Blaise 3 603 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 Jestem zaskoczony, że nie znalazłem najlepszego serialu wszech czasów w tym dziale. Może przeoczyłem, ale przecież 2 razy wertowałem Wracając do samej rodzinki- serial jest zaje'bisty, tak że bardziej nie może. Jestem w pierwszym sezonie, na 6 odcinku ( da ktoś linka do obejrzenia/ ściągnięcia 7, bo nigdzie go nie mogę znaleźć, na megavideo nie ma ;/. Tylko nie torrent. ) Świetna gra aktorska, nawet dzieciaki, w innych serialach/filmach irytujące sztucznością, w tym są wyjątkowo dobrze przedstawione. Mocne sceny i to coś co trzyma za jaja. Mimo iż jak dotąd nie było wielu ostrych scen to serial pompuje adrenalinę do żył, a sam początek jest dla mnie już kultowy- ahh, ta muzyka. Oglądacie? Ten wujek junior jest nieźle pokręcony, pozer (pipi)a Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 Jakimś magicznym sposobem udało mi się przespać te wszystkie najlepsze seriale, dlatego obecnie jestem w fazie ostrego nadrabiania. Na razie oglądam Losta, zaraz po nim biorę się za The Shield, albo właśnie za Rodzinkę Soprano. Co do do tego drugiego - widziałem kiedyś w TV parę odcinków, ale niespecjalnie się wciągnąłem. Tłumaczę to sobie tak, że byłem wtedy głupim szczylem, fanem Tabalugi i o dobrych serialach nie miałem pojęcia (nic lepszego nie przychodzi mi do głowy). 1 Cytuj
Keymaker 25 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 Kazuo - to samo miałem. Jak "The Sopranos" lecieli w TV na HBO, to ja nawet mogłem oglądać. Reklamy zachęcały, ale nie podłapałem klimatu jako głupi szczyl. Dwa lata temu obejrzałem cały serial dzięki Wyborczej i nie żałuję wydanych pieniędzy. MIÓD ! A zakończenie niesamowite ! Cytuj
ogqozo 6 549 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 Jestem zaskoczony, że nie znalazłem najlepszego serialu wszech czasów w tym dziale. Jak to nie, przecież jest na pierwszej stronie temat o "The Wire". Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 Pamiętam oglądałem to swego czasu na TVN (biedny polaczek bez HBO), całkiem mi się to podobało, chociaż kilka odcinków przegapiłem. Nic super ambitnego, ale ogólnie było w porządku. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 Jestem zaskoczony, że nie znalazłem najlepszego serialu wszech czasów w tym dziale. Może przeoczyłem, ale przecież 2 razy wertowałem Był temat o serialu ale zniknął. Wszyscy to już dawno obejrzeli, a jak nie to oczywiście trzeba nadrobić. Nie jest to "najlepszy serial wszechczasów", ale na pewno czołówka Cytuj
Blaise 3 603 Opublikowano 22 czerwca 2010 Autor Opublikowano 22 czerwca 2010 Jestem zaskoczony, że nie znalazłem najlepszego serialu wszech czasów w tym dziale. Jak to nie, przecież jest na pierwszej stronie temat o "The Wire". Nie wpadłem na to, żeby tam wejść. No, ale skoro wpisał się pan GSR i nie zrobił kuku temu tematowi to mam nadzieję, że będziemy mogli pogadać o nim Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 Jestem zaskoczony, że nie znalazłem najlepszego serialu wszech czasów w tym dziale. Jak to nie, przecież jest na pierwszej stronie temat o "The Wire". Nie wpadłem na to, żeby tam wejść. No, ale skoro wpisał się pan GSR i nie zrobił kuku temu tematowi to mam nadzieję, że będziemy mogli pogadać o nim Chyba nie za bardzo zrozumiałeś post ogzoga;] Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 błażej, ogórozo w ten sposób sugeruje Ci, że to nie Soprano jest najlepszym serialem wszech czasów 1 Cytuj
Blaise 3 603 Opublikowano 22 czerwca 2010 Autor Opublikowano 22 czerwca 2010 Sorry, zakochany jestem . Obejrzę, bo mam wakacje i mnóstwo wolnego czasu. Poratuje ktoś 7 odcinkiem? Angielska wersja też może być Cytuj
Figaro 8 213 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 (edytowane) w ryj dać mam dać?! - grg Edytowane 22 czerwca 2010 przez Grigori 1 Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 Ja też niedawno zacząłem oglądać ten serial i przy pierwszych 3-4 odcinkach czułem się troche zagubiony, musiałem się poratować wikipedią, żeby ogarnąć co się dzieje i kto jest kto. Na szczęście potem się już wkręciłem i jestem na 3 odcinku 2 sezonu. Serial bardzo dobry, ze swietną grą aktorską( (cała rodzina Soprano to postacie, których nie da się nie lubić) ale ma jedną poważną wadę - nie wciąga MNIE. Nie wiem jak u innych to wygląda, ale ja nie mam syndromu jeszcze jednego odcinka, a czasami to nawet wyłączam go w połowie i dokańczam później, lub w następny dzień. Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 Na 100% był już temat o Rodzinie Soprano. Świetny serial, zakończony z klasą. Pełen interesujących, niejednoznacznych moralnie postaci, z rewelacyjną grą aktorską i trzymającym poziom scenariuszem. I na przestrzeni tych kilku sezonów z Meadow wyrasta niezła laska. Mały bonusik: http://www.youtube.com/watch?v=CCx8xjHMt_M Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 No też zacząłem z nadmiaru wolnego czasu. Rozje.bałem pierwszy sezon, drugi jeszcze nie rozpakowany. Podobnie jak koleżkę powyżej, jakoś mnie nie wciągnął, ale oglądam dalej. Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 22 czerwca 2010 Opublikowano 22 czerwca 2010 Nie znacie się na serialach, jak Was nie wciągnął. ;P Cytuj
Słupek 2 142 Opublikowano 23 czerwca 2010 Opublikowano 23 czerwca 2010 (edytowane) Tu jest temat http://www.psxextreme.info/topic/50966-the-sopranos-season-7-nadchodzi/ znaczy nie do końca. Bo ktoś drugą część 6 sezonu nazwał 7 ale ok Nie znacie się na serialach, jak Was nie wciągnął. ;P Też mi się tak wydaje ;p Jestem w szoku: a) ile osób dopiero teraz ogląda ten kultowy a zarazem "stary" już serial (serial w przypadku tego dzieła to nieodpowiednie słowo) b) ile osób pisze, że nie wciąga Najlepszy serial nawet bez imo. Zresztą nagrody, wyróżnienia, popularność mówią same za siebie. Absolutnie mistrzowska gra aktorska głównych ról, zresztą tych drugoplanowych też ale te co chwile się zmieniają. Kapitalny dobór muzyki, kawałków a "Woke Up This Morning" to geniusz. Dla mnie Chase dokonał cudu to jedyny serial który w swoich 86 odcinkach przynudził mnie dosłownie raz. Jeden odcinek którego nie lubię i doprowadza mnie do (pipi)icy. Ale to i tak cud na tyle odcinków. I dokładnie to samo tyczy się postaci, praktycznie zero w(pipi)iaczy na których nie mogę patrzeć. A od których zawsze roi się w serialach. To co jedni krytykują ja uważam za genialne to jak Chase otwiera i nie zamyka albo zamyka po czasie wątki. Do tego dochodzi kapitalna wręcz chora symbolika występująca praktycznie w każdym odcinku. Poruszane tematy od a do z. A zakończenie to mistrz choć za każdym razem gdy je oglądam nie wierzę w nie... Całe szczęście, że nie doszedł do skutku projekt - film który niby mieli nakręcić. Nie wiem na jakiej zasadzie i co chcieli w nim upchać no ale dobrze, że do tego nie doszło. Podsumowując dla mnie serial wszech czasów. Tak się robi serial a nie tasiemce które jedynie ogląda się bo szczują końcówką szokerem ;] Edytowane 23 czerwca 2010 przez SłupekPL Cytuj
aux 3 784 Opublikowano 23 czerwca 2010 Opublikowano 23 czerwca 2010 (edytowane) Serial arcydzieło i ta sama półka co Ojciec Chrzestny. W Sopranos wkręcił mnie kumpel jakieś 10 lat temu jak pierwszy sezon leciał na HBO. Nagrywał na kasety i mi przynosił. Wciągnęło mnie od pierwszego odcinka. Mnóstwo charakterystycznych postaci, klimat, przemoc i humor. I to magiczne coś co nie pozwala oderwać się od ekranu. Późniejsze sezony oglądałem w TVN i na kompie. Uwielbiam szczególnie 5 i 6. Moim zdaniem serial skończył się genialnie. Zasłużone miejsce w tym rankingu KMF: http://www.film.org.pl/prace/plebiscyt_seriale/najlepsze_seriale_10-1.html Edytowane 23 czerwca 2010 przez aux Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 23 czerwca 2010 Opublikowano 23 czerwca 2010 Co poniektórzy tak się spuszczają nad tym serialem, że aż mi zachlapało cały ekran. Ok. The Shield może poczekać, dzisiaj zaczynam oglądanie Rodzinki 2 1 Cytuj
Figaro 8 213 Opublikowano 23 czerwca 2010 Opublikowano 23 czerwca 2010 Również dołączam się do fanów Sopranos. Jestem dopiero w połowie 2 sezonu i serial praktycznie bezbłędny (jedynie scena kiedy próbowano zabić Tony'ego kretyńska). Szkoda, że znam zakończenie. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 23 czerwca 2010 Opublikowano 23 czerwca 2010 Zaje,bisty serial, w którym tylko 5 sezon odstaje trochę od reszty. Patrze teraz moda na oglądanie starszych seriali, ja np. wziąłem się za Oz :happy: Cytuj
Słupek 2 142 Opublikowano 25 czerwca 2010 Opublikowano 25 czerwca 2010 Zaje,bisty serial, w którym tylko 5 sezon odstaje trochę od reszty. Eee 5 właśnie jeden z lepszych, dużo się dzieje. Jeżeli już bym miał typować jakiś gorszy to pierwsza połowa 6 ze względu na to, że wolno się rozkręca i nie ma typowego wątku głównego. MEGA SPOILERY zawał Carmina, wprowadzenie świetnego Blundetto, coraz większe "zaćmienie" Juniora, wątek z Adrianą, Tonym i Christoherem, epizod na farmie - świetny, akcja Tonego B., no i mocarna końcówka z Adrianą, z zabiciem Blundetto, aresztowaniem Sacka. Ogółem jeden z lepszych sezonów...imo. Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 15 lipca 2010 Opublikowano 15 lipca 2010 Spoiler z 3 sezonu, więc na wszelki wypadek ukryłem Jestem na początku 4 sezonu i już nie wytrzymuje z tą suką Meadow, tak mnie szmata w(pipi)ia, że się tego opisać nie da. Sapie (pipi) cały czas, ciągle ma jakiś problem, (pipi)i o tym jak to śmierc Jackiego na nią działa, a za 5 minut już wydzwania po koleżankach i plotkuje uśmiechnięta od ucha do ucha jakby ją jej ex-żyd ruchał w dupsko. Siedzi pizda i nic nie robi i jeszcze ma pretensje do całego świata (pipi)a (pipi)a. Carmela bardzo ładnie powiedziała, że zachowuje się jak bachor (pipi)any, który chce mieć wszystko, jeszcze AJ bym zrozumiał, bo on akurat w takim wieku jest buntowniczym, ale ta (pipi)a już ma 19 lat więc niech sie (pipi) ogarnie. Myśli, że jak używa mądrych słówek to nagle sie staje za(pipi)ista i wszystko jej wolno. Suka (pipi)a jeszcze ma problem, że Tony jest w Mafii, (pipi) straszna rzecz się odizolować troche. Ma przecięż ten swój koledż (pipi)any niech tam siedzi i sie trzyma od starego z daleka, a nie (pipi) bedzie histerozywac szmata, jakby nie mogła mieć normalnego życia przez to. Niech jedzie w (pipi) do tej europy bo już nie moge słuchać tego jej z(pipi)anego głosiku i jej jęczenia. I tyle nerwów na zwykły serial musze marnować, ehh Jacyś antyfani Meadow są tutaj :S ? btw. pogrzeb Jackiego naprawde mnie poruszył, bardzo lubiłem tą postać i życzyłem mu, aby przeszedł na jasną strone mocy, no ale cóż Serial naprawdę genialny, ani jednej wady w nim jeszcze nie znalazłem. Cytuj
Słupek 2 142 Opublikowano 15 lipca 2010 Opublikowano 15 lipca 2010 Spoiler z 3 sezonu, więc na wszelki wypadek ukryłem Jestem na początku 4 sezonu i już nie wytrzymuje z tą suką Meadow, tak mnie szmata w(pipi)ia, że się tego opisać nie da. Sapie (pipi) cały czas, ciągle ma jakiś problem, (pipi)i o tym jak to śmierc Jackiego na nią działa, a za 5 minut już wydzwania po koleżankach i plotkuje uśmiechnięta od ucha do ucha jakby ją jej ex-żyd ruchał w dupsko. Siedzi pizda i nic nie robi i jeszcze ma pretensje do całego świata (pipi)a (pipi)a. Carmela bardzo ładnie powiedziała, że zachowuje się jak bachor (pipi)any, który chce mieć wszystko, jeszcze AJ bym zrozumiał, bo on akurat w takim wieku jest buntowniczym, ale ta (pipi)a już ma 19 lat więc niech sie (pipi) ogarnie. Myśli, że jak używa mądrych słówek to nagle sie staje za(pipi)ista i wszystko jej wolno. Suka (pipi)a jeszcze ma problem, że Tony jest w Mafii, (pipi) straszna rzecz się odizolować troche. Ma przecięż ten swój koledż (pipi)any niech tam siedzi i sie trzyma od starego z daleka, a nie (pipi) bedzie histerozywac szmata, jakby nie mogła mieć normalnego życia przez to. Niech jedzie w (pipi) do tej europy bo już nie moge słuchać tego jej z(pipi)anego głosiku i jej jęczenia. I tyle nerwów na zwykły serial musze marnować, ehh Jacyś antyfani Meadow są tutaj :S ? btw. pogrzeb Jackiego naprawde mnie poruszył, bardzo lubiłem tą postać i życzyłem mu, aby przeszedł na jasną strone mocy, no ale cóż Serial naprawdę genialny, ani jednej wady w nim jeszcze nie znalazłem. Hehe mogę Ci powiedzieć, że w 6 sezonie jest dokładnie na odwrót to AJ zaczyna odpier.dalać i w(pipi)iać a Meadow się uspokaja. Zresztą zobaczysz jakie ciśnienie złapiesz jak AJ zacznie odstawiać szopkę. Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 26 sierpnia 2010 Opublikowano 26 sierpnia 2010 (edytowane) Właśnie skończyłem oglądać serial. Zakończenie było dość... niesatysfakcjonujące. BYŁO, ale po przeczytaniu pewnego artykułu, zrozumiałem geniusz tego serialu. http://www.mikecole.org/writing/made-in-america/index.html Koleś rozłożył na części pierwsze ostatnie dwa odcinki serialu. Ilosć symboliki i "zapowiedzi"(z ang. foreshadowing) w tym serialu( szczegolnie w ostatnich dwoch odcinkach) jest chyba 3x większa niż w loście, aż dziw bierze, że nie powstała jakaś sopranopedia. Naprawde polecam przeczytać, szczególnie osobom, którym zakończenie się nie podobało. W skrócie najważniejsze info(spoilery): Tony, Carmela, AJ giną, Meadow przeżywa. Patsy Parisi zdradził Tonego i to on zlecił zabójstwo. Morderstwo zostało dokonana dzięki lasce AJ'a(lecz nie wiem do końca w jaki sposób, ona była jedyną osobą, która wiedziała gdzie Sopranosi będą jedli, więc prawdopodobnie od niej wyciągnęli informacje.) Kot był zwiastunem śmierci Tony'ego, nie bede się wdawał w szczególy, bo każda scena z nim jest okraszona sporą symboliką, więc sami sobie przeczytajcie. Meadow jest w ciąży z człowiekiem, którego ojciec wybił jej całą rodzinę(nie wiadomo czy o tym wie, prawdopodobnie nie) Sama końcówka, w której film nagle się urywa to moment, w którym Tony dostaje kulke w łeb od tego podejrzanego typa, który wszedł razem z AJ(znów symbolika, przyjazn AJ z tą jego laską sprowadziła tam tego kolesia). Sceny w których Tony siedzi przy stoliku i nagle wchodzi osoba, z którą ma się spotkać zawsze wyglądają tak: dzwoni dzwonek gdy ktoś wchodzi --> widzimy Tonego przy stoliku --> widzimy osobe wchodzącą z perspektywy Tonyego. Tym razem z jego perspektywy wdzimy czerń, ponieważ właśnie został zabity, a tuż po nim AJ i Carmela(dlaczego? Przeczytajcie sami). Meadow przeżywa, poniważ w końcu syn Patsy'ego jest z nią związany, więc jej zapewnił ochrone. To tyle z najważniejszych rzeczy, ale w artykule jest o wiele wiele więcej ciekawych informacji i mnóstwo rozmów i scen z tych dwóch odcinków to tak naprawde czysta symbolika, która została wyjaśniona w tym artykule. Naprawde polecam przeczytać. Ten serial to dzieło sztuki i basta! Edytowane 26 sierpnia 2010 przez Dahaka 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.