Skocz do zawartości

Mortal Kombat 9


sprite

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chyba jest między nami jakaś różnica pokoleń, jak ktoś zaczynał od PS1 i pierwszym Mortalem był Trilogy, to może fajnie go wspomina. Ja zaczynałem od MK1 na salonie, potem amidze, a MK Trilogy wyszedł kilka dobrych lat potem i już wtedy oceniałem go słabo, praktycznie jako profanacje serii. Powrzucali na płytę pełno różnej jakości zawartości, gubiąc klimat, przez beznadziejne fatale plus idiotyczne animality. Najnowszego MK oceniam dużo lepiej niż Trilogy, jak ktoś żyje wspomnieniami i mówi coś o "mrocznym klimacie" MKT to niech sobie odświeży pamięć i spróbuje ocenić grę obiektywnie a nie przez pryzmat "byłem młodszy i było fajnie bo cały dzień grałem w mortala".

 

 

W (pipi) mroczne. :whistling:

  • Plusik 1
Opublikowano

Dokladnie Obsever!! Owszem, UMK3 jest przeza(pipi)ista jesli chodzi o gameplay, ale mrocznosci tam zero... Rozumiem, ze fajnie sie Wam gralo w Trilogy i w ogole, ale nawet same fatality byly smieszne, a nie mroczne. Zobaczcie sobie na youtubie jak wygladaja fatale z MK1/MK2 w porownaniu z MK3 i jej 'ulepszeniami'. To wlasnie dwie pierwsze czesci byly najbrutalniejsze, najkrwawsze i mialy w sobie to cos!!

Opublikowano

Mam pytanie Panowie

 

Jest opcja w MK9 gry przeciwko komputerowi w pojedynczej walce? Po prostu wybierając dowolnego przeciwnika i arenę? Nie chodzi mi o tryb practice ale o walce jaka ma miejsce w ladder - z "finishem" na końcu.

Opublikowano (edytowane)

Jak chcesz poćwiczyć przeciwko konsoli, to wejdź do practice, wybierz przeciwnika, a potem w opcjach możesz ustawić żeby sterowała nim konsola (możesz tez tam wybrać poziom trudności). Macie nieskończone paski energii więc można sobie spokojnie poćwiczyć taktyki obronne na daną postać.

Edytowane przez Observer
Opublikowano

Observer: Gwno prawda. Ja też zaczynałem od Mortala 1 w salonach, później 386/486, Mortal Kombat 2 w salonach. A jak dorwałem się do MK3 to na początku jak zobaczyłem w salonie to miałem dylemat czy to naprawdę Mortal, ale wcale nie wydawał się mniej mroczny. Właściwie MK3 jest bardziej mroczne i brudne niż MK2 jeżeli chodzi o klimat. A że jednym z wykończeń jest Animality, które niezbyt wyszło... Cóż w MK2 mamy Friendshipy i durne Babality.

  • Plusik 1
Opublikowano

ja tam się ciesze,że wreszcie Mortal wrócił na należne mu tory. To część na jaką czekałem na prawdę długie lata.

 

Mam nadzieję,że DLC nie będzie ograniczać się do samych nowych postaci bo i tak pewnie z trudem przy moich umiejętnościach nauczę się grać paroma z tych już dostępnych(padło na Ermaka i Smoke'a). Z chęcią przywitałbym jakiś zakręcony kolejny tryb do singla/multi np Mortal Chess itp

Opublikowano

Ja bym chetnie widzial Puzzle Kombat. Jezeli juz daja postacie, to powinni dac obsade z MK4 (Fujin, Reiko, Shinok, Tanya...), bo ta z dalszych czesci ssie z malymi wyjatkami (Kenshi).

Opublikowano

O tak, Puzzle Kombat to była dobra wariacja Super Puzzle Fighter II Turbo. Pamiętam, że ogrywałem to w pewnym momencie więcej razy, niż w ogóle grałem w Deception. :potter:

 

Zgadza się z tymi postaciami, od Deadly Alliance to dobry był Kenshi (chociaż styl walki za mocno zalatuje Ermaciem) i Frost. Reszta to jakieś pokraki wymyślane na szybko.

Gość Mr. Blue
Opublikowano

Przepraszam nie znam się. Czy styl walki Frost nie za bardzo przypominał Sub-Zero?

Gość mate5
Opublikowano

Jak myślicie - czy jest sens wymiany nowego Mortala z wersji "xboxowej" na "peestrójkową"? Pytam się bo mam możliwość zamiany.

 

Moja subiektywna opinia jest taka że pad od xboxa się do bijatyk w ogóle nie nadaje, więc jeśli miałbym dwie możliwości wybrałbym na ps3

Opublikowano

Przepraszam nie znam się. Czy styl walki Frost nie za bardzo przypominała Sub-Zero?

 

Frost to kobieta :P

 

Nie wiem czemu chcesz zamienic wersje xboxowa na ps3? To ta sama gra, tyle ze na ps3 masz dodatkowo Kratosa. Ja sensu nie widze.

Opublikowano

Czekacie na nowe DLC na hallowen? Fredy Kurger oraz Jason :) Frediego lubię :) Trochę w dziwną stronę zmierza ten mortal :P Ciekawe komu się śnił po nocach:-)))))))))))

Opublikowano (edytowane)

Chyba jest między nami jakaś różnica pokoleń, jak ktoś zaczynał od PS1 i pierwszym Mortalem był Trilogy, to może fajnie go wspomina. Ja zaczynałem od MK1 na salonie, potem amidze, a MK Trilogy wyszedł kilka dobrych lat potem i już wtedy oceniałem go słabo, praktycznie jako profanacje serii. Powrzucali na płytę pełno różnej jakości zawartości, gubiąc klimat, przez beznadziejne fatale plus idiotyczne animality. Najnowszego MK oceniam dużo lepiej niż Trilogy, jak ktoś żyje wspomnieniami i mówi coś o "mrocznym klimacie" MKT to niech sobie odświeży pamięć i spróbuje ocenić grę obiektywnie a nie przez pryzmat "byłem młodszy i było fajnie bo cały dzień grałem w mortala".

 

 

W (pipi) mroczne. :whistling:

 

Ja zaczynałem od MK1 na Amidze 500, potem MK2 na Amidze, a w przyszłości MK: T w salonie gier z konsolami PSX. I zdanie nie zmienię - MK: T jest mroczne nadal. Poza tym, ja podałem przykład, że MK: T jest mroczne, nigdzie nie napisałem, że MK1 czy MK2 są mniej mroczne bądź nie są w ogóle. To był przykład - równie dobrze mogłem podać MK2. Jeśli już wrzucasz filmik z animality, to dla porównania wrzuć też z babality i friendship z MK2. MK: T to podsumowanie całej trylogii. Podobna grafika, ten sam design, plansze z poprzednich odsłon, zawodnicy, te same ciosy... bossowie, którzy wyglądają identycznie jak w MK1 (Goro) czy MK2 (Kintaro, Shao Kahn).

 

A w nowym MK zabrakło mi nutki tej mroczności co w pierwszych trzech częściach. Miejscami śmieszne scenki np. z Johny Cage, który bije się z Sonyą na początku Story, czasami przekoloryzowana grafika, laska, która tuli się do nogi Shao Kahna i kilka innych, drobnych elementów.

Edytowane przez Lukas_AT
  • Plusik 1
Opublikowano

Też nie zgadzam się z teorią Observera, MK:Trilogy profanacją serii :blink:

 

Również zaczynałem od MK2 na Amidze potem MK też na Amidze i dopiero potem MK:T na PSX-ie (albo Mythologies: Sub-Zero nie pamiętam co wyszło pierwsze). Trilogy nie odstawał od dwóch pierwszych części wręcz oferował więcej niż one razem wzięte.

 

A, że Animality kijowe, no nie wiem czy bardziej niż friendship czy babality. Poza tym jaki problem jak się komuś nie podobały to nie musiał ich robić...

  • Plusik 1
Opublikowano

Jeśli już wrzucasz filmik z animality, to dla porównania wrzuć też z babality i friendship z MK2.

 

Przecież Friendship i Babality były także w Trilogy, więc co to za argument przy porównywaniu tych dwóch części? Można zamiast animality wrzucić fatality, bo tak jak pisał RainuS - "nawet same fatality byly smieszne, a nie mroczne." - z czym się zgadzam. No (pipi) Jax rośnie i miażdzy nogą, Smoke wysadza planete, Kabal nadmu(pipi)e głowę itp. Mroczne i poważne mozna policzyć na palcach jednej ręki. A przypominam że odpowiadałem na post w którym ktoś napisał że w nowym Mortalu brakuje mu mroczności z MK:T. No to odpisałem co sądzę o "mroczności" MK:T.

Poza tym ja pisałem o MK:T, piątej części serii, a nie o MK3, trzeciej części. Jeśli komuś nie podobało się MK3 to w przypadku MK:T dochodzi również zarzut bezczelnego odcinania kuponów i sprzedawania znów tego samego, oraz zarzut złego optymalizowania zawartości, gdzie część postaci była gorzej animowana i w gorszej jakości niż reszta (a nawet gorzej niż w oryginalnych częściach z których były przeniesione) - wystarczy wspomnieć takiego Johnego. Przez co gra wyglądała niezbyt profesjonalnie jak na pudełkowy produkt i mi osobiście kojarzy się z jakimś

, gdzie każdy może wrzucić swoją postać nie patrząc na to że nie pasuje do reszty. Oczywiście fajnie się grało w MK:T, ale przypominam że odpowiadałem na to że w nowym MK:

 

Brakuje chyba trochę mroczności, jaka była choćby w MK Trillogy.

Opublikowano (edytowane)

A część fatality w MK: T jest taka sama jak w MK2 np. pocałunek Kitany, który doprowadza do napompowania przeciwnika i jego eksplozji, wypluwanie kości przez Mileenę, czy jedzenie przeciwnika przez Repite'a Śmieszne prędzej niż brutalne. Poza tym umiejętnie manipulujesz faktami wymieniając tylko te mniej udane fatality z MK: T - a przecież i są te naprawdę dobre, chyba nikt nie zaprzeczy (np. Sub Zero zamrażający przeciwnika i rozrywający go na dwie części).

 

Pisząc o mroczności, mam na myśli całokształt, nie tylko jeden wybrany przez Ciebie losowo element. Fatality w każdej części były, ciekawie zrealizowane, a przy tym występowały te głupie. Zgadzam się, że nowe MK na polu fatalit nie zawodzi, choć miałem na myśli inne elementy - jak już wspomniałem - miejscami zbyt duża ilość humoru, czasami zbyt nakoloryzowana grafika i brak powagi tam gdzie powinna być.

 

Zaraz dojdziemy do tego jeszcze, że MK: T to pierwsza nieudana część (a raczej MK3), a nie MK4 (kwestia sporna).

 

Może to mam na myśli w pełni wyrazi porównanie poniższych filmików do scenek przerywnikowych w nowym MK.

 

http://www.youtube.com/watch?v=SS8mH5fIhZ8

 

http://www.youtube.com/watch?v=jAb7wOBCGyY

 

Tej mroczności mi właśnie brakuje, tej nutki. Ale to tylko moje zdanie.

Edytowane przez Lukas_AT
Opublikowano

Nie no ok, każdy ma swoje zdanie, tu nie ma co dalej dyskutować, bo to sprawa gustu, Ty wyraziłeś swoje zdanie, ja swoje. O MK4 nie mówiliśmy w ogóle, ja uważam że dwa pierwsze MK były doskonałe jak na swoje czasy, potem MK3 i MK4 były już gorsze, ale dalej bardzo dobre. Prawdziwy upadek serii dla mnie zaczął się z kolejnymi częściami. Natomiast nowy MK znowu jest z najwyższej półki.

 

 

Swoją drogą pamiętam że się w(pipi)iłem jak pierwszy raz grałem w MK4 i przeszedłem na automacie właśnie Reptilem, po kilku rzetonach, tylko po to żeby się dowiedzieć że mój bohater w zakonczeniu został zabity przez 'Zordona'. :teehee:

Opublikowano

Observer: Dla mnie MKT nie jest osobną częścią, tylko MK3 wzbogaconą przez postaci z innych części. Takie MK3 z DLC. Na klimat składa się więcej rzeczy niż tylko zakończenia. Tak się składa że MK3 był przepełniony takim brudnym klimatem. Moim zdaniem właśnie plansze, muzyka tworzą w grze mroczny klimat, a nie jakiś tam element tej gry którym są NIEKTÓRE wykończenia.

 

Lukas_AT: Dla mnie humoru jest tyle ile powinno. MK nigdy nie był 100% poważną grą. Bo jak np. można wyrwać komuś głowę z kręgosłupem jeśli kręgosłup z głową nie jest połączony. Johnny Cage był pajacem od samego początku (no może od 2), tyle że wtedy nie miał dialogów, a kolorowe plansze zaczęły się już w MK2 (tam najbardziej kolorowe były). Trudno w tej grze ujednolicić klimat żeby był taki ciemny jak np. w 4, bo tu po prostu klimat jest ściągnięty z pierwszych 3 części naraz.

 

Mi klimat w 100% odpowiada akurat. Jest dużo lepiej niż sam mógłbym sobie wyobrazić jakby mogło być.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...