Skocz do zawartości

Pieprzenie

Featured Replies

  • Odpowiedzi 3,5 tys.
  • Wyświetleń 337,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • waldusthecyc
    waldusthecyc

    Będąc w Stuttgarcie miałem do wyboru jedno z dwóch: albo muzeum Porsche albo muzeum Mercedesa. Tzn. jak ktoś ma czas to może iść do obu, ja miałem co najwyżej 3h wolnego z dojazdem. Wybrałem więc bard

  • waldusthecyc
    waldusthecyc

    to jest (pipi)A NIEDOPUSZCZALNE co odwala to pyerdolone ASO tego s(pipi)iałego Opla.    Oddałem auto do serwisu. Dostałem auto zastępcze, Hyunadaia I30, nówka sztuka, 2k przebiegu, 100konna benzyna.

  • Moto show Bielsko-Biała 2023 i kolejny wrak race zaliczony. Udało się dotrzeć do finału, niefortunnie w finale wypchali mnie do lasu i musiałem odrabiać. Wyścig zakończył się przedwcześnie po dachowan

Opublikowano

Anglik jak na drugi samochód spoko, ale na codzień bym się męczył bardzo pewnie.

Opublikowano

Generalnie, możliwość rejestracji anglików u nas jest takm samym idiotyzme, co możliwość kierowania motorowerami na dow9d osobisty. Nic się nie robi, aby na drogach było bezpieczniej.

Opublikowano
  • Autor

Spostrzeżenie motoryzacyjne: od kiedy mogę wyświetlić prędkość na środkowym ekranie komputera, wyświetlam ja zawsze i nigdy nie patrzę na analogowy prędkościomierz. Niestety, ale w dobie radarów, analogowy prędkościomierz jest za mało precyzyjny (a porównując prędkość z danymi GPS, wiem ile dokładnie co do kilometra ustawić).

Opublikowano

Generalnie, możliwość rejestracji anglików u nas jest takm samym idiotyzme, co możliwość kierowania motorowerami na dow9d osobisty. Nic się nie robi, aby na drogach było bezpieczniej.

Ale jeździłeś kiedyś anglikiem czy tylko oglądałeś filmiki na YouTube?

Opublikowano

Jeździłem, mam siostrę w UK, ale nie wiem, co to zmienia w tym, co napisałem. Pozycja za kierownicą na drogach o ruchu prawostronnym daje dużo bardziej ograniczoną widoczność.

Opublikowano

Moja ciotka jeździ 2 swoimi samochodami  z Anglii i nigdy w życiu nawet nie zająknęła się ze jej coś nie pasuje,  jedynie chyba coś tam żartem rzuciła.

Opublikowano

Jak się nie jeździ jak typowy idiota z beemy to nie ma problemu. Jeżdżę przepisowo, nie bierze mnie kur,w,ica jak jadę za tirem 80km/h w niezabudowanym, więc problemu z ograniczoną widocznością nie dostrzegam. Na autostradzie i ekspresówce jechało mi się bardzo przyjemnie, a że w 90% jeżdżę po takich trasach to nie widzę problemu w rhd. Takie same odczucia ma kolega, który zmieniał się ze mną i również była to jego pierwsza podróż anglikiem.

 

O jakiej ograniczonej widoczności (oprócz tira itp przed maską) mówisz krupek?

Opublikowano

Tez w zasadzie nie kumam xD

 

Skręcając w lewo mieć widocznosć jak  przy skręcie w prawo? Why not.

Opublikowano

Jak ktoś jeździ dużo w trasie to sory ale z prawej strony (pipi)a widać przy wyprzedzaniu. 

Opublikowano

Nadal nie kumam,  tym bardziej  ze przy  wyprzedzaniu używa się obu  lusterek...

Opublikowano

No przy wyprzedzaniu na jednopasmowej drodze, albo choćby omijaniu czegoś na jezdni to jednak nie ma się pełnej widoczności. Wyprzedzając TIRa to wręcz mało co się widzi.

Edytowane przez krupek

Opublikowano

Wystarczy trzymać się kilka metrów dalej tira i widoczność jest serio ok. No chyba że mówimy o wyprzedzaniu na podwójnej ciągłej to fakt, może to być dość problematyczne w angliku. Po mieście nie ma problemu (no bo co (pipi) pojadę pod prąd na rondzie? xd), a na ekspresowkach/autostradach są dwa pasy i jedyne co wkur,wia tam to wyprzedzające się tiry.

 

Może ja po prostu jeżdżę jak (pipi) i nawet jak miałem 200 konne bmw to nie siedzialem ludziom na zderzaku i nie wyprzedzalem gdzie popadnie.

Opublikowano

No ale jednak trzeba się wychylić, bardziej niż w normalnym układzie. Jedziesz 80 za tirem wielkim  jak stodoła, na jednopasmówce bez poboczy to czasami z naprzeciwka moe zapier,dalac ktos 150.

Edytowane przez milan

Opublikowano

Bardzo dobrze się prezentuje, no i cenowo też wygląda dość atrakcyjnie. Cięzko chyba byłoby znaleźć konkurenta z silnikiem o takiej mocy i o podobnym wyposażeniu.

Opublikowano

Dla mnie petarda :) W tej klasie jakieś bardziej prestiżowe marki kosztowałyby fortunę, cena za to auto i tak jest spora, ale za ten silnik i otoczkę jest ok, w leasing i tak nie boli :)

Opublikowano

Miałem okazję jeździć nowym Stelvio oraz Giulią, oba auta 2.0 280KM i skrzynia automatyczna ZF

 

0mfQQhU.jpg

 

Jeśli chodzi o jazdę to świetnie się jeździło zarówno jednym jak i drugim, różnicy w prowadzeniu w zasadzie nie zauważyłem, niestety jednak ta wysoka pozycja w SUVie, nawet tak usportowionym jak Stelvio mi nie pasuje. Wolę siedzieć zdecydowanie niżej. Fenomenalna kierownica i przycisk start stop, automat działa znakomicie i nawet nie chciało mi się używać manetek, jechałem na D i auto zawsze wiedziało co chcę w danej chwili zrobić. Niestety jakość wykończenia trochę pozostawia do życzenia jak na auto za 200k, tworzywa są dobre ale potrafią skrzypić dość mocno, być może jednak to wynikało z faktu że to testówki które narobiły już sporo kilometrów + fakt że to egzemplarze z początków produkcji. Rozczarowaniem na pewno są multimedia - jeśli ktoś widział rozwiązanie niemieckie chociażby z VW to tutaj się zawiedzie. A nawigacja wygląda jak jakiś Tomtom. Mimo tych minusów to stylistyka i radość z jazdy góruje nad wszystkim, ludzie na ulicy bardzo często oglądają się za tymi autami, a alfisti robią zdjęcia.

Opublikowano

Nie no, te Stelvio to dla mnie niewypał, w ogóle mi się nie podoba, do tego ta cena kosmiczna.

 

Giulia, co innego, ładna, ale są w tej cenie na pewno wybrałbym co innego.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Restrykcyjne badania techniczne to już teraz norma? Wczoraj byłem na badaniu, ziomek wszędzie z latarką zaglądał, myślałem, że zaraz zacznie demontować karoserię i silnik do oględzin. Dopatrzył się luźnego sworznia i dostałem tydzień na naprawę. W sumie, dobrze, bo mógłbym koło zgubić.

Opublikowano
  • Autor

Nie wiem czy widzieliście, ale Euro NCAP rozbił kolejną partię samochodów. Szczególnie ciekawy okazał się niepodziewany test Fiata Punto. Otóż Punto dostało gwiazdek zero. Czyżby rozpadało się na kawałki niczym sławetna chińszczyzna albo zgniotło pasażerów jak kiedyś Seicento? Nie, wypadło identycznie jak 12 lat temu Grande Punto (czyli ten sam samochód), które dostało wówczas maksymalną ocenę 5 gwiazdek (mój egzemplarz miał nawet przypominającą o tym fakcie nalepkę). Przykład jest więc interesujący żeby ukazać jak bardzo zmieniły się kryteria oceny na przestrzeni zaledwie dekady, oraz równocześnie jak bardzo do przodu poszła technologia.

 

Na YT są filmiki z obu testów w 2005 i 2017.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.