estel 806 Opublikowano 12 marca 2011 Opublikowano 12 marca 2011 Widzę, że dalej nie rozumiesz. Praktycznie każda remansowalna postać poza Sebastianem jest biseksualna, czyli to bez znaczenia czy główny bohater jest płci męskiej czy żeńskiej bo i tak można flirtować. W przypadku, gdyby ktoś był homoseksualny, byłby zainteresowany tylko tą samą płcią. Sebastian za to jest tylko heteroseksualny, co oznacza że trzeba grać Hawke-kobietą, żeby coś z nim zadziałać. Cytuj
Sedrak 770 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 Dobra. Dajmy już sobie z tym spokój. Cytuj
Gość Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 Co do kółka dialogowego. Na początku też miałem wrażenie, że to łopatologiczne rozwiązanie, ale po jakimś czasie nasunął mi się wniosek, że podkładanie gotowych dialogów, jest jednak w tej kategorii (łopatologii) bardziej zaawansowane. Ta pewna niewiadoma, co do wypowiadanego tekstu, które podsuwa nam kółko, daje jednak mimo wszystko większą okazję do myślenia niż "gotowiec". Po pierwsze, znamy tylko zabarwienie zdania lub ogólny kierunek w jakim będzie podążać dialog. Po drugie, w związku z powyższym, nie mamy pewności co do siły/natężenia danej opcji i tutaj już zaczyna się szybka analiza charakteru rozmówcy, pewna doza planowania. Na liczniku mam już 12 godzin, gra się coraz lepiej, ale nadal mam wątpliwości do do wartości moich kompanów. W przeciwieństwie do przedmówców, nie chodzi jednak o ich orientację, bo akurat ten wątek dodaje grom Bioware pewnej wyjątkowości (nawet jeżeli bywa śmiesznie) na tle wypacykowanych, ślicznych chłopców z KKW, którzy jednak dziwnym trafem zawsze oglądają się za spudniczkami. Nie ma zwyczajnie chemii między bohaterami, którzy sami w sobie nie są jak na razie specjalnie interesujący (przynajmniej w porównaniu z pierwszą częścią), ale to może tylko kwestia czasu? Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 (edytowane) Super gra, takiej mnogości wyborów i dróg prowadzących do zakończenia to nawet w wiedźminie nie było. Wszystko może być inaczej np wcale nie musimy zostać hrabią kirkwall ja zostałem wrogiem publicznym numer jeden A większość towarzyszy można stracić podczas gry u mnie siostra odeszła do kręgu więc bardzo szybko ją straciłem (chociaż w końcówce jako iż stałem po stronie magów znów dołączyła do drużyny), Isabele można oddać qunari (ja o nią walczyłem ) , Varrick może zarazić się od artefaktu, Andersa sam zabiłem ;P , Merill może zginąć przez swój quest chociaż ja wybrałem takie opcje że musiałem wybić cały obóz dalijczyków ... nie wiem co lepsze , Sebastian odejdzie od ciebie jeżeli nie zabijesz andersa (przynajmniej w mojej wersji końcówki) a Fenris pewnie też gdzieś po drodze mógł odejść ale mi akurat z nim żadna przykrość się nie zdarzyła (pewnie jak bym elfke jako niewolnicę wziął by odszedł) . Avelina też została do końca bez kłopotów. Dzięki temu wiesz że ci kompanii żyją własnym życiem przez lata. Nigdy tak się nie przywiązałem do kompanów i każda decyzja z nimi związana była trudna. Po zakończeniu gry czuję spełnienie jeżeli chodzi o główny wątek fabularny (stało się tak jak chciałem), ale jednocześnie straszny niedosyt jeżeli chodzi o kompanów (chce poznać dalsze losy!). W Mass effect 2 czy Dragon age 1 kompanii albo mnie wkurzali albo byli nijacy (z małymi wyjątkami) tutaj wszystkie postacie były 'realistycznie' zbudowane. Gra jako całość sprawia wrażenie niedorobionej (w sumie 10 lokacji na krzyż zwiedzamy) ale fabularnie to pierwsza liga i dla mnie kandydat do RPG roku Teraz tylko czas pokaże co sobą zaprezentuje Wiedźmin 2, ME3 i Skyrim. P.S. gra pękła z prawie wszystkimi questami (chyba 4 nie znalazłem) w 41 h więc nie jest źle jak na dzisiejsze standardy. P.S.2. Miedzy HAwkiem a kompanami jest dużo chemii szczególnie później. Edytowane 13 marca 2011 przez blantman Cytuj
Sedrak 770 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 (edytowane) Pajgi masz trochę racji, ale to zależy czego oczekujesz od gry. Ja na przykład czasami chce odpowiedzieć konkretnie w swój sposób, a przy kółko dialogowym czasami są to strzały. Na plus na pewno zasługuje motyw kiedy podczas dialogów można zaznaczyć opcję kiedy prosimy kompana o pomoc. Jeśli chodzi o jRPG to sam przedrostek mówi za siebie. Nie co porównywać tych "gatunków" to celuje w trochę inny target. Ja w jRPG lubię tylko świat, ponieważ to co oni tam wymyślają to jest KOSMOS, ale co do postaci to przyznam Ci rację, wszyscy są piękni, prości, z reguły biedny chłopiec sierota ratuje świat:) Z tą orientacją to mi chodziło o to, że jak rozmawiałem z Andresem chciałem być po prostu miły,a wyszło na to,że go podrywam. Po prostu na tą daną chwile strasznie mnie to podrażniło, ale jest to całkowicie subiektywna wypowiedź, bo jeśli chodzi o kontakty damsko-damskie to jestem całkowicie za:)\ P.S. Jest jakiś limit leveli postaci? Edytowane 13 marca 2011 przez SetoPL Cytuj
estel 806 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 50. Nie do osiągnięcia bez korzystania z bugów na xp. Można je znaleźć na gamefaqs czy youtube, jeżeli cię to interesuje. Tak naprawdę poza większą ilością umiejętności wiele się nie zmienia, bo przeciwnicy i przedmioty są dostosowywane do obecnego poziomu doświadczenia. Cytuj
dc1982 35 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 Tak na szybko też chciałbym przeprosić Andersa heh , po tym "nieporozumieniu" daje radę aż miło a zwłaszcza jego alter ego , późniejsze questy naprawdę zabawne rajd naszego kompana w stylu scarface , czy pomoc pani kapitan w sparwach towarzyskich heh , co do kółka dialogowego nie jest źle zaakceptowałem to rozwiązanie pd czasu ME , choć osobiście Kotor moim zdaniem miał najbardziej przejrzysty system (dopiski preassure, angry przy wyborze kwestii) no i niekiedy tłumaczenie słabe zwłaszcza przy żarcikach naszego hero . Za to propsować soundtrack można bez końca , moja ulubiona jest muzyczka (świetnie się zapętla) z karczmy "pod wisielcem" heh Cytuj
Sedrak 770 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 50lvl wow ładnie. Tak się pytam, bo jestem ciekaw jak drzewka rozpisywać, ale jak 50 to spokojnie.Żarty to jest katastrofa po polsku, ale i czasem sam głos jest nie taki, ma ironizować,ale po głosie tego nie słychać. No ten wjazd Varrika to dobra beka, prawie jak CallOfDuty i Justynian po prostu rządzi. Właśnie "2 chapter skończyłem" i jest coraz ciekawiej, tylko konsola mi się zawiesiła, już 2 raz dzisiaj, chyba za dużo gram:) co do soundtracku to daje rade, mi bardzo się podoba wokal kobiety w głównym menu. A z Aveline też można się pośmiać tylko mnie strasznie jej twarz denerwuje:)ale raczej nie korzystam z niej w Teamie. Cytuj
estel 806 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 50lvl wow ładnie. Tak się pytam, bo jestem ciekaw jak drzewka rozpisywać, ale jak 50 to spokojnie. Przeczytaj dokładnie co napisałem - nie do osiągnięcia w normalnej grze. Wypełniając wszystkie zadania poboczne itd. osiągniesz około 24 poziomu. Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 50lvl wow ładnie. Tak się pytam, bo jestem ciekaw jak drzewka rozpisywać, ale jak 50 to spokojnie. Przeczytaj dokładnie co napisałem - nie do osiągnięcia w normalnej grze. Wypełniając wszystkie zadania poboczne itd. osiągniesz około 24 poziomu. Chyba, że ktoś korzysta z glitchy. Cytuj
estel 806 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 Co również napisałem 2 posty temu Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 ja zdobyłem równo 25 z tym że ostatni 25 wpadł przed ostatnią walką w grze:) a zrobiłem prawie wszystko. Teraz sprawdziłem w necie i w sumie nie skończyłem 2 questów i jeden przeoczyłem. To 25 lvl bez glitchy i z wszystkimi questami z Sebastianem (DLC). Cytuj
Sedrak 770 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 Estel dokładnie przeczytałem co napisałeś. Ja myślałem, że jest 20 max(a mam teraz 17), więc jak powiedziałeś 50 to się ucieszyłem. Bugi sobie daruje. Nie ma nic lepszego jak nowy poziom po trudach walki:) P.S. Estel Twój avatar to Itachi? Cytuj
estel 806 Opublikowano 13 marca 2011 Opublikowano 13 marca 2011 Lucy z anime Elfen Lied, które polecam tak btw. A odnośnie DA2 to jest jeszcze jeden fajny bug jak ktoś ma dostęp do Black Emporium. Można mieć nieskończoną ilość punktów atrybutów, umiejętności oraz specjalizacji. Cytuj
szawello 7 Opublikowano 14 marca 2011 Opublikowano 14 marca 2011 a powiesz jak to zrobic? Nie zebym chcial czitowac, bo taka rozgrywka mnie nie jara, ale warto wiedziec takie rzeczy. Cytuj
Sedrak 770 Opublikowano 14 marca 2011 Opublikowano 14 marca 2011 Kupujesz w Black Emporium miksturę, która resetuje atrybuty i skille. Wypijasz ją, zapisujesz grę, ładujesz zapis i już Cytuj
szawello 7 Opublikowano 14 marca 2011 Opublikowano 14 marca 2011 Czegos nie czaje bo skoro wypije ja to resetuje moje umiejetnosci skille itp. Ale mam tych pkt. ile przed wypiciem mialem rozdanych wiec gdzie ta nieskonczonosc? Cytuj
estel 806 Opublikowano 14 marca 2011 Opublikowano 14 marca 2011 A jesteś pewien, że zrobiłeś dokładnie tak jak napisał Seto? Wypijasz miksturkę, nie wydajesz punktów tylko zapisujesz stan gry i po wczytaniu powinieneś mieć wszystkie wyuczone umiejętności + dodatkowe punkty. Poszukaj na gamefaqs, tam jest wszystko opisane. Cytuj
Sedrak 770 Opublikowano 14 marca 2011 Opublikowano 14 marca 2011 albo na youtube, ale daj sobie z tym spokój. Gdzie frajda z gry? Cytuj
szawello 7 Opublikowano 14 marca 2011 Opublikowano 14 marca 2011 wlasnie nie wiedzialem jak to dzial bo nie probowalem i nie mam zamiaru. Tylko opis Seto nie bardzo mi to wyjasnij z tad moje pytanie, ale juz wszystko wiem t4i. Cytuj
estel 806 Opublikowano 14 marca 2011 Opublikowano 14 marca 2011 IMO frajda z gry jest większa, bo nie jesteś nagle jakimś wielkim-mega-przepotężnym-na(pipi)iaczem-który-niszczy-miasta-ruchem-ręki, bo przeciwnicy się skalują do twojego poziomu doświadczenia. Za to ma się dostęp do większej liczby umiejętności, a więc można wypróbować wiele róznych taktyk. No ale wiadomo, że pierwsze przejście zawsze powinno być "czyste". Cytuj
Sedrak 770 Opublikowano 14 marca 2011 Opublikowano 14 marca 2011 IMO frajda z gry jest większa, bo nie jesteś nagle jakimś wielkim-mega-przepotężnym-na(pipi)iaczem-który-niszczy-miasta-ruchem-ręki, Ładnie powiedziane:) Mnie np. drażni "skalowanie leveli". Zawsze sprawiało mi to frajdę, że po wielu godzinach gry miało się mega-przepotężnym-na(pipi)iaczem-który-niszczy-miasta-ruchem-ręki i czuło się moc postaci. Akurat mi to zbytnio nie przeszkadza, bo i tak wymiatam:) Cytuj
dc1982 35 Opublikowano 14 marca 2011 Opublikowano 14 marca 2011 (edytowane) Ja jak już się zabiorę za jakiś tytuł RPG to ostatnia rzecz jaka mi przyjdzie na myśl to jakieś glitche heh , IMO nie warto (no chyba że przy entym podejściu bo jak wyżej gra na normalu jest banalna)) , ogólnie to jestem w 3 chapterku i powoli zaczynają mnie wkurzać te same lokacje , już nie mówię o Kirkwall ale o wypadach "poza miasto" gdzie często pomimo teoretycznych odległości biegamy po niemal identycznych korytarzach co w pewnym momencie doprowadziło u mnie do autentycznego znużenia i odpuszczam już sobie "każdy zakamarek" .Mam cichą nadzieje że powoli zbliżam się do końca bo gra ma bardzo ciekawą budowę fabularną , kolejne "dorosłe wrzuty" matka i sceny niczym z Siedem , rozwiązanie kwestii Qunari i niekiedy świetne dialogi ale jak dla mnie pomysł z jednym miastem , jeżeli BioWare chciało być konsekwentne powinien być bardziej rozbudowany (jakieś randomowe questy , więcej sklepów , jakieś gry w tawernach , zmiana pór roku cokolwiek..) Edit; No i poszło w niespełna 38 godzin , jestem zadowolony z przygody i nie żałuje czasu , polecam Edytowane 15 marca 2011 przez dc1982 Cytuj
Gość Opublikowano 15 marca 2011 Opublikowano 15 marca 2011 jedno miasto?! Myślałem, że się wyrwę z tego pierwszego i zobaczę jakieś inne. Nie lubię wydawców, którzy pospieszają zbytnio producentów <_< Cytuj
Sedrak 770 Opublikowano 15 marca 2011 Opublikowano 15 marca 2011 IMO jest to jeden z większych braków w grze. Backtracking jest w tej grze ma MAXA wykorzystywany i praktycznie non stop w mieście. Czasem się coś zmieni, ale trochę dali tu ciała. Kirkwall jest ciekawym miejscem, ale reszta lokacji trochę słabo. Jednak ja i tak dam szanse Bioware, bo myślę,że DA3 będzie miał lepsze lokacje, trochę lepsze tekstury i jednak wolałbym rozwiązanie, że można wybrać sobie rasę. Wtedy będzie murowany hit(większy niż teraz) P.S. Czy gra sama przeprowadza nas przez wszystkie lokacje czy są miejsca, które musimy sami zbadać. Jakaś jaskinia czy coś? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.