Skocz do zawartości

Pieprzenie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rozpaczam....

 

 

 

Nakresle nieco sytuacje. Od kilku lat marze o czerwonym ducati 1098. Z roku na rok sprzety te tanieja. W planach mam sprzedaz swojej hondy, myslalem, ze zrobie to w przyszlym roku i do tego czasu zgarne kase za projekty, ktore wlasnie rozpoczelem.

 

W bliskiej okolicy zyje sobie majetny facet. Na codzien jezdzi gt-rem, a w weekendy ferrari 430 (swoja droga mowi, ze nissan jesli chodzi o prowadzenie to kasuje makarona). W 2008 roku kupil takie ducati o ktorym snie. Wiadomka, zazdroscilem, tym bardziej, ze nie oszczedzal i kupil wersje S czyli karbonowe owiewki, wzmocniony naped, sportowe tlumiki plus standardowe czesci zostaly gratis.

 

Wlasnie dowiedzialem sie, ze je sprzedaje. Oczywiscie maly przebieg, bezwypadek serwisowany w salonie. Cena 28tys co jest bardzo mala kwota jak na motocykl w takim stanie, z takim osprzetem. Najbardziej podoba mi sie ogloszenie na allegro. Slabe zdjecia, jedno zdanie jako opis, widac, ze nie ma cisnienia na sprzedaz. Handlarze potrafia photoshopowac zdjecia i pisac tomy z bajkami o cudownym stanie.

 

 

Malo tego, kumpel sprzedaje kawasaki zx10r 200KM z 2007 roku z orginalnym przebiegiem 1000kilometrow...

 

 

 

Reasumujac, zawsze sa okazje jak jestem bez wolnej gotowki. Wiem, ze was to nie obchodzi, ale dziewczyna jest obojetna na takie moje dylematyi rozterki :(

Opublikowano

 

No i jeśli robisz autem 10-20 tyś rocznie to zadbanym egzemplarzem pobawisz się jeszcze długo :)

No nie wiem, czy kupowanie auta z floty to taka okazja. Ja 2 auta juz przejezdzilem 150k 3 lata, i jak zawsze byly bezawaryjne to po tych 3 latach zawsze w kazdym cos sie syplo, a to to turbo, a to kilma itd.
Opublikowano

jestem na etapie jezdzenia i ogladania fur.

 

budzet max 13 tysi.

 

szukam raczej mazdy 323f 1.6. za ta kase praktycznie nie ma ograniczen, bo najdrozsze mniej wiecej tyle kosztuja. rocznik minimum 2002.

 

mysle tez nad alternatywa. silnik ~100km, w miare oszczedny, raczej na male dystanse (do roboty 6 kilosow + jezdzenie po miescie), dobrze gdyby byl 4-drzwiowy. no i przede wszystkich jak najmniej awaryjny. te mazdy maja akurat bardzo dobra opinie i nieczesto sie cos je.bie. moja stara honda (19 latka) mnie pod tym wzgledem rozpiescila i leci juz wlasnie 5 rok bezawaryjnej jazdy.

Opublikowano (edytowane)

takie civic z 1.4 90km chodzą maks po 10tysi na pełnym (dla tych modeli) wypasie. Sedany (te 4d, z Japonii) są ładne.

Mijam taki na moim osiedlu i fajnie się prezentuje. http://otomoto.pl/honda-civic-civic-1-4-16v-klimatyzacja-C25302415.html

Ale ja tam jestem skrzywiony bo sam mam ej9 :P

 

Wada taka, że pomimo "wypasu" nie mają kilku rzeczy, które wydają się oczywiste, jak np podłokietnik czy uchwyt na kubki. Taki urok japończykow z tamtych lat.

Edytowane przez qraq_pk
Opublikowano (edytowane)

no wlasnie to jest moja opcja numer 1. ogladalem jedna i gdyby nie przebieg (230 tysiecy) to pewnie bym wzial. za to jezdzilo sie spoczko. fajny samochodzik. no i tez nie jest tak do bolu oklepany i nie ma ich az tak duzo na drogach.

 

jak wroce do domu to nastepny tydzien planuje spedzic na wyjazdach

 

http://otomoto.pl/mazda-323f-1-6-16v-klima-oplacony-C23451937.html

http://otomoto.pl/mazda-323f-3-dni-w-pl-z-niemiec-oplacony-C28803740.html

 

co sadzicie?

Edytowane przez Ölschmitz
Opublikowano

Wiekszosc samochodow jest bezawaryjna, jesli sa zadbane i serwisowwne na biezaco. Im prostsza konstrukcja silnika tym mniej "problemow". Wyjatkiem sa wady konstrukcyjne o ile mozna je tak nazwac, bo czesto sa to celowe oszczednosci badz realizacja planu na wyciaganie kasy w ASO (pierwsze passaty 2.0 tdi).

Opublikowano

potwierdzam mazdy są niezniszczalne, nie ma momentu by przed odpaleniem pomyśleć "yey ma 280tys przelatane, coś może być nie tak".

 

ot, wsiadasz, odpalasz, jedziesz. może brać olej, może kopcić przy tym na niebiesko, może klepać zaworami ale wiesz, że jak już wsiądziesz to zajedziesz gdzie chcesz,

 

ale co do "środka" to włosi są 100 lat przed japonią...

Opublikowano

Moze nie tyle przed, co ida innym nurtem i jednak przywiazuja wage do estetyki wnetrz. Niestety wiadomo,ze "wloskie sie PSUJO!" jednak najczesciej tym,ktorzy nigdy samochodow wloskich nie posiadali <ok>

Opublikowano (edytowane)

Wszystko można kupić w takim stanie, że będzie się sypało ciągle.

Ja przed zakupem mojej alfy dużo się nasłuchałem jaki to ch.ujowy wybór i że częściej będę w warsztacie niż w swoim garażu, a w ciągu dwóch lat miałem do wymiany/naprawy klakson. W tym czasie kumpel musiał zrobić swap silnika w swoim accordzie, bo jego się rozleciał.

 

A wnętrze mojej 147 z 2001r. wygląda jakby było 5 lat do przodu w porównaniu do tej mazdy.

Edytowane przez Hela
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

17m_zpsa17c018c.jpg

Jeśli to ma być to lepsze wnętrze od Mazdy, to ja już wolę tą "tandete" i archaizm z japończyka.

No ale co kto lubi, sam długo szukałem autka do zakupu i wnętrze akurat z Mazdy 323f BJ jak na tamte lata jest imo fajne. W porównaniu do Golfów, Skody itd to jest jak dla mnie ogromna różnica na plus.

Należy też pamiętać, że BJ to konstrukcja która zrodziła się w 1998r, a kolejne lifty tylko poprawiały to i owo. Największe zmiany były w 2001r ale mimo tego charakterystyka wnętrza się drastycznie nie zmieniła.

Sam jeżdżę nim od ponad roku i póki co jeszcze mnie nie zawiódł. Autko stoi głównie na dworze i miałem pewne obawy czy w zimie nie będzie robiło niemiłych niespodzianek bo to diesel ale się miło zaskoczyłem i nawet po tygodniu bez jeżdżenia i po odgarnięciu spod zwałów śniegu zapalało za pierwszym razem. Jedyny minus to pojawiająca się rdza po tej zimie ale tym będę się zajmował jak będzie urlop bo teraz zbytnio nie ma kiedy auta dać na tak długie roboty. No ale nic nie jest idealne i wiedziałem, ze ruda zwłaszcza przy naszej pogodzie i zimach się pojawi.

Pojeżdżę nim te 2-3lata i sprzedam, a potem przesiadka na  Hyundai i30, Mazdę 3 bądź Honde Civic 8gen, najbardziej to chciałbym tego Civica po najnowszym lifcie bo wygląda genialnie ale swoje kosztuje więc racze szanse nie są duże, że na niego się szarpnę. Choć kto tam wie co przyniesie przyszłość.

Edytowane przez Paliodor
  • Plusik 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Ford Mondeo albo Opel Insignia, ostatecznie na tym u mnie stanęło i przeglądam sobie od jakiegoś czasu wszystko co jest na allegro - nowe i używane (benzyna, min 2010 rok, max 100000 przebiegu w filtrach zawsze ustawiam) i...  w sumie z każdym coś jest nie tak -_- 

 

W ogóle Insignie są dostępne w wersjach bez kierownicy wielofunkcyjnej. Co to (pipi)a ma być w aucie tej klasy?

Edytowane przez Lucek
Opublikowano

A Mazda 6 Ci się nie widzi ? Nie jest przypadkiem na tej samej płycie podłogowej, co Insignia ? Wg. mnie spoko fura, choć osobiście wolałbym chyba Insignie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...