co cię cieszy, a co złości?

[schabek 5 334]

PSN mnie cieszy!

[Słupek 2 154]

No oczywiście cieszy to co kolegę Schaba ;] Wygląda na to, że do premiery L.A. Noire zdążę zrobić wszystko to co chciałem a i na premierę będzie można pobrać dodatki.

 

No i właśnie L.A. Noire nie wiem czy bardziej w(pipi)ia czy co ale po obejrzeniu filmików ciśnienie rozrywa. Teraz te 5 dni będą się ciągnęły w nieskończoność poza tym jak to przy grach R* raptem odechciało mi się grać we wszystkie gry heh. W głowie tylko Noire także tym bardziej tydzień będzie się ciągnął ;/

[Nemesis 1 269]

PSN powraca a DMC4 bardzo mi się spodobał pomimo negatywnego nastawienia z mojej strony.

[Gość Orson]

cieszy powrót psnu, wczoraj zagrałem w fife po sieci, przegrałem 1-4 i...nie pamietam bym kiedys sie tak cieszył z porazki

 

 

no i niedługo E3...

[Zwyrodnialec 1 716]

PSN powraca a DMC4 bardzo mi się spodobał pomimo negatywnego nastawienia z mojej strony.

 

Dlaczego negatywnego?

 

Cieszy mnie, że już tylko kilka dni do LA Noire, po tej grze sporo sobie obiecuję i mam nadzieję, że spełni oczekiwania (w przypadku klimatu tamtych lat to już pewne ;]).

[Gość Orson]

bo japońsko- kiczowate i archaiczne, pewnie dlatego ;-)

[Zwyrodnialec 1 716]

W zachodnich grach nieraz kicz jest jeszcze gorszy. Archaizmy też nie są obce najpopularniejszemu gatunkowi, czyli FPS-om.

[Gość Orson]

kicz kultury zachodu jest duzo bardziej przyjazny dla mózgu bialego człowieka

[Gość Mr. Blue]

Bardzo cieszy a zarazem złości ten trailer:

http://www.youtube.com/watch?v=D7ewnsbcaII

 

Pomijając to jaki jest za(pipi)isty, to po prostu nie wiem jak mam zagrać w Wieśka, bez opracowanej pierwszej części (gdyż mój komp nawet z tamtą ma problem). Ach, gdybym szedł za rok na studia to za kasę z wakacji kupiłbym sobie coś mega wypasionego a tak... :confused:

Edytowane 16 maja 2011 przez Mr. Blue

[winner 183]

Złości - brak PS Store - nie mogę sobie zakupić fajnych dodatków do Shifta 2.

 

Cieszy - Dirt 3 będzie u mnie już w piątek .

[Nemesis 1 269]

PSN powraca a DMC4 bardzo mi się spodobał pomimo negatywnego nastawienia z mojej strony.

 

Dlaczego negatywnego?

 

Cieszy mnie, że już tylko kilka dni do LA Noire, po tej grze sporo sobie obiecuję i mam nadzieję, że spełni oczekiwania (w przypadku klimatu tamtych lat to już pewne ;]).

 

Bo oprócz pierwszej części (świetny klimat) reszta serii jakoś średnio mi podeszła. Wprawdzie DMC4 widziałem raptem kilka dni po premierze (intro zrobiło na mnie wtedy ogromne wrażenie) dlatego podchodząc teraz do tej gry miałem obawy czy mi się spodoba. Jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie. DMC4 jest bardzo dobrym tytułem.

 

Tak w ogóle cieszy mnie możliwość grania online a wkurza multi w Crysis 2 (niby jest całkiem ale czegoś mi jednak brak).

[Zwyrodnialec 1 716]

Oczywiście, że DMC4 jest bardzo dobry, chociaż latanie później po tych samych levelach irytuje. 3 lata grę robili i jeszcze wrzucają taki backtracking... Co z tego, że wytłumaczony fabularnie. Za to oprawa daje radę, gra ma ponad 3 lata na karku, a nadal wygląda świetnie.

 

Ostatnio denerwuje mnie RE5, a konkretnie Mercenaries. Żeby w tym trybie wymiatać, najlepiej wszystkich rozpiżdżać atakiem melee (więcej pkt + bonusowe 5 sekund) i wszystko jest zazwyczaj ok, gdyby nie jeden drobny szczegół. Nie wiem co za idiota wymyślił, by podnoszenie przedmiotów było dokładnie pod tym samym przyciskiem co kontekstowe ataki. Nieraz zdarza się, że mam już wystawionych kilku majini do nokautu, a tutaj postać zbiera jakiś niepotrzebny przedmiot, który jest akurat pod nogami. Zanim zdąży się podnieść, murzyni już się ockną i często od razu wyskakują z atakiem, przez co łatwo stracić nabite combo. W czwórce nie było tej debilnej animacji podnoszenia przedmiotów, więc tam akurat to nie przeszkadzało.

[stoodio 2 075]

Cieszą freebies'y od SONY (biorę LBP oraz WipEout HD) - 3 tygodnie awarii szybko zleciały (przez lwią część czasu nie miałem nawet konsoli) - także problem mnie na dobrą sprawę nawet nie dotyczył, a darmowe gry są - gites

 

Cieszy MK i związany z jego zakupem, kod -50% na grę

 

edit: świeży nabytek (kupione jednak w MM - w RTV Euro pracują idioci):

 

Edytowane 17 maja 2011 przez stoodio

[Figaro 8 222]

Cieszy mnie samo granie, bo jeszcze pół roku temu myślałem, że gry mnie znudziły. Jednak PS3 obudziło we mnie prawdziwego Gracza i nie mam pojęcia jak, ale teraz chce mi się grać jak nigdy.

[marcin_N 61]

Cieszą mnie także 2 darmowe gierki od sony i podobnie jak stoodio, biorę LBP + Wipeout HD. Złości natomiast to, że mam tyle gier, że nie wiem za którą się zabrać. Cieszę się, że przywrócili PSN, ale nawet nie mam kiedy grać online, skoro single w kilku grach czekają na przejście, a nie samymi grami człowiek żyje

[winner 183]

Też WHD + LBP bo w sumie miałem je kiedyś, ale jakoś bardziej się nie interesowałem, a teraz chętnie bym znowu zagrał. Co innego inFamous, DN i Ratchet, które już mam dokładnie ograne.

[Gość Orson]

Cieszy mnie samo granie, bo jeszcze pół roku temu myślałem, że gry mnie znudziły. Jednak PS3 obudziło we mnie prawdziwego Gracza i nie mam pojęcia jak, ale teraz chce mi się grać jak nigdy.

 

 

ja też tak miałem z PS3! grałem namietnie przez całe zycie: Pegasus , PSx, PC by tak w połowie ery PS2 ma pasja przygasła...na konsoli grałem tylko w killery pokroju GTA San Andreas (kocham te grę, masa wspomnien, lot samolotem nad pustynią, zachodzące słonce i "two tickets to paradise" ) i PES 6 na pc (dzieki tej monotematycznosci stałem sie w nim baaaardzo dobry)

 

 

Jednak PS3 przywróciła pasje! Trofea mnie wciagneły (ale z głową, nie robie tych które są "chore"/ trudne strasznie czy psują wrazenia z gry") , multi dało kopa...i sie odrodziłem jako Gracz

[Josh the Boy 24]

Napawa mnie optymizmem powrót PSN. Przynajmniej skończy się stękanie, że nie można sobie pograć online. Podobnie, a może i nawet bardziej cieszy DeeSowe Phoenix Wright: Ace Attorney - przyjemne intelektualne wyzwanie.

[Accoun 252]

PSN w sumie jest mi obojętny, ale napawają mnie darmowe gry od SONY.

Biorę InFamousa i Dead Nation. Oczywiście, jeśli będzie się dało, to biorę wszystko, co się da oprócz Wipeouta, którego mam...

[Gość donsterydo]

Denerwuje mnie nieustannie przekładana premiera Razer Onza.

 

Cieszy mnie ostatnio nabyty "legendarny" jRPG na X360 - Lost Odyssey I to że czwarte DVD do gry działa bez problemu

Edytowane 17 maja 2011 przez donsterydo

[Gość Orson]

nadal Castlevania. Każdy nowy sub chapter,k tóry rozpoczynam wrzuca zacwyt na buźkę który to objawia sie mało reprezentatywnym rozdziawienium ust tudzież niezbyt parlamentarnym " o zesz kur.wa" : -)

[Gość donsterydo]

Cieszy mnie że wyrwałem nówki w folii: Killzone 3 za 100 zł i Ninja Gaiden 2 za 45 zł

 

A co mnie denerwuje ? Ciągle ta yebana Onza :angry2:

[winner 183]

Dirt 3 miał już kręcić się w napędzie mojej konsolki, a okazało się, że będzie dopiero w poniedziałek..... a idź pan w ch*j.

 

Dobrze, że na weekend zapowiedzieli dobule exp w Black Opsie, jakieś pocieszenie.

[Yap 2 794]

Dokładnie w tej chwili cieszę się, że mam w co grać, a zabezpieczony jestem na najbliższe 8 miesięcy. Nowości będę traktował wybiórczo by nie popaść w obrzydzenie i bankructwo

[Gość Orson]

cieszy mnie to co pana powyżej, tj zaległości do ogrania sporo, kupka nie ukończonych gier całkiem spora

 

 

a smuci mnie, że nie ma w tym momencie gry ba którą bym czekał jak rok temu na RDR : -( owszem, na horyzoncie U3 , L.a Noire jeszcze nie ograne, jak co roku czekam na pesa i fifke....ale czegoś takiego jak rdr, które było spełnieniem growych marzeń , nie widzę na horyzoncie : -( może E3 i GTA V zmieni coś w tej kwestii...jak San Andreas