc coś tam Komodo skrobnie.

[Zwyrodnialec 1 723]

Ten sam trailer co poprzednio, ale jakość lepsza.

 

http://www.ppe.pl/news-1454-4_minuty_z_Silent_Hill_8_w_HD!.html