Silent Hill: Downpour

[Słupek 2 180]

http://www.gametrail...ent-hill/700165 trailer

 

Na razie nie wiele wiemy. Premiera w 2011, grę robi czeskie studio Vatra Games.

 

Trailer całkiem, całkiem. Klimatyczny a to najważniejsze.

Może wyjdzie coś z tego Silenta.

Oby był lepszy niż Homecoming. Choć o poziomie "dwójki" nie ma co marzyć...zapewne.

[Zwyrodnialec 1 723]

Nie chcę spoilerować, ale początkowe sceny nawet kojarzą się z Alan Wake. Bohater to chyba jakiś uciekinier z pierdla. Tylko oprawa słabsza, no ale i sama jakość tego trailera jest kiepska. Niezła jest przemiana otoczenia, nagle ściana znikła i otworzyła przejście dalej. Może Czesi coś z tym zrobią (chociaż w ogóle studio jest mi nieznane), aha na coś na miarę SH2 to nie ma sensu się nastawiać.

[Dark_Slide 2]

Czekam z niecierpliwością. Łykam wszystko co związane jest z Silent Hillem

[Kazuo 134]

Jakość grafiki to akurat ostatnia rzecz, która by mnie interesowała w przypadku tej gry, tak więc leje na nią. Wolę za to skupić się na elementach, które od zawsze były najmocniejszymi punktami serii - mianowicie na klimacie oraz fabule. Oczywiście ciężko cokolwiek wyrokować po zaledwie czterominutowym trailerze, jednak historia więźnia trafiającego do Silent Hill (na 101% nie przypadkowo), daje nadzieje na porządny scenariusz. Oby tylko nie wałkowali po raz kolejny wątku Alessy. Podobnie spore nadzieje rozbudza samo miasto, które tym razem wygląda naprawdę klimatycznie; sprawiające wrażenie bardziej zdemolowanego, opuszczonego, dające uczucie większej izolacji. No i te posępne drzewa, brrr. Przemiana lokacji w wersję underworld również robi wrażenie (stęskniłem się za tą stalową rzeźnią). Inną kwestią są schizy głównego bohatera. Na zaprezentowanym filmiku widać jak skrada się za nim jakiś potwór, ten oddaje strzał, po czym widzi leżącego na ziemi, najzwyczajniejszego w świecie człowieka. Ciekawe.

 

Ogromnym ciosem dla nowego Silenta będzie na pewno absencja Akiry Yamaoki. Bez tego artystycznego geniuszu gra z pewnością sporo straci w kwestii oprawy audio, nie ważne jak bardzo by się pan Licht nie postarał. Ogólnie i tak jestem dobrej myśli, nie rozumiem natomiast czemu developing tak ważnej gry powierzono tak mało znanemu teamowi w miejsce sprawdzonych chłopaków z Climax.

[Jakim 1 797]

nie powinno być Silent Hill 6 w temacie?

[Kazuo 134]

Bardziej chyba siedem, w zależności od tego czy liczyć Shattered Memories jako pełnoprawną część serii. A może 5? W końcu Homecoming też raczej nie miał numerka w tytule. Kto to wie?

[Zwyrodnialec 1 723]

No jeżeli gra miałaby wyjść z numerkiem, to 5. Ostatnią gra z cyferką był the Room.

[Spuczan 74]

Bieda. Marnie to wygląda i myślę, że nic z tego nie wyjdzie.

[Słupek 2 180]

Bardziej chyba siedem, w zależności od tego czy liczyć Shattered Memories jako pełnoprawną część serii. A może 5? W końcu Homecoming też raczej nie miał numerka w tytule. Kto to wie?

Nazwa tematu jest dobra ;] Przynajmniej na razie.

 

Licząc Shattered Memories jako pełnoprawną część to siódemka (a tak się liczy).

 

To ten nowy SH to ósemka.

Nie palnąłbym takiej gafy ;p

[Ölschmitz 1 543]

wyglada zle, juz teraz wiem, ze raczej bedzie kupa.

[Kazuo 134]

Dla kogoś kto na pierwszym miejscu stawia grafikę rzeczywiście może być kupa. Shattered Memories też pod tym względem nie powalał, ale gra okazała się bardzo grywalna.

[Słupek 2 180]

Dla kogoś kto na pierwszym miejscu stawia grafikę rzeczywiście może być kupa. Shattered Memories też pod tym względem nie powalał, ale gra okazała się bardzo grywalna.

I to samo Homecoming. No może nie bardzo ale ...

 

Dlatego ja też nie spodziewam się cudów po tym SH. Ale jestem po prostu spragniony Silenta.

A trailer mi się podobał.

Edytowane 18 czerwca 2010 przez SłupekPL

[Kazuo 134]

Aha Słupek, chyba jednak strzeliłeś gafę. Origins, SH1, SH2, SH3, The Room, Homecoming, Shattered Memories - w normalnym ciągu zgadzało by się, że nowe SH będzie ósemką, ale trzeba wziąć pod uwagę, że Origins liczy się jako część zerowa (podobnie jak RE:0), więc raczej przy tytule powinna widnieć siódemka ;]

[Słupek 2 180]

Wrrrrrrrrrr.

 

Dlatego napisałem wersja robocza.

Dwa, większość serwisów, "branża" uznaje Origins za tytuł numerowany (nie 0).

Trzy pretensje do Konami, że nie numerują SH.

 

;p:P

 

EoT.

 

PS. Troszkę debilne nazwać tego Silenta po prostu SH nawet roboczo.

Edytowane 18 czerwca 2010 przez SłupekPL

[xzdunx 7]

A mi sie trailer bbbbbbardzo podobał, najbardziej to że czułem klimatyczny powrót do korzeni: zmiana światów znów kraty i oblechy MNIAM!!(zima w sm była dla mnie pomyłką że po 3 "gonitwie" czułem 0 strachu czy jakichkolwiek emocji nie wspomnę... Jak i cała gra poza mocną końcówką...), klimatyczne miejscówki i pokoje(w sm po przejściu gry, już po godzinie nie pamiętałem żadnej lokacji...- eh ten szpital w 3-ciej części lub opuszczone apartamenty w 2-giej:) ).

 

Jestem jak najlepszej myśli tylko zmiana kompozytora troszkę dołuje(dla mnie seria ma najlepszy soundtrack po serii mgs w histori ever...)

 

Jak dla mnie po średnim origins, brzydkim(ale miodnym) homecoming oraz bezpłciowym sm szykuje się coś porządnego:)

Edytowane 18 czerwca 2010 przez xzdunx

[Spuczan 74]

Dla kogoś kto na pierwszym miejscu stawia grafikę rzeczywiście może być kupa. Shattered Memories też pod tym względem nie powalał, ale gra okazała się bardzo grywalna.

Ja nie stawiam grafiki na pierwszym miejscu i uważam, że jest bardzo źle. Ciężko cokolwiek wywnioskować z trailera ponieważ to fabuła gra tu istotą rolę więc nikt nie będzie nam zdradzał smaczków i niuansów. To co widzę razi mnie niesamowicie. Trochę zajmie wyjście SH z tego dołka. I żeby nie było nie postawiłem już kreski na tym tytule. Zwracam jednak uwagę, że raczej nie o to chodzi.

[Kazuo 134]

Więc o co?

[Słupek 2 180]

Tytuł? heh

 

Serio ja też nie wiem o co kaman Spuczanowi.

Ale to nie pierwszy raz.

[Siara_iwj 4 138]

...biorąc pod uwagę, że gry gorszej niż Homecoming zrobić się nie da, to nowy Silent na bank będzie dobry. A, że grafa stoi na poziomie dopasionego PS2..? W tej serii nigdy nie podziwiałem widoków tylko motywy i sugestie, które klimatem wymiotowały mi do mózgu, więc tu też bez płaczu.

Edytowane 18 czerwca 2010 przez Siara_iwj

[rkBrain 28]

Więc o co?

W przypadku SH dochodzi jeszcze jedna grupa graczy. Oprócz hardcore'owców i casuali są jeszcze totalni fanatycy. Do tej pory uważają oni, że film kinowy nie miał żadnego związku z serią gier. Mam wątpliwości czy oni w ogóle ten film widzieli. Może filmowi brakowało głębi i prawie wszystko zostało podane na talerzu ale to nadal jest SH.

Edytowane 20 czerwca 2010 przez rkBrain

[Kazuo 134]

Jeżeli mam być szczery, to film wzbudził we mnie masakrycznie mieszane odczucia. Z jednej strony genialne odwzorowanie miasta, podobny klimat i świetny występ Piramidogłowego, a z drugiej kompletny brak własnego charakteru, schizy oraz historia którą w zasadzie wszyscy znamy (dosyć płytka warto dodać). Bardzo trudne do ocenienia zjawisko.

 

No, ale to w końcu nie temat na takie wynurzenia. Ze swojej strony dodam jeszcze tylko, że mam nadzieję, iż najnowsza odsłona kultowej serii obierze nieco inną drogę niż film Gansa czy wcześniejszy Homecoming i da radę nie tylko usatysfakcjonować, ale także zaskoczyć czymś swoich fanów.

[Pikol 336]

Brak akiry - nie silent hill

spora stycznosc z wieloma ludzmi na poczatku i w grze - nie silent hill

przejzysta mgla - nie silent hill

 

Prosty przepis na sukces = Kompletna izolacja, chore, wygięte i porozrzucane juchą i rzdzą lokacje, dołująca muzyka akiry, straszenie niewiadomym, fabuła nad która sie mozna zastanowic.

 

Będzie to horrorek klasy B z nazwą Silenta, na którą nie zasługuje.

 

Czas pokaże.

[Kazuo 134]

Takie czarnowróżenie przypomina mi identyczną sytuację z sąsiedniego tematu o MGS:Rising. Mimo wszystko jeden trailer to trochę za mało, żeby od razu wnioskować, że będzie kicha.

 

 

Shattered Memories udowodnił, że nawet pomimo pewnych znacznych różnic między poprzednimi odsłonami da się zrobić dobrego Silent Hill'a. Tak więc, Twój przepis na dobrego Sajlenta nie został niestety zatwierdzony przez szefa kuchni jako jedyny słuszny ;]

Edytowane 21 czerwca 2010 przez Kazuo

[Pikol 336]

Powiedziałem, czas pokaże.

 

Shattered memories był wspaniałą grą, ale jeżeli powiesz mi że sie przy nim bałeś, to Ci chyba nie uwierzę. Wspaniała gra, ale to nie ten Silent co poprzednie. Jako osobna gra, bomba. Silent to strach(i wlasnie kot mi sie wdrapal na ramie myslalem ze sie zesram O_O), lepki, ciężki strach, i taki powinien być. Do dzisiaj nie przeszedłem SH3 bo sie go poprostu boje, i grając w niego czuje sie tak samo jakbym obejżał morderstwo, taki psychiczny wykańczacz xD

 

Co do mojego przepisu = trzeba tylko przyjąć te rzeczy jako fundamenty gry, potem mogą sobie urozmaicać jakimiś oryginalnymi zagrywkami.

[sakiu 83]

Niestety po tworach pokroju SH4 oraz Homecoming jestem sceptycznie nastawiony na kolejną odsłonę ..... ehhh gdzie ten SH2 i 3....