Arkham Asylum... musiałem wyłączyć konsolę, bo zacząłem przeklinać do tego kawałka plastiku i miałem ochotę rzucić padem w tv. Jak w to grałem jakieś 9 lat temu, to nie było problemu z wyzwaniami, a teraz nie mogę przejść przedostatniego. Ehh co za dzban wymyślił, że trzeba wbić odpowiednią ilość punktów robiąc kombosy i jeszcze wybić wszystkich wrogów w 60 sekund.

wkur.wia mnie, że wkręciłem się w online multi w paru grach i nie mogę przez to skonczyć singla w 3 zaczętych tytułach

Cieszy mnie Xbox, naprawdę mnie kurde cieszy, po tylu latach posiadania tylko konsol od Sony (ze skokiem bok z 3DS), mam MASĘ tytułów do ogrania. Game Pass, wsteczna kompatybilność, exy (Halo, Sea of Thieves, Gearsy, ogram jak złoto), no kurde, cieszę się z tego białego pudełeczka.

 

Wybacz mi Ojcze, że kiedyś szkalowałem Xboksa.

Ale mam chcice na Nintendo znowu 

Mam nadzieję, że uda mi się to rozchodzić. 

Cieszy mnie rok 2020 bo znów mam czas na giercowanie :) Troszkę sobie przemeblowałem w życiu, zwolniłem w pracy i wreszcie zrealizuję plan by w rok zaliczyć wszystkie gry z serii YS, Final Fantasy i oczywiście The Legend of Zelda. Jak starczy czasu to jeszcze Dragon Questy :) A do tego dostaniemy takie petardy jak RE3, TLOU2 czy Cyberpunk - to też bardzo cieszy.

 

A jeszcze mój przyjaciel wrócił do grania po latach nałogowego oglądania seriali :) 

W dniu 2.05.2019 o 12:09, milan napisał:

mam rozkopanych 10 gier,  a dzisiaj mam ochotę rozkopać i pewnie zostawić jedenastą - dead space. Pół biedy ze to kolejne przejście.

jaka lama

 

cieszy mnie ze po wielu, wielu, wielu meczach rozegranych na Legend w master league w pro evo 2018 mam jeszcze wieksza ochote na analizowanie wlasnych bledow w ustawieniu, korygowaniu skladu i opracowywaniu strategi dzialania zespolu na pelne 90 minut. Jak ta seria bedzie sie rozwijala w tym kierunku to niedlugo bede wolal przewalic kilka godzin w pesa niz obejrzec polfinal Ligi Mistrzow lub co gorsza ligi europy. Godna gra wideo. Naprawde godna.

 

 

Cieszy mnie to, że po ponad 30 latach uprawiania najlepszego hobby na świecie ciągle niesamowicie cieszę się grami. Cieszy mnie też różnorodność gier, platform i ogólnie sposobów grania. Złości mnie brak czasu, standardowo

koronawirus wykonczyl mi xboxa 360 premium, ktory po 12 latach dostal rroda ;/ 

 

smuci mnie to, bo byl ze mna przez polowe mojego zycia i sporo za(pipi)istych wspomnien gierkowych mam z nim zwiazanych

Mi jak padła PS2 po prawie 10 latach to ją naprawiłem i poszła na półkę. Za duży sentyment do niej mam, żeby wywalić, albo trzymać niesprawną.

Myslalem o naprawie przez moment, ale jednak to nieoplacalne. Wole po prostu kupic one s, bo mam tam ulubione gry z 360 i dodatkowo sporo grania z gamepassa.

W tym Sony to jednak barany pracują. Co za KRE-TYN wymyślił, że zmniejszenie prędkości pobierania danych z PSStore sprawi, że internet będzie mniej przeciążony? 

Co?

Bardzo mnie cieszy to, ze po okresie prywatnych zawirowań i wielka fascynacja sztuka filmowa po raz kolejny przeglądam neta, czytam gazety w celu dowiedzenia sie wiecej o grach na konsole. Jeszcze kilka lat temu temat gier w moim domu prawie, ze nie obowiązywał bo trzeba bylo zrobic to, trzeba bylo zrobic tamto, trzeba bylo pamiętać o czym innym i dzien zazwyczaj kończył sie na przeglądaniu info odnosnie pilki noznej a gry nie byly żadnym pilnym wydarzeniem. Obecnie grajac w Shadow of Memories na PS2 czuje jakbym przeżywał druga mlodosc growa. Gram, gram, koncze raz, koncze drugi raz i mam ochotę na wiecej. Patrze na YT i sprawdzam recenzje tego tytulu i zastanawiam sie czy ta gra jest rzeczywiscie az tak dobra. Poza tym sprawdzam sobie starsze roczniki i znajduje o dziwo takie rzeczy, ktore wczesniej (w czasach wielkiego zachłannego giercowania) lekka reka zignorowałem. 

Mam podobnie ostatnio, głównie za sprawą Gamepassa. Ogrywam gierki aktualne i te sprzed kilku lat, mam chwilowo mniej roboty, także po pracy i wieczorami sobie gram i jestem zadowolony. Do tego cieszy mnie, jakie gry są dziś łatwe, a mam Iksbona S i stary tv full hd. Często podziwiam i zachwycam się przejrzystością grafiki i tym jak cieszy oko.

9 godzin temu, Square napisał:

Co?

https://blog.eu.playstation.com/2020/03/24/preserving-internet-access-for-the-entire-community/

Edytowane 27 marca 20205 l przez LukeSpidey

Jak ściągałem wczoraj 20GB to nic nie odczułem, a leciało jak zawsze czyli ok 30MB/s.

W dniu 24.03.2020 o 19:08, krupek napisał:

Mi jak padła PS2 po prawie 10 latach to ją naprawiłem i poszła na półkę. Za duży sentyment do niej mam, żeby wywalić, albo trzymać niesprawną.

 

Tak samo miałem z szarakiem, jeszcze nie tak dawno poleciałem do znajomego serwisu, w którym starszy facet ogarnia jeszcze taki oldschool, w celu naprawy portów padów (bolączka mojej konsoli od daawna, niestety problem nawraca, ale też sam ustępuje lol). Praktycznie na nim nie gram, poza okazyjną fazą na nostalgię, ale jakoś tak uwierałoby mnie, jakby leżał zepsuty. 

wpadła dziś nocka z Civ VI, nie wiem ile lat temu ostatni raz zarwałem nockę dla gry  

wpadło śniadanko i oczywiście gram dalej jak zombiak 

Nie mogę skonczyć sztosa RDR2 bo gram w osr.anego Warzone. Niby włączam na chwilę bo mam tylko trochę czasu a siedzę dłużej niż powinienem.

Po 23h w 3 dni w koncu zakonczylem kampanie naukowym zwyciestwem amerykanami

 

pora sie umyć, ogarnąć życie i zmienic majtki 

Cieszy mnie gdy pojawiają fajne i klimatyczne produkcje przykładowo Nioh wzorcowy Remake Resident Evil 2 .Gram na padzie od PS 4  podłączonym do PC-ta(mój rodowód konsolowy).Złości mnie gdy ludzie tracą swój zdrowy rozsądek i łykają jak pelikany wszystko co powiedzą im youtuberzy. Death Stranding lub Sekiro pokazuje, że mimo nudnych peanów, są gry ,,nie dla każdego,,.

Uświadomiłem sobie, że moje ps2 nie da sie przerobić w żaden sposób bo to najnowsza wersja  a chciałem popykac w gierki z pegaza. Będzie trzeba sprzedać i kupić inną.

A to nie lepiej kupić jakąś retro konsolkę, albo jakiś all in one?

W dniu 29.05.2020 o 23:05, krupek napisał:

A to nie lepiej kupić jakąś retro konsolkę, albo jakiś all in one?

 

Ps2 wyjdzie taniej niż psx classic itp.

Przez całe życie grałem w gry bez słuchawek, tylko głośniki od telewizora, można rzec że nie zależało mi na immersji tylko przejść i żeby jakieś trofea wpadły. Odkąd kupiłem słuchawki zmieniło się trochę moje podejście do gier, już nie tylko byle procenty fabuły leciały ale usłyszeć świergot ptaków, kumkanie żab, krople deszczu itp. rzeczy zacząłem zwracać uwagę. A słuchawki z auchana manta za 4 dychy ale pisało na opakowaniu crystal sound born for gaming to wziąłem.